a co tam sie wpisze

ja jestem:)!

czyli teoretycznie powinnas juz byc na Swieta w domu z Basia? No to trzymam kciuki!

sie prosze nie smiac:D:D SYlwek a Ty dzis co planujesz? lezysz i pachniesz czy jakies konkretne plany?

Malwina i Ty dalej tu?ja juz Cie na porodowke wyslalam;)

pierogi juz ma zamrozone i bigos, a rybe...hm...chyba bedzie bez ryby-tzn na Wigilii u tych nzjaomych bedzie a ja robic juz tu raczej nie bede... no u Ciebie to rzeczywiscie nic nie wiadomo...ale czekaj 20 wywolywanie? czy dopiero wizyta?

Krolik-a u nas to jak w kalejdoskopie sie zmienia, ale ostatecznie nadal tu jestesmy:) jesli o mnie chodzi-mozemy sie spotkac i u mnie , jak Wam pasuje- bo Ty z Maluszkiem wiec decyduj:) ja poki co sama sobie- no i Justa z Kubusiem-wiec jak Wam lepiej:) mezula poszedl do pracy-ja sama a kuzwa wypil mleko i nie mam do kawy....wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:O ooo to mialas impreze-fajnie!ja swoja tydz temu odbebnilam:D ale do 1 tylko...tanczyc na siedzaco zle, ile mozna wypic wody z cytryna;) ale tez fajnie bylo:)

a no jeszcze karkowke musze upiec- bo bez karkowki Mamusi mezula by Swiat nie zaliczyl;)z szynka sie juz bawic napewno nie bede

bede ryczec- nie pisz nic o choineczce:( wystarczy,z e sie swieci wieczorami w kazdym oknie....no mezula juz mnie sluchac nie moze- i mowi, ze kupi- no ale co sie bede jak osiol upierac-nie ma gdzie postawic i juz!

o jakbym znalazla tam pusta butelke to juz bym wybuchal;) na jego szczescie byla w koszu:) wlasnie mysle co bede robic na Swieta nrazie wymyslilam: piernika, salatkie wielowarzywna, sledzie, barszcz czerwony + uszka, sernik z brzoskwiniami, szarlotke, mak z makaronem.....musze sobie to jakos w tym tyg w czasie rozlozyc, na Wigilie idziemy do znajomych wiec ja mam cos upiec, no ale w swieta trzeba cos jesc, nie? a musze dobrze wszytsko zaplanowac, dzien w dzien a wiecie dlaczego? bo z moich planow nigdy nic nie wychodzi- zawsze mi cos je pokrzyzuje:D i wcale sie nie obraze jak bedzie to porodowka:D:D:D a jak nie to przynajmniej jedzonko w lodowce bedzie:D zapodajcie jeszcze cos:) co nie wymaga dlugiego stania w kuchni :)

Klaudyna, Sylwik:) to Wy obie teraz ;)a nie jeszcze Milena- gdzie ona? moze juz na porodowce;) Asia- kurcze juz dwa m-ce???wow-ale leci:) Royal- ale malutki slodziak:)cudny-taki tylko do zacalowania-wcale sie nie dziwie,z e masz ochote to robic caly czas!!!! i widze,ze masz choinke-tak fajnie!!a ja nie mam i chyba miec nie ebde bo kuzwa mac nie ma gdzie postawic!!!!no chyba,ze jak pisalam Klaudi sie stolu pozbedziemy- no ale co z tego jak go zlozymy to gdzie go postawimy????urok wynajmowania mieszkania:( i bede buczec bo jak to siweta bez choinki no ale co zrobci jak miejsca brak:( no bede klnac-chociaz nie wypada;( wczoraj pojechalismy po te zakpuy- wszytsko jest procz wnaienki- no same takie malutkie a my chcielismy wnaienke wanienka a nie jakis 80 cm plytkie cos....w pl sklepie maja takie normalne wiec w piatek mam podjechac z kolezanka, czemu ja durna nie zamowilam tej wnaienki z lozeczkiem i materacem? ehhhh no sie wygadalam!:D jeszcze mezula przed praca wypil mleko i nie mam do kawy!!!!!!!!:O

tez tak mysle:) damy rade:) ha a Ty wiesz, ze moj mezus Cie juz "zna" pyta mnie wczoraj czy ta przeterminowana juz urodzila:D bo cos ostatnio mowilam o Tobie,ze ja to bym juz chyba zeswirowala...no i pytal co i jak zToba:D

no ciekawe jak to bedzie z tym jedzeniem po porodzie....ciekawe-bo nad tym to ja sie najmniej poki co skupilam....

na parze...hm....ja nawet nie bede miala jak ugotowac na parze bo nie mam naczynia,teraz tak sobie pomyslalam....

Klaudia u mnie tez dzis pizza na obiad-ale ja jestem bardziej leniwa niz Ty i my jedziemy do PIzza Hut, to tak przy okazji zakupow-ktore dzis zakonczymy i chyba tez tak powiem jak i Ty-moge rodzic chocby dzis;) skonczylam moj plan dzialania na dzis!14:) po 15 z mezula wyruszamy pewnie jak wrocimy to tylko "siusiu, paciorek i spac";)

o widziesz-ja moj ogladalam i nic zupelnie nie bylo napsiane, dzieki za info Wam wszystkim:) Olcia masz i nie smuc sie juz!!! ja ide juz-koniec "przerwy"

a to tez racja- duzo zalezy od wody:) ale jak juz znalazlas wyjscie z sutuacji to jeden "problem" mniej;) prawda-ale zbieg okolicnzosci:) takie sobie dwa male Szymony Jozefy rosna:)

no chyba najwyzszy czas sie za to zabrac;) Maly sie wykluje a tu dalej wszystko bedzie "gdzies";)

Mysza ja jestem z Lucan:) Pawel normalnie pracuje od 8 do 16:30 ale teraz przed siwetami maja nadgodziny i w tyg do 20 + weekendy...wiec od 2 tyg to sie nawet nie ma kiedy dobrze posprzeczac;)i tak do swiat a potem spokoj tak do czerwca z nadgodzinami:)

ja wlasnie slucham Walta Disneya albumu swiatecznego:) uwielbiam wstawki Donalda np:)

hmmm no mi sie jakos tak wydawalo- akurat sie udalo,ze dobrze;)haha a u Ciebie MILENKO jakie plany na dzis?

ups-namieszalam;) a mi brzuch opadl:) wczoraj mi sie wydawalo a dzis jestem pewna, nawet malego widac zdecydowanie nizej niz jeszcze przedwczoraj:)

oj przepraszam:D bo gryka to bardziej taka kaszowa:D a kokosowa bardziej gladka-i na stronie gryczanej jest jakby taka pikowana i w "kieszonkach" taka kasza wiec tak mi sie jakos wydaje, ze to to:)

Dzieki Malwina:)

sluchajcie materac kokos-pianka-gryka- na ktorej stronie spi maluszek? bo nie wiem czy na gryce czy na kokosie- wydaje mi sie,ze kokos ale nie ejstem pewna...wiecie cos na ten temat?

a mi dziewczyny brzuch opadl, w czwartek w pracy kolezanka mowi,ze jeszcze duzo czasu bo brzuch wysoko, wczoraj wstalam a tu jakos tak dziwnie jak sie smarowalam kremem alemysle eee wydaje mi sie, pytam wieczorem mezusia a on,z e jakis dziwny, nisko.,..no nic a teraz patrze a nawet maly sie preze i zupelnie gdzie indziej niz jeszcze chociazby przedwczoraj, tak nisko, brzuch na kolanach lezy:) to chyba dobrze, nie:)