

Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
Monia my dwie kociary :) Kurde szkoda byłoby tego rosołu - cały gar. A taki super pyszny wyszedł jak nigdy... jeszcze rano pamiętałam żeby schować no i tyle z tego mojego pamiętania :]
-
mill_dell my tak opowiadamy o tych kotach to wygląda jakby same minusy posiadania były ale tak naprawdę te minusy to gdzieś tam człowiek na nie nie zwraca uwagi bo jest tyle plusów posiadania kota, że szok. Moja kicia jest taka kochana, że nie wyobrażam sobie, żeby jej nie było. Czegoś by brakowało :)
-
Słuchajcie, może któraś z Was wie - mam abonament w playu i kończy mi się w kwietniu. Jednak moja kom trochę szwankuje i chciałabym sobie przedłużyć abonament i nową kom przy tym wziąć - mogę teraz czy muszę czekać do końca umowy?
-
O kurde nie schowałam rosołu do lodówki :/ ciekawe czy nie popsuje się grrrr taki pyszny wyszedł
-
Słuchajcie ja najbardziej się martwię, że jak wyjadę to moja kicia będzie smutna, bo ona nie lubi samotności. Zawsze jak wracam z pracy to tak lamentuje z tej radości i się skarży, że sama hehe a potem jak przylep, od nogi nie odejdzie i tak do następnego dnia, bo w nocy też śpi obok, czasami to nad głową nawet :) a jak wyjadę to będzie sama bo mama zagląda 2 razy dziennie czy wszystko ok nakarmić zwierzyniec i tyle. Jeszcze nie wyjechałam a już mi smutno. Tak samo jak na weekend pojechaliśmy to siedziałam i się zastanawiałam co mój kot robi :)
-
Kurcze ci faceci to tacy podobni w swoich zachowaniach co ?? :) hehehe
-
skurcze łydek oczywiście :)
-
Ja w nocy mam skurcze, moja gin kazała na noc brać tabletki takie jakieś mi wypisała, ale ja wieczorem zapominam o tabletkach i tak samo żelazo zamiast 2x dziennie to ja raz tylko z rana...
-
A moja jak ma wymieniony piach w kuwecie to lubi też tak baaaaaaardzo długo kopać i kopać a potem muszę iść pozamiatać bo porozsypuje małpa ta moja :) uwielbia tak grzebać w piachu :) a jak już jest brudny to załatwi się a grzebie po betonie tzn po podłodze hihi
-
Ja też sobie chwalę ten silikonowy. Nie śmierdzi i nie trzeba często zmieniać... Słuchajcie to ja jestem ze swojego dumna bo śmieci to on wynosi regularnie - jeszzce nie zdarzyło mi się, żebym sama wynosiła czy żebym musiała mu o tym przypominać. Odkurzać też odkurza - fakt, że zawzsse mam ochotę po nim poprawić ale nie robię tego, bo jeszcze przestanie :) Gorzej idzie mu z piachem kota, naczyniami i ogólnym sprzątaniu bo jak ja zacznę krzyczeć że nic nie robi tylko muszę sama chodzić sprzątać to on zaczyna się krzątać i robi tylko sztuczny tłok a bałagan nie znika :) a o praniu nie wspomnę i o rozwieszaniu bo to to już dla niego czarna magia :)
-
Czasami jak się nie mogę doprosić to sama zmieniam bo kota żal bo chodzi i tam kombinuje jakby stanąć, żeby sobie łapek nie ubrudzić... Oczywiście muszę przy tym u M poruszyć sumienie... Ostatnio to nawet dzięki temu zmienił sam i nawet go nie prosiłam :) ale już teraz to znowu nie pamięta - muszę mu przypomnieć ;)
-
Dobrze, że chociaż nie śmierdzi. Dobrze, że mi przypomniałaś - muszę piach dla kota kupić i gonić M żeby zmienił bo za dużo tych min :)
-
A ja nie wybieram gówna kociego - cały czas chodzę się upominam u M, żeby to zrobił - efekt - pole minowe w kuwecie :) trudno mówi się - tylko kot niezadowolony :)
-
Z tym wzrostem też się zgadzam - inaczej dziewczyna czuje się jak chłopak jest wyższy, miałam wcześniej chłopaka, który był mojego wzrostu a i to było źle, nie mówiąc o tym jakby miał być ode mnie niższy. Jakoś tak dziwnie mi z tym było :) Teraz to super - Mój też jest wyższy i to tak odpowiednio :)
-
O a teraz patrzę, że jednak się nie wykasowało :) dobre z tym chlebem - mój pewnie zrobiłby to samo hehehe zamiast ogórków to by prawie sam chleb pływał hahahahaaa
-
Tyle napisałam i się wykasowało.... W każdym razie pisałam o leczeniu hormonalnym. Ja całe dzieciństwo leczyłam się takimi tabletkami na alergię. Co prawda przeszła ale po paru latach był nawrót i to taki, że połowa włosów ze skórą mi powypadała. Teraz mam rzadsze a takie piękne miałam..... Przestali mnie tymi tabletkami faszerować jak zaczęłam już rosnąć wszerz zamiast tylko wzwyż... Do dnia dzisiejszego mam problem z osiągnięciem swojej prawidłowej wagi - wszystko przez te tabletki... Także współczuję jak ktoś jest zmuszony do takiego leczenia... od 28 tyg pół kilo to kurde jeszcze z 5 kilo? lepiej nie :D
-
Wiem coś o tabletkach tych z hormonami, jakoś one się nazywają hmmmm coś jak sterydy działają, nie pamiętam, ale całe dzieciństwo na tym jechałam bo miałam straszną alergię i mnie nimi leczyli do czasu kiedy zamiast w górę zaczęłam rosnąć wszerz. Uwierzcie mi, te tabletki tak popsuły mnie, że do tej pory mam problemy z dojściem do swojej prawidłowej masy ciała. oby nigdy więcej takiego leczenia. A alergia zniknęła na parę lat a potem był nawrót :] i to taki, że mi połowa włosów ze skórą odpadła... teraz mam rzadkie a takie piękne miałam....
-
U mnie nie pada :) od rana super pogoda, wczoraj było tak duuuuuuuszno, że normalnie brakowało tlenu w powietrzu, ale w nocy była burza i to taka fajna - dużo grzmiało i dużo błyskało, byłam mocno zmęczona to i tak długo nie popodziwiałam bo zasnęłam i spałam jak zabita :) bałam się, że z rana będzie to samo co w dzień poprzedni - rzeka ulicami płynęła a tak lało, że nawet pod parasolką się nie zdołałam uchronić - parę kroków do auta i cała od pasa w dół mokra :) Dzisiaj o dziwo niebo rozpogodzone, ciepło, ale nie gorąco. TEraz to nie wiem bo siedzę już tyle godzin biurze a tu nawet okna nie mam :) nie wychodziłam na zewnątrz pochłonięta lekturą...Jeszcze niecałe 3 h
-
Mi od początku tygodnia waga stoi w miejscu (w końcu weszłam bo ciekawość mnie zżerała) ale to temu, że przestałam tak się słodyczami opychać. Także w przeciągu 3 tygodni przytyłam 0,6 kg - nie wiem czy to dużo czy mało... Mam nadzieję, że teraz trochę waga postoi w miejscu bo wiem, że mi troszkę się przytyło tam gdzie nie trzeba :) w ramionach i w nogach - chyba, że mi się wydaje. Bo jak coś to moja ciotka z babcią zaraz by mi wypomniały a tak siedziały cicho ostatnio :) tylko ciotka przygadała, że męża spasłam - a on normalny jest :) wcześniej faktycznie był chudszy ale wtedy to sama skóra i kości były a ja tak nie lubię :) teraz mu lepiej :) Przynajmniej jak się przytulę to czuję, że mam u boku mężczyznę a nie stracha na wróble :)
-
Skończyłam książkęa jeszcze 3 h i 17 min do końca - nie wzięłam drugiej nie sądziłam, że tak szybko przeczytam :) Pogram w necie w coś :) Jejciu jak ja się nie mogę doczekać, jeszcze tylko jutro i urlop 2 tygodniowy :D jupiiiii
-
A ja zabieram się do czytania książki :) ale oczywiście regularnie będę zaglądała :) miłego dnia dziewczyny :)
-
Dziewczyny ja to tak miałam, że z każdą wizytą u gin dochodziły jakieś nowe objawy ciążowe :) a raczej dolegliwości. Teraz się boję, że jak wkroczę w 3 trymestr - jutro - to znowu coś dojdzie :) Już w zasadzie od początku tyg mam problemy z plecami i bóle nóg pomimo, że nie chodzę zbyt dużo. Ale jeżeli chodzi o plecy to mnie w krzyżu zaczyna paraliżować jak np wstaję, albo jak chodzę. Mam nadzieję, że się to nie pogłębi. Któraś z Was pytała, czy też mamy problemy z przewracaniem się z boku na bok podczas leżenia. To ja też tak mam. Strasznie ten brzuch ciąży i bardzo nieprzyjemne jest takie przekładanie się :) Staram się obrać jeden bok i już tak leżeć, ale w nocy i tak parę razy się przewracam :) a najgorsze to jest dla mnie wytoczyć się na siku :) normalnie dźwig niedługo będzie potrzebny. CZłowiek zaspany, brzuch ciężki, nogi bezwładne... hihihi
-
Ja to do następnej wizyty mam dużo czasu :) w sumie to ugadałam się z moją gin, że jak wrócę z urlopu to zrobię badania i dopiero do niej :) czyli jeszcze ze 3 tygodnie :) Powiedziała, że skoro wszystko ok to niech tak będzie a jak się coś będzie działo to od razu przychodzić :) Dziewczyny ja kupiłam podgrzewacz ten taki auto dom sisi, fajny jest tylko ma jedną wadę, w opisie jest, że pasuje do wszystkich butelek (w tym tt) tymczasem tt wchodzi ale tam gdzie jest rozszerzona u góry to już na tym wisi. Nie wiem być może wystarcza takie zanurzenie - miałam to sprawdzić - może dzisiaj sprawdzę :) ale mimo wszystko czuję się lekko oszukana... a propos ciasta chodziło mi o słowo zakalec :) uwielbiam zakalce :D
-
Witam, ja już w pracy od godziny :) Celina cieszę się, że się ciasto udało, nie ma się co bać patrząc na mój wypiek :) Ja mam prastarą kuchenkę, która czasami właśnie takie cuda mi odstawia :) Żal było mi wyrzucić to ciasto i codziennie rano popijając kakao podjadam a jest pyszne tylko no zbite takie - kiedyś jak mamie wychodził taki kurde słowo wyleciało, że ciasto zbite takie nie urośnięte... to uwielbiałam :) i mi tak zostało :) przypalone poodcinałam a jem środek trochę tak niepewnie bo chyba lekko surowe :) Jeszcze dzisiaj i jutro i urlop :D Już nie mogę się doczekać. Martwię się tylko bo w sobotę wybieramy się na wesele i nie wiem w co się ubrać - miesiąc temu też byliśmy i miałam spódnicę i taką tam bluzkę ładniejszą, ale już jest za ciasna...
-
Madalena wytrzymasz :) jak codziennie ;) Mi dzisiaj strasznie nogi bolą mimo, że cały czas siedzę :) dla mnie jeszcze zostało 2,5 godziny do przepracowania :) a dokładniej do leniuchowania bo mamy wszystko na bieżąco porobione i w zasadzie siedzę tu aby siedzieć :)