Adziucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Adziucha
-
Juz :)
-
Wlasnie 'kradne' jej zdjecie z facebooka, zaraz bedzie w galerii.
-
Sluchajcie...Ona jest Taaaak gruba, wzrostu ma chyba 155 cm... A na USG malo co widac, przez tluszcz...strasznie, wszystko takie rozmazane. Ona nawet dostala GARBA !! z tluszczu na plecach, bo nie mialo sie gdzie to magazynowac...
-
Hej Hej :) Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy :) :) Hmm, zjadlam 3 czekoladki od rana i szalenstwo u mojego mieszkanca :) Zaraz zjem jeszcze garsc i klade sie na lewy bok, zrobie sobie gifta na Dzien Matki, a co ?! jak juz pisalam przytylam b. malo...nawet nie wiem czy nie za malo...ale brzuch rosnie wiec chyba ok? USG polowkowe juz za 8 Dni...zazdroszcze Wam tych USG czestych. To prawdopodobnie bedzie moje ostatnie juz...ehh. Moje genetyczne tez dosc szybko poszlo, fakt ,ze dzidzia smigala po ekranie i lekarka nie mogla jej zlapac, co najechala glowica to dziecko odplywalo gdzies :) Mojej mamy kolezanka jest w 37 tyg...wazy 44 kg wiecej !!
-
*rzadko
-
Jeszcze jedno na temat sprzatania. Raz dzwonila do nas siostra M i mowie,ze on nie moze podejsc bo jest w trakcie odkurzania , na co Ona wielce zdziwiona ,ze on sprzata. Podobno przez 8 lat z ex, zadko kiedy to robil. A przy mnie raz w tyg :D Dumna z siebie jestem !!
-
Hej hej :) Ja mam same dobre wiesci dzisiaj :) U Mamy bylo super, opalilam lekko nogi , spedzilam super dzien,a malenstwo daje o sobie dzis wyjatkowo znac, Tak jak mowicie, pekajace banki i wewnetrzne kopniaczki :) A M byl na ostatnim spotkaniu o prace-szkoleniu i podpisal juz dzisiaj kontrakt. W poniedzialek zaczyna. Wazylam sie i przez te 4,5 mies przytylam tylko 3,2 kg !! Waze dokladnie 69,2. Jestem super zadowolona, bo balam sie,ze od tego siedzenia na dupie wiecej mi przybedzie. Zainteresowania mojego mezczyzny...bede wymieniac: ASG- wielki fan, rowniez mamy w domu arsenal , garderobe z mundurami szafki z magazynkami i ogolnie mala zbrojownie. Okrety z II WS- jak juz pisalam na swieta dostal ukochanego Yamato, jest wlasnie w trakcie skladania, wiec w zbrojowni mamy tez modelarnie teraz :P Na polkach stoja juz zlozone 3 okrety. Ja sama nauczylam sie o tym b. duzo , tylko . Nie wiem jak On to robi,ale pamieta wszytsko o kazdym okrecie !! Od uzbrojenia po ilosc ludzi stacjonujacych, ilu zginelo itp.:) F1-Jak widzialyscie w galerii mam zdjecie z toru w Silverstone, w tym roku tez jedziemy, choc to bedzie w sierpniu wiec ja pewnie bede sie toczyc :) Ogladamy tez wszystkie wyscigi, kwalifikacje itp. Co do pilki noznej to ja jestem WIELKA FANKA ,a M musi ogladac ze mna :) Biedak, nie przepada :P Kiedys zmusze Go,zeby mnie zabral do Manchesteru, skoro ja moge na Siverstone jezdzic, a co!! :P Obowiazki domowe do tej pory wygladaly tak, pracowalismy razem wiec po powrocie na przemian gotowalismy. M zreszta lubi to robic wiec jest ok. Sprzatalismy zawsze razem,ale teraz ja mam wolne wiec ja to robie, glownie z nudow. Ale tak naprawde ciezko jest zrobic taki balagan,zeby bylo duzo sprzatania :P Zakupy zawsze robimy razem, chyba,ze ja wyskocze do spozywczego jak mi czegos zabraknie :) Uff, chyba skonczylam. Buziaki
-
Ok Kochane, ja jutro uciekam na caly dzien do mamusi, wiec do Was zajrze dopiero wieczorem...oby nie bylo zbyt wiele do nadrabiania ;) Jak na teraz opycham sie czekoladkami i planujemy z M ' romantyczny ' wieczor :D Aha,co do opalania, to ja mam zamiar sie opalac , z tego co piszecie czekam tez sie opala :)
-
Monia ,a na ile jedziecie? My jesli znikamy na weekend Koty dostaja dwie miski suchego zarcia, wiecej wody i nic im nie jest :) raz jak nas nie bylo na tydzien to wpadla siostra M, wymienila wode, dosypala jedzonka i tez nic sie nie stalo.
-
Hheheh, zgrzeszylam....:) Ja tam sie akurat ciesze, w wieku 23 lat jestem ladniejsza niz kilka lat temu i cycki mam wieksze :D
-
Hehhe, kurcze wiecie co jest najgorsze....ze my tez mlodsze sie nie zrobimy :P
-
Franka, super prezent :) Ja ten problem bede miala dopiero w styczniu i to beda juz 32 urodzinki M :) Ehh, a jak go poznalam byl taki piekny i mlody :P
-
basiulqa- ja drugi trymestr przechodze jak narazie super, malo przytylam, ale ile to powiem Wam dopiero jutro,bo sie zwaze u mamy. Ale to chyba przez to,ze apetyt mam mniejszy niz wczesniej...nic mi tez nie dolega ( tfu,tfu ) Ani razu tez nie spuchlam...Nie moge narzekac. Mam nadzieje kochana,ze sie wykurujesz szybko :)
-
Arwena- trzymamy kciuki :) Chyba zbyt wiecej nie mozemy Ci pomoc na odleglosc :( Masz racje ,ze trzeba byc optymista !! Dzieki wielkie kochane, ze mnie wspieracie, ze mnie nie zlinczowalyscie jak robi to wiekszosc ludzi-bo odbilam kobiecie meza...)... Naprawde doceniam to co mowicie i postaram tez zawsze z siebie dawac dla Was wszystko. :) Wlasnie sobie uswiadomilam ,ze wstawilam ukochana koszulke M ( oryginalna Renault z Silverstone) na pranie w 95 stopniach...jezu, juz sie boja ja wyciagac...
-
Zmienialo wtedy opcje robienia testow na ojcostwo. Rozmawialismy o tym wczesniej,ale m jak zobaczyl mala...zakochal sie, wierzyl,ze to jego corka. Nie wiem jak mam to inaczej wyjasnic...Rozwod mial byc i bedzie, tylko ex to skutecznie utrudniala, pozniej przez jakies 6 mies staly nam na drodze finanse. Teraz bedzie z gorki...
-
To wszytsko bedzie robione w UK. Tutaj bylo 13 tygodni na zaprzeczenie ojcostwa, ale M wierzyl,ze to jego corka. Hanabe- on rozwod dostanie,ale wczesniej, wlasnie ze wzgledu na corke nie chcial tego robic w gniewie, chcial spokojnego, normalnego rozstania. Ale pozniej Ona powiedziala mu,ze wywiezie dziecko jesli on zlozy pozew o rozwod, pozniej, zeby do niej wrocil ( dala mu nawet limit czasu ) No i tak dotrwalismy do teraz, gdzie wszytsko zaczyna sie klarowac. Nie mielismy tez kasy ,zeby jechac do ambasady i sie tym zajac,ale teraz juz bedzie ok.
-
taaak, oliwki...jesli sa w sloiku , w zalewie moga stac dlugo. Miesko jak najbardziej, mozna mrozic. Ale ja bym to zrobila po usmazeniu juz. Ja kiedy mi sie nie chce zazwyczaj gotuje jakis sosik, sam sie robi :) Zupy tez mroze, mam pelne pudelko pomidorowej w zamrazarce :) Na szybko tez proponuje makaron z twarogiem. Kto lubi na slodko dodac cukier i cynamon, na ostro boczek i cebulke. Rewelacja. Amelki mi tez szkoda...ladna dziewczynka bedzie. Mojego tez mi szkoda, uwierzyl jej, mial wyrzuty sumienia, opiekowal sie dzieckiem ( bywal tam 3-4 razy w tygodniu ) Ja mialam ciezki czas wtedy...strasznie mi bylo. inaczej sobie wtedy wyobrazalam nasze zycie.Bylam na granicy swojej wyrozumialosci. A tu dziecko zaczyna sie robic ciemniejsze...( M jest blondynem, ona szatynka ) zapierala sie , wypierala,ze to jego. Ciagle dzwonila o cos, nawet drobnostke, cos przykrecic, cos przestawic. Wszyscy mowil M,zeby zrobil testy, bo tu cos nie gra...uwierzcie mi.Spotykam sie w UK z wieloma mieszanymi dziecmi i Ona na 100% jest mieszanym dzieckiem.
-
Odbylam kolejna ' romantyczna ' sesje ze swoim depilatorem. Depiluje tylko nogi,ale mocno zastanawiam sie nad pachami...czy ktoras z Was depiluje pachy? Mam dosc mocne i ciemne wlosy, po zgoleniu zaraz pojawiaja sie czarne kropeczki...bleehh. W ciazy jeszcze bardziej, nawet na brzuchu mam wlosy, coz, zawsze tam byly ale po jaki ch*j ciemnieja?? Moj facet ( odpukac ) tez jest ok, czasem cos tam zgrzytnie,ale nie moge narzekac :) Z radoscia teraz spelniam sie jako ' Pani Domu ' , a wczesniej?? Wolami byscie mnie nie zaciagnely. Mamy za to inne problemy...zona, ktora jeszcze nie jest ex bo nie chce zgodzic sie na rozwod. Dziecko ktore okazalo sie ,ze nie jest jego!! A ona wciaz nie chce tego rozwodu. Co za babsztyl...zawsze musi wszytsko wiedziec. Kiedy okazalo sie ,ze bede na chrzcinach to zagrozila,ze nie przyjdzie. Pozniej stwierdzila ,ze jednak bedzie. Dowiedziala sie ,ze moj brat bedzie robil zdjecia , to rozpowiada wszystkim ,ze jest beznadziejny,ze nie jest profesjonalista,ze sie nie zna. Sorry dziewczyny,ale chyba pierwszy raz to ze mnie wylatuje... Rozstali sie, bo Go zdradzala, ale na jej obrone powiem,ze my z M tez juz bylismy ku sobie dosc dlugo...tylko,ze nie robilismy nic ze wzgledu na naszych partnerow....chcielismy zalatwic wszystko po ludzku. Rozstal sie z Nia, no to Ona ,ze jest w ciazy. Nie wiedzial co ma robic, namawialam go,zeby wrocil...bo dziecko, rodzina...zostal ze mna. Kiedy urodzila sie Amelia jezdzil do niej, opiekowal sie, placi alimenty. Ale juz od poczatku bylo wiadomo ,ze cos nie tak... Ona mowila,ze mala ma zoltaczke po porodzie, dlatego taka ciemna. Ale po 8 miesiacach , dziecko nie ma juz zoltaczki, tylko czarne wlosy, ciemne oczy i ciemna karnacje !! ( Ona sypiala z Portugalczykiem )...kiedy ja zaszlam w ciaze, zaczelismy liczyc ( bo termin mam dokladnie taki jak ona miala-22 pazdziernika ) i do zaplodnienia nie moglo dojsc wtedy kiedy on mowi,ze moglo. A to byl ich ostatni raz. Uff...teraz M jak znalazl prace, powiedzial,ze robi testy na ojcostwo. Przepraszam,ale pierwszy raz o tym mowie...
-
Hej Hej, jakos chyba nie mam weny dzisiaj... Czekam-kuruj sie i pij duzo,zeby sie nie odwodnic. Groszku-super, ze jestes!!
-
oto najglupszy test jaki udalo mi sie znalezc...:) Usmialam sie przy robieniu Go :) http://www.noworodek.pl/index.php?sm=1 PS. Wyszla dziewczynka :P
-
Nika Slicznosci :) Witaj :)
-
Marti super brzusio :)
-
...Nawet nie myslalam jeszcze o butelkach...Jak na razie dostalam, od poloznej mala wyprawke do szpitala. Kilka malutkich pampersow, paczke chusteczek mokrych i probke Sudocremu. :) Ten pampersik maciupci mnie rozbroil...
-
marti kochana, ja wiem,ze nigdzie nie napisza ,ze to odpadki. To tylko taka moja rada. A w tych czasach kurcze wszytsko jest pryskane ;/ Nic nie poradzimy...po prostu wiele razy spotkalam sie z tym, ze przekrawalam salate, a tam robale...w domu bym to wywalila, ale tam?? Nieee, do wody z chlorem i do krojenia. A wlasnie na sprzedaz w calosci ida te najladniejsze, najpiekniejsze salaty. U mnie dzis na obiad sosik wolowy + makaron i chyba surowka z kiszonej:)
-
uff, ja po zakupkach, musialam isc na czczo bo nic do jedzenia nie bylo w domu, chleb z maslem :p Ale za to jestem bardzo zadowolona, uwielbiam angielska sprzedaz- miska warzyw lub owocow za 1 :) I tak dorobilam sie 1,5 kg pomidorow, ,7 pomaranczy i 12 gruszek :) za 3 !! Wydalam 11 funtow ,a przytargalam 4 siatki zakupow!! poszlam tez do lupeksu,ale nic nie mieli ciekawego, chce upolowac jakies jeansy. Bo tu podobnie jak u Was, ciezarne-znaczy drozsze. Marti, musze pomarudzic. Nie kupujcie NIGDY NIGDY salat krojonych, juz gotowych. Pracowalam b. dlugo w miejscu produkujacym wlasnie salaty, salatki... Gotowe krojone salaty, to odrzuty z calego dnia, najgorszy rodzaj. Czesto zbierane z ziemi bo sie wysypuja z maszyny. Ludzie po tym chodza...naprawde. Nie polecam, zawsze kupuje cala glowke salaty. Nawet np, marchew w takiej salatce jest czesto bardzo zgnita, tylko obkrojona do okola. Cos strasznego co sie w takich zakladach dzieje czasem. Mama moja kupila sobie ekspres Dolce Gusto, oddajac mi tym samym swoj stary( tez Dolce Gusto -tylko wiekszy ) kawa jest pyyycha. I kupujemy o 70% taniej przez internet. Nie gniewajcie sie za ta salate, ale naprawde...ja tego nie tykam. Monia-pomidorowa jest super :) Dodaj serka topionego i bedzie cos innego,a tez super. A ten kurczak, naprawde proscizna :) Ja tez sie nie wazylam,ale jeszcze chodze w normalnych ubraniach , wiec chyba jest ok :)