rozesmiany_promyczek

aniulka_26 znasz to powiedzenie "czas leczy rany"? Wiem, że łatwiej powiedzieć, niż zrobić, ale to prawda :) Daj sobie (i jemu) czas, a wszystko się ułoży :) Albo znajdziesz kogoś, kto jest Ci pisany, albo trochę od siebie odpoczniecie i nagle się okaże, że po nabraniu dystansu do sprawy, to jest właśnie to i wracacie do siebie umiejąc już docenić ten związek :) Nie ma się co smutać - głowa do góry i do przodu :) I szacunek dla chłopaka, że jednak szanuje Cię na tyle, że potrafi również Tobie pomóc oswoić się z sytuacją i jest obok Ciebie jako przyjaciel :)

ravija i z tego powodu piszemy o sobie jako o singielkach - bo my potrzebujemy czasu i uwagi, a większość facetów się nauczyła, że to oni są zdobywani, a jak już w końcu łaskawie pozwolą się zdobyć to uważają, że nic nie muszą robić a my mamy być wdzięczne za to, że oni w ogóle są :) Ale ja się nie zamierzam zmieniać :) Dzięki takiemu podejściu może i teraz jesteśmy same, ale jak już na kogoś się zdecydujemy, to mamy większe szanse na to, że będziemy szanowane i nie założymy na kafe wątku o tym, jak to jakiś palant nas nie szanuje, robi przykrości a my mu na to pozwalamy i "co dalej"?

aniulka_26 jak nie wydarzyło się między Wami nic strasznego, to wszystko jest do odkręcenia :) Nawet to, że po jakimś czasie wszystko przemyśli i znów będzie chciał, żebyś przerzuciła go do tego drugiego worka, bo on już nie chce być tylko kolegą :P Faceci są jak pogoda - mieniają zdanie za każdym razem jak wiatr zawieje :P

rewelacyjna ta stronka!!! kulam się ze śmiechu :):)

Cześć ravija :) Ty pewnie świętujesz już rozpoczęcie długiego weekendu, co?:> Szczęściara :)

Takie związki na bazie stopniowego poznawania się są stabilniejsze i bardziej trafione z reguły, niż te, gdzie od początku wpadamy w związek i poznajemy się niejako równolegle do rozwijania tego związku.

Cześć dziewczyny :) Jaki ciekawy temat dzisiaj się rozwinął :)

Uciekam, zajrzę później :) Miłej pracki, papa :)

widzę, ze masz duzże poczucie sprawiedliwości :) :):) Jak się ciesze, ze w końcu wiosna przyszła - od razu lepiej mi sie wstaje, humorek od samego rana dopisuje i ogólnie rozpiera mnie energia i entuzjazm :)

Cześć wszystkim w ten kolejny, śliczny słoneczny dzień :) GreenEye73 - a Ty gdzie się wczoraj podziewałaś zamiast z nami posiedzieć, hm?:>

fajnie ten Twój siostrzeniec ma - taka rozrywkowa ciocia :)

play podobno ma właśnie kiepski zasięg - ginie nawet w mieście, nie mówiąc już o wyjeździe gdzieś dalej na wycieczkę.

ravija to też forma medytacji - taka kontemplacja :) Widzisz, stosowałaś i nawet nie wiedziałaś, takie to proste i naturalne dla człowieka :)

ravija a wytrzymasz tyle?:> ja tutaj jestem pierwszy dzień i bardzo mi się podoba i myślę, że jak tak jeszcze troszkę sobie poplotkujemy, to tydzień bez tych żartów to będzie bardzo długo :)

i to wcale nie oznacza, że trzeba siedzieć w pozycji lotosu, wydawac dziwne dźwięki i tak trwać w bezruchu - są różne formy medytacji i każdy może sobie coś wybrać dla siebie :)

Vendome jestem lepsza od Ciebie - potrafię zniknąć z netu na wiele godzin :P a na serio, dziewczyny spróbujcie - medytacja jest bardzo relaksująca i wycisza i naprawdę to nic trudnego (chociaż z tą lewitacją to.... :P)

ravija dzięki :) Lubię czarne poczucie humoru :) Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazicie i nikogo nie uraziłam :) A jak tak mamy nie chwalić żeby nie zapeszyć, to może cicho sza przed innymi, żeby się głośno o temacie nie zrobiło i nie przypałętał się ktoś niekulturalny:>

aniulka_26 czyli to prawda - marzenia się spełniają! chciał, wymarzył i proszę - kurier puka do drzwi z przesyłką :P

takie moje zdanie jest - to dlatego, że tutaj jest bardzo miła atmosfera i nikt nie zionie agresją i wulgaryzmami :)

w PL? U nas chyba jest raczej zależność - coraz większe wpływy, coraz większa dziura. Jak z ta ozonową - im więcej aerozoli, tym ona większa :P

ravija na wariata nie ma sensu, bo tylko się zziajasz i zniechęcisz. Najlepiej metodą małych kroczków i stopniowo wydłużać sobie dystans :)

wrrrrrrr, nie nadążam pisać, ależ macie tempo :) Najlepszy kompresor to panowie z obsługi na stacji benzynowej - zawsze chętnie pomagają :)

Vendome dzięki- jasne, że skorzystam. Zwłaszcza w uniknięciu zakwasów w przyszłości przydadzą się Twoje rady :)

zaraz "babska" część dyskutantów mnie rozszarpie, ale jeśli testosteron chce odejść, to coż - prawo, lewo tam są drzwi :) Nikogo nie można trzymać na siłę :) A "sflaczałe"opony zawlecz na stację benzynową - tam mają takie urządzenie do pompowania samochodów - poproś obsługę, to naprawią rower :) Ja lubię jeździć sama :) Sama, z kimś - nie ma znaczenia, ważne że to fajna rozrywka :)

wow Vendome, zaimponowałeś mi profesjonalnym podejściem do tematu :) Zwracam honor (no, bez przesady - troszkę honoru :P) męskiej populacji - czasami otwieracie usta nie tylko po to, żeby wpakować przez nie jedzenie :)