dddorota
Zarejestrowani-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Innego działu niestety nie mam, a z inną praca jak narazie wole nie ryzykować przez wzgląd na ta pandemie. Dlatego własnie szukam pomocy. Bo to proste niestety nie jest dziekuje za odp
-
Robie swoja prace, ale ciagle jestem krytykowana. A zlecajac prace mechanikowi mam tylko fochy nie bede tego robił. Ciezko jest tak wspołpracować. Mysle ze tu dziala urażona męska duma, że kobieta i to młodsza kieruje ich pracą. Tylko tak jak wczesniej napisalam chodzi o Faceta jednego on mi robi problemy. Ustawia pracowników przeciwko mnie, Normalnie jakby tam Bogiem był.
-
A coś do zachowania i podejscia do Pana X? Bo nie bardzo moge go rozgryźć. Dodam ze ma duze przebicie na calym stadem. Najbardziej krzykliwy. Dzieki za odp.
-
Nie cały rok temu zaczęłam nową pracę, na poczatku od razu zaczęły się problemy z jednym z współpracownikiem. Jestem jedyna kobieta w całym zespole. Wszyscy przeszli ze mna na Ty bez problemu oprucz jednego faceta po 40 ja jestem ledwo po 30. On nie przejdzie na Ty bo przecież wodki razem nie pilismy. Pomyslalam ok moze jest tak nauczony, albo faktycznie nie jest ufny. Ma żone i dzieci, ja rownież jestem w zwiazku. Z calej ekipy normalnie sie dogadywalam z innym kolega wiadomo normalna relacja bez żadnych podtekstow. I nagle ktos probowal sie pod niego podszyc na fejsie, żeby wydobyc nasza relacje .... nie dalam sie nabrac ale podsunelam w tej konwersacji imie innego jeszcze kolegi. I sie zaczeło. Że ma z jednym romans i z drugim, szykany w calym zakladzie. Do tego ktos życzliwy napisal i nagadal glupot żonie tego z ktorym normalnie gadalam i przyjechala mi na zaklad awanture zrobic. Wiec zrobilismy z kierownikiem zebranie na ktorym poprosilismy by dana osoba od szykan odpuscila sobie wobec mnie mobingu. Tylko jeden z calej ekipy wysmial zebranie wstał i wyszedl bez slowa to byl owy Pan z ktorym nie jestem na Ty. Na jakis czas byl spokoj.... od 3 miesiecy zauwazylam ze dziwnie sie na mnie patrzy i zerka z usmiechem. Obserwuje i oglada sie za mna. Zaczelo mnie to irytowac. Ale i zastanawiac o co chodzi. ( bo przez kolege nazwal mnie ze jestem tępa i pusta) a w oczy ze jestem brzydka i wygladam na starsza o 10 lat kobiete. W glowie zaczelo mi sie wszystko mieszac po co na mnie patrzysz skoro jestem brzydka dlaczego mnie obserwujesz i sie usmiechasz przeciez masz zone..... Wiec zaczelam grac ze tez sie patrze i usmiecham. Zaczely sie wobec mnie zaczepki i zarty. Odwzajemnialam ale z dystansem. Dalej relacja na Pan Pani, chcialam sie wypytac kolegi o co mu chodzi i sie zaczelo.... mial sie delikatnie podpytac czemu tak zerka i o co mu chodzi to wypalil mu ze sie w nim zakochalam. Od tego momentu nie mialam zycia w firmie wszyscy sie mnie pytali kiedy idziemy na kolacje i glupie docinki. A ja chcialam sie zapasc pod ziemie. Pare dni temu wypalilam ze to wszystko nie prawda a kolega z ktorym gadalam poprostu chcial sobie skrecic beke ale cos mu nie pyklo bo mnie to nie rusza. I zeby skonczyli sie smiac bo najwieksza beke z nich mam ja ze ...i w to uwierzyli... ale On nagle po tym zaczał byc wobec mnie arogancki i nie mily. Ciagle ze mnie szydzi i nie zwraca na mnie uwagi a jak juz musi to z ignorancja. Boli mnie ze pracuje w tej firmie sama jako kobieta i nie ma normalnych relacji w tym zakladzie. Faceci sa gorsi niz kobiety. Jak mam radzic sobie z toksycznym Panem ktory ma wielki mur i nie wiem jak go przebic. Wstydze sie go i boje. Nie potrafie z nim rozmawiac a zlecam mu prace do wykonania. To jest nienormalne zeby nie umiec ze soba wspolpracowac normalnie. Nie mowie ze chce byc wystawiana na piedestał. Ale o szacunek. Chociazby przez wzglad ze jestem kobieta i nigdy nic zlego nikomu nie zrobilam. Prosze o pomoc