Pchełka01

Gabiss ja uważam, że najlepiej ćwiczyć cały czas na jak najniższym obciążeniu!tak by te ćwiczenia były aerobowe, a nie siłowe!! im więcej siły wkładasz w ćwiczenia tym więcej siły zyskasz czyli mięśnia!a im szybciej ćwiczysz spalasz samą tkankę tłuszczową i nie masz prawa przybrać na masie!! Jeśli nie chcesz by organizm przyzwyczaił się do wykonywanych ćwiczeń (wtedy mniej energii traci)to raz na jakiś czas skracaj sobie czas treningu i znów codziennie o 10min go wydłużaj w ten sposób organizm cały czas będzie się równo męczył.

Do Ploiungtrta, możesz ćwiczyć codziennie ale organizm potrzebuje odpoczynku dlatego lepiej o wiele jest gdy ćwiczy się z przerwami ja ćwiczyłam tak : poniedziałek i wtorek a środa to przerwa, wtedy czwartek i piątek ćwiczeń i weekend to znów przerwa. Trening najlepiej robić po rozgrzewce i około 40min. Pozdrawiam!

Witam! Ja mam problem z przetłuszczającymi się włosami odkąd tylko pamiętam... Próbowałam naprawdę wielu rzeczy... i tych najtańszych szamponów właśnie z rzepy i itp. i tych w średnich cenach typu vichy i nie pomaga mi nic ;( po każdym myciu układam je więc codziennie tracę około godziny na same włosy :( Szampony do przetłuszczających się włosów działają (wysuszają)również na końcówki, a te od codziennej "kuracji" prostownicą nie są w najlepszej formie! Niektóre marki takie jak NIVEA nie są kompletnie do moich włosów, po umyciu włosy są suche ciężkie i przetłuszczają się jak normlanie... Po jeszcze innych mam tak, że w ogóle nie usuwają tłuszczu podczas mycia, bo gdy susze włosy automatycznie są tłuste!! Po konsultacji u Pani dermatolog dowiedziałam się że czas mycia włosów, masaż głowy i ilość szamponu jest kluczem!!więc myłam te włosy dokładnie 1,5minuty z zegarkiem w ręku określoną ilością szamponu (porcja wielkości orzecha włoskiego)kolistymi ruchami delikatnie opuszkami palców masowałam skórę mojej głowy...i nic!Inna Pani dermatolog powiedziała, że przetłuszczające się włosy są wynikiem wypłukania cementu międzykomórkowego z włosów...no więc kupiłam firmy loreal KERASTASE ten cement, chodziłam później na takie maseczki raz w tygodniu min. 4 razy (jedna wizyta 70zł)to taka mala ampułka, która pod wpływem ciepła wypełnia ten cement we wlosach Nie wiem już co robić może jest jakiś preparat obojętnie już za ile...albo maseczka czy odżywka, olejek, cokolwiek co naprawdę pomaga?? Używałam też innych serii kosmetyków loreal KERASTASE, byłam na wizycie za konsultacje i maseczke (w salonie HAIR COIF)zapłaciłam ok 400zł oprócz tego kupiłam "kąpiel do włosów" i odżywkę własnie tej firmy (ok. 200zł) i nic ;( Dziewczyny doradźcie co robić!!!!

Do vipek ja też dużo czasu ćwiczyłam bez diety i też nie widziałam efektów, to dlatego, że mięśnie wciąż są w ruchu i zatrzymują wodę. Każdy organizm inaczej reaguje na ruch. Więc do ćwiczeń zaczęłam stosować dietę- zero gazowanych napoi, białego pieczywa obiadki to mało tłuszczu dużo ryby i kurczaka, do tego kupiłam sobie l-carnityne gold taką w płynie i dopiero po długim czasie gdy całkiem przestałam ćwiczyć nagle schudłam parę dobrych kg. Do teraz waga się utrzymuje, ale od dziś dalej zaczynam dietę na razie bez ćwiczeń- brak czasu :( Jesli chodzi o ćwiczenia, ja też odrywałam stopy- tzn. pięty, ale nie podskakiwałam.

Tak Mrofisko Jojo ma rację!nie możesz wyginać się!ani podskakiwać!Ja też mam bardzo chory kręgosłup, skolioza kifoza oprócz tego jakiś problem z płynami pomiędzy kręgami, a lekarz nie zabronił mi orbitreka!Wręcz przeciwnie, gdy będziesz prawidłowo wykonywać ćwiczenia tylko wzmocnisz sobie mięśnie kręgosłupa i będzie git ;) Ja na Twoim miejscu poszłabym na siłownię i skorzystała z rady instruktora poćwiczysz tam tydzień pod jego opieką a jak już będziesz wiedziała co i jak ćwicz sama w domu.

Witajcie dziewczyny! Kilka tygodniu temu pisałam, że przestaję ćwiczyć, bo nie ma żadnych efektów!Otóż tak jak większość mi mówiła moje mięśnie podczas gdy ćwiczyłam wciąż zatrzymywały wodę, a gdy tylko przestałam (fakt minęły chyba z 3 tygodnie)bardzo schudłam!!wyjechałam jeszcze na tydzień do spa, masaże i??!!wróciłam do PL patrzę, a ja mieszczę się we wszystkie sukienki sprzed 2 lat!!nogi mam szczupłe a na tym najbardziej mi zależało!!i wszystko dzięki mojemu

Kasiu podziwiam Cię za tą determinację, a to co piszesz naprawdę motywuje! Postaram się może od przyszłego tygodnia dalej ćwiczyć.Fakt, tak jak piszesz najważniejsze jest podejście, własnie dlatego dobrze jest widzieć efekty :( Dziękuję za porady!muszę się ZMUSIĆ :)

Jagna55 Tak, też tak myślę, że ten początkowy spadek wagi to tylko woda... widzisz i Ty po 2 m-cach widziałaś efekt, a ja po 3 i nic ;( Poza tym ja nie jem prawie w ogóle słodyczy i od zawsze odżywałam się zdrowo :( i ćwiczę na pierwszym poziomie obciążenia, by właśnie było to ćwiczenie aerobowe, a nie siłowe. Postaram się wrócić do ćwiczeń, ale po tygodniowej przerwie wiecie jak ciężko się zmobilizować ;((

Hej dziewczyny!Czas na trochę pesymizmu!!Ćwiczę łącznie od 3 miesięcy, na początku bez diety i bez żadnych supli... Po pierwszym tygodniu spadło mi kilka cm(2-3cm) później wszystkiego nabrałam z powrotem!Po braku wyników po dwóch miesiącach rozpoczęłam dietę, całkowicie wykluczyłam białe pieczywo, słodycze fast foody, gazowane napoje, na obiady tylko gotowany kurczak, kolacja jak najmniejsza i jak najwcześniej, do tego zastosowałam l-carnitynę iii?? nic ;( ważę dokładnie tyle samo co przed ćwiczeniem! i ani pół cm mniej nigdzie! Ćwiczyłam po 40-50 min dziennie 4 razy w tygodniu! Przerwy były w weekendy i środy. Nie mam pojęcia co robię źle i dlaczego waga stoi w miejscu. Od tygodnia przestałam ćwiczyć nie mam kompletnie motywacji :(

W tym tygodniu było strasznie... ćwiczyłam tylko chyba jeden raz!Wczoraj byłam na zakupach w poszukiwaniu sukienek na lato iii... niestety w każdej wyglądałam okropnie!!więc po powrocie do domu totalna załamka i brak chęci do dalszych ćwiczeń, ale... chłopak kupił mi l-carnityne jakąś gold- to nie tabletki tylko taki syrop do picia, szwagier schudł na tym podobno 10kg więc i ja spróbuje!Zaczynam od dziś :)

Hej dziewczyny! Ja dopiero dziś powróciłam do ćwiczeń!muszę się przyznać, że nie chciało mi się :p i zamiast opuścić sam weekend to poniedziałek i wtorek też olałam:P ale dziś pełną parą powróciłam do systematyczności :) 45min rzetelnych ćwiczeń za mną :)

Charlotte przeszukałam allegro i z takich tańszych mi się podobają dwa!Pierwszy to niemieckiej firmy "schwarz" wygląda na całkiem solidny: http://allegro.pl/orbitrek-magnetyczny-i1588190828.html No i drugi, też niemiecki, może i wygląda już nie tak stabilnie jak pierwszy,ale cena również jest atrakcyjna: http://allegro.pl/orbitrek-magnetyczny-lincoln-od-1-zl-bcm-trenazer-i1575459583.html luknij sobie :) i podkreślam, że nie znam się na tym więc zapraszam też inne dziewczyny do oceny :)

No i tak trzymaj :) ja tak właśnie codziennie ćwiczę :) chociaż podobno nie można wciąż tyle samo ćwiczyć bo organizm się przyzwyczaja... lepiej później znów zmniejszyć czas treningu i znów ćwiczyć codziennie o 5-10min dłużej niż poprzedniego dnia, no i najlepiej gdy ćwiczy się 4 dni w tygodniu,bo musi być jakaś przerwa.

Charlotte ja też zdecydowanie odradzam!ten orbitrek rozleci się po tygodniowym treningu i pieniądze wyrzucone w błoto!lepiej może poszukaj jakiegoś używanego skoro zależy Ci na niskiej cenie. Muszę się pochwalić!!przez równe 2 tygodnie ćwiczeń po 40 min każdego dnia mam wszędzie po 2cm mniej!a w kolanach- na czym mi najbardziej zależy-3cm!! :) jupiii :) No! to spadam ćwiczyć pozdrawiam i mam nadzieję, że moje postępy Was jeszcze bardziej zmotywują :)

Najważniejsza w żywieniu jest systematyczność, a organizm potrzebuje wszystkiego po trochu, co prawda dieta powinna być dopasowana do każdego indywidualnie, ale te rady które napisałam nie powinny zaszkodzić nikomu :) aha... a teoria nie jedzenia po godz.18 też nie jest tak do końca prawidłowa, bo dla organizmu to zbyt długa przerwa pomiędzy kolacją a śniadaniem, więc lepiej przekąsić coś lekkiego na 2godz. przed snem :)