a co tam sie wpisze

hehe moj sie wymeczyl ta "orka" i spi:)

haha Ewka moj walczyl i skonczylo sie na tym, ze sie bawi,zjadl kaszke- bo nie chcial wczesniej, (ta truskawkowa-dzis byla juz dobra)i obrabia pole-traktor na pelnych obrotach:D:D haha Wy piszecie,z e dzieciaczki tatata itp a u nas jedyna sylaba to AM:D w kolko amamamamamama

Ewka moj po kaszce nie chce pic- w ogole to on pije tyle co z cycka-bo nie chce pic wody z butelki-jak mu dam butelke to zabawa w najlepsze , banan na buzi-a jak sie leje po brodzie!o super! czasem cos popije ale generalnie nie popija, jak zje bardziej gesta przed kapiela to po kapieli piers, dlatego ja mu dolewam wody do obiadku zeby nie bylo strasznie geste bo dziada mala pic nie chce.ale fakt tu raczej chlodno niz cieplo wiec moze i mu sie pic nie chce, jak bylo goraco to pil bez problemu.

kolezanka pozyczyla mi wczoraj ksiazke Danuty Walesy-przeczytalam wieczorem 3 rozdzialy-zapowiada sie na fajna biografie:)

o kurcze!ja nie zwrocilam uwagi na kolka, na ich brak:O:Oale jestem sierota!!!!!!!!!!!!!!

Witam sie i ja z rana:) Ewka Twoj kawaler padl a moj walczy!!! eh nawet nie mow o tym chlopcu...jak czytam,z e on sobie warge odgryzl w bolu to....lzy mi sie cisna do oczu-jakim trzeba byc zwyrodnialcem zeby pozwolic dziecku na takie cierpienie????poprostu brak slow-niech ********** pojdzie siedziec to jej pokaza tam jej miejsce w szeregu!!!!niech jezdza po niej tak jak w najgorszych koszmarach x 10 kupilam krzeselko do karmienia http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/productdisplayA_57_10751_-1__2898_10001_ ale uzywane i w sobote powinnam odebrac:D myslalm nad tym Waszym zebyw pl kupic i wyslac ale na jedno by mnie wyszlo jak to wiec juz "problem z glowy"

Olcik moj wlasnie dzis dostal twarog z musem ale kilka lyzeczek i koniec, tyle, ze on od wczoraj ma awersje do jedzenia-nic nie chce...

czopelek-ale ja absolutnie nie mialam na mysli,.ze mm to cos zlego! :)

ja kupilam wczoraj kaszke z nestle z truskawkami ale chyba to nie Artusia klimaty;)do tej pory jadl z bobovity a sluchajcie jak to jest z tymi kaszkami po 6 m-cu 7 zborz,owsianka -no z glutenem-tak normalnie podaje?bo ja poki co to tylko gluten w formie ciastka dla dzieci wdrobionego do musu owocowego podawalam,

pojawil sie tu topic o tym chlopcu z cieszyna, ze ponoc w takich meczarniach umiral ,ze sobie warge odgryzl! no kurwa by szlag jasny tych wszystkich co wiedzli trafil!no az mnie roztrzeslo, no

hehe no wlasnie mi pow,ze jak skonczy 6 m-cy to na sniadanie mleko z wheetabixem-a ta sa powiedzmy-platki sniadaniowe pszeniczne:)hehe nie skozystam z tej rady, ale dzis po raz 1 dostanie troszku twarogu z musem owocowym, zobaczymy czy posmakuje:)

hehe nie mi pow, ze po 6 juz MAM podawac;-)))

heja:) Ewka ja mam w planie opuscic etap mm, w koncy w kaszce jest mleko, raczej nie mam w planie podawac butli z mm, zobaczymy jak to w praniu wyjdzie....jak bedziesz miec jakies spstrzezenia wal smialo:) Niunia Ty to masdzprzekichane jednym slowem, ale glowa do gory a pisownia...eh u mnie wiecznie litery poprzestawiane bo szybko pisze i nie patrze:O:O

dziewczyny zauwazylam, ze wiele z Was podaje najpierw deserek/owoce a potem obiad?tak poprstu wyszlo czy jest ku temu jakies przeslanie i ja o tym nie wiem?:)

Natalia ja chcialam zostawic ale nie mamy gdzie trzymac:(ohh!

no i symbol okresu niemowlecego tj kolyska-zostala sprzedana:(jakos tak pusto w pokoju i smutno....

hehe bo to slodka nektarynka a nie kwasna pomarancza:D:P

Ania przekichane z tym spaniem...

odnosnie butelki ktora wkleila Milena-moj od poczatku z niej pociaga moje mleko, wode jak jest potrzeba, piers caly czas i nie ma zupelnie problemow-wiec byc moze jest to zasluga butelki:D

Wichura Ty to wiesz, my to wiemy ale sa jednostki wsrod nas nie mogace tego pojac;-)))

Kamila nie wiem czy juz Ci dawlalm tego linka http://www.organix.com/recipes/open_recipe/3049# Ja nie pomoge wzg w/w :D

no poszedl do lozeczka chyba spac:)chyba... codo jedzenia to: 6-7godz- piers 8-9 godz- kaszka ok 100 - 150 ml 10-11godz - czasem piers 12-13 godz- obiadek 100-150 roznie 15-16 godz- deserek ok 150 18-19 godz-kaszka 100-150 ok 20 po kapieli czasem piers 22-23 godz- piers 3-4 - piers kaszki robie geste bo je lyzeczka i czasem miedzy posilkiem banana ze mna je, jablko, melona-ale poki co jest to na zasadzie mamlania w buzi i jak sie polknie to fajnie a jak nie to pluje dalej niz widzi Olcia nasz nog do buzi nie wklada ale wygina sie tak,ze malo z bujaczka nie wyjdzie (nie mamy jeszcze krzeselka) rece, glowa wszedzie!gada, pluje, traktorek a od soboty jezyk na wierzchu i jakby go ssie(nie wiem jak to opisac) wiec gdzie tu czas na jedzenie???? ja nie wiem skad on ta wage ma:O

potem napiszewiecej bo narazie Artus sie mi na kolanach wygina, a poki co to tylko

chyba w ta niedziele sa chrzciny Lajlusi:)tak mi sie wydaje ja na slubnym bylam-topic chyba z 3 lata istanial..tak mi sie wydaje -i dzieki takim odwaznym wredota przestal istniec:O:Oszkoda bo bylo naprawdew fajnie!wlasnie z MAdzia sie z niego znamy

Dziewczyny mi to sie w glowie nie miesci, jak tak mozna!!!i tak jak MIlena pisze i Madzia teraz Szymus...jak tak mozna...tak wyrzucic, odejsc...nie wiem!