Vendome

ravija chyba już wybyła ale i tak długo wytrzymała tu z nami, współczuje jej że musiała spotkac na swojej drodze takiego pajaca...

no fajny, fajny widać nasze towarzystwo daje radę:) i trochę szkoda, że przez święta się uciszy na tym topicu ale później nadrobimy:)

oł jeeeeeee :) Aniulka, nie chcę się powtarzać... wciśnij tam sobie ctr + alt + del

ha ha ha, uśmiałem się jak nie wiem czytając Twój ostatni post promyczku:) na szczęście nie jestem z takich co skaczą z kwiatka na kwiatek i mają dziewczynę w każdym mieście, ja nie marynarz...:)

do a ja nie jestem tak super czyli czego/kogo?

widzisz promyczku, ma się to wyczucie:P

do @@@456 mąż wzywa na małe co nieco??? zabrzmiało dwuznacznie :) :) :) :P

ravija ja póki co niczego nie proponuje, bo wiesz co by tu zaraz dziewuchy pisały, a aniulka mogłaby się nawet obrazić;)

aniulka, zaliczyłaś gorący reset? :) :) :)

Aniulka znów zaliczyła zawiechę...:)

ravija, jedno nam się udało dzisiaj udało nam się zatrzymać Cię na kafę i podnieśc Cię troszeczkę na duchu, może i uda się namówić do przyjazdu do pyrlandii, who knows...:)

GreenEye to chyba szoku dozna, jak jutro zobaczy ile tu postów się pojawiło...

ravija, jak się chce to można, odległość nie powinna być problemem

do @@@456 jak pisałem wcześniej, pochodzę z prowincji a w poznaniu mieszkam 11 lat i jakoś się udało, choć ciągnie wilka do lasu;) musiałem się przystosować i to się na szczęście udało...

ravija, dlaczego?

ravija, ja to mojej pani dawałem takie ładne tulipanki, często po kilkanaście naraz, teraz nie mam komu... ravija, to nie byl facet dla Ciebie i jeszcze ta mafia w tle.... tak mialo być, przynajmniej nie wpakowałas się w jakieś dziwne i brzydkie sprawy...

to pozdrowienia dla męża, być może też na kafe pod jakimś nickiem działa ;)

promyczek, ależ ja nigdzie nie poszedłem, jestem tutaj! próbuje jak Wy pocieszyć naszą raviję, głowa do góry, ravija, poczytaj moje pierwsze posty w tym topiku i dzisiejsze a myślę, że zobaczysz różnicę...:)

nasza nowa koleżanka już przepadła:) ravija, nie odzywaj się do niego, nie odbieraj tel, jeśli masz jego rzeczy wystaw przed dom albo wyślij kurierem na jego koszt a jak Ci się on przypomni to go wspominaj negatywnie, to pozwoli Ci wrócić jakoś do równowagi i zapomnieć...

no widzisz Aniulka, nasza nowa znajoma już dzieciata i mężata więc nie masz się co martwic na zapas;)

ravija, ten Twój były jest jakiś ...niezrównoważony, wybacz że tak piszę ale to się w głowie nie mieści co on sobą reprezentuje, chleje z kumplami zamiast spędzac czas z Tobą, zaczepia obcych na ulicy i im grozi pobiciem - tak to są groźby karalne... bawi się twoim uczuciem, przez co także nie sznuje Cię i co ważniejsze nie ma do Ciebie zaufania... a dodatkowo kłamie.... pozytywów brak.... nie martw się i uwierz mi że lepsi faceci są na świecie....

jakbym chciał się tak maskować to bym się zanudził... jestem sobą, ot cały ja:)

no proszę, ktoś w końcu rozszyfrował tą słynną łacińska paremię...

ravija z tego co piszesz to on tak na poważnie z tymi żydami; to bardzo źle o nim świadczy, bardzo..... aniulka, testosteronu to ja mam pod dostatkiem, zapewniam Cię ;)

promyczku, przypisujesz mi cechy kobiece? :)