

Moninisiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Moninisiaa
-
Dobra dziewczynki, ja zmykam - pooglądam jeszcze coś w tv i spać - ostatnio kocham spać :))) Dzisiaj teściowa dobrze powiedziała - szkoda, że nie można spać na zapas :))))
-
Mill ja też taka, że nie lubię na ostatnią chwilę. Mój M zawsze powtarza - szkoda nerwów :) i tak i tak wszystko się zawsze dobrze kończy :) no i ma rację :) nie denerwuj się bo szkoda Twojego zdrowia :) u mnie też jakby huragan przez dom przeszedł, żebym teraz zaczęła rodzić to ja nie wiem, ze szpitala chyba do hotelu a nie do domu ;)
-
bo przecież ile tego dziecka na 3,5 kg :) i tak małe i tak :) te pół kilo w tą czy w tamtą :) ja tak sobie wyobrażam na paczki cukru hehehe ;)
-
Mill będzie dobrze :) zdążycie :) jejciu jak mi noga boli, chyba całą noc spałam na jednym boku i tą nogę przygniotłam sobie...
-
no właśnie niewiarygodne jak czas szybko leci :) przecież 3 tygodnie to już tak mało :) muszę streszczać ruchy z tym sprzątaniem :) Kurcze Michaś dostał czkawki - nie lubię tego uczucia :)
-
Ines przynajmniej nie będzie strachu na ręce wziąć ;) a tak naprawdę to myślę, że nie będzie klocuszek :)
-
powiem tak, termin porodu z ostatniej mies. to 12 października a z usg 19 października, w karcie ciąży mam z dzisiaj wpis 37 tydzień ciąży, ja już nie wiem jak oni liczą. Z moich obliczeń to jutro będzie 7 dzień 36 tygodnia ciąży. w poniedziałek 1 dzień 37 tyg :)
-
Ines ja jestem w końcówce 36 tyg ciąży można powiedzieć zaczyna się 37 :)
-
Cześć dziewczynki, byłam dzisiaj na wizycie. U mnie szyjka się jeszcze nie zaczęła skracać. Miałam robiony ten posiew cały - mało przyjemne, jeszcze mniej jak mi palcami sprawdzała tą szyjkę :/ bleah Mały już nie taki mały :) 2635 g, mówiła gin, że jak tak dalej będzie rósł to urodzę gdzieś o wadze 3,5 kg - myślałam, że trochę mniej a tu chłop jak dąb :) Za tydzień mam na ktg po 2x w tyg jeździć i liczyć ruchy małego zacząć. Mówiła mi gin, że dwa tyg to na pewno jeszcze ponoszę :) bo nic nie wskazuje, żeby miało się wcześniej urodzić :) no i dobrze, bo w domu bałagan - trzeba w końcu posprzątać :) M sam tego nie zrobi :)
-
Dobra dziewczynki - kończę na dzisiaj forumowanie :) jutro może będę miała więcej czasu :) Życzę wszystkim miłej nocki i spokojnych snów :) dobranoc papa :)*
-
Agneezee ja też na parterze i też pokój przy samej klatce. Na noc zaciągam zasłony a w dzień i tak nic nie widać z zewnątrz bo sprawdzaliśmy :) Celina, komodę kupiliśmy w biedronce i jeszcze drugą ale na zdjęciu jej nie widać. Łóżeczko na allegro :) właśnie jakoś tak wszystko pod kolor nam się udało :) nawet stara szafa stoi, której nie da się przestawić tyle waży - też jakoś przypasowała :) Jak wszystko poukładam i posprzątam to zrobię zdjęcie całego pokoju. Co do fioletowych firanek to widziałam różne kolory na żywo i te fioletowe też są bardzo ładne, tylko te firanki trzeba mocno dosyć marszczyć, żeby ładnie wyglądały bo inaczej może być trochę za rzadko :) ale to każde prawie firanki trzeba marszczyć :)
-
Celina zamieściłam zdjęcia - zrobię lepsze, ale muszę tam jeszcze wszystko w pokoju poukładać :) bo nie chciałam uchwycać bałaganu hihi Ciekawa jestem jaki mój Michaś duży :) w piątek mam wizytę to się dowiemy :) wypytam już dokładnie o poród co i jak :)
-
Napisałam dużo a teraz mi się wykasowało bo się wyświetliła debilna strona, żebym uregulowała należność - a ja mam wszystko uregulowane fuck
-
W SR mówili, że czasami to nawet pod szpitalem policja sprawdza czy dziecko w foteliku. Czasami ze szpitala bez fotelika też nie chcą wypuścić. No dziewczyny - dołączyłam do Was wypoczywających w domu :) trochę mnie przeraziło, że już tak blisko porodu a nie chciałam z pracy. Do tego jeszcze te bóle pleców - nie ma co ryzykować ;) ale teraz super się czuję, że mogę siedzieć i leniuchować :) ostatnio zrobiło się trochę ciężko już z tym brzuchem. Swoją drogą ludzie są śmieszni. Spotykam sąsiadkę a ta do mojej mamy mówi - gruba mocno no nie? kurde jakby mnie tam nie było. A jaka ja mam być w 9 miesiącu ciąży :)
-
:) zaraz dopiszę swój nr telefonu do galerii :)
-
Poszłam i wróciłam - zrobię ale jak się na podwórku ściemni bo nie będzie widać ich pod światło :)
-
Celina idę robić fotki firanek :) zaraz wrzucę do galerii :)
-
Cześć dziewczyny :))) przepraszam, że się nie odzywałam. Faktycznie już jestem na zwolnieniu, chociaż do pracy zachodzę na godzinkę pomóc troszeczkę. Miałam mieć zwolnienie od następnego poniedziałku, ale z niedzieli na pon miałam taki atak bólu pleców, że przez 16 godzin na płasko leżałam i wyłam z bólu. Nawet M nie poszedł do pracy i czuwał przy mnie. Ból zaczął się o północy a przeszedł o 16 i dopiero na godzinkę zasnęłam :) ale żyję :) postanowiłam już więcej nie ryzykować więc poszłam do lekarza i poprosiłam o zwolnienie :) We wtorek właśnie byłam u lekarza, na chwilę do roboty, mamę i tatę zawiozłam gdzieś tam bo prosili i do szkoły rodzenia - tak dzień upłynął, a że jeszcze nie odespałam tamtej niesszczęsnej nocy to usnęłam i spałam tak twardo, że jak się położyłam to z takiej samej pozycji wstałam ze zdrętwiałym bokiem i ręką :) A dzisiaj do pracy na godzinkę, a potem na badania krwi a jak wróciłam do domu to padłam i spałam 4 albo 5 godzin :) teraz trochę posprzątałam no i znalazłam chwilę czasu, żeby do Was się odezwać :) chyba już Was nie nadrobię:)
-
Iwanie to moze zadzwon do kliniki i sie dowiedz tam mile panie pracuja :)
-
Ja też się nie martwię czy mnie przyjmą czy nie - bo wiem, że nie wyrzucą raczej :) będzie dobrze :) boję się tylko samego porodu :) ale tyle kobiet rodziło, że i ja powinnam dać radę ;)
-
Dziewczyny, ja jestem w końcówce 35 tyg ciąży i mam wizyty co miesiąc :) Teraz wizytę mam za tydzień i się okaże kiedy następna - no teraz to na pewno szybciej bo to przecież już tylko miesiąc do porodu zostanie :)
-
Czekam gratuluję synka :)))) cieszę się razem z Tobą :))) Cześć dziewczyny :) ale dzisiaj u mnie brzydka pogoda... niestety jestem dzisiaj trochę zapracowana to i nie mam kiedy forum przeglądać. Może się jeszcze odezwę :)
-
trzymajcie się ciepło i miłego dnia życzę :) Celinaa jeszcze pamiętam o tych zdjęciach ;) jak nie wiem co nei chce mi się dzisiaj na ćwiczenia, ale pojadę bo się na listę zapisałam i miejsce zajęłam :) a dzisaij wszyscy wokół mnie patrzę tacy senni chodzą, wszystko wokoło jakieś takie dziś bez życia :) papapaapa
-
no i zaraz kończę pracę :) na całe szczęście bo jakoś dzisiaj jestem totalnie rozkojarzona :) zaraz pryskam do domku :) coś zjem i do SR
-
Dziewczynki mi nie chodziło o to, że przyprawione lepsze - bo to oczywiste :) ale dla takiego maluszka się nie przyprawia - to też oczywiste :) tylko na mój smak takie swoje nieprzyprawione zrobione jest smaczniejsze niż te paćki ze słoiczków i to już kwestia smaku co komu pasuje :) a czy zdrowsze to czy tamto to się kłócić nie mam zamiaru bo nie byłam na hali produkcyjnej i nie widziałam jak się co robi i z czego :) na pewno jak ktoś ma dostęp do warzyw niesypanych to ma pewność, że daje zdrowe bez chemii :) wracam do pracy :)