

Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
Czekam - z doświadczeń mojej siostry wiem, że ciężko jest chować dwójkę w zbliżonym aż tak wieku. Jej chłopcy różnią się wiekiem o niecałe półtorej roku, starszy już niecoś rozumie i jest zazdrosny, przez to bardzo niegrzeczny. Zależy też od człowieka czy ma tyle siły bo to naprawdę jest ciężka praca :) no i od podejścia do wychowania... nie każdy daje sobie z tym radę :)
-
Słuchajcie tego, przychodzi szefowa do sprzątaczki i mówi z oburzeniem: idź przetrzyj wagę bo ktoś na niej stanął nogami hahahahaha a czym się na wadze staje??
-
Mój szef też mówi, że dzisiaj jakiś połamany wstał... Ja jeszcze się nie obudziłam. Już bym najchętniej poszła na urlop...
-
Ja też wrzucę :) dzisiaj jak nie zapomnę :) a brzucha to już mam dużego - prawie jak w zaawansowanej ciąży hihi Tak szybko czas leci - niedawno początek ciąży a teraz już u końca prawie :) Ja to bym już na urlop poszła...
-
Cześć dziewczynki, ja nie wiem czy to zbieg okoliczności czy coś w tej pogodzie takiego. Ja też miałam ciężką noc - co prawda spałam ale sny miałam straszne a potem obudziłam się o 5 i myślałam, że zaspałam do pracy, że jest co najmniej 8 godzina.... a jak udało mi się spowrotem zasnąć to za godzinę obudziłam się totalnie połamana jakbym w ogóle nie spała. Teraz siedzę w pracy pół przytomna... Nie wiem jak ja ten dzień cały tu wytrzymam.... Wczoraj za to kupiłam łóżeczko na allegro - zdecydowanie taniej niż u nas w sklepach... zobaczymy jak na żywo będzie wyglądało :D kurcze trzeba się z remontem streszczać, bo nie będzie gdzie jego postawić :)
-
A z jakiego gatunku ten jeździec miedziany ? :) ja dzisiaj krótko pracuję tzn krócej o 3 godziny ale już mi plecy bolą - cały dzień siedzę to temu :] sama bym zjadła te naleśniki - może faktycznie też zrobię :) najgorsze, ze się samych naleśników nie chce smażyć...ciekawe o której m wróci dzisiaj z roboty...
-
Marti ode mnie również wszystkiego naj :) Terere gratuluję zdania egzaminu :)
-
A jeszcze myślę sobie - a co mi tam - pewnie to tylko trochę tego płynu a ona mi cały kubek zrobiła i pij człowieku hehehe :) Zaraz zamówię łóżeczko na allegro :)
-
Cześć dziewczynki, ja niedawno dopiero dotarłam do pracy bo byłam na tej glukozie między innymi. Wczoraj zapomniałam kupić cytrynę a z rana nie miałam jak i gdzie... więc musiałam cały ten kubek wypić bez a faktycznie ohydne to, jeszcze do tej pory mi ten smak w pamięci został... Na domiar złego kobitka nie mogła znaleźć żyły i pobrała i krew z dłoni i teraz pół ręki boli, przy drugim pobieraniu była już inna kobita - równie fajna, ale jej udało się znaleźć żyłę, ale jakąś taką grubą igłę wzięła, że ojoj :] pech to pech ale nie powiem - obsługa bardzo miła i sympatyczna :) nie ich wina że mam takie żyły... po tej glukozie to nawet jeść mi się nie chce - przynajmniej narazie - wypiłam tylko jogurt, żeby pozbyć się tego smaku glukozy. Jakbym teraz miała iść na te badania to bez cytryny ani rusz...
-
Cześć dziewczyny, ja uwielbiam książki o wampirach - teraz czytam wampiry z morganville. Świetna książka a raczej książki bo aż 4 tomy. Sagi Zmierzch nie ruszałam - może kiedyś, jakoś mnie film zniechęcił. Poza tym uwielbiam pilipiuka. Z tych typowych babskich książek to portret damy (autora nie pamiętam a nie chce mi się sięgać na półkę) - jak czytałam tą książkę to normalnie każdą scenę miałam przed oczami :) jakbym film oglądała hihi Lubię czytać książki hassela - wojenne. Kryminały też lubię i to bardzo, ale ostatnio nie czytam... Właśnie przed godziną miałam zasiąść poszukać na allegro łóżeczka ale się zaczytałam w naszym forum i czasu zabrakło bo muszę mykać :) temat książek jest bardzo ciekawy - tymbardziej, że ja również z m mamy hopla na ich punkcie - też już uzbierała się cała sterta do przeczytania - wyprzedaże są świetne ;) Pozdrawiam
-
a ja wczoraj troszkę podźwigałam torby i mimo, że nie były ciężkie to jakoś mi było ciężko i chyba mocno sobie to do głowy wbiłam bo w nocy przyśniło mi się, że poroniłam... ale to był tak głupi sen bo przysniło mi się, że przy sikaniu wysikałam zarodek który jeszcze nawet nie wyglądał jak dziecko :] ja też uwielbiam burze :) u nas też w nocy była burza i to naprawdę duża, grzmiało błyskało a deszcz to był ogromny... ostatnio mój kochany kocik w nocy nie opuszcza mnie na krok, śpi przy mnie i nawet go nie rusza, że się kręcę. To pod ręką to nad głową, to w kołdrze pod nogami... :) stanęłam dzisiaj na wadze i się wystraszyłam :% kurcze jak podskoczyła - chyba zacznę się ograniczać...
-
Cześć :) kurcze już myślałam, że nie znajdę naszego topiku bo mi się historia w kompie wymazała... :)
-
Ja ogólnie mało słodyczy jem - m więcej, to teraz tak wyjątkowo przez tą ciążę mam większe zapotrzebowanie. Oduczyłam się jak byłam na diecie Dukana. Jadłam takie rzeczy, że nie czułam potrzeby dopełniania się słodkościami. Teraz mam tylko takie napady ale nie ciągłe - na szczęście :)
-
mill dell no właśnie mąż nie zdążył, ale prawdę powiem, że i nie przepada chyba zbytnio akurat za ptasim mleczkiem. Uwielbia zwykłe czekolady, tzn nie to że mleczna tylko, różne - nadziewane i nie nadziewane a najbardziej to uwielbia orzechy - przede wszystkim pistacje. Jak wiewiórka normalnie - już wtedy to ja mogę nie zdążyć spróbować hehehe wszystkie czekolady w domu to on wyjada i orzechy, a ja ptasie mleczka hehehe
-
ja już mam2 chrześniaków. Dzieci mojej siostry, tej która nie wzięła rozwodu kościelnego i ma drugiego męża z cywilnego ślubu (i to są jego dzieci) dostały chrzest bez problemu :)
-
renii ja raz mam a raz nie, to chyba zależy od tego czego dla organizmu w danym momencie brakuje. Np strasznie miałam apetyt na słodycze jak miałam bardzo duży niedobór żelaza - myślę, że to się ze sobą wiąże, bo wtedy byłam strasznie ospała i zmęczona - pewnie te słodycze miały coś zmienić hehe ;)
-
już mi się parametry tych wózków mylą :)
-
Zdajsie, że te Roan Marita mają mniejszą gondolę - ale nie jestem pewna. Też bardzo ładny wózek - taki zgrabniejszy troszkę od jedo na moje oko. Tylko zdecydowanie cięższy o ile nie pomyliłam z innym bo już też dostałam kręćka jak wybierałam :)
-
a przestałam kupować po tym jak kupiłam pudełko ptasiego mleczka i w ciągu 3 dni sama całe zjadłam... i to się powstrzymywałam bo tak by zniknęło w jeden dzień...
-
no i zgłodniałam.... :)
-
Dobrze, że mam męża co mnie troszkę powstrzymuje - jak mi odmówił tych lodów to już nie miałam odwagi sama się poczęstować :D no i też czasami chowam przed nim jakieś torebki np po tych takich piankach bo potrafię całą paczkę na raz zjeść co wcześniej było nie do pomyślenia bo mogło zemdlić... teraz żeby unikać takich sytuacji to staram się nie kupować żadnych słodyczy...
-
takaciąża ale mnie rozbawiłaś tymi ciastkami dla niepoznaki zostawionymi w każdej przegródce hihihi Ja też tak robię - sama siebie oszukuję hahahaha Ja wczoraj leżałam w łóżku i tylko mąż donosił bo mi plecy bolały. Zjadłam kawałek ciasta, za chwilę poprosiłam o rurkę z kremem, później o lody ale już mi nie dał hehe no to wstałam i sobie kanapkę zrobiłam. No tak mnie na jedzenie wczoraj wzięło ;) hihi
-
Franka ja kupiłam wózek jedo bartatina alu plus :) jestem mega zadowolona chociaż jeszcze jak wiadomo do końca nie sprawdzony :) jest cichuteńki jak nie wiem co, bardzo lekki i super elastyczny bo jest na paskach skórzanych. Można je regulować tak, że wózek jest bardziej sprężysty lub mniej. Spacerówka ma zdejmowany cały ten materiał i można prać do woli, co prawda w gondoli zdejmuje się tylko wewnętrzny materiał tzn w środku a na zewnątrz już nie - chyba.
-
to chyba rodzice najlepiej wiedzą, kto byłby dobrym chrzestnym/ą... dla mnie ksiądz powiedział, że zła ze mnie chrzestna by była bo bym do kościoła dziecka nie prowadzała i na drogę kościoła nie naprowadzała, a kurcze co ja mam co niedzielę swoje chrześniaki do kościoła prowadzać?
-
No właśnie - kościół kościołowi nierówny - każdy ksiądz mówi inaczej. Ja jak poszłam po zaświadczenie, że mogę być chrzestną to mnie ksiądz do łez doprowadził - potraktował jak nie wiem kogo a przecież ja nie jestem jakimś przestępcą, nikogo nie zabiłam itd nie dość, że mnie doprowadził do łez, wyzwał od niewiernych to na koniec wypisał świstek i poprosił o banknocik i jak ja mam się pozytywnie o kościele wypowiadać??