Adziucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Adziucha
-
No właśnie mill nie ma, ale już popatrzyłam w necie , można dokupić pojemniczki , lub pokrywki do butelek TT , wtedy mrożę w butelce, ewentualnie zwykłe plastikowe pojemniczki. Bo kurczę płacić więcej tylko dlatego,że jest firmowe? Pfff :) Ah i wczoraj instruowałam eMa komu ma wysyłać wiadomość ,że urodziłam , ewentualnie jak się posługiwać kafe,żeby Wam napisał.
-
A właśnie, jeśli mrozimy mleko...to w czym je przechowywać, tzn w jakim naczyniu mrozić?
-
Ja też swój wózek sprawdziłam w wnoszeniu po schodach...i jest masakra :P. Całe szczęście gondolę mam do niego miekką wkładaną, i w sumie składa się go też jedną ręką , więc będzie stał na dole, trudno,że ciężko będzie wejść :P Nie ma przebacz. Ale w sumie M ma 4 dni w tyg wolnego zawsze więc sobie będziemy radzić jakoś. Wiecie co...właśnie sobie pomyślalam o naszym pierwszym spacerze...i tak się wzruszyłam...;( buu, łezka mi poleciała. Mój M pchający wózek z naszym dzieckiem...:)
-
Hej, ja zapakowana. m niezadowolny musiał wrócić do pracy na kolejną zmianę :P Wczoraj miałam chyba ostatni taki towarzyski wieczór , kiedy ludzie przychodzili do nas ,a nie oglądać dziecko. Byli moja mama z ojczymem ( i ciepłe bułki z malinami ) znajome małżeństwo , szwagierka moja z moim bratem. No tłumy :P Co do sexu moja opinia będzie,że absolutnie nie przyśpiesza porodu!! Bzykam się dzień w dzień , czasem kilka razy. I co? Właśnie mi się data ważności kończy :P Więc dziewczyny, jeśli ma coś was po tym boleć ,albo będziecie coś robić na siłę, lub ,myśleć w trakcie o porodzie- to zero radochy. Miałam Wam pisać,że odpuszczam masaż szyjki ,ale znów mi namieszałyście w głowach :P Zdecydowaliśmy,że jeśli się do wtorku nie rozkręci samo, to w sumie będzie już tylko tydzień i na spokojnie mnie położą do szpitala i oszczędzę sobie chociaż jednego bólu. Muszę chyba jeszcze pomyśleć. Spadam dalej spać, buziaki wielkie :*
-
No u mnie w rodzinie wszyscy z metra cięci, ale na szczęście wdałam się w rodzinę ojca, czyli mam spory biust i tyłek wystający jak u murzynki ( co w sobie UWIELBIAM !! ) Od strony mojej mamy to też takie okrąglinki , ale małe cycki i zawsze im w brzuch idzie. Nie lubię takiej figury, stanowczo wolę zaokrąglone biodra :) A widząc wzrok swojego mężczyzny na moim ciele zapominam o wszytskich kompleksach...prawie :P
-
No właśnie Edqa, pamiętam ,że o tym pisałaś. Kurczę ,ale wiesz, biorę różne opcje pod uwagę...no nic poczekam na M i podyskutujemy. Może do wtorku samo pójdzie? Nie wiem. Współczuję Wam przeżyć z dzieciaczkami, ale to jest absolutnie nowa sytuacja dla nich :) Trzeba dać im troszkę czasu :) Trzymam kciuki !!
-
Wiec opcja jest taka, , we wtorek ide na masaz i gora dwa dni rodze. Albo czekam 14 dni do kompletnego przeterminowania i ide na kroplowke. Tylko,ze we wtorek akurat M ma wolne...to by bylo idealnie :)
-
Czyli,że co , mam nie dawać się macać- tylko czekać do kroplówki?
-
Mama dzwoniła,że bułki dopiero dla mnie rosną więc będzie dopiero wieczorkiem u mnie...taakie świeże bułeczki, mniam. Zastanawiam się,czy iść na to macanie szyjki , czy czekać ,aż się samo rozkręci, choć jeśli się nie rozkręci będą musieli mnie pod kroplówkę dać...a chemią dziecka też nie chcę za bardzo wyganiać...dziewczyny, poradźcie !!
-
Anika,ja już też biorę wszystko na lajcie :) Kompletny '; mamtowdupizm" :P Pytają? To niech pytają...Babcia ,za każdym razem mówi,żebym o nich nie zapomniała i dała znać :P Nie kuźwa, Dwa tygodnie później dam im znać...no litości. W sumie co się dowiedziałam jeszcze dzisiaj to,że dłużej niż 12 dni po terminie mnie trzymać nie będą , więc góra 14 dni :) :)
-
Hej , Hej. Gratulacje dla wszytskich Mam :) Arwenka, spełnienia marzeń :* My po wizycie u położnej, wszystko ok, ciśnienie tylko troszkę wyższe, ale to dlatego,że się śpieszyłam i prawie biegłam do przychodni :P We wtorek idę na macanie szyjki :P Naturalne pobudzanie do porodu, zobaczymy... Hanabe, nie jesteś najstarsza :) Dobrze,że piszecie o rozmiarach ubranek bo mi się wydaje,że wszytskie są za małe. Wciąż myślę,że to nie możliwe ,żeby taki malutki człowieczek był...jakbym nigdy dzieci nie widziała...:P Buziaki, ogarniam się bo mamcia jedzie do mnie :)
-
No to prawda z tym ojczymem, jak byłam gówniarą mieliśmy swoje zgrzyty, ale kiedy sobie wyjaśniliśmy ,że nie powinien mi ojcować...inny człowiek !! A na punkcie Juniora oszalał !! Kupuje różne rzeczy, ogródek przerabia ,żeby mu się gdzieś krzywda nie stała, piecze mi różne specjały , sam uciera soki ze świeżych owoców , normalnie super ojczym :) Będzie fajnym dziadkiem chyba :) No mój M wyskoczył wczoraj z pytaniem , kiedy chcę mieć następne dziecko, bo jak później niż rok po roku , to trzeba nad antykoncepcją pomyśleć. Aż mnie z nóg scięło :P Jeszcze jednego nie urodziłam , a On drugie chce :P Parówki, mniam, do tego chlebek i dużo masła na nim...i herbatka z cytrynką, mniam. Placuszki z jabłkami nie głupia rzecz, choć mi się nie chce smażyć więc jadę na omletach prawie codziennie ostatnio :)
-
Hej Kochane :) Czekam, jak super ,że Wasz "pierwszy" raz był udany :) Marti, Tobie też z całego serducha tego życzę :) My teraz mamy przedsmak sexu z małym dzieckiem w pokoju, bo przecież szwagier w domu :P My dzisiaj małe co nieco ,a tu nagle słyszę szwagra w kuchni jak się kręci...masakra, po ciuchutku, delikatnie heheh Ines, wspaniały poród , Leoś cudny :* Celina , wspaniała z Ciebie córka, gratulacje. Eshiraz, najważniejsze ,że Wy będziecie szczęśliwi. Arwena, cieszę się,że ty też czujesz się lepiej :* :* U mnie nic się nie rusza, czuję się bardzo dobrze, jutro wizyta u położnej, pewnie tak jak Kokosowej podzadzą mi termin ew wywoływania. No i jutro przyjedzie też Mamcia ze słodyczmi :):) Ostatnio ojczym upiekł mi drożdżówki z malinami. Pyszności :) Całuję Was strasznie mocno. :*
-
Hej Dziewczyny. M wybył na rybki, mam chwilkę żeby napisać :) Madalenie chyba już gratulowałam, za Anikę straszliwie mocno ściskam kciuki !!!! U mnie nic, kompletnie. Uparło się to dziecko i koniec.:P Marti, no naprawdę super z Ciebie dziewczyna !! Ja w swoje spodnie wskakuje nawet teraz, ale nie zapnę ich pod brzuchem niestety :P Zobaczymy jak będzie po porodzie... Podziwiam Was wszystkie ,że macie już dzieciaczki przy sobie i zaglądacie ...mam nadzieję,że mi też to będzie wychodziło :) Buziam Was wszystkie :*:*:*
-
Hej. Gratuluje Terere :) Madalena, Anika- straszliwie mocno za Was trzymam kciuki !! U mnie nic się nie rusza. Kompletnie. CHyba jednak przenoszę... 20 mam wizytę u położnej na pewno mi powie co i jak.... Hanabe, cieszę się strasznie ,że jesteś taka zadowolona :) Bosko !! Marti- Niesamowita jesteś :) Arwena, zbieraj siły słońce :*
-
Siema. Ja dalej spakowana, oczywiście :P Nic się nie rusza. Anika słońce, dasz radę :* Trzymam za ciebie strasznie mocno kciuki !! Monia, facet znaczy się wie czego chce :)
-
U mnie super niedziela. M wrócił wcześniej z pracy- już ok 13. Obejrzeliśmy wyścig, pomisiliśmy się troszkę , obiadek, a teraz poszedł po coś słodkiego. U mnie w rodzinie nie dzwonią i nie pytają czy już , ale tata mój zawiedziony- nie urodziłam 8 w jego urodziny. Dziś jest 16- urodziny mojego brata, wątpię ,żeby to było dzisiaj , więc z prezentu nici :P Teraz babcia czeka,aż się przeterminuję do 24 , a jeszcze później kuzynkę mam 26... W sumie jakbym miała być przeterminowana, to strasznie bym chciała 27 urodzić...w naszą " małą" rocznicę :) Fajnie by było, mogę się poświęcić nawet :P Celinaa...pogoń ją jakimś łomem , czy pogrzebaczem...albo co masz pod ręką...dosyp jej czegoś do herbaty....:P
-
Ja na Twoim miejscu najpierw bym prała jednak w proszku dla malucha , bałabym się ,że tak delikatna skóra nie wytrzyma kontaktu z sensitive, ale z czasem można wprowadzać inny proszek. :) A w hurtowniach jakiś nie ma większych opakowań? Spadam do sklepu bo lodówka pusta. M ostatni dzień w pracy !!! :):)
-
Domenix. Taki problem miała czekam...dziewczyny piorą ubranka osobno w proszkach i płynach dla maluszków. Ja też tak robię z tym,że nasze rzeczy też piorę w takim proszku. Może nie ze względu na dziecko tylko oszczędność :P Kupiłam wielką pakę takiego proszku, pięknie pachnie więc co za problem? :) Z czasem ( za 2-3 mies ) będę chciała rzeczy Małego prać z naszymi.
-
Hej. Ja dalej zapakowana jak się patrzy...:/ Kici Kasiu wyglądasz jak starsza siostra !! Super :) Borys fajny Misiek. Coś nie widzę wpsiów mam karmiących, czyżby kminek wszystkim pomógł?? OBY !! Buziaki.
-
No ja tez się na dzisiaj z Wami zegnam :) Za 5 minutek wraca M :):)
-
Monia-Antoś jest śliczny !! :):)
-
A to przepraszam nie wiedziałam :P Ja dostałam nakładkę od koleżanki...więc zaraz sprawdzę czy jest dobra, nawet jej nie przykładałam ;/
-
One sa chyba uniwersalne
-
Ok, ja kuchnie ogarnęłam, łepek umyłam...może dzisiaj zaszaleję i sobie wyprostuję włosy?? zobaczymy czy chęci będą, bo przy moim dzisiejszym niezdarstwie pewnie się oparzę prostownicą. Obiad się gotuje , dzisiaj skromnie-zupka warzywna. Wolę nie ryzykować smażenia bo moje omlety dzisiaj doprowadziły kuchenke do stanu opłakanego..., no bo kto to widział,żeby mi się omlet z patelni wylewał??...Chyba jakieś przesilenie jesienne mam dzisiaj. Dostałam też papiery do wypełnienia na macierzyński od państwa jako,że byłam zatrudniona przez jakiś czas w ciąży ,ale mnie zwolnili. A nie mogą. Kuźwa...gdybym wiedziała wtedy, ale bym im narobiła koło dupy. I tak jeszcze narobię, bo przecież dowody na to,że pracowałam mam !! :):):)