

Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
U nas nie ma okien bo pracuję w hmmm piwnicy? i temu tu tak zimno :] swoją drogą, żeby się człowiek ruszał to i by cieplej było, a że ja mam pracę siedzącą to i marznę...
-
Dziewczyny ja to nie wiem, ja chyba zacznę do pracy ubierać rękawiczki i grube swetry zimowe bo normalnie u mnie taka lodówa (na podwórku cieplutko), że nie idzie wysiedzieć.... brrrrrrrrrr jak ja nie będę chora to cud...
-
Jakoś nakręciłam się na wiklinową komodę, ale te co do tej pory wynajdywałam są małe a ja bym chciała taką konkretną... z drugiej strony martwię się czy aby przypadkiem taka wiklina nie przyciąga zbytnio kurzu... Ładnie by się prezentowała w pokoiku maluszka... nie wiem... Ja ostatnio mam taki sobie apetyt - jednego dnia większy drugiego mniejszy. W zasadzie to mam chyba w brzuszku głodomorka bo mimo, że brzuch rośnie to waga stoi w miejscu - chudnę w innych partiach ciała :) cieszę się, bo waga zawsze była moją zmorą :) ciekawe ile mi przybędzie z końcem ciąży... ? hehe Wszyscy mi mówią, że ładnieję w ciąży i że schudłam a najbardziej widać po twarzy :) to i dobrze bo miałam okrągłą jak księżyc w pełni hihi Przepraszam, że piszę o takich bzdetach ale chwilowo nudzę się i to chyba temu... :)
-
Właśnie znalazłam dobry kalkulator :) teraz będę wiedziała co i jak :) ziiiiiiiiiiiimno
-
Ja to się strasznie mylę z tymi obliczeniami. Za każdym razem muszę siadać i liczyć. Teraz jak pójdę na wizytę to zapytam który to tydzień wg niej i w kalendarzu zapiszę - będę odliczała, bo już się na dobre pogubiłam.
-
Cześć dziewczynki, u mnie pogoda super tylko w pracy dalej zimno jak w grobie... ręce kostnieją - szok. Dzisiaj szef przyszedł i myślał, że mnie nie będzie - że mnie rozłożyło po tamtym tygodniu marznięcia, ale jestem :) Muszę być bo dużo pracy na ten tydzień się szykuje :] Ja jakoś zbytnio się nie obżeram :) Życzę Wam miłego dnia :)
-
Cześć dziewczyny, Emma ja też w początku czerwca będę miała połowę ciąży za sobą :) ale się nie umawiałam na żadne usg połówkowe - teraz jakoś ok 16 maja mam wizytę - jeszcze muszę ustalić dokładną datę... Też nie wiem co tam u mnie w brzusiu siedzi - mąż chce chłopca no to ja go wspieram, że tak powiem hihi pożyjemy zobaczymy :) wczoraj urodziła się - niestety przez cesarkę - córcia mojego brata :) jest cała i zdrowa :) dzisiaj pojedziemy do szpitala w odwiedziny :) już nie mogę się doczekać... :) W tym tyg muszę porobić badania krwi i moczu... ehh nie lubię tego... Wczoraj oglądaliśmy w sklepie tapety do dziecięcego ale nic szczególnego nie było :) trzeba będzie powoli remontować pokoik :) Pozdrawiam,
-
:)
-
No dziewczynki, jeszcze godzinka i 20 min :] jakoś może przeżyję :) ostatnia godzina szybko zlatuje... poprzeglądałam sobie allegro i wpadła mi w oko taka lampka projektor fal - fajna, może kiedyś się skuszę :) Kołderki fajne dla dzieci sprzedają, w ogóle tego wszystkiego to bardzo dużo :] o - ubranka pooglądam może coś ładnego wpadnie w oko :) a u mnie dalej zimno jak na syberii :]
-
Jej dziewczyny jak się czas dłuży. jeszcze prawie 2 godziny do końca roboty. Zimno!
-
Groszkowa wytrzymasz - na 100% jest wszystko ok :) Swoją drogą to mojego męża siostra jak była w pierwszej ciąży to ludzie się dowiedzieli dopiero jak była w końcu 5 miesiąca bo miała taki tyci tyciulki brzuszek, że poprostu pod koszulką nie było widać :) w drugiej ciąży już było inaczej... :) ale urodziła i w życiu by nikt nie powiedział, że ona ma 2 dzieci taka figurka. Ja to i bez ciąży tej figury nie mam hehe
-
Kici Kasia gratuluję :) ja dalej nie wiem co mam w brzusiu - może niebawem się dowiem. Na ostatniej wizycie (14 tydz) lekarz nic nie widział bo maluch nie współpracował maksymalnie - spał odwrócony i tylko łapką machał jak się go tam tycało przez brzuch :) tym razem chyba umówię się na wieczór to wtedy powinien być żwawszy, chociaż dzisiaj to od rana razem ze mną rozbudzony hihi
-
Póki co to ten mały pokoik jest tak zagracony, że już nic tam nie wejdzie... małe mieszkanie to się upycha po kątach. Żeby swoje - to by człowiek jakoś je urządził tak, że wszystko by weszło a tak to nie ma sensu wywalać kasy i komuś chatę urządzać z pomysłem :] bo tu by się przydały np pawlacze na korytarzu bo duży a pusty - pewnie tam szafę jakąś dużą postawimy, pewnie tą z małego pokoju, żeby znowu tam się trochę poluzowało bo nie będzie gdzie łóżeczka dla dzieciaka postawić :)
-
Dzisiaj zamiast jogurtu były kanapki z pastą jajeczną :) W sumie było mi zupy w słoiczku wziąć... :] mikrofala stoi także coś tam można kombinować, tylko najgorzej jak z rana o 6 z domu wychodzę to wtedy brak pomysłów ... :)
-
Ale już jak kupię wózek to chyba dopiero uwierzę, że już niebawem pojawi się 3 osóbka w naszej rodzinie :D
-
Jak do Was pisze to robi mi sie cieplej bo ruszam palcami i trzymam lapki na cieplym laptopie :D Mężuś obiecał, że jak wrócę do domciu to będzie nna mnie czekało spaghetti :D Ma dzisiaj wolne to postanowił spełnić moją zachciankę :D mniam U mnie maluszek już się troszkę uspokoił - już mniej go czuję. Dzisiaj dał popalić i to tyle godzin - widocznie tak się jakoś ułożył, że go dobrze czułam :) Jak się dowiedziałam, że wkońcu jestem w upragnionej ciąży to miałam takie chęci żeby od razu jechać do sklepu na zakupy dzieciowe a teraz jakoś mi tak dziwnie jak pomyślę, że w zasadzie dobrze byłoby po trochu rzeczy kupować :) bo tam ciuszki czy coś to od czasu do czasu coś jak ładnego znajdę to kupię, ale wózki, wanienki i inne rzeczy - jakoś tak dziwnie hihihi :)
-
Groszkowa pewnie teraz będziesz miała szybki wzrost brzucha hihi ja tak mialam, nie widac nie widac i o ostatni tydzien ten teraz co jest raptem brzuch wyrosl az dziwnie tak hehe
-
Dziewczyny ja tu zamarznę - poprostu porażka taka tu lodówa... Wszyscy już prawie w pracy przeziębieni chodzą... Dobrze, że jutro wolne to się w domciu wygrzeję albo na wiosce na słoneczku bo chyba ma być słonecznie i ciepło jutro... Szef pojechał to ja mogę troszkę zluzować w robocie :) Co prawda i tak za dużo pracy nie mam ale na upartego by się napewno coś znalazło... :) pobuszuję sobie w necie - poszukam jakichś rzeczy nowinek dla maluszka :) jeju mam nadzieję, że się nie pochoruję - rób człowieku co chcesz, marźnij... a ja dzisiaj już się tak ciepło ubrałam :(
-
:) tak pięknie słoneczko świeci... a w weekend ponoć ma być super pogoda :D jupiiiii napaliłam się na te spaghetti :D
-
Jeszcze jakiego wirusa ściągnę... ;) Ja też jak robiłam badania to bezpośrednie i to wywiady a nie ankietka... no ale co kto lubi :) ja muszę w nadchodzącym tygodniu porobić badania krwi i moczu i wtedy dopiero na wizytę się umówię... w każdym razie na wizytę ok. 16 maja... będę wtedy w 18 tygodniu chyba. Coś dzisiaj moje maleństwo niespokojne, już 3 godziny szaleje... :) Odliczanie trwa - jeszcze 5 godzin 22 min do końca roboty :/
-
Oj - już zaczyna się robić zimno - znooooowu. Muszę się stąd ewakuować jakoś bo przecież znowu cały weekend przechoruję :/ A ja kupię kołderkę, ale jeszcze o takich zakupach nie myślę - musimy najpierw przygotować pokoik dla szkraba bo nie mamy gdzie tego wszystkiego składać. Kurcze - niby dopiero w ciążę zaszłam a tu już prawie półmetek - szok. Czym bliżej tym bardziej nie mogę uwierzyć, że będziemy mieli dziecko hihi
-
Cześć dziewczynki, ja już w pracy. Siedzę a maluszek mi w brzuchu rozrabia, tylko bulgotanie czuję :) jakby mi tam robak jakiś się wiercił hihi Polubiłam te jego wiercenie się :) Dzisiaj piątek - cieszę się bo jutro wolne :D może wybiorę się gdzieś na wioskę przy okazji wyszoruję samochód po zimie bo taki zasyfiony, że aż wstyd jeździć. Na zewnątrz jak na zewnątrz ale w środku to masakra a na jasno wystrojony.... Wczoraj tak w pracy zmarzłam, że już czuję, że się podziębiłam. To dopiero ostrzeżenie - dobrze, że weekend to wrócę do siebie. A najlepsze, że się specjalnie cieplej ubrałam, żeby nie marznąć - dzisiaj to już w ogóle siedzę ubrana jak na zimę a i tak czuję chłód... Trudno - w weekend wrócę do siebie... Oby w przyszłym tyg już było cieplej :) Mąż ma dobrze bo ma dzisiaj przymusowe wolne - samochód służbowy się popsuł i trzeba wstawić do warsztatu... komu dobrze. Ja tu jeszcze 7 godzin będę siedziała - ehh. Moja bratowa wczoraj do szpitala się położyła bo dzidzia już po terminie i nie chce na świat wyjść hihi może dzisiaj - tak ja przynajmniej obstawiam :D Pozdrawiam i miłego dnia, będę się odzywała
-
Masz rację - te liptony to jakieś trefne są hii śmierdzą, smakują niedobrze i w dodatku później źle się po nich człowiek czuje (dokładnie ja hihi)
-
Wiecie co? Ja to jakaś nienormalna - zamiast wózka to ja na playstation męża namówiłam hihi wózek musi poczekać - jeszcze duuuuuuuużo czasu do porodu - przynajmniej tak się wydaje hihi :) Sama nie wiem kto jest bardziej zadowolony z konsoli - ja czy mąż? hihihi Kurcze - trzymam łapki na laptopie i zaczęlam od jego ciepła czuć palce :D chyba zaraz się cała do niego przytulę hehehe
-
Dziewczyny mają rację - dzidziuś najważniejszy. Człowiek nie jest niezastąpiony, poradzą sobie bez Ciebie Basiulka :) Teraz sobie wypoczniesz przynajmniej za wszystkie czasy :) a jak Ci będzie tak zimno jak mi teraz to chociaż sobie pod kołdrę wskoczysz :D z nudów do lodówki zajrzysz :D pooglądasz filmy - jeju też tak chcę hihi Trzymaj się dzielnie dobrze będzie :)