

Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
Jakoś mnie na sen bierze. jeszcze 1,5 godziny i do domciu. Tylko czy ja tu nie zasnę wcześniej hihi Dzisiaj piękna pogoda, cieplutko, słoneczko świeci... oby już tak zostało. No zaraz zasnę jak daję słowo :] na siedząco
-
Ja też wolałabym, żeby ubranka były w bardziej żywych kolorach a nie błękit i to taki przygaszony i biel i róż :] też lubię kolor żółty :) A ja kupiłam swego czasu na allegro pajacyk kotek i jest czarny z brzuszkiem białym z wąskami na kapturku i uszkami i oczkami. Nawet z tyłu ma ogon doczepiany. Na ogół strasznie nie lubię takich przebieranek ale ten strój mnie urzekł hehe nie mogę się doczekać aż przebiorę w niego Michasia :) Nawet ma poduszeczki jak u kotka na łapkach :) Tylko jeden mankament - pajacyk jest z tych małych rozmiarów więc pewnie długo nie ponosi :) liczę chociaż na to, że przynajmniej na dzień dobry będzie pasował bo to rozmiar ten 56 czy jakoś tak :) chociaż na bardzo mały nie wygląda... zobaczymy :)
-
Jak są takie upalne dni to brakuje piwka na świeżym powietrzu, ale da się przeżyć ;) pomyśleć, że jeszcze duuuuuuuuużo czasu nie będę mogła piwa wypić, chyba, że wyjdzie, że nie będę mogła piersią karmić... pożyjemy zobaczymy :) tak czekam kiedy 15 to do domku - jutro wyjeżdżamy nad jeziorko - co prawda na dwa dni ale zawsze coś :) już nie mogę się doczekać :) dzisiaj zakupki bo muszę kupić materac pod namiot bo przecież nie będę spała na szyszkach tak jak zawsze hihi ;)
-
:) super, odpisał mi ten koleś z allegro, że bardzo przeprasza za pomyłkę i mi przyślą to czego zapomnieli z gratisem :) Co do piwa to ja bawarii nie lubiłam nigdy, zresztą bezalkoholowych nie lubiłam, ale teraz to bawaria mi super smakuje, a jeszcze jest bawaria jabłkowa i brzoskwiniowa - smakują jak pyszne oranżadki :) M mi często kupuje :)
-
Cześć dziewczyny, Kici Kasia ja też wczoraj dostałam felerną paczkę z allegro. Kupiłam dużo rzeczy u jednej osoby - brakowało jednej butelki i smoczka. Najgorsze, że kurier wcisnął paczkę dla sąsiadów i nie miałam jak przy kurierze sprawdzić zawartości. Wkurza mnie to bo co kurier to zostawia u sąsiadów a przecież za to płacę, żeby do rąk własnych przynieśli :] Nie wiem co teraz będzie z tymi brakami w paczce - napisałam maila i czekam na odpowiedź :]
-
trochę mi się dziwnie pierwsze zdanie ułożyło. chodziło mi o to, że mam jakieś tam rozstępy z czasów przed ciążą, ale nowych z okresu ciąży nie mam - póki co :) mam nadzieję, że tak zostanie :)
-
Cześć dziewczyny :) słuchajcie - jeśli chodzi o rozstępy to ja jeszcze nie mam ani jednego nabytego w czasie ciąży, bo mam wcześniejsze. Myślę, że to dzięki temu, że ja zawsze jak się kąpię to dolewam oillan. Co prawda docelowo ma leczyć moje atopowe zapalenie skóry - i to faktycznie robi - a oprócz tego świetnie nawilża skórę :) a jeszcze dodatkowo to sobie kupiłam taką gąbkę, która po jednej stronie ma taką chropowatą wartstwę z kukuryczy czy czegoś takiego - nie pamiętam - i pobudzam skórę się nią szorując :) Niestety nigdzie nie widziałam takich gąbek - jedynie w rossmannie :) kremów nie używam bo nie lubię a i nie pamiętam o smarowaniu, chyba, że skóra mocno swędzi to tak bo pomaga :)
-
Zaraz zbieram się do domku :) Jak nie zapomnę o tych zdjęciach to poproszę męża niech cyknie i wam wrzucę :)
-
Ja jak nie byłam w ciąży a widziałam, że za mną stoi w kolejce kobitka w ciąży to ją puszczałam przodem, albo miejsce ustępowałam, ale teraz tak patrzę, że ja jestem nielicznym wyjątkiem :) to prawda - faceci są bardziej wyrozumiali. A moi znajomi to w ogóle są super - aż czasami czujęsię jak niepełnosprawna prz nich
-
Dziwne zachowanie niektórych bab, czasami człowiek ma wrażenie że patrzy taka i w głowie sobie myśli układa typu: o kolejna wpadła... hehehehehe czasami człowiek ma ochotę na czole wypisać - jestem mężatką a dziecko było w planach hehehe
-
Dziewczyny a zauważyłyście w ogóle, że niektóre kobity to w ogóle dziwnie się na Was patrzą? Jakby pierwszy raz ciężarną widziały... hihi Ja przynajmniej tak zauważyłam, tzn nie to że mi to przeszkadza - mi tam obojętne czy ktoś patrzy :) bo z kolei faceci to nie zwracają tak uwagi :) swoją drogą to teraz trudno jest o to, żeby ktoś przepuścił w kolejce tylko z tej racji, że się jest w ciąży... mi się zdarzyło tylko jeden raz, że mi Pan specjalnie drzwi otworzył i puścił przodem :) więcej nie pamiętam zbytnio...
-
Ja żebym miała pracować w przedszkolu to też bym w ciąży na zwolnieniu siedziała pewnie :) ciężko tak a i dzieci nieostrożne mogą niechcący stuknąć i jeszcze bieda by była - wiem bo mama pracowała całe życie w przedszkolu :) jest wiele prac, które mogą szkodzić.... Jeżeli chodzi o współpracowników w tym sęk, że ja jestem jego jedyną pracownicą :) i naprawdę nie ma mmnie kto zastąpić - tylko on sam a po to mnie zatrudnił ,żeby już od tego odpocząć bo on już taki starszy facet jest :) musiałby kogoś na moje miejsce nowego przyjąć a ja nie chcę stracić tego co mam :) to druga strona medalu hihi
-
Iwcia jak trzeba to trzeba :) lepiej siedzieć w domu skoro lekarz każe, bo faktycznie jako fryzjerka to byś się nawdychała przez tą cała ciążę i lakierów i innej chemii. Taka tu u mnie w pracy pracuje sprzątaczka i mi mówiła, że jej znajoma urodziła chorą dziewczynkę - lekko upośledzoną właśnie przez chemię - tak przynajmniej lekarze zdiagnozowali. Długo się zastanawiali o co chodzi. A wyszło, że ta mama to pedantka straszna była i codziennie to domestos, to cif to inne badziewie i chatę tak czyściła non stop. Ile w tym prawdy to nie wiem, ale trzeba uważać z tymi płynami :)
-
A pracę mam lekką bo biurową, tylko plecki cierpią - staram się trochę więcej spacerować w przerwach, żeby odpoczywać :)
-
Tak naprawdę to planuję do końca pracować a czy będę dała radę to czas pokaże ;)
-
Mill_dell póki co nie zamierzam na zwolnienie iść, w sobotę byłam na wizycie to mnie doktorka pytała czy nie chcę przypadkiem. Dobrze się czuję to szkoda w domu bezczynnie siedzieć - a ja taka jakaś durna może bo mi szefa szkoda, bo mnie jedną specjalnie zatrudnił, żebym mu pomagała i nie mam odwagi go tak samego znowu z tym wszystkim zostawić :) ale to dobry człowiek i szkoda mi go :)
-
A jak nie to może jakoś pod koniec sierpnia? Jak myślicie będzie jeszcze lato w te wakacje?? Ja wczoraj zrobiłam ogromne zakupy już takie końcowe dla małego. W sumie tylko chyba wanienka została a tak to już wszycho mam, chyba, że o czymś zapomniałam. Ja mam odciągacz ale taki ręczny badziewiasty w dodatku ale nie wiem jak się sprawdza - po siostrze - oddała prawie nei używany :] pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieję, że będę miała czym karmić i że to nie jest zbyt bolesne hihi ale nie ja pierwsza i nie ostatnia to może poradzę sobie ;)
-
W sumie na ostatni tydzień lipca planujemy wyjazd nad morze - mam nadzieję, że do tego czasu pogoda się poprawi, a jak nie to na pierwszy tydzień sierpnia jak szef mi da urlop bo na początku miesiąca jest zawsze zapierdziel w robocie...
-
ja to dzisiaj jakiś takim mam ciężki dzień... nic się nie chce - oprócz tego, żeby do domu pojechać. Z drugiej strony tego też się nei chce bo ledwo wrócę a zaraz trzeba będzie kłaść się spać i znowu z rana do pracy... ehhh Ale za to w piątek planujemy po robocie wypad do Węgorzewa na koncert i przy okazji jak pogoda dopisze nad jeziorkiem posiedzimy sobie :) w niedzielę niestety powrót :]
-
Poza tym, skoro nie wiedziała, że jest w ciąży to i zbytnio nie zwracała uwagi na to czy jej się tam coś rusza w brzuchu czy nie, a jak już się wie, że się jest w ciąży to wtedy kobieta baczniej obserwuje swój organizm :) przynajmniej ja tak mam :)
-
A co do tej grubej amerykanki co nie wiedziała, że w ciąży jest to brak komentarza. Widocznie totalnie nei zna swojego organizmu i tyle. Swoją drogą dziwne, że nie zwróciła uwagi na brak miesiączki... :] Ja jeszcze godzinkę i do domciu :D
-
Ale mi oczy bolą, jakiś w ogóle dzisiaj mam ciężki dzień, jakoś niewygodnie spałam... Mam sporo pracy a nie chce mi się robić....
-
U mnie to samo hehe
-
Monia dobre ;) ja też wiem co czułam, bardzo długo czułam to samo tylko na początku rzadko a później coraz to częściej :) do dnia dzisiejszego - natężenie też wzrastało :)
-
Nie mogę zmobilizować męża, żeby mi fotkę pstryknął, ale muszę bo to przecież później fajna pamiątka :) obiecuję Wam i obiecuję i na tym się kończy - przepraszam :) postanawiam poprawę ;)