już od najwcześniejszych miesięcy wtłaczamy dziecko w role społeczne związane z płcią. Dziewczynka dostanie na urodziny kuchenkę i różowy odkurzacz, chłopiec samochód zdalnie sterowany... Dziewczynka uczy się, że trzeba pichcić, chłopiec że trzeba się bawić (poza tym rozwija zdolności wzrokowo-motoryczne i myślenie przyczynowo-skutkowe) co Wy na to?
[url=http://www.youtube.com/watch?v=mpbKFhWYIY8]Tekst linka[/url]