Witam po Świątecznej przerwie.Było miło,ale szybko się skończyło Z jedzeniem nie przesadzałam,zachowałam umiar.Wystarczyło popatrzeć na mnóstwo potraw na stole i już poczułam się najedzona.Pewnie dlatego,że mnóstwo czasu spędziłam w kuchni na przygotowaniach. Żyję nadzieją,że za kilka dni będzie dłuuuugi weekend i będzie prawdziwy odpoczynek.Teraz wyjeżdżam na działkę nad jezioro,dotlenię się, popływam. Wreszcie będę w swoim żywiole.Pozdrawiam Wszystkich,szczególne pozdrowienia i zarazem podziękowanie kieruję do Żabki,która zamiast odpocząć to robi grafik z wyliczeniami osób niepalących. DZIĘKUJĘ Ci bardzo.