rozesmiany_promyczek

Co prawa pytanie nie było skierowane do mnie..., ale: może powinnaś z nim porozmawiać? Bez żadnych próśb i intencji. Tylko zwyczajnie porozmawiać. Powiedz mu, co czujesz, że jest Ci smutno, bo ostatnio czujesz się troszkę niezauważona i brakuje Ci czułości i zainteresowania. Nikt nikomu w głowie nie siedzi, żeby się umieć domyślić o co chodzi - dlatego trzeba o swoich potrzebach i tęsknotach mówić. Pogadaj z nim, pokaż jak wygląda cała sytuacja z Twojego punktu widzenia i że to może obiektywnie nie jest jakieś wielkie halo, ale Tobie jest smutno i lepiej byś się czuła, gdyby tej czułości było więcej, bo masz deficyt. No i może wymyślcie sobie jakieś nowe zainteresowanie? Coś, co będzie dla was obojga nowością i co będziecie mogli wspólnie rozwijać? Nowe doświadczenia odświeżają emocje i sprawiają, że marazm znika, bo coś nowego się dzieje. Trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło :) Mam nadzieję, że chociaż troszkę Ci pomogłam :)

Ja już uciekam :) Spokojnej nocy dla wszystkich, dobranoc :)

W Poznaniu raczej się nie zanosi - piękny, letni wieczór.

Latem to takie małe urozmaicenie- letni, orzeźwiający prysznic :P Gorzej pewnie w godzinach porannych, jak sie do pracy zmierza i trzeba jakos wyglądac, ale po południu.... dojdziesz do domu i juz jestes sucha :P I jest z czego się pośmiać - złapał mnie nagły deszcz :P

Jak przytulisz się do poduszki i zaśniesz, to nawet nie bedziesz wiedziała, że cokolwiek było, a roślinki się przynajmniej napiją :)

A dziękuję, wszystko dobrze:) Piękna pogoda, więc i humorek jest :) A co u Ciebie?:)

Cześć ravija :) Ależ dzisiaj masz energii :)

To udanego odsypiania :)

No to proszę, częstuj się :)

Cześć :) A ja częstuję rzodkiewką :) Co prawda niezbyt komponuje się z lodami, ale może ktoś ma ochotę na coś mniej słodkiego :P

Poczucie przejedzenia owocowego.... ja mam nawet wrażenie, że od tego "troszkę tutaj, troszke tutaj, bo takie smaczne", to mi sie zoladek latem przez to podjadanie powieksza :P Uciekam spac, dobranoc i spokojnej nocy :) (również tym, tórzy tu wcześniej byli i jak przyszłam - zwiali :); ciekawe czy jak pójdę, to wrócą.... bo wtedy zaczne się zastanawiać, że to troche podejrzane....)

I dla każdego znajdzie się w nim miejsce i każdy takowe może sobie urządzić po swojemu :) Ale się objadłam tych truskawek :D Uwielbiam lato za te pyszności - truskawki, czereśnie, rzodkiewka - mmhmmmmmm. Codziennie można sobie jakąś ucztę robić :P Powolutku uciekam spać :)

Każdy ma swoją filozofię żywieniową i "plany" odnośnie jakości i długości swojego życia :) I każdy żyje sobie jak chce i wybiera sobie odpowiadający mu sposób podchodzenia do jedzenia :) Ja osobiście chciałabym umrzeć na starość :P

To ja jednak mam inne podejście niż Ty - chciałabym umrzeć śmiercią naturalną :P Ale tym razem się nie martwię, bo jest już lato i regionalne produkty na rynku. Kilka miesięcy temu był problem z mocarellą z Niemiec, bo tez była zakażona bakteriami. To akurat mnie zmartwiło, bo często jem sałatki z mozarellą i było bardzo prawdopodobne, że mogłam trafić na tą feralną partię, zanim sprawa ujrzała światło dzienne. Na szczęście skończyło się dobrze :)

Lokalnego dostawce :D (żywności :P) A ja dziś zajadam się truskaweczkami :D Proszę, częstujcie się :)

Dobranoc i spokojnej nocy wszystkim :)

Dobranoc Luizjana :) I głowa do góry - nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś od chcenia przeszła do zrobienia tego. Ot tak, po prostu :)

Luzijana - było, minęło :) Towarzysz niech żałuje, a Ty baw sie w tym roku jeszcze lepiej bez niego :)

Ravija dobranoc, spokojnej nocy :)

Dobranoc Jack :) Ravija, ja też będę się powoli zbierać, bo spaniowa godzina się robi :)

O rety - masakra. Ja nie chodzę wcale na solarium :P Nawet żadnych samoopalaczy nie uzywam :P ( i chyba działa takie podejście, bo wszyscy mi mówią, że młodo wyglądam :P [ jakbym była stara, hahaha :P]) A latem i tak sie zawsze troszke przyrumienie od samego powietrza, ale przynajmniej kremik mnie chroni przed bolesnymi poparzeniami. A co do ludzi, którzy kochaja opaleniznę jak Twoja sąsiadka - generalnie niezbyt popieram takie niszczenie swojego organizmu, ale to jej ciało i jej sprawa - jak jej tak odpowiada, to jej sprawa - kazdy ma wolność wyboru (jeszcze, bo w tej Białorusi róznie możemy mieć :P)

Ravija - mam karnację wysoko urodzonej szlachcianki :P ( a upodobania zwykłej chłopki, bo lubie towarzystwo przyrody i czasami popracowac w ogrodzie rodziców :P)

Właśnie mam nadzieje, że keidys wyjdą/wyjdziemy na ulicę. Że ludzie w końcu podniosą głowę i nie dadzą się tak traktować. I te pensje, których 1/3 jest zabierana do budżetu - tylko, że jakos nie widzę, żeby były dobrze wykorzystywane - do lekarza - zapomnij, drogi - dziurawe, edukacja - leży irtd :) Ravija - w dzieciństwie czasami smarowałam się kremami mojej mamy i oczywiście wierzyłam, że następnego dnia bedę piekniejsza, och i ach, promienna itd -a ran zawód, bo budziałam się i byłam normalna :P:P (nadal bez zmarszczek, opuchlizn, ani nie lsniłam :P)

A później mija Ci zapał i zmieniasz sie w tamtych :( Po co sie z nimi szarpać i sie męczyć, lepiej dla świętego spokoju się do nich przyłączyć :(

Ravija - mam podbne obawy co Ty :( Aniulka - w normalnym cywilizowanym kraju może tak, ale u nas nawet jak sie skompromitujesz to i tak wracasz, tylko tym razem do opzycji - to juz swoisty zawód: polityk :( A naszym politykom brakuje przede wszystkim chęci zrobienia czegokolwiek, zdolności przewisywania i umiejętności praktycznych w rządzeniu ( my may zestaw małego chemika - metoda prób i błędów, bo ten, który nawet cos by chcuiał zrobic, po prostu nie wie jak, albo tylko w teorii - teoria to jest pieta achillesowa naszego kraju - na studiach nauczyliscie sie czegos poza teorią? bo ja mam odczuwie, że jesli nawet była praktyka, to bardzo okrojona i wyrwana z kontesktu)