GreenEye73

może dlatego że dla Ciebie to praca, a ich problem to ich życie? Ale też teraz jest taka metoda działania. Klient myśli że jest jedyny, i że jesteś jego sługą a nie partnerem w biznesie. I potem są takie sytuację, że jak nie zna się tej odpowiediz od tak to są fochy hehe znam to znam

czas im lepiej zorganizowany tym go więcej. Ale bodźców dookoła też coraz więcej - mnóstwo czasu poświęcam np na czytanie książek ale i tak jest tyle jeszcze do przeczytania. A ja jestem wybredna w lekturze, naprawdę robię poważną selekcję i nie tracę czasu na coś co nie wydaje mi się interesujące. nie czytam np nic co jest modne - taka przekorna natura :)

ravija posmutniała egzystencjonalnie, nie przez Ciebie. Mnie nie rozdrażniłeś - już tłumaczyłam - było mi przykro, ale wszystko mija :)

hmmm -dobre pytanie. Planów nie mam - ale coś jak zawsze wyjdzie samo tak jak dziś wizyta znajomych, mimo że miałam w planach całodzienne leniuchowanie. Jedyne co planuję to wieczorny wypad na fitness :) Dawno nie ogladałam ani Monty ani Allo Allo. Sentyment zostaje, ale uwagę przyciągają ciągle nowe i nowe produkcje :) Trudno dziś wracać do czegokolwiek - za mało czasu na i nowe i stare

też masz dłuższą majówkę?

hmmm no ja jeszcze chwlie mogę posiedziec, ale skoro nie masz ochoty. Bo ja jutro rano nie wstaję. A zresztą na opuchnięte oczka są sposoby :) Zresztą najwyżej się obsunę obok lapka na podusię :)

Jack zniknąłeś?

Jack jak ja już do Ciebie per Vendome zaczynam pisać to też chyba do snu po malu powinnam się kłaść. Tyle że ja już na szczęście jestem w łóżeczku :)

ravija - słodkich naprawdę slodkich snów -

Vendome - zaczynam podejrzewać, że nie lubisz stawać w obliczu kobiecej strony kobiet :) A to tak się nie da, każdy ma jakieś swoje humorki, nie tylko kobiety. Trzeba brać każdego z dobrodziejstwem inwentarza :)

teraz by się przydała jakaś kretyńska komedia na poprawienie nastroju. Może jakieś węglowodany - one też robią dobrze na nastrój :)

ravija - no jak to kobiece takie tam humory, to ok - jutro będzie lepiej. skoro ja z migreną mogę wytrzymać ... ;) a Wy przy okazji ze mną :) ravija

ravija - ja miałam ostatnio same gorsze dni, przeżyjemy. Randki są przereklamowane ;). Poza tym chyba jesteśmy tu żeby sobie nawzajem poprawiać humorek. Nie rób nam tego

ravija real realem, ale co się stało - tak z nienacka piszesz dziś, że nie wiadomo kiedy będziesz?

już wiem, jak piszecie po tabie i to się wkleja blisko stopki, to mi niestety znika jakoś z pola widzenia. Wybaczcie - drugi dzień lecę z migreną i na róznych fajnych tabsach więc nie doczytałam. Ale już wszystko wiem - tyle że i tak Cejrowskiego nie oglądam i nie czytam. TV mało oglądam, a książek mam do przeczytania tyle dookoła, że na Cejrowskiego nawet nie spoglądam w Empiku :) Zresztą skoro mi tu ravija tak przepięknie cytuje :)

ravija - jak to tyle dni bez kafe? Wyjeżdzasz?

a to ja nie w temacie dalej. Cejrowskiego nie oglądam :)

Jack smiej się smiej, ale znajome malzenstwo prawnikow ciągle jest wykorzystywane w towarzystwie do rozwiazywania roznych spraw :) chociaz oni to chyba nawet lubią. Do tej pracy trzeba się nadawać :)

to ja teraz mam za każdym razem wpisywać kod z okienka - boshe oczy stracę ;)

testing testing :) Szczęście to nie cel do którego dążymy, tylko forma podróżowania do celu :)

chyba się coś zepsuło na kafe?

no dobrze już dobrze, przecież piszę że się nie gniewam ;) ładna muzyczka, zaraz coś jeszcze trzeba znaleźć cudnego :)

Ja się nie gniewam, tylko poczytajcie sobie posty z poprzedniej strony - czy ja Was też tak niesprawiedliwie rozdzielam uwagą? :) Ravija i co myślisz o mojej czuprynie?

ravija chack mail Jack - w rozmowie trzech osób można się zwracać do obu pozostałych a nie ciągle do jednej zapominając o drugiej. Trudno nie czuć się wykluczonym

ravija - temat nie tylko Was dotyczy, ale skoro zwracacie się tylko do siebie, to automatycznie wykluczyło mnie z rozmowy :) ja już tak mam, nie walczę o miejsce w szeregu :)