rozesmiany_promyczek

i nie chcę się wypowiadać za aniulkę, ale na moje pytanie do kogo to się odnosi jakoś od razu wskazała na Ciebie, a nie zaczęła gdybać, że to pewnie o nas :P

a mam podstawy, żeby myśleć inaczej?:> Hm, zastanówmy się o kim i za pomocą jakich określeń może w pierwszej kolejności pomyśleć facet, który na pierwszej stronie tego tematu pisał o sobie jak o chodzącej doskonałości, ma walichę pełną kosmetyków, szczyci się swoją kobiecą intuicją i gdzieś tam kiedyś wspominał o swoim uwielbieniu do fatałaszków, które namiętnie uwielbia składać w kosteczkę....?:> Hmmm, o kim może taki facet pomyśleć w pierwszej kolejności posługując się pozytywnie odbieranymi określeniami? :P

hahaha - dobry, dobry żart V :P To trzeba do listy dodać jeszcze poczucie humoru, brak skromności i naiwne przekonania na swój temat. Myślałam, że V masz na myśli mnie i aniulke... :D Ale zdaje się, że Ty nie realista a bujający w obłokach jesteś, skoro to nie na nasz temat :P

tzn?

po 100kroć tak :P

nie chcę nikogo dyskryminować, ale ja często poznaję czy ktoś jest "w klimacie" po zdaniach, które tworzy i wartościach, które wyznaje :P Amatorzy umca umca zazwyczaj mają to umca umca w głowie - zresztą trudno mieć cokolwiek innego, jak w takiej muzyce nie ma żadnego tekstu i przesłania, które można interpretować :P (chociaż muszę przyznać, że tańczyć lubię :P)

moze masz racje aniulka, w koncu oczy to podobno zwierciadło duszy :)

oj, ja weteranka woodstockow jestem :P a wyglad - coż, faktycznie na to nie wskazuje, ale zawsze wychodziłam z założenia,że nie muszę manifestować sympatii muzycznych poprzez swój wygląd :) chociaż i tak się wszyscy zawsze potrafili zorientować, nie wiem w jaki sposób - po oczach?:>:P

Cześć Wam :) jak początek tygodnia? :)

ojej, szkoda :( dobranoc, spokojnej nocy :) V - proszę Cię, nie chwal się tak bardzo biletem na ten festiwal, bo niektórym może być smutno, że ich tam nie będzie (np. mnie, bo wiem, kto będzie grał :( )

ktos przeniósł uprawnienie o rzeczy na inną osobę i mia nadzieje na rewanż, ale się przeliczył dobra, zmykam pod ten prysznic, bo zaraz mnie wciagnie rozmowa i zostane tu do północy :P

V wysil się bardziej, bo zdaje się, że dziewczyny sobie nieźle poradziły :P Ach męzczyźni - zawsze im sie wydaje, że są tacy bystrzy, a później i tak się okazuje, że kobiety ich zawsze ograją :P

Cześć Wam :) widzę, że dzisiaj temat naszej klasy i "fejsbuka" :P Czyli ja znow nie w temacie, bo (ku przerażeniu co poniektórych) nigdy nie zakładałam sobie tam konta :P

chlip, chlip, dzisiaj chyba nieszczęśliwie trafiłam, wszyscy na imprezach. Bawcie się dobrze, może następnym razem uda mi się kogoś zastać :)

Cześć :) Co nowego u Was?:)

dobranoc, spokojnej nocy :)

yhm, fajna walizeczka nie jest zła :) a z porządkiem, cóż - 1:0 dla Ciebie :) ( przynajmniej masz się z czego cieszyć, skoro nie jesteś mnie w stanie dogonić, bo jestem od Ciebie zwinniejsza :D)

a na marudznie jest metoda - wałek i 30 minut spokoju :P albo bardziej czasochłonna, ale niezwykle pedagogiczna - odkurzacz w łapki i zasuwać do sprzątania - jak się maruda zmęczy to ucichnie, a mieszkanie zyska na czystości :)

oooooo, to w końcu jakieś normalne cechy, a nie tylko bcie kobieciarzem uwielbiającym słuchać westchnień na swój temat i mającym kosmetyczkę wielkości walizki :P Szczególnie ta aspołeczność brzmi intrygująco, bo tamte to takie standardowe cechy :)

jakie jeszcze masz wady poza tym brakiem wyrozumiałości?

ravija - coż czuję, że zostane przegłosowana w kwestii okładki, bo nawet sam "projekt okładki" jest za :P Może to nie marketingowe, ale osobiście preferuję bardziej stonowane opakowania - to, co wartościowe samo sie obroni - a jak nie zostanie zauważone, to strata tych, co nie zajrzeli dalej niz na stronę tytułową :) Vendome - wybacz literowke w Twoim nicku.

Vendoe - jaka ironia pod Twoim adresem - wiem, że uwielbiasz być z centrum uwagi, najlepiej kobiecej - ale bez przesady!! :) Czasami zdarza się tak, że autor nie miał nic na myśli i po prostu napisał... prawdę. :)

no nie wiem ravija - dla mnie ta okładka już "brzmi" zbyt szowinistycznie :)

ravija - ubogi? albo wręcz przeciwnie - eksperymenty mogą być ciekawe - Ty poszalejesz ze swoimi pomysłami, a ja wyprodukuje kilka anegdotek na ten temat, to może i z tego wyjść najkrótszy ale i najzabawniejszy rozdział całej książki :P A jak dodac jeszcze rodział "Vendome - facet o kobiecej naturze w kuchni" - to będzie to kucharka komedia i horror w jednym :D

Vendome - to w takim razie Ty też do garów się zabieraj, żeby nie było rozczarowania rodzinki Twoją gościnnością :P Tylko, jako że faceci mają w głowach maleńki orzeszek (i to tylko dlatego, żeby utrzymać równowagę ciała, bo wiadomo, że taka niewypełniona powierzchnia jak czaszka, byłaby strasznie chwiejna na wietrze itd), to radziłabym Ci szorowac do tej kuchni już dzisiaj - to może się do weekendu wyrobisz i obejdzie się bez zatruć ...:D Bo ravija, to wiadomo - ma jeszcze kilka dni leniuchowania przed gotowaniem :P