Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moninisiaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moninisiaa

  1. Ja w sumie nie rozmawiałam z m na ten temat ale chciałabym, żeby był przy mnie i mnie wspierał. Nie musi przecież stać i tam zaglądać bo nawet bym sobie nie życzyła, ale żeby za rękę potrzymał porozmawiał trochę i porozśmieszał jak ma to w zwyczaju :) jeszcze 2 godziny...
  2. A ja muszę tu siedzieć bleah :) ale piątek już ostatni dzień i wolny weekend :D oby pogoda dopisała bo jakoś dzisiaj to się na burzę zapowiada... Sobie przypomniałam, że mam krzyżówki :D
  3. Cześć dziewczyny, u mnie zapowiada się na burzę, ale też tak zapowiadali :) Siedzę w pracy - dzisiaj jest zimniej niż wczoraj ale staram się ruszać troszkę, żeby nie zmarznąć... Odliczanie trwa - jeszcze 5 godzin i do domu. Właśnie się dowiedziałam, że szefa mojego nie będzie czyli dzień na luzie :) Muszę sobie coś na siłę do roboty znaleźć bo ja tu się zanudzę :) A ja jestem szczęśliwa bo jak patrzę na siebie w lustrze to widzę same pozytywy ciąży :D teraz pomimo brzucha wyglądam szczuplej - schudłam mimo, że przytyłam hehe przynajmniej tego lata nie będę się siebie wstydzić :D poza tym brzuch odwraca uwagę od reszty hihi Tak się zastanawiam, co by tu zrobić, żeby się wcześniej wyrwać do domciu... już ja coś wymyślę :D
  4. Cześć dziewczyny, ja dzisiaj troszkę zapracowana to i się nie odzywałam :) Jeszcze godzinka i do domciu :) Jakoś dzisiaj nie mam apetytu, ale zjadłam jogurt i zachciało się coś więcej - się zastanawiam już nad obiadem - chyba ja nie wiem... Co do wózka to ja już się nie mogę doczekać kasy bo mam jeden na oku :) Mam nadzieję, że niebawem wpadnie do kieszeni gotóweczka :D No nic - wracam do faktur :) Miłego dnia życzę papa
  5. Nie ma za co ;) wydaje mi się, że ten wózek jest strasznie trzęsący... a zimą to chyba ciężko nim przez te dwa małe kółka prowadzić... Dziewczyny jeszcze 40 min bleah już mi głowa boli :] to chyba temu, że w piwnicy siedzę... na górze tak ślicznie a tu wieczna zmarzlina... jak ja marzę, żeby nam biuro przenieśli piętro wyżej...
  6. Ja to czasami mam takie uczucie jakby mi brzuch zdrętwiał :) śmiesznie...
  7. Adziucha przepraszam - dla mnie ten wózek jest strasznie pokraczny bleah ale są gusta i guściki :) ja tam przy klasykach zostaję :)
  8. Jeżeli chodziło o mnie - to nie :)
  9. A ja może i mam ochotę, ale po całym dniu pracy przychodzę do domu tak zmęczona, że wszelka ochota mija... biedny mój mąż, ale i wyrozumiały :) Dziewczyny ja tu zaraz zasnę :] Wolałabym teraz być w tym sklepie z wózkami i obejrzeć sobie dokładnie ten wymarzony :) Tak się zastanawiam co by tu na obiad wykombinować i nie mam pomysłu. Szczerze wam powiem, że przed ciążą nie jadałam pieczywa i gotowanych ziemniaków a teraz na odwrót. Mam codziennie taki apetyt na tradycyjny polski obiad, że masakra. Mogłabym codziennie schabowe jeść :) oczywiście nie jadam bo mój mąż by chyba nie wyrobił codziennie schaboszczaki :) a ja bym mogła i z mizerią :)
  10. Jeszcze niecałe 3 godziny. Chyba zaraz zasnę :] Na podwórku pięknie a ja tu muszę się kisić :/ I tak jakoś szybko czas zleciał... Jescze te 3 godziny przeżyć
  11. Jeżeli chodzi o grilla - to ja się zbyt szybko nie pokuszę, bo ostatnio jak zjadłam mięsko grillowane bo strasznie odchorowałam, że tak powiem. Nie dość, że o mały włos się nie zrzygałam to jeszcze biegunka. Chyba za ostroo było przyprawione albo zbieg okoliczności. MOże to jakaś wirusówka była. Szczerze to kiełbaskę grillowaną bym zjadła - pewnie temu, że owego feralnego wieczoru co grillowaliśmy kiełbasy nie było :)
  12. Adziucha ja jak powiedziałam koleżance, że wypiłam pół szklanki piwa to normalnie myślałam, że upadnie. Jejciu przecież taka ilość nie zaszkodzi no nie ? Tym bardziej, że naprawdę miałam smaka na piwo a teraz to kompletnie nie mam ochoty... Widocznie coś w tym piwie takiego jest czego było akurat organizmowi potrzeba :) Ludzie dziwnie reagują czasami. Ja np straciłam maksymalnie ochotę na kawę a przecież wcześniej to bez kawy z rana nie wyobrażałam sobie dnia. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz piłam - jakoś na początku 1 trymestru :) mąż się cieszy, że przestałam kawę pić bo on jest antykawowy :) Fajnie, że dzisiaj jakoś tak szybko czas leci - jeszcze 3,5 godzinki i do domciu :) Dzisiaj jakaś taka wstałam od razu zmęczona i nie bardzo się czułam. Trochę mi nawet w dole brzucha pobolewało, ale ja myślę, że wczoraj się troszkę przepracowałam i to temu. Dzisiaj już mam spokojniejszy dzień to powinnno wszystko przejść :)
  13. Szczerze to ja jem wszystko tylko w rozsądnych ilościach :) a truskawek nie mogę się doczekać mmmmmmmm ze śmietanką :D ale sobie smaka zrobiłam, szkoda, że skończyło mi się śniadanie a do 15 jeszcze ponad 5 godzin ajej jej No nic dziewczynki - ja wracam do roboty :) Miłego dnia :) papa
  14. Nikt tu nie pisał, że jak się zje dużo truskawek czy malin to od razu rodzić zacznie. Poprostu jedzenie tych owoców jest niewskazane - chyba lekarz wie co mówi... :) może jednej nic się nie stanie a u drugiej faktycznie jakieś niepotrzebne skurcze się pojawią... najlepiej jak każda zainteresowana zasięgnie opinii swojego lekarza prowadzącego :)
  15. Mi też włosy garściami wyłażą, teraz jakby mnie, ale w 1 trymestrze to strasznie wypadały, ale wyniki miałam dobre - żadnej anemii. To chyba ta mieszanka wybuchowa hormonów... :) Mi się podoba 203 i 204 :)
  16. Monia urlop też ci się należy :) jak wrócisz już z l4 i macierzyńskiego to możesz wtedy wykorzystać urlop zaległy :)
  17. O truskawkach też nie słyszałam.... Jeżeli chodzi o wózek to ten 205 ładny ale ja nie lubię kratki :) bardziej podoba mi się ten beżowy cały lub z brązowymi wstawkami, ten biały to jest prześliczny ale i niepraktyczny... chyba, że on z jakiegoś takiego zrobiony jest materiału, że tylko szmatką hop siup i ok :) ale i od słońca może zżółknąć... chyba :) ja biorę się za drugie śniadanko bo pierwsze skromne było :) i tez sie sezonu truskawkowego nie mogę doczekać :D
  18. http://allegro.pl/jedo-bartatina-special-edition-2w1-poznan-od-reki-i1597656367.html link do wózka Ja gustuję w takich właśnie klasycznych wózkach - ten jest poprostu chyba mój wyśniony - na żywo prezentuje się naprawdę super w szczególności ten taki beżowy
  19. No właśnie mi tech lekarz powiedziała, że maliny wywołują przedwczesne skurcze...
  20. Ja na swój ślub też miałam ręcznie robione zaproszenia. Szkoda, że nie mam zdjęcia - bym się pochwaliła :) Ja witaminy biorę codziennie po 1 tabletce - prenatal complex jak się nie mylę. Brzuch już widoczny - jak zrobię fotkę to Wam na pocztę wstawię - a może będzie już fotka maluszka jakaś ładna to też wstawię, ale to za tydzień... Dzisiaj bardzo ładna pogoda - podobnie jak wczoraj. Szkoda, że muszę siedzieć w tej piwnicy... jeszcze 6 godzin ehhh
  21. Cześć dziewczyny, wczoraj miałam taki nawał pracy, że nie miałam nawet chwili, żeby do Was zajrzeć. Dzisiaj też pewnie trochę pracy będzie ale chwilowo mam troszkę luzu :) Jeżeli chodzi o liście maliny - moja lekarz rodzinna powiedziała, żebym w ogóle omijała maliny bo ponoć powodują skurcze macicy... Wczoraj w wolnej chwili zaszłam z mężem do sklepu z wózkami - szkoda, że trochę późno bo już zamykali ale zdążyłam się "zakochać" w jednym wózku. Szkoda, że jest taki drogi, ale od dzisaij postanowiłam zbierać na niego kasę :) na allegro nie wygląda tak jak w realu - w sumie nie spodziewałam się, że mi się tak spodoba - chodzi mi o bartatinę alu plus :) Niestety w tym tygodniu wizyta mnie ominie - moja lekarz ma wolne. Dopiero za tydzień w piątek... Pozdrawiam
  22. Tak się zastanawiam co by tu na obiad zrobić. Zaraz poszukam jakichś pomysłów w necie :) a może któraś z Was coś podsunie?
  23. No dziewczynki - jeszcze tylko 1,5 godzinki i do domciu :) Moje dziecko też będzie słuchało raczej cięższych brzmień - przynajmniej póki będzie małe hihi bo i ja i mój mąż raczej takie klimaty preferujemy :) a czy będzie chciało później tego samego słuchać to się okaże ;)
  24. Jeju dziewczyny ja zapomniałam zadzwonić na wizytę się umówić. W sumie to może i dobrze, bo nie wiadomo, czy mąż będzie w ten weekend w domku, czy przypadkiem w delegację nie pojedzie a wiem, że chciałby też ze mną na wizytę pójść :) najwyżej przesunę na następną sobotę - a jeszcze te nieszczęsne badania krwi i moczu... bleah
  25. Żeby nie te zimno to bym tak czasu do końca pracy nie odliczała, a tak siedzę i liczę - jeszcze 2 godziny :] Myślałam, że dzisiaj będę miała sporo roboty, ale tak patrzę, że to wszystko na jutro się przesuwa. Żebym miała co robić to i czas by szybko zleciał. Dobrze, że mam dostęp do netu :) zawsze to sobie poszperam po allegro albo gdzieś indziej :) no i oczywiście zawsze z wami pogadam :)
×