a co tam sie wpisze

a no tak, przeciez napisalas o tej zapiekance wczesniej albo pizzy...ehhh taka przytomna jestem dzis:O

co tam jeszcze powiecie ciekawego? Sylwek co dzis pieczesz? Kludia wymyslilas cos na obiad?

kiedy ta pelnia? 10/12/2011?

Niunia- trzymaj sie!!:-)bedzie dobrze wcinam kanapke-ale mnie glod dopadl;)

w leb CZYMS dostala;) mialo byc.... dobrze, ze szefowej poki co nie ma to luzk, gadamy o dupie marynie...wiecie co wczoraj zrobilam? rezerwowalam mezuli bilet i zamiastr jego imienia zabukowalam na swoje....przyjemnosc zmiany imienia w Ryanerze (ale odmienilam ladnie;)) 110 euro!!!!!!!!!!!!!!no myslalam, ze mnie wczoraj rozniesie- a najgorzej bo nawet nie moglam na nikogo zgonic:O

a kuzwa nawet nic nie mow!!najgorzej bo koelzanka jedna jest chora i nie zabardzo pasuje mi wychodzic...wiesz moge pow, ze ide i pojde przeciez nikt mnie sila nie zatrzyma ale tak troche nie fair to bedzie a w sumie w domu co bede robic-przed kompem siedziec...wiec chyba posiedze a najwyzej weekend w piatek zaczne;) zreszta nie wiem...nie chce mi sie nawet z abarzdo myslec...cholera no!!!przez to ,z e nie spalam jestem jakas taka jakbym w leb czym dostala :O

Aniu ze mna bedziesz pisac:D Witam sie i ja z rana!u mnie noc zupelnie nie przespana:( Mezusia babcia wczoraj zmarla i jutro leci na pogrzeb...tak myslelismy czy ma leciec czy nie...rodzice absolutnie sie nie zgadzali no ale ja sie dobrze czuje a wiem, ze byli z babcia bardzoo, bardzoooo blisko i chcial byc na pogrzebie wiec jutro leci... nie mam sily dzis na nic...oczy mi sie zamykaja nie wiem po co ja do tej pracy przyszlam...moglam siedziec w domu...ehhh, moze wczesniej sie urwie

wow Sylwek no to Lajlusia jakas imprezke sobie urzadzila:D:D haha!!!

jestem:) musialam cos na obiado kolacje upichcic, juz po:) chwila relaksu;) U mnie po wizycie bardzo dobrze:) jak to polozna po posluchaniu serduszka stwierdzila "happy baby";)nie wiem czemu no ale jak tak mowi no to ok;)polozylam sie lozku- popatrzyla i mowi, ze bardzo dobrze widac jak maluszek ulozony(???jakim cudem-nie wiem) glowka na dole, nadal wysoko,zmierzyla brzuch- pow, ze wymiarowo tak jak byc powinno i kolejna wizyta za 2 tyg a potem juz co tydzien az sie Syncio urodzi:) cisnienie niskie- ale ja takie mam, mocz ok, i tyle.... ciekawe jak Sylwek?

Kludyna- no to chyba amsz racje:) juz juz:) Sylwek- ja jednak nie w Rotundzie- do mnie jakos ten szpital nie przemwoil;) za duzo tam ludzi, za duza rotacja...ale D1- no to samo centrum:) Hehe ja tez mam dzis polozna:D w pracy do 13 i luzik:-))

jeszcze wiecie jakbym jakims niezbednym specjalista w tej firmie a ja co, ot zywkly pracownik biurowy a ta mnie przed wyjsciem bedzie wkurzac....mowie babie, ze maciezynski sie mi konczy w czerwcu ale chyba biore te 16 dodatkowe i , ze jak bylo mowione wracam na pol etetau a ta do mnie: w czerwcu, ja myslalam, ze jakos w kwietniu-bo, ze niby jak ona urodzila to tu bylo tylko 3 m-ce maciezynskiego i ona w szoku...a dzieci sie u niej w rodzinie co chwila rodza...nie wiem jakas dziwna ona dzis byla:O

Sylwek biorac pod uwage, ze w DUblinie sa 3 szpitale poloznicze to duze prawdopodobienstwo,ze bede rodzic w tym w ktorym Twoj maz sie urodzil:D

heja:-) Wy na szpilkach a ja czuje, ze przedemna jeszcze dlugaaaaaaaaaaaaa droga;) Mialam wychodzic z pracya szefowa na rozmowy wizelo-kiedy wracam itd..no cholera jeszcze nie urodzilam a ona kiedy wracam:O

Tosienka- o czym Ty piszesz...koszmar!:O Wow Kolejna Mamusia wsrod nas:D super!!!Gratulacje:):) Asia to corcia odwazniejsza niz Ty:D ehh za 20 min do domu, i dobrze-bo mi sie spac chce... Buziaki i "do jutra":)

A ja mimo, ze nie ma tutaj zadnych problem co do porodu rodzinnego to ja nie wiem czy chce ...niech sobie siedzi pod drzwiami i czeka;) jakos od zawsze nie wiedzialam koniecznosci by mezula byl ze mna...wiem, ze jak mam okres to wole byc sama i ktokolwiek probujacy mi pomoc poprostu dziala mi na nerwy...takze na dzien dzisiejszy raczej bede sama a co wyjdzie w praniu??kto wiem..moze bede tak spanikowana, ze nie dam mu odejsc na krok:)hehe kto wie...

Kurcze Klaudus ale wez Ty sie tak nie przemeczaj...bo wiesz...co za duzo to tez nie zdrowo:( zezarlam pizze i ciastko- a ja zamaist do lozka to musze do pracy wracac...a po takim obzarstwie to tylko lozko i drzemka wskazana a nie praca:P ehhhh!!!! a ja chyba nie pisalam Wam wczoraj, ze poukladalam w koncu ciuszki Syncia do komody...i tak siedzialam i sie gapilam w te szuflady:D:D glupek ze mnie:D teraz jak pisalam zabcia mnie kopie- i czuc takie malutkie stopki:) kolezanka siedziala ze mna i obie mialysmy swieczki w oczach- ale czemu??? no glupie babay-ale takie to rozczulajace:):) sluchajcie- bol bolem, ze wsyztskiego zdaje sobie sprawe, ale juz sie doczekac nie moge!!!jestem taka ciekawa jaki on bedzie, do kogo bardziej podobny, jakie bedzie mial oczka, i nosek.... BOZE co te hormony ze mna robia:O:O

co do wozka- 1- czarno bialy w kwiatki a 2 - granat + niebieskie kola:) ale Malutki sie wypina i wygina:D jejku!!!slodziak maly:-)) hehe jak ja sie bede meczyc na porodowce to juz wiekszosc z Was bedzie po:-)) Lunch:D mam kanapke ale naszlo mnie znow na ciasteczko z wloskiej knajpki, chyba zaraz tam pojde:-))

heja:D i ja juz na stanowisku:-)) u mnie noc bardzo dobrze, przespana- mialam tak glupi sen, ze jak sie obudzilam to w szoku nie wiedzialam gdzie ja jestem- czy w hostelu w NYC czy u mojej Babci- mowie Wam ale zakrecony;) wczoraj w IKEI dla malutkiego nabylam 3 reczniki i taki "stojak"? na jego brudne rzeczy:D ogolnie jak to z mezem w IKEI- szybko bez zbednego chodzenia...eh nie lubie z nim jezdzic do sklepow.... MIlego dnia kobitki:) ale mi w Was w tych bolach szkoda....ja w sumie jeszcze 6 tyg wiec wszytsko przedemna....

aha co do ciuchow: na mojej liscie ze szpitala pisze, ze na wyjscie takie w ktorych chodzilysmy w 26 tc

Sylwek ale widzisz- te ciuchy byly w koszu na brudy- wiec o co mi chodzilo, nie wiem:O chyba o fakt, ze o 3 nad ranem siedzialam na kiblu a mezula smacznie spal;) jedziemy do Ikei

hm...no nic-zamroze-dam znac tak za dwa m--ce jak bede go wykorzystywac;)czy sie nadaje czy nie,i czy warto mrozic czy nie;)

heja:) z rana a ja mam nerwa od jakis kilku dobrych godzinposzlam do wc a tam-w koszu na brudne rzeczy(wiec o co mi chodzi?) mezuli mokre ciuchy po meczu,i zamiast spac to lezalam wku***i myslalam nad poranna wiazanka!!!ale kuzwa o co ja jestem zla? w pralce scierki wiec nie mogl wlozyc, polozyl tam gdzie miejsce brudow:O a ja spac z nerwow nie moglam:O no czy ja jestem normalna????????????? dziewczyny przez ile mozna zamrozic farsz do ruskich?nigdy nie mrozilam

na TVP2 kuzwa przeciez juz sie zaczelo!!!!!!!!!!!!!!tu godz do tylu, a ja siedze i sie ciesze jak glupia-ze jjeszcze tyle czasu, ze prysznic, jeszcze z kolezanka gadam!!!no cholera jasna!!!a tam jakis mecz w TV, ide juz!!! po kapaniu moja kolej na TV:)

heja:D Do Ikei nie dojechalam,jutro jedziemy. a pierogow zrobilam na 4 obiady + 2 pudelka farszu do zamrozenia(bo juz nie mialam sily ciasta dorabiac- jezuuuuuuuuuuuuuuu przy walkowaniu jeszcze nigdy sie tak nie upocilam;() mam dosc!!!!!!!!!!!!!!!!za tydz z kapusta bede robic-ale one beda tylko na Wigilie wiec mam nadzieje, ze juz nie zejdzie mi cale popoludnie na nie....zaraz sie ide wykapac i zasiadam do The Voice of Poland:) plecy mi wysiadaja!!!!:( z jednej strony sie ciesze-mam juz pierozki;)ale z drugiej strony-na co mi to bylo-stanai tyle w kuchni a mezula juz sie dosiadl do nich i zaraz z 4 obiadow sie zorbia 3

no kuzwa sie opisalam i mi zjadlo.... wiec w skrocie- musialm leciec wczesniej bo gosc z zamrazalka dzownil bo nie mogl nas znalezc... Niunia- dzis produkcja pierogow ruskich sie zacznie:D:D Sylwek- nawet nic mi nie mow o Ikei;) osostanio pojechalam po kileliszki...a skonczylam z dwoma tymi wielkimi ich torbami...mezula jak mnie odbieral malo na zawal nie zszedl;) jedziemy zobaczyc te nakladane przewijaki na komode- bo mezula sie napalil na przewijak i BYC MUSI!!;) ale oni raczej robia takie pod swoje komody wiec albo jakos damy rade dopasowac albo sie kupi listewki i mezus sam zrobi, bo w sumie to chodzi o rame i jakies "bolce"? zeby po komodzie nie jezdzil...a mate juz upatrzylam sobie: http://www.toys.ie/Winnie-changing-mat-!108356-prd.aspx