Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
niestety tak to jest... może kiedyś będzie lepiej - chociaż wątpię No nic dziewczynki ja się pakuję i do domciu :) Życzę wszystkim udanego popołudnia i wieczorku :) papapa :)
-
Monia ja właśnie jestem za tym, żeby każdy miał wolny weekend ale niestety tak się nie da... :( żal mi ludzi, którzy muszą tak zapierdzielać...
-
to ja jak będę siostrę widziała to wypytam dokładnie :) ona miała dwie cesarki i dwie w dwóch różnych szpitalach i w różnych okolicznościach. Pierwsza to po 14 godzinach porodu, bo się okazało, że dziecko źle ułożone i pępowiną owinięte.... patałachy nie zrobili usg Druga w innym szpitalu już na umówiony termin była robiona :)
-
monia to współczuję, ja chociaż mam tak, że od pon do pt pracuję a weekend wolny :)
-
ja to do pracy jak najszybciej, zobaczymy jak dojdę do siebie po porodzie :) ale tak jak pisałam na 2,3 godzinki :) a po macierzyńskim normalnie na cały etat :)
-
monia już nie było sensu na dzisiaj wolnego brać :) w sumie myślałam, że lepiej będę się czuła :) a teraz 3 dni wolnego :) to się wykuruję tak myślę:)
-
To ja jej współczuję, że tak to wyglądało. Słuchaj ja zapytam siostrę ona rok temu w październiku miała cesarkę :) gdyby coś takiego miała to chyba by mi powiedziała :) chyba, że to krępujące... nie wiem zapytam :)
-
takaciąża to straszne co ty opisujesz :) nie wydaje mi się, żeby tak to miało wyglądać. Mi koleżanka mówiła, że zrobili jej znieczulenie i była świadoma wszystkiego ale nie bolało tylko samo wyjęcie dziecka takie hmm mało przyjemne bo tak czuła, że wyciągają ale nie bolało :) w sumie to nie mówiła, że na rozkracz i przywiązana, ale jakoś nie chce mi się wierzyć...
-
a ja jeszcze 40 min i do domciu :) jak już monterzy z netii sobie pójdą to rozłożę łóżko i będę chrapała ;) a w domku czeka na mnie spaghetti, które wczoraj zrobiłam, a wyszło tak dużo, że jak dla wojska :) Mój M mówi, że ja w ogóle nie potrafię gotować mało, zawsze jak dla 6 osób a nie 2 :) w sumie ma rację - tzn potrafię ale nie wiem czemu zawsze sięgam po duży gar i tak już do tego gara reszta sama w odpowiednich ilościach idzie hihihi Przynajmniej mamy na 2,3 dni obiad hhiihi
-
Franka u mnie ta różnica, że oprócz niego tylko ja jestem i w zasadzie wszystko robię a on tylko pilnuje, żeby dobrze było :) nie ma mnie kto zastąpić. Teraz jak byłam na urlopie 2 tyg to też wróciłam i nadrabiałam zaległości, ale nie dziwię się jemu bo już się tyle w życiu napracował :) po porodzie też będę po jakimś czasie w czasie macierzyńskiego chodziła na 2,3 godzinki dziennie albo co drugi dzień - zobaczymy jak z robotą będzie tzn żeby wszystko było na bieżąco :) Póki co czuję się świetnie, jak będzie źle to oczywiście, że nie będę się katowała :) po prostu zwolnienie i tyle :)
-
Za dobrego mam szefa, żeby go w potrzebie zostawić ;) złoty człowiek z niego jest :)
-
wolałabym, żeby mnie złapało jak będę w domu a nie w pracy, jakoś nie wyobrażam sobie, że siedzę a tu nagle wody odchodzą hihihihi bym się bardzo źle z tym czuła :) upokorzona wręcz chyba :) nie no, zdążę przygotować wypłaty dla ludzi i pójdę na zwolnienie...
-
tak myślę, że jeżeli mnie gin nie zmusi do zwolnienia to sama poproszę tydzień przed terminem :)
-
Coco a jak tam Twoje przeziębienie już przeszło?? lepiej?? :) trzymaj się ciepło :)
-
tak się zastanawiałam czy by przy okazji badań nie porobić jak już byłam w tamtych okolicach, ale z drugiej strony czy przeziębienie ma wpływ na wyniki ?? aaa zrobię we wtorek :) bo i tak wizytę dopiero na sobotę następną umówię :)
-
Adziucha mi się wydaje, że nie za wcześnie. Ja mam termin na 17 paźdz a też mały mnie tam nisko gmera i to tak śmiesznie jakby palcami łaskotał, nie wiem czy już głową w dół ale podejrzewam, że tak :)
-
Ale byłam pod wrażeniem. Bo tam chyba tego dnia dostawa była albo nie wiem co bo jakby nawałnica. Chłopak rzucał ubrania do koszy a baby tak wyrywały sobie, że dla chłopaka mało oka nie wydłubały palcem... aż się zastanawiałam czy się nie ewakuować hehe aż wstyd mi za tych ludzi - jak tak można się zachowywać jak świnie przy korycie...
-
a oprócz tego jeszcze taki ciepluteńki bezrękawnik dla dzieci w wieku 3-6 miesięcy - mam nadzieję, że się przyda :) np na wiosnę
-
Swoją drogą Panie z zusu kazały mi godzinę na zaświadczenie czekać to pomyślałam, że się przejdę do ciucholandu bo obok jest i zobaczę czy tam nie znajdzie się jakaś bluza cieplejsza dla Michasia. Kurcze kupiłam aż chyba ze 4 i jeszcze spodenki i bluzeczkę :) a miałam nic nie kupować, ale w sumie takich cieplejszych rzeczy to nie miałam :) same jakieś bodziaki i takie tam leciutkie :)
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie :) niestety jestem w pracy. Właśnie wróciłam z zusu i us - musiałam parę zaświadczeń pozbierać dla szefa. Pogoda śliczna - gorąco i słoneczko świeci :) póki co mi się nie poprawia a nawet czuję się chyba jeszcze gorzej, ale jeszcze 2 godzinki i do domciu bo i tak godzinkę wcześniej się zwolnię bo mi z netii przyjadą kablówkę zakładać :) chociaż będzie co oglądać ;) Ogólnie to póki co bardzo dobrze znoszę ciążę, dopóki nie zwolnię tempa, bo jak się rozleniwię to wtedy wszytko zaczyna doskwierać, bolące plecy, nogi itd :) Zastanawiam się tylko do kiedy moja gin pozwoli mi pracować :) bo chyba do końca to nikt nie pracuje co ?? nie wiem Bo jakoś sobie nie wyobrażam jechać na porodówkę z pracy hihi
-
Cześć dziewczyny, a ja przeziębiona :/ wczoraj wzięłam na noc apap myślałam, że pomoże - a gdzie tam... wczoraj po pracy o 17 zasnęłam i spałam prawie 3 godziny, później zasnęłam gdzieś o 22 i do 6 i myślałam, że takie spanie mnie na nogi postawi. Tymczasem w oczy gorąco i pieką a z nosa katar i to jeszcze z krwią... bleah nie mówiąc o ogólnym samopoczuciu... :/ Ja ostatnio jakoś rzadko mam zgagę, ale wiem, że jakbym teraz wypiła całą herbatę to bym miała...
-
No dziewczynki jeszcze 20 min :) bym już zaczęła się pakować, ale szef przyjechał :) 20 min wytrzymam :)
-
Moja też mi nie mierzyła, ale jej prosić nie będę - skoro nie mierzy to znaczy, że nie ma takiej potrzeby :) a może teraz zajdę to już zmierzy bo coraz bliżej porodu :)
-
Anika to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją poprosić o takie badanie :)
-
a ja bym tak szybko nie opiniowała jej lekarza, podejrzewam, że wie co robi :) nie ryzykowałby... głęboko wierzę w to, że jednak podchodzi do sprawy fachowo ;)