Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdesperowana83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdesperowana83

  1. Dorka, no ja też nie uznaję czegoś takiego jak seks prokreacyjny na zawołanie z zegarkiem w ręku :)
  2. kurcze, Aniu, a przynajmniej jakies leki Ci zasugerowali? Tak, mąż przebadany. Wyniki ma w normie. Nawet się biedaczek tak strasznie nie bronił chociaż stracha miał okropnego ;)
  3. Dorka, ja mam bardzo podobną sytuację. Od roku się staramy, cały czas mam piękną owulację, endometrium, wszystki progesterony, FSh, LH etc. w normie i nic. A na badaniu na hiperprolaktynemię czynnościową tez mi ponad 20 razy ponad normę wzrosło. Wcinam od lipca bromergon a teraz zmieniłam na dostinex. Mam nadzieję, że mi też się niedługo uda. A w ramach przyjemności i odstresowania własnie zaliczyłam wizytę u kosmetyczki :) Jeszcze tylko to DHEA podwyższone muszę dokładnie prześledzić Aniu, koniecznie daj znać co słychac jak będziesz mogła. My cały czas trzymamy za Was kciuki!!!!!
  4. no ja niestety prowadzę własną firmę więc u mnie długi urlop oznaczałby brak środków do życia co reprodukcji też raczej nie sprzyja, zwłaszcza, że interes męża włąsnie padł więc jestem chwilowo głównym źródłem dochodu. niestety jestem w takim trochę ślepym zaułku w tym względzie...
  5. 8 tydzien prawda? wczesniej roniłas w tej okolicy więc to zrozumiałe, że się denerwujesz, z drugiej strony, jak już przejdziesz tę magiczną granicę to może się wreszcie bidulko uspokoisz :) nie pamiętam która z dziewczyn, może Magda, pisała o jakimś urządzeniu do podłuchiwania tętna, może sobie później to kup żeby nie zwariować
  6. ja wiem Aniu, że tak jest :) a ja dodatkowo mam cały czas strasznie dużo obowiązków na głowie przez co nie bardzo jestem w stanie sobie wyobrazić wpasowanie w nie dziecka i kto wie, może dopiero jak przynajmniej część z nich odejdzie, uda mi się zafasolkować. W zeszłym miesiącu nie robiłam żadnych badan, usg, pasków etc. ale w tym byłam akurat niedaleko mojej gin, usg owu kosztuje u niej 20 zł więc postanowiłam sprawdzić co słychac głównie ze względu na tego polipka. Plus chcę mieć pewnośc, że to podwyższone DHEA nie zaburza mi owulacji. ale skoro wszystko wskazuje na to, że owualcje jak były tak są, to przez najbliższy czas nie zamierzam się badać i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dam sobie kilka miesięcy a potem pomyślę o drożności jajników i usunięciu polipa, choć jest to świeza sprawa więc to nie on jest odpowiedzialny za wcześniejsze niepowodzenia. A Ty Aniu jak się dalej czujesz? Jak rozumiem z czysto medycznego punktu widzenia nic złego się póki co nie dzieje?
  7. ja tez się wybrałam wczoraj na usg owu, pęcherzyk już 18mm w 10dc, endometrium ładne choc polipek nadal jest. Tylko co z tego jak ja mam tak cały czas od roku. Mam piękne owualcje, sliczne endometrium i g z tego wychodzi :(
  8. No mam już wyniki swoich ostatnich badań. Przeciwciała tarczycowe ujemne, TSh dalej mi sie trzyma 3,81 przy normie 0,27-4,20. fT3 i fT4 w samym środku normy. Testosteron sam spadł do 0,388 przy normie 0,084-0,481. dostinex na prolaktyne działa bo mam 91,16 dla norm 83-622. Estradiol w normie. Tylko to cholerne DHEA jeszcze wyższe niż ostatnio 22,40 dla norm 1,3-9,8. To jest ponoć hormon młodości. Nawet są suplementy diety z nim, ale ja dziękuję za aż tak wysoki poziom. Musze ustalić teraz co jest przyczyną. Endokrynolog trochę to zingorowała, a ja wolę wiedzieć na pewno, że moje nadnercza nie są przerośnięte czy coś w tym guście. Dziwne tylko, że testosteron wspadł mimo, że to usrosło. Zwykle DHEA uważa się za jedną z przyczyn za wysokiego testosteronu. ania, ponoć są kobiety które przez całą ciążę w terminie @ plamią
  9. póki co mam okres :( więc na przyjemności muszę poczekać ;) no ale za to puściłam kupę kasy na kolejne badania. Zobaczymy czy moje hormony coś lepiej czy nie... cieszę się, że u Ciebie wszystko OK :) Trzymajcie się ciepło :)
  10. no u mnie się wczoraj znalazł okres - o dziwo 2 dni wczesniej niż zwykle, ale owulację tez miałam wczesniej - i oczywiście jak zwykle mnie brzuch napiernicza. no nic, trudno się mówi, zapisałam się na listopad na serię zabiegów kosmetycznych w których ciąża jest przeciwskazaniem więc jakos bardzo nie rozpaczam ;) może jak na złość właśnie teraz zajdę ;) w środę wybiorę się jeszcze raz kontrolnie na hormony. Po bromergonie wyraźnie mi zmalał biust a jak się przerzuciłam na dostinex znowu zaczyna rosnąć. Fakt, że biorę pół tabletki, może powinnam brać całą. Przy okazji dziewczyny - jaki jest optymalny poziom prolaktyny? bo normy mają bardzo dużą rozpiętość... no i zobaczę co z moim testosteronem, może sam spadł - mam nadzieję - nie chcę kolejnych tabletek łykać... Ania, cieszę się, że wszystko OK :) I zaczynamy kolejną edycję :)
  11. no widzisz Ania, a tak się bałaś czy serduszko będzie biło! Ciebie ten brzuch serio ze stresu może boleć
  12. u mnie bez zmian. Czekam na wyniki ostatnich igraszek ;)
  13. testy owu wykazują skok hormonu lh który uruchamia końcowy proces dojrzewania pęcherzyka.Owulacja zwykle następuje w ciągu 24 godzin. Pęcherzyk rośnie średnio 1,5-2 mm dziennie. Pęka jak ma około 22mm. więc jeśli 16 dnia cyklu nie było widać nawet małego pęcherzyka w jajnikach (około 10-12mm - to zależy od rozdzielczości usg) to w trzy dni do 19 dnia raczej na tyle by nie urósł żeby się nadawac do owulacji. Proponuję darowac sobie testy - one nie dają gwarancji, że pęcherzyk pękł ani też że na 100% był- i skupić się na usg owulacyjnym przez kilka cykli,minimum 2-3 w jednym cyklu na różnych etapach żeby zobaczyć czy pęcherzy w ogóle jest, czy rośnie i wreszcie czy pęka. Może mimo długiego cyklu warto zacząć usg np 12 dnia a nie 16 kiedy w zasadzie może być już po owulacji. Ja np. mam praktycznie zawsze 28 dniowe cykle, a owulację czasem 11 a czasem 15 dnia cyklu.
  14. Ania, te biodra to pewnie od leżenia, mówiłam juz, że najgorsze na ten odcinek kręgosłupa jest leżenie z plecami lekko podpartymi na poduszkach. powinnas pomyśleć o jakiejś poduszce ortopedycznej U mnie bez zmian, fajny seksik był a czy coś z tego wyjdzie się okaże ;) Może mnie trochę teraz nie być bo mam roboty po sufit... ehhh... zycie...
  15. no właśnie dziewczyny, i to jest najgorsze jak tej przyczyny się nie da ustalić a nic nie wychodzi. Ostatnio czytałam wytyczne co do leczenia niepłodności. u kobiet u których jest regularna owulacja, nawet nie zalecają robic badania prolaktyny z obciążeniem. Ja jestem takim przypadkiem. po obciążeniu miałam duży skok ale owulację cały czas mam, cykle regularne jak w zegarku 27-28 dni. Testosteron mam trochę podwyższony, ale moja endo powiedziała, że takim poziomem nie trzeba sie martwić zwłaszcza przy braku objawów typu nadmierne owłosienie czy wałsnie zaburzenia owulacji. Mam tego mini polipka - lae pojawił się dopiero po 9 miesiącach bezowocnych starań - plus tez wyczytałam, że polipy poniżej 2 cm nie wpływają zasadniczo na możliwość zapłodnienia. Nie wiem czemu u nas nie chce zaskoczyć. Dam sobie jeszcze ze 3 miesiące i zrobię jeszcze na wszelki wypadek drozność jajowodów. no i w tym miesiącu przebadam te cholerne przeciwciała
  16. to na 100% od leżenia, a najgorsza na ten odcinek kręgosłupa jest pozycja półleżąca a taką pewnie uprawiasz bo inaczej byś z nudów fiknęła ;) no trzymajcie kciuki, ja już sie staram o tym tak nie myslec, po prostu cieszyć się zyciem póki się da , brac leki które mam brac i czekać. Jak dłuższy czas nic się nie wykluje to się biorę za jakies insemijacje i inne tego typu historie, ale serio zastanawia mnie co u nas jest przeszkodą. niby oboje mamy dobre wyniki. Czy sama hiperporlaktynemia czynnościowa, która nie zaburza owulacji itd. może uniemożliwić zajście w ciązę? Nie wiem... może jednak za duzo mam na głowie...
  17. ania, czytałam dzisiaj gdzieś, że plamienia na począku ciąży zdarzają się często i zwykle jest to związane ze stresem, przeciążeniem fizycznym lub trochę za niskim poziomem progesteronu. Niektóre kobitki przez całą ciążę potrafią mieć takie mini miesiączki. Z tego co pamiętam na progesteron bierzesz dufaston (czy jakośc tak ;) ), przeciążać się pewnie nie przeciążasz, więc jeszcze została kwestia stresu ;)
  18. Aniu, a pytałaś lekarza czy tymi plamnieniami trzeba się jakoś bardzo martwić? Może ono jest efektem ubocznym tych leków, kóre bierzesz? a przed zajściem w ciążę miałaś robione usg? może masz jakiegoś malutkiego polipka endometrialnego? One potrafią potem pokrwawiać w ciąży i straszyć...
  19. Marcela, a robiłaś AMH (anty-Mullerian hormone)? Mozna nim sprawdzić rezerwę jajnikową i ponoć jest bardzo dobrym markerem odpowiedzi jajników na stymulację. Może warto zmienic lekarza i zrobić to badanie. Będziesz wiedziała na czym stoisz.
  20. a ja na stres i oderwanie mysli serio polecam jakis pikantny romansik ;) pokop trochę na chomikuj.pl albo 4shared ;)
  21. Aniu, jesli masz problemy z prolaktyną - a skoro jestes na tym forum tzn., że masz, musisz spróbowac wyluzowac za wszelką cenę bo przy stresie prolaktyna bardzo skacze. Co ma byc to będzie. Robisz wszystko żeby było dobrze ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz. I pamiętaj, póki jest życie, jest nadzieja :) Bardzo rzadko się zdarza żeby kobiecie się nigdy nie udało donosić zdrowej ciąży. Tym bardziej w sytuacji gdzie najprawdopodobniej ustalono przyczynę poprzednich niepowodzeń i są na to leki.
  22. Aniu, pamiętaj, że w przeciwieństwie do poprzednich ciąż tym razem bierzesz leki. skoro poprzednie byłas w stanie donosić do około 10 tyg bez leków to z lekami masz tym większe szanse na powodzenie :)
×