Moninisiaa

Już nie mam pomysłu co by tu porobić. Zadzwoniłam do męża poprosiłam, żeby zrobił dobry obiadek, żeby już czekał jak wrócę z pracy. Mam nadzieję, że przez tą godzinę nikt nie zakłóci mi już spokoju... Nareszcie będę miała wolne i to przez 4 dni :D Taka ładna pogoda a ja tu w klitce tej małej muszę siedzieć bez okien...

Mój kot też grzeczny, ale ja jej wczoraj tabletkę dałam. Za to mąż niegrzeczny :] W nocy tak chrapał, że co chwila budziłam się. Także noc miałam troszkę męczącą i do tego jakieś durne sny. Dzisiaj mam trochę luzu w pracy to mogę sobie troszkę do Was popisać. Zgłodniałam coś a już zjadłam to co wzięłam na drugie śniadanie :] trudno - jakoś wytrzymam :) W sumie to marzy mi się, żeby mój szef powiedział, żebym sobie poszła do domu bo i tak nie ma co robić, ale on chyba lubi jak ma towarzystwo, bo on znowu musi tu zostać dłużej :)

Ja dzisiaj też będę musiała sprzątać, bo nie skończyłam. Jednego dnia umyłam okna w jednym pokoju - drugi dzień byłam połamana. Dzisiaj gonię męża niech pomyje okna z drugiej strony mieszkania :) nie mogę na nie patrzeć takie brudne - inaczej bym sobie darowała :) Posprzątać też trzeba - oprócz dużego pokoju - tam już skończyłam :] Jeszcze dzisiaj jadę do babci po jaja :) Wczoraj miałam strasznie nerwowy dzień. Dzisiaj już jest lepiej. Nawet mąż mnie wczoraj jakoś wkurzał, aż wyszłam sama na półgodzinny spacer :] pomogło :) Kurcze - muszę kupić prezenty dla szkrabów - mam dwóch chrześniaków - dla jednego to już wiem co kupić, dla drugiego dalej nie mam pomysłu... a oprócz nich to jeszcze 3 inne dzieciaczki :/ a portfel cieniutki heh

Zrobiłam sobie gorącą herbatkę. Nie wiem czy też tak któraś z Was miała, ja prawie, że od początku ciąży mam wstręt do herbat liptona a u nas w pracy tylko takie mają. Nawet reklam nie mogę oglądać bo mi się słabo na samą myśl robi. Kupiłam sobie inną, ale się skończyła i zapomniałam kupić drugą. Teraz jestem zmuszona wypić liptona i na samą myśl robi mi się niedobrze, ale tak ziiiiiiimno mi, że muszę się czymś rozgrzać :]

Cześć dziewczyny. Ależ ja dzisiaj marznę - tak mi zimno, że nie wiem co ze sobą zrobić :/ Pogoda piękna - słoneczko świeci - a ja w pracy marznę. Jeszcze 5 godzin będę tak marzła - chyba, że mi przejdzie :] Jejciu ja to wizytę mam dopiero za miesiąc, ale w sobotę miałam ostatnio to na jakiś czas czuję spokój o maluszka :) Najlepsze było jak zaszłam do sklepu z ubraniami ciążowymi. Kobitka do mnie mówi, że to chyba początek bo brzucha nie widać i żebym przyszła jak będę w 3 miesiącu lub w 4 to już będzie brzuch - a ja przecież w połowie 4 jestem hihhi żeśmy się z mężem uśmiali :))) śmiechem żartem coś czuję, że po świętach to już brzuch będzie i to spory, bo ostatnio mnie tak coś tam regularnie kłuje - pewnie mały rośnie jak na drożdżach hihi

Aggia, pracuję jako pomoc księgowego. Mam takie dni, że się z robotą nie wyrabiam ale też i takie, że nie wiem po co ja tu tego dnia siedzę... :) Najwięcej roboty w pierwszej połowie miesiąca, w drugiej już mniej... A propos kotów - też mam taką jedną :) ostatnio też prosi, żeby na podwórko wypuścić, ale ja jej nigdy nie wypuszczałam i nie zamierzam. Ale ona tak prosi bo widzi jak kotki spacerują, ludzie i inne zwierzaki a ona siedzi w oknie i nie może tak samo... jakoś dziwne zdania mi się układają - ostatnio jestem taka rozkojarzona, że ciężko mi się nawet wysłowić :] nie wiedziałam, że ciąża tak mocno wpływa na wszystko... :) No - jeszcze tylko jeden dzień do pracy i wolne :D nareszcie...

Ja biorę prenatal complex 1 raz dziennie :) mama wynalazła takie duże pudełko w promocji gdzieś i mi kupiła :) Poza tym siostra moja dwie ciąże na prenatalu przeszła jeżeli to ma jakieś znaczenie :] - ponoć jej lekarz mówił, że to dobre tabletki.

Cześć dziewczyny. Ja też już coś tam niecoś czuję mojego maluszka :) ale to takie bardzo delikatne, że muszę się bardzo skupić, no i sporadycznie jeszcze się to zdarza :) tyylko wieczorem gdzieś po 21. Trzy razy już tak miałam :) a wczoraj najdłużej :) U mnie pogoda też zapowiada się super. Słoneczko świeci, niebo niebieściutkie bez chmurek :) Tylko szkoda, że muszę jeszcze w pracy 7 godzin siedzieć :] Miłego dnia pa :)

Dziewczyny - mi nigdy głowa nie bolała, no może w dzieciństwie miewałam takie bóle. Teraz to u mnie prawie że na porządku dziennym i to prawie od początku ciąży :) ale jakoś to znoszę i tabletek nie biorę bo szkoda się truć... no chyba, że już nie wyrabiam.

Jejciu ale dzisiaj nudny dzień. Nie mam nic do roboty - ja nie wiem jak ja przeżyję tu w pracy jeszcze 6 godzin... Chyba zaraz pójdę na drugie śniadanie. Dobrze, że mam laptop swój przy sobie to może chociaż film jakiś obejrzę skoro nie mam co robić... Muszę najpierw poczekać aż szef sobie pojedzie :] Tak zmarnowany czas - chociaż w domu bym skończyła sprzątać, a tak siedzę i się obijam :/

Cześć dziewczyny. Dzisiaj piękna pogoda się zapowiada - tak jak wczoraj :) strasznie nie chciało mi się dzisiaj iść do pracy - niestety - trzeba to trzeba. Wczoraj chciałam zrobić jak najwięcej w domu, a że bałam się trochę, że zaszkodzę maluchowi - robiłam to troszkę mozolniej :] pomyłam okna, poprałam i rozwiesiłam firanki w dużym pokoju. Wiem, że nie powinnam, ale akurat nie było męża w domu i taki spokój był a wtedy najlepiej się sprząta :] w każdym razie dla usprawiedliwienia robiłam przerwy i odpoczywałam :) dzisiaj muszę znowu okna myć w kuchni i drugim pokoju bo wczoraj nie zdążyłam - chociaż męża dzisiaj do tego zagonię :) będę stała i mówiła jak ma myć bo nigdy tego nie robił :) jedyna okazja, żeby się nauczył :D trzeba to wykorzystać :) Strasznie grubo się dzisiaj czuję :] aż się bałam na wagę stanąć hihi póki co chodzę w normalnych ubraniach, ale robią się powoli przyciasnawe... przeraża mnie, że za parę dni wielkie rodzinne zgromadzenie świąteczne, znając życie będę oglądana od góry do dołu czy widać czy nie itd.... :] nie lubię tego.... chociaż może nie będę na pierwszym planie bo moja bratowa ma w końcu tego miesiąca rodzić lub na początku maja to może na niej się skupią :D hihi trzymajcie się cieplutko

tzn, że nie jestem jedyna a nie, że jestem jedyna hihi :) Sorki

Hehe, to patrzę, że jestem jedyna. :) ja mam termin na 19 października czyli tydzień po Tobie :) a z miesiączki jakoś wcześniej wychodzi, zdajsie na 12 :)

A ja pogubiłam się w tych tygodniach. Moja dr wylicza mi nie z miesiączki tylko z usg bo się nie zgadza dosyć mocno jedno z drugim. Teraz w sobotę jak byłam to wychodziło, że końcówka 14 tygodnia i teraz 1 dzień 15 tygodnia leci, a wg wcześniejszego usg to powinnam pojutrze zaczynać 1 dzień 16 tygodnia :] strasznie to wszystko zagmatwane :]

Cześć dziewczyny. Ja już w pracy siedzę od 7 godziny. Strasznie dzisiaj senna jestem. W ogóle się nie wyspałam :] Do tego jakiś taki mam brzuch twardy, nie wiem czy to wzdęcie czy co.... Co do tycia to ja też zamierzam się kontrolować. Nie na darmo chudłam tyle, żeby po ciąży znowu mieć dużo pracy nad swoją wagą. Głodzić się też nie zamierzam oczywiście. Póki co jest wszystko ok :) Mam strasznie dużo roboty, ale dzisiaj jestem wyjątkowo leniwa. Pogoda piękna, słonko świeci, ale póki co jest jakoś chłodno. Pozdrawiam Was wszystkie :)

Dzięki Agnezee. Poszukam w aptekach :)

Ja teżmam kotkę :) Ostatnio non stop w nocy jak śpię ładuje mi się przy twarzy na poduszkę i to tak, że nie mam jak oddychać:) ale to nasz ulubieniec jest :) a u mnie brzucha nie widać, tylko że ja to taka grubsza to i przez ten tłuszczyk pewnie nie widać :] mój maluszek ma dopiero niecałe 8 cm :) pewnie po świętach mi brzucha wywali ;)

Dzięki Monia. Ja też mam do tego skłonności temu próbuję wynaleźć coś dobrego co chociaż troszkę zniweluje to paskudztwo.... :(

Ja wczoraj byłam na wizycie - miałam badania genetyczne te usg, czy jak to się tam zwie. W każdym razie Pani doktor mówiła, że ten mój maluch totalnie niewspółpracujący. Spał se w najlepsze, nie chciał się odwrócić tylko ręką machał jakby muchy odganiał :) Próbowała go obudzić szturchając tam przez brzuch i się nie dało :))) Ale badania wyszły ok :) Tylko nie chciał buziola pokazać :) no i nie dał się ładnie sfotografować hihi

Dziewczyny, poradźcie mi krem na rozstępy. Nieważna cena - najważniejsze żeby był skuteczny.

Tzn ja też schudłam na Dukanie. Już jakiś czas temu skończyłam tą dietę - a raczej przerwałam :) Teraz mi apetyt wrócił bo w pierwszej fazie ciąży to było kiepsko - nic nie wchodziło hehe ale nie wymiotowałam...a jeszcze tydzień pochorowałam to i schudłam 1,5 kg ale już mi pół wróciło :) a tak to waga nie szaleje zbytnio - narazie :)

Ja też na Dukanie. Jak dla mnie to super dieta. Zdrowie mi się nawet polepszyło. Nie ma efektu jojo :) Teraz co mi w ciąży przybędzie to trudno a i tak nie będzie tak źle jak by było gdybym nie schudła :)

Ja jeżeli chodzi o wagę to ledwo co udało mi się przed ciążą schudnąć 14 kilo i słabo mi się robi, że to wróci wraz z brzuchem, z drugiej strony cieszę się, że schudłam bo jakbym była taka jaka byłam to w zaawansowanej ciąży bym już chyba w drzwiach się nie zmieściła hihihihi liczę jeszcze na to, że po porodzie uda mi się jeszcze dodatkowo zrzucić conieco :)

Nie gniewam się, że nie dostałam hasła. Nie piszę często bo pracuję cały dzień a jak wracam z roboty to już nie mam ochoty dalej siedzieć przed kompem . Jak mam chwilę wolną w pracy to sobie podczytuję Was, czasem się odezwę, czasem po prostu nie chcę zawalać forum głupotami. :) Cieszę się, że tak dbacie o to, żeby hasło nie wpadło w niepowołane ręce :) Nie mam żalu i pretensji :) Pozdrawiam wszystkie forumowiczki :)

Wchodziłam na ten link i głupia nie zauważyłam, że to sklep - myślałam, że to tylko taka opisowa stronka :) dzięki