Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
Pazurek podaję linka: http://allegro.pl/hit-bright-starts-hustawka-hybrydowa-lew-11kg-i1701725402.html Bardzo ładnie wygląda w realu i cichutko chodzi, nic nie piszczy i nie świszczy. :) tylko cena świszczy w uszach hihi ale poważnie się nad takim zastanawiam :)
-
Ponoć powinno się mniej tyć jak jest się grubszym... ja nie wiem ile przytyłam bo ostatnio na wagę nie wchodziłam :D wejdę dopiero pewnie gdzieś w sierpniu :) chyba, że ciekawość nie wytrzyma albo poczuję, że schudłam hihi Jeszcze 3,5 godzinki
-
no to poczytam sobie książkę :)
-
No bo te pieluszki to takie fajne są leciutkie i cieniutkie, ale właśnie tej alergii się obawiam - z drugiej strony co się na zapas martwić :) Ja postanowiłam omijać takie jedzenie jak pizza, zapiekanki, makarony :) szkoda mi efektów mojej diety sprzed ciąży :) nie ukrywam, zdarza mi się jednak zjeść bo M mnie namawia do złego hihi :)
-
Mill ja lubię krewetki ale od czasu zajścia w ciążę jakoś mnie odpycha :) nie wiem czemu ale mnie ochota na oliwki właśnie naszła ehh
-
Zaczynają mi się oczy zamykać :) tak to jest jak się siedzi w czterech ścianach bez okien :] już nawet tyłek od siedzenia boli :) pociesza mnie myśl, że jeszcze tylko 5 godzin i jutro 8 i wolne :) Jeszcze ta klima działa i mi trochę chłodno jest - z drugiej strony tak lepiej niż jakby gorąco było bo bym od razu zasnęła :) Jeszcze żadnych kosmetyków dla małego nie kupowałam :) we wrześniu o tym pomyślę. No chyba, że pieluchy kupię jakieś jak się w promocji napatoczą :) Mam tylko dylemat bo korci mnie kupić pampers new born ale one są nasączone czymś tam i żeby nie okazało się, że mały będzie miał na nie uczulenie... a one takie fajne bo cieniutkie są :) może kupię jedną paczkę...
-
Mój M też uwielbia ryby - mógłby jeść codziennie :) teraz się cieszy, że i ja mam na nie ochotę :) chociaż teraz w ten weekend co był pojechaliśmy do giżycka i kupiliśmy jakieś tam takie rybki smażone no i właśnie bez sosu czosnkowego nie mogłam ich jeść bo mi mułem zajeżdżały - M ze mnie się śmiał i mówił, że on nic nie czuje, a jak ma czuć jak on je poprostu uwielbia i mu ten smak się podoba a mnie odrzuca :) wolę morskie rybki :) chociaż lin w śmietanie też jest pycha :) Z wędzonych ryb to oprócz makreli lubię czerniaka (czy jakoś tak - niby odmiana dorsza) :) ostatnio też jakąś taką cholernie drogą kupiliśmy wędzoną i też była pycha ale nazwy niestety nie pamiętam :)
-
Słuchajcie - ja nie znoszę ryb, dla mnie prawie każda mułem zajeżdża a ostatnio to mam taki na nie apetyt, że szok :) wcześniej ryby mogły dla mnie nie istnieć :) wróci M to poproszę, żeby lina w śmietanie zrobił bo leży taki biedny w zamrażarce :) a sama dzisiaj zrobię te kostki rybne w sosie pomidorowym :)
-
Ja mam dzisiaj ochotę na rybę te takie kostki w sosie z cebulką i pomidorkami do tego ziemniaczki i coś warzywnego ale co do ryby pasuje? ostatnio to wszystko hihi :) Mama wczoraj przywiozła mi świeżutkie ogóreczki :) małosolne dzisiaj zrobię :) muszę tylko po wiązankę podskoczyć koprowo-chrzanową :) mniam Ale Michaś mi w brzuchu się wierci :) on lubi jak ja tak siadam na wpół leżąco :) wtedy nic go nie uciska i może sobie się wiercić :) hmm włączyłam radio leci aerosmith cryin i się mały uspokoił :)
-
a czym dłużej się nie ważę tym bardziej się tego boję :) Dzisiaj miałam nawet koszmar, że moja mama wyskoczyła z tekstem, żebym przestała się obżerać bo wyglądam jak świnia - coraz grubsza i grubsza hehe widocznie mocno się w sobie gryzę.....
-
Dziewczyny - ja przestałam na wagę wchodzić bo się boję :) wchodzę tylko tego samego dnia co mam wizytę - żeby do statystyk podać :) Też poważnie się zastanawiam nad przystopowaniem jedzenia bo tyle przed ciążą schudłam - szkoda to zaprzepaścić:)
-
Cześć dziewczynki :) Ja już w pracy. Wczoraj przespałam pół dnia i całą noc to teraz jestem wypoczęta :) Jakoś czuję, że dzisiejszy dzień szybko zleci :) M dzisiaj wraca ale nie wiem dokładnie o której - pewnie w nocy. Jeszcze jutro i dwa dni wolnego :) Żeby nie chrzciny to by człowiek nad jeziorko pojechał ale z drugiej strony to i tak może się podskoczy - tyle, że na jeden dzień :) zobaczymy Chciałam w tą sobotę robić remont pokoju, ale myślę, że jakoś się nie chce :) poczekamy - po urlopie się zrobi :) Liczę na to, że w ostatni tydzień lipca będzie super gorąco bo wybieramy się nad morze. Szkoda byłoby tyle kasy bulić i w deszczu siedzieć :] a poza tym to mamy zamiar nocować pod namiotem, więc lepiej żeby była ładna pogoda :) Mój biedny szef jest dzisiaj bardzo mocno obolały - problemy z kręgosłupem - dzwonił mówił, że go dzisiaj nie będzie no chyba, że bardzo pilnie będzie potrzebny to dzwonić :] także już totalnie dzień na luzie :)
-
dobra dziewczynki na dzisiaj kończę idę pooglądam jeszcze ta komedie na polsacie i kładę się spać, dzisiaj będzie fajnie bo całe łóżko tylko dla mnie i nie będzie chrapiącego m :) jutro wraca na całe szczęście :) miłej nocki i do jutra pa
-
no pewnie, że lżej jak krótsze :) ja też zetnę tylko muszę się przemóc hihi bo jakoś mąż nie wspiera a samej ciężko się przełamać :) Dziewczyny ja to specjalnie nie odczuwam tego brzucha tzn jego wielkości :) fakt, że nie mam takiej kondycji jak przed ciążą... :) brzuch duży ale Michaś to taki w niższej kategorii wagowej :) przynajmniej ostatnio :)
-
Mój m uwielbia moje włosy - dla niego takie wyhodowałam ale ostatnio to nawet ścięłam bo miałam dłuższe :) wkurzały mnie :) teraz też planuję ściąć tylko M się buntuje :)
-
Celina Twój też już jest spory tylko Ty ode mnie szczuplejsza to temu mój wydaje się większy :) może jutro lepsze zdjęcie zrobię to wstawię :)
-
3 dzień 27-go tygodnia ciąży zdjęcie zrobione wieczorkiem teraz niedawno to trochę bardziej wydęta hihi bo objedzona itd ;)
-
Anika przyznaję dziewczynom rację - super Ci w tej fryzurce :)
-
Dziewczyny - długo czekałyście ale wkońcu wrzuciłam fotkę :D obadajcie jaki mój pasibrzuch :D właśnie zrobiłam i od razu wrzuciłam do galerii :) trochę ciemne wyszło ale sama nie dam rady lepszego zrobić zdjęcia a m wyjechał w delegację :)
-
No właśnie sama nie mogę się szefem nacieszyć :) miałam farta z tą pracą :) boję się, że przechwalę i coś się zmieni... No - jeszcze 2 godziny i 10 min i do domciu :D
-
Mill ja lubię zaskakiwać szefa :) a on nie taki, żeby mi coś innego w zamian dołożyć :) ostatnio jak mamy wszystko na bieżąco porobione to i on i ja siedzimy jeden na jednym kompie drugie na drugim i gramy w jakieś gry - na chama pracy nie wynajdziesz :) Ja mam dzisiaj strasznie senny dzień....
-
U mnie teściowa lubi mi dogadzać :) niestety rzadko się widujemy, ale jak już coś to mi różne smakołyki podsuwa :) Natomiast moi rodzice też się cieszą ale oni tak tego nie okazują. Jak mama się dowiedziała to się popłakała ze szczęścia, a teraz to tak spokojnie jest:) Jeszcze 2,5 h i do domciu Jakoś dzisiaj czas się w pracy dłuży. Zaraz wyciągnę książkę poczytam bo szefa chwilowo niema, zlecił mi zadanie, które jego zdaniem powinno mi zająć baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo czasu a ja się schytrzyłam i wynalazłam coś co mi ułatwiło i zrobiłam wszystko w 15 min :) a szef myślał, że to robota na co najmniej kilka dni :D Mogę się poobijać :D Ja mam na obiad kurczaka w sosie słodko-kwaśnym. Dorobić tylko ryżu i surówkę z pora i git :) Może jak nie zasnę to ugotuję jakąś zupkę :) dawno nie było :)
-
Co do leżaczka to jest świetny, ale szkoda mi tyle kasy wydawać. Ja będę używała zwykłych pieluszek :) bardziej zastanawiam się nad huśtawką hybrydową. Mój brat kupił taką dla swojej córci - świetna sprawa - mała poprostu uwielbia w niej leżakować :) do tego relaksująca muzyczka albo odgłosy natury :) szkoda tylko, że taki drogi ale poważnie się nad tym zastanawiam :)
-
Cześć dziewczyny, ale ja dzisiaj niewyspana. Oczy mi się zamykają - nie wiem jak ja wysiedzę do 15 :] M wyjeżdża dopiero dzisiaj a jutro chyba wieczorkiem wraca... Po pracy to ja chyba tylko doczłapię się do wyrka :) będzie cisza i spokój w domciu :) Dzisiaj to mi się śniło, że mój kot dostał jakiegoś ataku wścieklizny i normalnie gryzł mnie tak, że nie dałam rady go utrzymać...ona w tym czasie w realu spała sobie smacznie u mnie pod ręką :)
-
Cześć dziewczyny, jaki ja dzisiaj miałam strasznie głupi sen. Śniło mi się, że gdzieś się wybierałam z domu i raptem sobie przypomniałam, że przecież od samego rana nie zajrzałam do swojego dziecka. Myślę sobie - kurcze ale wyrodna matka, nawet nie nakarmiłam i nie przewinęłam i się strasznie wystraszyłam, że może już za późno i że z głodu umarło. Ja dawaj do domu i pytam mamę swoją czy może dzisiaj karmiła małego bo ja zapomniałam a ona, że nie. no to ja do małego a on leży biedny calutki że tak powiem brzydko zasrany i głodny. Ja mu smoczka żeby nie płakał a on mało tego smoczka z głodu nie połknął. Nawet z tych nerwów nie mogłam znaleźć pieluchy. a potem już nie pamiętam nic z tego snu... szok jaki sen. Ale wiem po części czemu mi się taki głupi przyśnił. Bo ja mam w domu koszatniczki i czasami jak wychodzę do pracy to zapominam ich nakarmić i też się tak przejmuję, że siedzą głodne (na szczęście zdarza mi się to sporadycznie) chociaż nie siedzą bo i tak zawsze pełno jedzonka im się tam wala w sianku... i tak pewnie o swoim dziecku myślałam i mi się to połączyło jakoś. Bo przecież w życiu bym o dziecku nie zapomniała :) A później miałam bardziej przyjemny sen - że obudziłam się i nabrałam ochoty na seks z mężem to go obudziłam i ten teges hihi a później obudziłam się naprawdę i naprawdę miałam ochotę na mężusia a tu pech bo do pracy trzeba :( ajej jej :] a najgorsze, że dzisiaj w delegację jedzie i nici z czegokolwiek bo będę sama :] na szczęście jedzie na krótko :) Swoją drogą to od kiedy jestem w ciąży to u mnie co noc śnią się sny przeróżne i jestem ich świadoma, bo wcześniej to od czasu do czasu miewałam sny - przynajmniej te z których coś tam pamiętałam :)