Witam wszystkich cierpiących!
Mam aparat i ekspander na podniebieniu górnego łuku od 3 dni i jestem załamana.Pomijam fakt,że nie mogę nic jeść,pocieszam się że po prostu schudnę,ale przede wszystkim strasznie seplenię,ślinię się jak bobas.Ale i to nie jest najstraszniejsze,mój język jest spuchnięty i obrzęknięty,oczywiście to co mam na podniebieniu jest odbite na tymże języku.Mam taką pracę,że muszę dużo mówić,na razie koszmar,bo przebywam wśród ludzi i nie jestem w stanie wypowiedzieć najprostszych słów.Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć,że to z czasem minie,czy też tak już zostanie?Czeka mnie też ekspander i aparat żuchwy,ale tego już wogóle nie jestem w stanie sobie wyobrazić.Mam nadzieję,że ktoś się odezwie,czekam z niecierpliwością