Adziucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Adziucha
-
Hej Dziewczyny. Od położnej już wróciliśmy, oczywiście wszystko ok, dwa kilo dziecka już mam :) Kokosowa wiadomość o kościach łonowych już znasz. Dla innych- podobno wszystko się rozciąga nam przed porodem, robi się szersze aby nam ułatwić tą ciężką sprawę. Więc nie ma się co martwić tylko wytrzymać. Zachęcona dzisiejszymi ciastami postanowiłam upiec jabłecznik, ale to jeszcze później będę robić. Bo mi się do tej 3 będzie nudziło z czekaniem na M. Jak na razie zaczęłam pakować. Jeden pokój zmieścił się w 5 kartonów. Mam jeszcze dwa pokoje plus łazienkę i kuchnię...porażka. Było by mi łatwiej gdybym nie musiała dzielić rzeczy na te które zabieramy na pokój ,a te które idą do mamy do garażu. Dwa razy robota. Groszku, przykro mi ,że nie masz siły :( Przesyłam całusy :*
-
Franka, Monia...takie z Was koleżanki? Kalafiorem mnie obrzucać jak nie cierpię :P Ale ja też Wam coś powiem...mieszkam godzinę drogi od Kokosowej :) I sobie kiedyś z Juniorem na kawke pojedziemy :) I weźmiemy Edqe , a Was wcale :P :) U położnej jeszcze nie byłam , wychodzę za kilka minut...dobrze ,ze przypomniałyście o kroczu. Trezba spytać. Mnie najbardziej boli kiedy chodzę po schodach góra, dól-nieważne. I jak przekecam się z boku na bok, wtedy jest najgorzej. A pozycja na czworaka, jest wymarzona w ciąży. Mi jest wygodnie i przyjemnie, M nie patrzy jak się mały w brzuchu przesuwa, co się już zdarzało :P Podziwioam go ,że kontynuował...ja bym nie mogła chyba. :P Menia, fjana jesteś :)
-
Idę budzić Tatusia :) Będę dziewczyny po położnej :* Buziol dla Was. Aha jeszcze tylko szybkie dane na temat obiadu. Ziemniaczki, mielone , surówka z pora i pomidorów :*
-
edqa...no właśnie jak to jest z tym sexem po porodzie? Mi M już zapowiedział,żebym sobie wybiła z głowy wszelkie próby zaciągnięcia go do łóżka szybko po porodzie. Powiedział,że osobiście będzie nadzorował gojenie się :P
-
Menia , ja okazyjnie używam żelu. Właśnie Durexu 2 in 1. Taki w fioletowym opakowaniu. On jest też do masażu , zapach extra, konsystencja też. Tylko my go częściej używamy właśnie do masażu i pieszczot niż samego sexu. :) Kalafior-fuj. Nie lubię :)
-
Monia zielony :) Arwena , wszystko będzie dobrze :* Wszystkiego najlepszego !! Groszku. 100 LAT sexu z Groszkiem :)
-
Hej, a już po swojej codziennej dawce mleka... Ja nie wiem co ta ciąża ze mną zrobiła...kiedyś tylko mięso, a teraz najchętniej dżemy, naleśniki i mleko...:) No i jabłka. Hurtowo. Pogoda nam się dzisiaj spieprzyła...idziemy dzisiaj do położnej. Mam parę pytań :) I zapadła ostateczna decyzja dotycząca przeprowadzki. Spadamy stąd. Czekaliśmy tylko czy będziemy mogli zabrać koty, bo nie było ich gdzie zostawić, a do schroniska bym nie oddała. Zwłaszcza,że tą mniejszą na 100% by nam uśpili :( Ale koty mogą jechać z nami :) Więc gitara. Dzisiaj już zdecydowanie siadam do pakowani...już wtorek, a w sobotę spadamy :)
-
M 7 lat , a ja z przerwami 5 :) Myślę,że nas przyciągnęło jakieś przeznaczenie. Poznaliśmy się w UK, dokładnie w dniu w którym oboje tu przyjechaliśmy...fajna historia na książkę :) Jakby to wszytsko zabrać do kupy... A tego naszego smyka już się doczekać nie mogę, choć nie wiem czemu nie oszalałam na punkcie dziecka...jeszcze :P
-
Ojjj, było pod górkę naszemu związkowi...:) I co dziwne to zawsze ja dawałam kosza M. Ale nie poddał się skubany i po 7 latch mnie ma w końcu :) Jeszcze troszkę przed Nami,ale mam nadzieję,że już tylko ku dobremu :) Menia, długo już siedzicie za granicą?
-
No nasz związek długo bazował na ukrywanych telefonach, smsach i mailach. Ale już jesteśmy ze sobą i to jest najważniejsze :)
-
\menia ja się absolutnie zgadzam. :)
-
Akurat teraz czytałam stare sms-y od M :P Ale dopiero co skończyłam czytać Pamiętnik. Pomimo tego,że film znam na pamięć :P
-
Franka jaki duży Bejbik Już !!! SUUUPPPEEERRR !!
-
Poszłam pospać i dupa...siedzę przed kompem. Ale na swoją obronę powiem,że nawet nie starałam się zasnąć. Wciągnęło mnie czytanie...
-
Kici Kasia...torba spakowana :) Superowo :) No ja czekam tylko na wypranie ubranek,. to gdzieś w przyszłym tyg, Jak u mamy będę sobie siedzieć :) Popierzemy, wyprasujemy i będę się mogła pakować :) Angel, masz rację. Nasze forum jest najlepsze :)
-
Angel- u mnie ostatnio był chleb, jajka , mleko i dżemy :P Tylko jabłka kupowałam hurtowo. Także pełna lodówka to wypas u mnie:)
-
Menia, mi też by się nie chciało. Zawsze mi M robi omlety :P
-
Czekam, mi dzisiaj zostało równo dwa miesiące :) I te Twoje dwa tygodnie...brzmią błyskawicznie :P Remont szybko minie.I będziesz przeszczęśliwa :)
-
Ojj, Menia ja pierwsze dwa miesiące na jajka patrzeć nie mogłam, odrzucało mnie. Ale taki omlecik z dżemem, albo miodkiem...pyszota...:) I niech mi ktoś jeszcze powie,że słodkie to na dziewczynkę :P
-
Czekam, M wyprawiony do pracy. Wzieliśmy pożyczkę mała, bo trzeba było auto bezwłocznie naprawić, więc i zapasy w lodówce uzupełnione :) Jutro wizyta u położnej , bedzie słuchanie serduszka :) Też siuśki będzie trzeba oddać ,ale na szczęście oni dają mi swoje pojemniczki...tylko ciężko nasikać, mały otworek jest. lepiej Ty powiedz jak się czujesz z perspektywą ,że za dwa tygodnie będziesz mamą pełną gębą? :D
-
Menia, może jakieś omlety na szybko? :) Dobry omlet nie jest zły :)
-
Angel...Słońce, nie płacz...:) Chyba wszytskie z Nas obawiają się jak nam pójdzie...Anika, dobrze napisała. :) Pieluchy to jeszcze ,ale wykąp takie małe, śliskie coś :P Damy radę. A M na pewno jak weźmie Maleństwo w ramiona odpłynie i będzie tatusiem na 100%... Buziol. Pozdrawiają Ada z Juniorem :**
-
Dziewczyny dodałam w końcu swój nr telefonu :)
-
U mnie na szczęście nogi ok, kręgosłup też, czasem mnie tylko pobolewa,ale delikatnie. Naprawdę pomaga wieczorne rozciąganie się , ćwiczenia dla kobiet w ciąży są naprawdę mało wymagające, a pomagają. Jedyne co to kości łonowe... Kokosowa, Monia...jeśli to rozchodzące się kości...to co się stanie jak one się rozejdą?? Tutaj w tym zakichanym kraju nikt mi nie sprawdzi tego...buuu. Jutro położna to spytam na wszelki wypadek.
-
Hhehe, ja bywam gotowa na lodzika, ale zaraz mnie znów wyzwiecie od zboczuchów :P Rzeczy małego pojechały do mamci , mnie teraz czeka wielkie pakowanie...brrr.