rozesmiany_promyczek

aniulka - tylko mi bez takich, że chciałabys mu cos zarzucać - trafiłas na kogos normalnego i kulturalnego i ciesz się, że dane Ci było normalnie zakończyć ten związek i nie musisz zakładac topicow w stylu : pobil mnie, zdradził mnie, przyjechała policja bo tak sie kłóciliśmy, kłócimy się bez przerwy a on mnie nie szanuje ale ja sama sie nie szanuje i mimo wszystko nadal go kocham...." Pozostaje tylko trzymac kciuki za to, żebyś zawsze miała takie szczęście :) A jak Ci kiedys pisałam - niebadane sa koleje losu o kto wie, może za jakiś czas zatęsknicie za sobą i do siebie wrócicie, albo wykurujesz sie i poznasz kogoś jeszcze fajniejszego?

ravija - jeszcze nic straconego z ta resocjalizacja :P "ale czasem myślę, że to, że jestem oddana i wierna to jakieś archaizmy i totalnie niemodne rzeczy,w koncu mamy wiek XXI, wiek nowoczesności, poligamii, pornografii etc" - ja też mam wiele anachronicznych poglądów na związek -jak to, że ludzie powinni być sobie wierni, szanowac się, wspierać, wspólnie starać o to, by związek harmoinijnie funkcjonował - i widzę, że takich facetów jest coraz mniej. Ale to nie znaczy, że mam "obniżac standardy"! Jesli ktoś taki się znajdzie - będę najszczęśliwsza na świecie, ale jeśli takie rzeczy we współczesnymświecie już nie istnieją - to trudno, najwyżej będę sama, ale w żadnym wypadku nie zmaierzam sie zmieniac i wyrzekac czegoś, co dla mnie jest absolutną podstawą!! Jesteś staroświecka - trudno, taka jestes i potencjalny "książę" albo to doceni (bo mu zależy na Tobie - na TOBIE, właśnie na takiej jaka jesteś) albo niech spada - i jeszcze sama otwórz mu drzwi - bo nie jest Ciebie wart i tyle. Luzie szukają w drugim człowieku różnych cech i to, że jestes niestandardowa (do czego to doszło, żeby normalność była niestandardowa...) nie znaczy, że od razu masz bana na szczęście - prędzej czy później znajdzie się amator takiej wyjątkowości i nagle stwierdzisz - jak fajnie, gdybym się zmieniła i upodobniła do tych wszystkich wymalowanych, pustych dziewczyn, to on nigdy by na mnie nie zwrócił uwagi i nigdy nie byłoby mi dane poznać tak wyjątkowego faceta. Tak musi byc i na pewno tak będzie - to mówię ja, Promyczek i głęboko wierzę, że tak będzie, bo inaczej przetanę wierzyć w ten świat, a wtedy świat byłby smutny, że moje słoneczne oblicze się od niego odwróciło :P

aniulka - juz to kiedys mówiłam, ale powtórzę jeszcze raz (:)) - daj sobie troszkę czasu na to, żeby Twoje serduszko się wykurowało. Ten człowiek był dla Ciebie do niedawna bardzo ważny i to normalne, że teraz jeszcze nie do końca wszystkie uczucia zniknęły. Z czasem takie "zwykłe-niezwykłe" zdarzenia juz nie będą tak Cię wytrącać z równowagi, a serduszko jak się zagoi za jakiś czas samo da znać szybszym biciem serca, że już warto pomyśleć o kimś nowym :) Ale myslę aniulka, że Twój przypadek jest nieco inny niz raviji i akurat w przypadku Twojego eks to o nim dobrze świadczy, że sie odzywa - to znaczy, że nadal jestes dla niego wazna i chce z Tobą utrzymywac kontakt, tylko, że innej płaszczyźnie już i tyle. No i że jest na tyle odpowiedzialny, że chce Ci troche pomóc przyzwyczaic sie do tych zimniejszych relacji przez stopniowe znikanie, a nie - w poniedzialek wielka miłośc, a we wtorek cisza jak makiem zasiał... A tak w ogóle dziewczyny - głęboki wdech, szybkie spojrzenie na piekną pogodę za okno i pracowac mi tu nad pojawieniem się uśmiechów!! Szkoda takiego pieknego dnia na smucenie się!!

ravija - to nie pech, tylko wielkie szczęście, że jesteś wrażliwą osobą! Nigdy nie myśl w ten sposób, że jesteś gorsza tylko dlatego, że jakiś beznadziejny facet zachował się tak jak się zachował - to zachowanie świadczy o nim źle, a nie o Tobie czy tym, że masz coś nie tak z charakterem!!! Po prostu może musisz być bardziej ostrożna i mniej ufna? Ja jestem ostra w stosunku do facetów, rzadko któremu udaje się przeskoczyć tą "magiczną poprzeczkę", ale jak już jakiś zwróci moją uwagę, to wierz mi, jest prawdziwą perełką - i na takie perełki właśnie (faceta, który ma poukładane w głowie, jest kulturalny i przede wszystkim mnie szanuje) ravija warto czekać!! Jestem wymagająca, bo sama daję dużo w związku. Jesteś wrażliwa, ciepła, na poziomie, inteligentna, dlatego tego samego wymagaj od faceta, a jak któryś odpadł przy "wypełnianiu kwestionariusza" to jego strata i jego wina, a nie Twojego charakteru!!! Nie zmieniaj się i nie dołuj z powodu tego, że faceci są beznadziejni!! (zwłaszcza, że aniulka już się łamie co do kwestii waszej damskiej bliższej relacji :P:P). A Ci faceci, którzy dzwonią z jakimis beznadziejnymi propozycjami -szczyt bezczelnści, ale tez i debilizmu :P Trzeba mieć niezły tupet i przekonanie o byciu super samcem, żeby wylatywać z takimi propozycjami :) Ja bym się po prostu w głos roześmiała, bo to dowcip dnia! I Ty tez tak powinnaś zrobić :) Jesteś jedyna w swoim rodzaju, masz wiele do zaoferowania, jesteś ciepła i mądra, a facet, który się na Tobie pozna będzie szczęściarzem :) "Skąd się tacy ludzie biorą" - tego to nikt nie nie wie, ale jak tylko odkryje sie ta pieczarę z której wyłażą, to trzeba ją szczelnie zamurować, żeby siedzieli w swoim świecie i łazili bez celu po naszym :P "Stąd wiem, że można rozstać się bez żalu, pretensji" - można i na tym właśnie polega dojrzały związek i umiejętnośc wzięcia współodpowiedzialnosci - czasem niestety cos sie kończy, ale normalni ludzie powinni umiec to zakańczać kulturalnie i z poszanowaniem drugiej strony, która przeciez jeszcze tak niedawno była tą "drugą połówką"

ravija, co się stało? Chcesz pogadać? Jakby co, to ten mój adres obok nick'u jest działający :) Może chwilowo spotykają Cię takie trudności, bo musisz zamknąć pewien, nieszczęśliwy etap w życiu żeby ruszyc dalej bez bagażu? Może to znak, to chwilowe pogorszenie - że za chwilę czekają Cię już tylko radosne wydarzenia? "ja cos czuje ze Vendone znajdzie tutaj kobietę, ktorej szuka i potrzebuje jakies takie mam przeczucie." - oj ravija, może jakaś działalność wróżbiaska w ramach własnej działalności gospodarczej?:P Próbujcie dziewczyny, próbujcie - może faktycznie którejś się uda :) Ja wysiadam w przedbiegach - jestem tradycjonalistką w tym względzie i to mnie facet musi zdobyć. Zresztą mam dosyć duże wymagania, więc wątpliwe żeby pierwszy lepszy facet tak po prostu się w nie wstrzelił :) Więc dziewczyny - droga wolna :) "Promyczku i Vendone- licze na relację ze spotkania, ale się bedzie działo moze nawet do mnie bedzie słychać" - ravija on zamierza mnie gonić a ja uciekać na rowerze, więc może i zadziac się tak, że dojade do Ciebie na żywo Ci opowiem przebieg wyścigu :p W kazdym razie oglądajcie n-sport - relację na zywo :P "musze przestac myslec o moim drmatycznie nieudanym zyciu osobistym, idę coś robić, zająć ręce i myśli." - oj tam zaraz nieudane, po prostu chwilowo zawieszone :P A pomyśl jaki to byłby dramat, gdybyś była jakaś ograniczona, prostacka i bez osobowości -to byłby dramat! A brak faceta - żaden dramat, jak są tacy tępi i ślepi, że Cię nie doceniają to ich strata - to oni będą później z tego powodu płakać, nie Ty :) A jeśli nadal będzie Ci smutno, to wpadaj na topic - pocieszymy jak wczoraj :) Mam nadzieje, że po wczorajszych wygłupach spać kładłaś się już w lepszym humorku ? A, i jeszcze taka mała refleksja - ten agresywny, beznadziejny maczo tak kozaczy, a żadne z niego bohater chyba nie jest, skoro tak kiepsko sobie w tej mafii radził, że musiał zarobkowo emigrować z kraju :P:P

aniulka żótych kurczaczków i mokrego dyngusa!

Ja też juz powoli mykam Vendome to czekam na zaproszenie kiedy i gdzie :)

to dobrze :P

to nie Ty masz decydowac, tylko admini mam nadziję banów nie stosują!

weż ze sobą kosmetyczkę, może będziemy się mogły powymieniać spostrzeżeniami co do różnych produktów - jesteś Vendome taka obeznana w temacie...

Vendome - ale będę mogła wrócić na topic? Tu nie ma czegoś takiego jak zabanowanie, prawda?:>

dobrze - ja tez nie lubię czuć szminki w ustach... a rzęsy zrób sobie wodoodporną maskarą, żebym Ci makijażu nie zepsuła...

a z tym zaskoczeniem -to Ty mnie jeszcze nie znasz... :D aha, i nie maluj się za bardzo - nie lubie jak facet wygląda lepie ode mne i mi konkurencję wśród facetów robi...

Vendome zapraszasz mnie?

dobrze Vendome - to ja zmieniam zasady - Ty biegnij a ja pojadę na rowerze - bo ja też trenuję prawie wyczynowo na rowerku - hahaha karamba

Vendome - hihihihi życze powodzenia :P i pamiętaj - spotykamy się na mecie!! popilnuję Ci soczku do picia jak będziesz się za mną ślamazarzył :P Boże, jaka ja jestem uczynna, aż się sama sobie dziwię :D

aniulka - ja to sie już nie wypowiadam po tym małym co nieco - to V ma tą kobiecą intuicję nie ja, to niech teraz z niej korzysta:)

co za pedancik.... no no. Boska inuicja i jeszcze drobiazgowość - robi się coraz ciekawiej.... Ale powiem Ci, że lepiej tak sie nie odsłaniaj, bo Ci fanki znikną z tego topicu, jak się jeszcze okaże, że masz osobną walizeczke na kosmetyki - wiesz, kobiety nie lubią jak ktos ma więcej kosmetyków od nich, a poza tym wystraszą się, że będziesz im podbierał ich kosmetyki.

Vandome - i tak mnie nie dogonisz, jestem dla Ciebie za zwinna :P A po tym łamaniu w kościach zdziwiłabym się, gdybys kogokowliek dogonil...

Vendoe - a jaki to problem dla faceta sie spakowac - przeciez wy wszystko bierzecie jednym chwytem z szafy i siup do walizki - troche zawinac z jednej strony, troche z drugiej, zeby nie wystawalo, lekko ubic, zamknąć waliche i w droge :)

Vendome - stary grzbiet, zadna strata - a podloga nowsza, trzeba oszczedzac i szanowac. :D

aniulka - ja mam podbna refleksje :P to moze na 3-4 uciekamy z topicu o spania?

Vendome - tylko mi się tam nie polam na tej podlodze szkoda by bylo....podlogi oczywiscie, bo biedna niczemu niewinna a taka obijana...

ravija papap, spokojnej nocy :) ja nie wiem kto tysiaczka, ale ja chce 666 :D a c4 - zostaw to mnie - cos sklece przez noc :P Może jacyś chętni do pomocy?:>

aaaaa, jeszcze mi sie przypomniało - z filmów cos kojarzę, że plastik c4 jest niewykrywalny przez te wszystkie bramki na lotnisku - wiec dla naszego zamachu jak znalazl :D