milosniczka_meskich_dusz

Hej, Eha jak najbardziej smialo mozesz do mnie kolkac, ja wole na gg ale jesli nie bede dostepna to pisz maila :d No, ja tez mysle, ze nadajaemy na podobnych falach, takze jak masz tylko ochote to smialo pisz. Milego dnia zycze, ja juz w pracy. Zaczelam szybciej zeby wczesniej skonczyc, niestety czeka mnie wizyta u lekarza.

Ja uciekam kolorowych snow Wam zycze i do kolejnego sklikania na kafe papa

papa alone spi dobrze, glowa do gory bedzie dobrze. Jeszcze zobaczysz swiatelko w tunelu

Ja chyba ja wolalabym byc po tym rozwodzie, jakos dalabym rade. Bo nie widze sensu w byciu z kims kogo sie nie kocha, z kims kto juz nie jest dla Ciebie wazny. Do milosci nie mozna zmusic. A miedzy Nami od bardzo dawna bylo zle, maz strasznie sie zmienil stal sie gburem i nudziarzem, egoista, dla niego liczyla i liczy sie tylko praca i wlasne przyjemnosci i to w sumie popchnelo mnie do zdrady. Nawet w snach nie myslalam, ze bede do tego zdolna. A jednak! Ja bron Boze sie nie usprawiedliwiam bo zachowlalam sie fatalnie i nie bylam fair, klamalam, oszukiwalam,zdradzilam go i cielesnie i duchowo. Teraz mi zarzuca, ze mysle o tamtym, a nie mysle, i nie wiem jak mam mu to uswiadomic.

No a u Nas nie wiem czy ktokolowiek chce, tak naprawde. Dzisiaj np, zamiast porozmawiac to kazdy zajal sie swoimi sprawami ja siedze na kafe, a On gra w jakies wyscigi. Zadno z nas nie podejmie pierwszy rozmowy o tym co sie dzieje, bo moj maz ma fochy dzisiaj i w sumie lepiej dla mnie jak siedze cicho, bo znowu zacznie mi wypominac, a ja mam dosc sluchania, zastanawiam sie tylko dlaczego zmienil zdanie co do rozwodu? Jesli stwierdzil, ze wybaczyl to dlaczego sie tak zachowuje? Mowie, Wam, chcialabym tak cofnac sie o kilka lat wstecz i za cholere nie wyszlabym za maz! To njagorszy blad jaki w zyciu popelnilam, ale jesli bym nie spotkala mojego meza nie mialabym moich sloneczek a je kocham najbardziej na swiecie i ciesze sie ze ich mam.

Wogole w moim malzenstwie odchodzily niezle akcje ostatnimi czasy. Byla zdrada, rozpacz, ujawnienie prawdy, papiery rozwodowe, pogodzenie, wspolne rodzinne swieta w gorach myslalam ze sie poprawia, bo kilka dni bylo ok, ale znowu jest to co bylo wczesniej, teraz jeszcze ciagle dopytywania i zale.

Owszem, ciesze sie. Wiesz, chcialabym kochac swojego meza, ale juz nie potrafie. :( smutne to ale prawdziwe.

ja tam lubie jak do Nas przychodzi. Tylko robi sie strasznie ciasno :D Ale spi w srodku takze jakas przegroda pomiedzy mna a mezem.

Ja tez w nocy spie, chlopcy sa grzeczni i w sumie juz sie nie budza, ewentualnie mlodszy, bo jeszcze domaga sie butelki. Ale to wstajemy na zmiane albo ja albo maz. A czasami dziecko przychodzi do Naszego lozka i budzi Nas jak nie reagujemy na jego pomrukiwanie :D

no ja rano biore jeszcze prysznic, makijaz, dzieci, starszy do przedszkola, wiadomo snaidanie, pobudka to chwilke trwa. Do malego przychodzi niania, fajna dziewczyna wiec czesto jeszcze urzadzamy sobie pogawedki przy herbatce. Strasznie mi czas ucieka, nie wiem moze nie jestem za bardzo zorganizowana, bo wiekszosc rzeczy moglabym zrobic wieczorek poprzedniego dnia, tylko gdzie mi sie chce :D ja wole pobuszowac na necie, poklikac ze znajomymi na gg itp.

a chodze spac okolo 24 czasami klade sie pozniej.

:D przytulic? zawsze :D Wstaje okolo 6 czasami wczesniej, a do pracy mam na 9.

no ja jutro wybieram sie do pracy, ale ja jestem przyzwyczajona do poznego chodzenia spac, czekam az moj maz zasnie. A On uparcie nie chce wczesnie sie klasc :(

Casia to zostalysmy tylko my, o czym porozmawiamy? :)

Alone zapomniales o nagach, wyobrazasz sobie kobiete z owlosionymi nogami? :) Ja tam wszysto gole, nawet rece depiluje. Wlosy tylko na glowie u kobiety jak dla mnie :)

ok, ja jestem caly czas :)

Jarzebinka zgadza sie facet musi miec to cos, cos co przyciaga, cos co nie pozwala Ci myslec o nikim innym tylko o Nim :D

Casiu nie uwierzysz, ale ja mialam podobne odczucia wzgledem tych kudelkow tam i owdzie jak Ty do momentu az nie poznalam takiego fajnego owlosionego :D hehe oczywisice tam gidzie nie powinno byc wloskow to ich nie mial :D chodzi mi o pachy i tak troche nizej :D :P

A ja nie chce ujawnic swojego imienia mam oryginalne ale spokojnie mozecie do mnie mowic Justyna. To moje drugie imie :)

No to Alone u mnie odpada, nie podobaja mi sie blondyni :P bo nie dosc, ze blondyn to jeszcze wysoki. :) a ja naleze do wysokich inaczej mam 160 cm w porywach do 168 jak zaloze buty na wysokim obcasie, a w sumie tylko w takich chodze. Ja wole nizszych facetow okolo 175 cm :D No i jescze fajnie jak ma jakies kudelki na klacie i pleckach. :D niezly ideal co? :)

Ja nie mam Wam do kogo porownac swojego ideala :D bo On jest niepowtarzalny, jedyny egzemplarz, a nikt mi nie przychodzi do glowy ze znanych osob kto bylby do Niego podobny.

Ja to chetnie potulilabym sie do szatyna z ciemnymi oczami, z malutkim zarostem. :) Nie musze pisac, ze to nie moj maz :P

a ja? Ja tez potrzebuje przytulenia :D Nie tylko Wy macie takie pragnienia :P

ja Titanica ogladalam raz i juz wiecej nie ogladne, jakos nie lubie takich smutnych zakonczen, wole historie z happy and'em :D dlatego ogladam komedie romantyczne :D dzisiaj jest jakas o 22.20 :D na tv4

u mnie juz nie pada,przestalo grzmiec, a szkoda bo w trakcie burzy dobrze mi sie spi :D Hehe Casia i Alone :D jeszcze wszyscy spotkamy sie na Waszym slubie :D