Chciałabym się Was doradzić, bo jak na chwilę obecną nie mam nikogo z kim mogłabym pogadać! niedawno rozstałam się z facetem, ciągle się kłóciliśmy i czułam że to nie jest to co kiedyś. Tak naprawdę jak pytałam samą siebie czy go nadal kocham to pierwsze mysli jakie mi przychodziły to że- nie;( teraz mam lekkie wyrzuty sumienia, bo to ja zerwałam i boję się, że będę tego strasznie żałować... jak to przetrwać? a najlepsze na koniec- będąc z nim w 3 letnim związku nigdy nie miałam orgazmu... to raczej jest cos nie tak prawda?