Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ninka.29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dziewczyny , jeszcze chciałam się spytać , co myślicie o takim wózku ?: http://allegro.pl/x-trall-3w1-zobacz-nowy-stelaz-wysylamy-do-anglii-i1621578156.html jest dosyć nie drogi i funkcjonalny a wy macie już jakiś upatrzone lub kupione wózeczki , jakbyście mogły przysyłajcie linki , tak żeby sobie porównać :)
  2. hej dziewczyny :) ja musze przyznać, że niestety ale ostatnio mam pecha, i jakoś tak wszystko się układa , że mnie lekko dołuje. No więc po pierwsze , z moim M ostatnio dzieje się coś dziwnego , nie jest taki jak kiedyś , wcale się nie stara, nie przytula mnie , nie pomaga mi , nie traktuje mnie jak kobiety w ciąży , nie głaszcze mi brzuszka i czuje się taka samotna już od ponad tygodnia:( niby się nie pokłuciliśmy ale stał się taki obojętny. mieliśmy w sobote gości ani nie ruszył żeby mi pomóc cokolwiek posprzątać i nawet do sklepu musiałam lecieć na ostatnią chwile bo nie mogłam się wyrobić , a ten leżał sobie i bawił się telefonem , w końcu zrobiłam mu scene przy gościach , alle i tak tego żałuje , nie wiem co się z nim stało ....:( co do bezczelności ludzi : stoje sobie w kolejce podkreślam w kolejce bo nie liczyłam żeby podejść bez kolejki, przy ladzie obsługiwało dwóch kasjerów no w końcu stałam pośrodku i czekałam który będzie pierwszy wolny, no i po prawej stronie w końcu byl wolny - chce podchodzić a baba za mną podchodzi pierwsza , o jak się wkurzyłam i do niej mówie że byłam pierwsza a ta zrobiła mine i odeszła, no KURCZE nie rozumie już czegoś , stałam w kolejce jak pożadny człowiek a ta się chciała jeszcze wepchać , normalnie szok no i to nie koniec , w tamtym tygodniu byłam samochodem u koleżanki , no i na zakupach , wróciłam do domu , po południu odebrałam synka z przedszkola ide sobie , a tu patrze na moje auto a tam wgnieciony przedni bok :( ktoś mi przyfasolił i uciekł , normalnie porażka :( jeśli chodzi o imie to już postanowione , będzie Miłoszek :) niestety do szpitala ani dla siebie, ani dla maluszka nie mam jeszcze nic, troche się stresuje i też musze się za to zabrać, dobrze że mamy te listy , będzie łatwiej :) pozdrawiam Was i miłego dnia życze :)
  3. cześć kochane kobietki :) długo się nie odzywałam , ale jestem z Wami na bieżąco :) otóż zaczełam leczyć zęby , po 8 dniach bolącego zębola (nie szłam bo się bałam iść do dentysty ) w końcu poszłam i .......... nie było tak strasznie :) no ale skończyło się na tym że mam kanałowe leczenie , no i dzisiaj też ide i robie inne ząbki bo mam ich sporo do leczenia chciałabym Wam wszystkim życzyć zdrówka , tym przeziębionym i tym które mają problem z szyjką czy ze skurczami , musimi jeszcze troche wytrzymać dziewczyny które bolało spojenie łonowe mam do Was pytanie : czy przestało Was boleć? bo mnie tak i jestem przeszczęśliwa , jedynie w nocy minimalny ból odczuwam jak się obracam , ale ogólnie to bardzo ustąpiło mam tez pytanie do mamy Miłoszka : jak wołasz na swojego synka , masz jakieś zdrobnienie tego imienia czy zawsze mówisz Miłosz , na 98 % damy tak na imie naszemu szkrabkowi i tak się zastanawiam czy są jakieś zdrobnienia :) jestem tez po wizycie u lekarza no i mam dobre wieści , otóż za ok 9 tygodni będe już mogła przytulić mojego szkrabka :) lekarka powiedziała że na 100 % będe miała cc i wstępnie mamy ustalony termin na 25 lipca :) no i właśnie , czy mogę jednak z Wami zostać sierpnióweczki skoro urodzę w lipcu :)? jeszcze napisze że za 2 dni zaczynam 30 tc no i na badaniu wyszło że mały waży 1200 więc znowu nie aż tak dużo i się trochę martwie , no ale czytałam że właśnie teraz między 30-33 jest spory skok wagi płodu, więc mam nadzieje że się unormuje co do grzybka to go nie mam i nie miałam, ale teraz na wizycie lekarka przepisała mi tabletki dopochwowe bo powiedziała że mam zmienione ph , no i faktycznie ostatnio miałam wydzieline lekko nieprzyjemną w zapachu brzusio rośnie jak szalony z dnia na dzień coraz większy :) pozdrawiam i miłego dnia życze :)
  4. dzięki kochane za słowa otuchy, ululałam się wczoraj cała we łzach ale jest już dobrze, w nocy ząb dał spokój za to wybudziłam się z mega zgagą , ale wzięłam pierwszy raz w tej ciąży rennie i przeszło :) ząb trochę ćmi, ale nie boli tak jak wczoraj ale jakoś nie mam odwagi się wybrać dzisiaj do dentysty, obiecuje sobie że zabieram się za zęby od następnego tygodnia. Co do porodów to naprawde niektóre wasze historie sa przerażające. Ja miałam pierwszą cesarkę i mam nadzieje że teraz też będe miała bo jak nie to chyba umre ze strachu. Generalnie to nastawiałam się na poród naturalny , ale ani okscytocyna ani rycyna nic nie zdziałały , no i w końcu na ktg nie czułam ruchów i tętno małego było bardzo nieregularne i zdecydowali ze zrobią cesarkę i bardzo się z tego ciesze. Naprawde polecam , rano miałam cc a w nocy już wstałam i pełzałam po korytarzu do wc lub do małego jak był na noworodkach. Najgorsze jest pierwszy raz sie podnieść z pozycji leżącej , a później już się śmiga, wiadomo że trochę czasu trzeba do zagojenia rany,ale u mnie nie było z tym problemu , jak wyszłam ze szpitala po 7 dobach to w ten sam dzień pojechałam sama na zakupy do marketu, a seksik uprawialiśmy z M juz po 3 tygodniach od porodu, więc szybko. Przyznam że jeszcze nie pytałam mojej lekarki jak to z tym moim porodem będzie bo aż się boje żeby czasem nie powiedziała że naturalny mnie czeka , no ale tak sobie tłumacze że jak pierwszy miałam cc i mam teraz nadciśnienie i biore tabletki to chyba nie bedzie problemu, przy pierwszym porodzie oficjalnym powodem cc było podejrzenie gestozy.
  5. hej kochane :) ja dzis mam taki smutaśny dzień że szok :( co chwile popołakuje po kątach tak ażeby nikt nie widział no i generalnie to boli mnie ząb :( boje się iść do dentysty to jest moja zmora, ale jak nie przejdzie to będe musiała no i wogóle będe musiała , a jak u Was jest z ząbkami ? u mnie tragedia :( mama Miłoszka i mama ciesze się że u Was wszystko ok :)
  6. hej dziewczyny :) Pozdrawiam Was gorąco po tak długiej przerwie nie pisania z Wami , jestem znowu , chociaż czytałam Was codziennie gdy tylko chwile miałam i jestem na bieżąco :) U mnie też już zaczął się 7 miesiąc , jejciu jak to leci :) no i też będe miała raczej cesarke i w sumie to chyba na następnej wizycie wypytam się cosik na ten temat , od kiedy można ja zaplanować. Odnośnie urody to od niedawna właśnie zaczełam się sama sobie podobać ale do tej pory tak nie było. Myśle że dużo dała mi wizyta u fryzjera , miałam też okropne odrosty. No i właśnie odnośnie farbowania to poinformowałam tego fryzjera że jestem w ciąży i zrobił mi balejage , nakładał farbe nie od samej skóry tylko tak ze 3-5 mm więc kontaktu ze skórą nie było , no i zrobił mi też fajną fryzurkę więc jestem bardzo zadowolona, od razu czułam się lepiej. Dziewczyny co do piersi to ja właśnie tak od 2 tygodni odczułam taką ulgę , bo mnie właśnie przestały boleć, tak to od samego początku mi strasznie ale to strasznie dokuczały i tylko one mi przypominały o tym że jestem w ciąży , bolały mnie okropnie sutki i wogóle całe piersi puchły były nabrzmiałe i nieraz aż takie gorące jakby było zapalenie, no ale przetrwałam nie robiłam z tym nic i niczym nie smarowałam. Wycieków jeszcze nie mam. U mnie zimno choć przez chmury przedziera się słońce , ale za to wczoraj to szok był, w sumie to już drugi raz w życiu widziałam śnieg w maju :)
  7. hej dziewczynki :) ja dzisiaj późno bo myłam okna i sprzątałam , no i obiadek też już mam gotowy . co do imienia u nas będzie Miłoszek prawdopodobnie, podoba mi się też Dariusz. brzusio mam już spory i nie da się go zamaskować :) no bo i po co , ale jest widoczny dziewczyny zauważyłyście że już dawno nie było tutaj grays i misiaczkowej ? dziewczyny co jest z Wami ? i jeszcze jedno , bardzo się boje upałów , no ale co zrobić , mam też pytanie wyjeżdżacie gdzieś na wakacje ? no i w którym miesiącu/tygodniu będziecie ? i jak daleko się wybieracie ? bo ja się zastanawiam nad wyjazdem ale chyba w czerwcu .
  8. małp@ wspólczuje Ci sytuacji, no i nie zazdroszcze zachowania męża, skoro lekarz nakazał leżeć to lepiej nie lekceważyć jego zaleceń, też na Twoim miejscu zrezygnowałabym z wyjazdu. Jedyne co moge Ci poradzić to idź jeszcze do swojego lekarza i niech on zbada tez poziom wód i się wypowie na temat wyjazdu. Głowa do góry.:)
  9. hej dziewczynki , witam Was w tak piękny poranek :) odnośnie bólu spojenia łonowego to ja przechodze katorge , wczoraj np mnie bardzo bolało , chyba najbardziej jak do tej pory, a w nocy ..... też była masakara. Jestem tym załamana , nie sądziłam że coś takiego mnie spotka , do tej pory wszystko szło super , żadnych wymiotów , problemów a tu takie coś. Naczytałam się o tym i przeraża mnie bo jedna kobieta pisała że musiała mieć operacje po porodzie i długo dochodziła do siebie ... No i rozejście spojenia łonowego może być przyczyną cesarki, ale tutaj się akurat tego nie obawiam bo pierwszą miałam cesarkę i teraz też raczej będe miała. Mam do Was też pytanie odnośnie tego bólu , czy ten ból jest również gdy naciskacie ręką i czy boli Was w trakcie stosunku. Ja od razu odpowiem że właśnie ten ból nie istnieje podczas stosunku ani gdy tam dotykam . Jest umiejscowiony po lewej stronie, do tego dokucza mi w nocy ból bioder - dokładnie to na którym boku śpie to boli . Postanowiłam że od dzisiaj zaczynam się zdrowo odżywiać, żadnych czekoladek ani zachciewajek , wczoraj wieczorem dopadł mnie w końcu dołek z powodu tego ile już przytyłam . Tak sobie myśle że może to jest przyczyną tego bólu spojenia. No i właśnie uparcie będe starała się od tego momentu żeby przytyć jak najmniej , jeśli to choć trochę mogłoby pomc. Jeśli chodzi o ruch to w przypadku bólu spojenia zalecane jest ograniczenie no i w moim przypadku musze potwierdzić to że jak pochodze z synkiem na spacerze to ból się nasila. No ale się rozpisałam, a co tam... :) Życzę Wam miłego dnia :)
  10. u mnie idzie 25 tydzień i czuje ruchy bardzo często , tzn nie wiem jak to opisać ale co jakis czas synus daje znać że jest no i są to odczuwalne bardzo ruchy , w porównaniu z tymi z poczatków :) zdarzyło mi się też chyba ze dwa razy że w ciągu dnia był mniej aktywny ale raczej się tym nie przejmowałam najbardziej psiocze na tego mojego małego cwaniaka , jak czuje kopniaczki i wołam mojego synka albo męża żeby poczuli , a ten mały urwisek w brzuszku jakby wiedział co się dzieje nagle przestaje kopac :)
  11. hej dziewczynki :) wczoaraj rano pisałam tu pełna optymizmu , natomiast popołudniu i wieczorem płakałam jak bóbr - to ta nasza huśtawka nastrojów niestety dopadło i mnie no i dopada często choć bronie się przed tym ale to są hormony nieszczęsne .
  12. maliza który lek jest zakazany dopegyt czy ten drugi ? bo ja biore dopegyt i przepisała mi go lek prowadz.
  13. aga_jabi wszystkie smutki wyrzucamy za okno, zobacz jak piękny jest dzisiaj dzień ! :) uśmiechnij się i niczym się nie przejmuj, dla pocieszenia powiem Ci że ja przytyłam już 13 kg a jestem w 25 tyg i gdzie tam do końca, też się bardzo tym stresowałam i nawet lekarka mnie dołowała bo co wizyte też się o to czepiała , ale w końcu dała spokój i ja też wyluzowałam , najwazniejszy jest teraz dzidziuś a o wage będziemy się martwić później, w pierwszej ciąży przytyłam tylko 9 kg , ale teraz jest inaczej no i trudno :) usg połówkowym się nie przejmuj , na pewno będzie wszystko dobrze, a dzidziuś pewnie jest teraz mniej aktywny bo spi sobie i rośnie albo baraszkuje jak mamusia śpi :) miłego dnia i głowa do góry :)
×