Novica_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Novica_
-
Bahati czemu odstawiasz luteinkę? Dopóki Ci nie przyjdzie @ to ją bierz, a nóż widelec się udało. Test zrobiłaś za wcześnie, więc mógł wyjść błędny. A w ciąży niektóre dziewczyny też miały wrażenie, że @ przyjdzie...a nie przyszła :) Wiem, że zdania są podzielone, w sprawie korzystania z nasienia dawcy, ale ja mam takie samo jak Ty. Oczywiście decyzja jest trudna, ale jest to zupełnie co innego niż zdrada. Gdyby w moim związku zostały wyczerpane wszystkie możliwości posiadania dzidzi, to ja bym męża na to namawiała. Skoro dzidzia rozwiałaby się we mnie, mąż byłby z nią na co dzień, to byłoby to nasze dziecko i już. Dawcy nasienia się osobiście nie zna, więc nie ma obawy, że pewnego dnia stanie w drzwiach (co niestety może się zdarzyć przy adopcji).
-
Karola moja funfela z pracy zaszła w ciążę przez iui, więc nie jest tak,że metoda jest mało skuteczna. Najwięcej ciąż jest z 2-3 inseminacji, a więc wszystko przed nami :D
-
Asia pamiętasz przysięgę małżeńską "na dobre i na złe", więc niech nie nachodzą Cię takie wątpliwości. U mnie problem leży po stronie męża, ale powiem Ci szczerze, że nawet przez minutę nie pomyślałam o tym, że mogłabym go zostawić. Kocham go na maksa, a to czy będziemy mieli dzieci czy będziemy sami, to życie pokaże. Na pewno Twój mąż myśli tak jak ja. Kocha Cię na maksiocha i chce razem z Tobą pokonywać wszystkie niepowodzenia. Ty na pewno też byś go nie zostawiła (tylko dlatego) że ma problemy zdrowotne. Taka prawda :) A poza tym mamy jeszcze tyle niewykorzystanych szans na dzidzie, że nie ma o czym mówić. Dobrej nocki :)
-
Dziewczyny nie dziękuję za kciukaski co by nie zapeszyć ;) Miałam 2 pęcherzyki: 23 i 20mm + 1 mały 14mm. Jeden pęcherzyk pękł przed iui, a drugi był, ale gin powiedział, że lada momement pęknie..tak więc było fifty fifty :) A tak nawiązując do fifty fifty pamiętacie tą reklamę Canal+ z tą dziewuszką. Za to jej "fifty fifty" można ją zjeść :D Malinka nie wiem co mówi Twój gin, ale mój powiedział, że iui warto robić przy pęcherzykach min.17-18mm. Niestety ani zbyt małe, ani zbyt duże pęcherzyki nie są dobre. Fajnie, że zmienił Ci leki stymulujące, bo widać tamte nie działały. Krystal, Carla podchodzicie do iui one more time czy robicie przerwę? ps. nie róbcie przerwy, bo w grupie raźniej :D
-
Miałam, miałam :D Teraz to diabelskie czekanie.
-
Krówka to znalazłam w necie "We Francji prowadzono badania nad kondycją zdrowia dzieci in vitro. Naukowcy analizowali dane pochodzące z 33 klinik sztucznego zapłodnienia. Oceniali stan zdrowia ponad 15 tys. dzieci urodzonych w okresie od 2003 r. do 2007 r. W badaniach francuskich okazało się, że 4, 24 proc. dzieci z probówki - pomimo wcześniejszej selekcji zarodków (tzw. diagnostyka preimplantacyjna) cierpi na różne wady wrodzone. Według dr Geraldine Viot, kierującej badaniami genetyk z paryskiego szpitala Maternit Port Rogal, powikłania częściej dotykają chłopców. Szczególnie poważne wady dotyczą serca oraz układu moczowo-płciowego."
-
Dziewczyny nie ma co tak dywagować, bo idąc tym tropem to iui też niesie ryzyko ciąży mnogich, które z założenia są ciążami zagrożonymi. Dopóki jesteśmy na etapie iui, to zgłębiamy temat iui. Jak podejmiemy decyzję o in vitro, to gwarant, że zgłębimy temat od podszewki :) Asia u mnie ostatnim razem też tak było, że @ pojawiła się p 2 dniach plamienia. Lekarz powiedział, że to normalny objaw po stymulowanym cyklu. Warto oczywiście upewnić się czy aby to nie ciąża, więc beta na pewno wszystko Ci wyjaśni.
-
Krówko ;) ja Novum polecam w 100%. Obsługa na najwyższym poziomie! Poza tym bardzo lubię mojego lekarza i mam do niego stu procentowe zaufanie. Jest po prostu wspaniałym czlowiekiem: wszystko nam zawsze cierpliwie wytłumaczy, jest bardzo delikatny, wspiera nas w działaniach, można do niego zadzwonić w trakcie cyklu (jak są jakieś wątpliwości). Wprost super facet! Nazywa się Jacek Szulc :) Poza tym klinika ma świetny sprzęt i naprawdę duże doświadczenie w leczeniu niepłodności. Nie jest może najtańsza, ale wiadomo za co się tam płaci. Ja polecam ich bardzo, a będę jeszcze bardziej jak już zajdę w ciążę :D
-
Asia pewnie, że się nie da ;) Ja u siebie ostatnio dopatrywałam się wszystkiego: a to, że nagle zachciało mi się spać, a to że bolą mnie piersi, co chwila nowy objaw. Szperałam w necie i wyszukiwałam kolejnych i jak coś znalazłam, to bum na następny dzień już też to miałam ;) Dlatego obiecałam sobie, że podchodzę teraz na lajcie, co ma być to będzie. Moje denerwowanie ani nie sprawi, że nagle zajdę w ciążę, ani że jak będzie ciąża, to nagle zniknie. Wiem, że podświadomie dopatrujesz się symptomów, ale odpuść. Każda kobieta ma inaczej. Nie ma reguły. Odczekaj cierpliwie do dnia @ i zrób test :)
-
Asia jak najbardziej normalnie. Lekarz mi powiedział, żeby po iui funkcjonować, tak jakby jej nie było. Jak się uda, to wtedy będzie czas, żeby bardziej zadbać o siebie i dzidzie :) Kiedy testujesz?
-
Nie panikuj ;) Testuj 25.04 i nie czekaj na @. Krystal myśl pozytywnie, mega ważne jest Twoje nastawienie. Malinka ja miałam endometrium 10mm. Teraz mamunią nie zostanę, ale gorąco liczę, że uda się następnym razem. Nie ma co się załamywać, to była pierwsza iui, a pierwsza udaje się naprawdę nielicznym. Mój m mówi, że jestem straszny napaleniec, a tu potrzeba cierpliwości, więc zaczynam ją trenować ;);)
-
No i przyszła pieprz**ona @ :( Jutro dzwonię do mojego gina i zaczynamy podejście pod drugą iui..buuuuuuuuu :(
-
Dziewczyny, a tak wracając do adopcji to jedna moja funfela próbowała adoptować dziecko. Poszła na spotkanie, gdzie zostali z mężem przemaglowani, musieli odpowiadać na pytania dotyczące swoich rodzin do prababci włącznie i...decyzja odmowna, dziecka nie dostali. Oboje pracują, są naprawdę bardzo fajni, więc dzidzia miałby jak u Pana Boga za piecem, no ale niestety, nie dostali. Z tego co mi mówili to bardzo mało dzieci ma uregulowaną sytuację prawną, często rodzice mają tylko ograniczone prawa rodzicielskie i takiego dziecka się już nie dostanie. Generalnie adopcja jest mega trudna. Dlatego musimy być dzielne i walczyć o swoją dzidzię :)
-
Asik ja ze swoim mężem znaleźliśmy wspólne hobby..wspinamy się na ściance :) Dzięki temu poznaliśmy masę ludzi, z którymi często gdzieś w weekendy wyjeżdżamy. Nasi znajomi (ci starzy) też mają dzieci, więc z nimi spotykamy się w tygodniu na kawkę, a w weekendy z naszymi "skałkowymi" znajomymi. Spróbujcie sobie coś znaleźć, co razem będzie chcieli robić: jazda na rowerze,basen, kurs tańca :) Na pewno poznacie mnóstwo nowych osób, takich jeszcze bez dzieci. Fajny sposób na spędzanie weekendów :)
-
Krystal nie mierzyłam :( Tak się jakoś nakręciłam, że iui się uda, że kompletnie nic się dodatkowo nie "monitorowałam". Ech, it's life...
-
Asik chyba by już wyszła :( Moja psiapsióła mi mówi, że widocznie ten stymulowany cykl mógł wpłynąć na to, że @ się przesunęła. No nic, czekam na nią..jak nie przyjdzie, to super, zrobię powtórkę testu, a jak przyjdzie to zaczynamy podejście do drugiej iui. Kurcze jestem chyba w fazie darcia się: ja chcę dzidzie! ja chcę dzidzie! ;)
-
Asia dziś 28, jutro rano 29 (to będzie 16 dni po iui). Zawsze dostawałam @ w 27-28 dniu. Jest północ, a @ nie ma. Mam nadzieję, że do jutra rana nie przyjdzie. Jeju dziewczyny, ale ja się boję zrobić ten test. Kurna tak się boję, że się roczaruję i II kresek nie będzie. Oki, idę palulu, jutro testuję.
-
Carla zaspałam dziś do roboty. Rano dostałam takiego spida, że stwierdziłam, że testowanko zrobię jutro rano. Na razie @ nie mam, więc wstrzymuje oddech i testuje jutro :) Co się dzieje z tym formum? w ogóle nie chciało mi wysłać odp..dziwne :/