esga89

agatka no myśle bo gdyby to małemu już tak strzelało to masakra:D Ojjj kobietko czyżby to czasem już był Twój czas??

Również poproszę namiary na pocztę i hasło do niej mój e-mail- ewela1591@wp.pl. Z góry dziękuję:) Dziewczyny dwa pytania mam. Czy Wy też słyszycie jak Wam coś w brzuszku strzela tak jak czasami kostki strzelają u rąk , nóg czy inne?? Możliwe, że to Maluchowi kostki strzelają????? Już kilka razy tak miałam i nie wiem czy to norma czy jednak nie?? Puchną mi nogi i strasznie mnie swędzą stopy kiedy są opuchnięte... powinnam się tym martwić?? Widze, że jest nas więcej tych noszących w sobie paciorkowca;| Staram się być dobrej myśli ale czasami nachodzą mnie te gorsze:( Wczoraj czułam ból promieniujący po obu stronach nerek tylko taki od góry do dołu... pomogło leżenie na boku.

Witajcie dziewczyny! Wasze zdjątka są super:) i brzusie takie ładne:) U mnie w porządku... ból w pochwie jakoś minął czasem tylko coś piknie. W nocy jak się przekręcam na lewy bok to boli mnie brzuch nie wiem dlaczego. Nogi spuchnięte nadal i generalnie mogłabym spać cały dzień. Jakaś taka ostatnio bez życia jestem. CO mnie jeszcze martwi to uczucie pieczenia w brzuchu w środku nie wiem co to oznacza:( Zaczyna mi ciążyć ten brzuch, problemy z wstawaniem, wieczna zadyszka i na dodatek pod wpływem przybywających kg odnowił się problem z kolanem, które ogranicza moje możliwości chodzenia:( No to poględziłam Wam trochę:D Gratuluję rozpakowanym Mamciom. Życzę dużo zdrówka dla Was i Waszych Maleństw:)

Ooooo matko rajlax to ładnie się porobiło:/ Jak czytam to oczy jak 5 zł mam a co dopiero Ty musiałaś czuć. Ale bardzo się cieszę, że wszystko ok i trzymam kciuki byś spokojnie bez żadnych akcji dotrzymała do przyszłego tygodnia a nawet dłużej:) A ja dziewczyny odebrałam wyniki wymazów na paciorkowce i niestety wykryto w mojej pochwie jakiegoś dziada!:(:( Ale lekarz mi tłumaczył, że podczas porodu dadzą małemu antybiotyk i wszystko będzie ok. Tylko, że ja już sobie poczytałam jakie mogą być skutki uboczne i teraz się boję:(:(:( Piszecie o skurczach a ja chociaż zaczęłam 37 tydzień to nie czułam ich jeszcze w ogóle...

Witam kolejne mamcie i tatusia też;) Wczoraj skończyłam ostatnie rzeczy prasować i składać. Dzięki temu komoda dla małego zapełniona no i torba spakowana do szpitala. Wziełam: - podpaski(bella podkłady)3 opak. reszte mąż podrzuci - majtki 3 szt. (hartmann) - klapki - szlafrok - ręczniki 2 szt. - kosmetyki- kupiłam takie małe w rossmanie szampon, balsam pod prysznic, płyn do jamy ustnej, do twarzy nivea no i dla małego mam sudocream. - pampersy, chusteczki nawilżające i jedną tetrówkę. Coś jeszcze bierzecie?? Bo mogłam zapomnieć o czymś:D Właśnie przyszedł mi termometr- całkiem fajny tylko trzeba się nauczyć obsługiwać:D NA początku też planuję pampersy stosować a później chciałabym na dadę się przestawić zawsze to taniej. Mi 40 tydzień wypada 8 lutego ale z OM mam na 12 to pewnie urodzę gdzieć pod koniec lutego ehhh chciałabym wcześniej:)

Witam nowe dziewuszki:):) Oluskaaa1 trzymaj się będzie dobrze:) Ja dziwnie spokojna... nie wiem jakoś tak sobie tłumaczę, że nikt za mnie nie urodzi a poza tym nie ja pierwsza i nie ostatnia. I ta najbardziej pocieszająca myśl, że w końcu wezmę na ręcę mojego synka:)

mała_agatka to daj znać jak co i jak bo sama jestem ciekawa:) A ja siedzę i składam ubranka dla małego...ehhh kuuuupa tego:D

beattriks ja zapłaciłam 20 zł. Byłam dzisiaj rano bo tak jak piszesz jest na to 24h. A tak w ogóle śmiać mi się wczoraj chciało jak leżałam u lekarza podczas pobierania wymazów bo pobierał najpierw z odbytu i mi mówi żeby się rozluźnić i sobie myśle no tak ja się tu rozluźnię jak facet mi grzebie w tyłku:D:D Dziewczyny co mógł oznaczać ból w pochwie taki ostry, kłujący?? Dopadło mnie to dzisiaj z rana jak wstałam i nie wiem co to oznacza :( mała_agatka to ładnie się Wam dzień rozpoczął:) Dobrze, że znaleźliście inną.

niespo_dzianka gratuluję bobaska:) Właśnie wróciłam od lekarza. Mały najpierw był 1.5 tygodnia do przodu a teraz wszystko się ładnie wyrównało. Tydzień 36 i 4d mały waży 2700. Uspokoił mnie trochę bo jeszcze nie tak dawno młody się kręcił ciągle a teraz coś się uspokoił ale lekarz powiedział, że to na tym etapie normalne i mam się nie denerwować no chyba, że w ogóle się nie będzie ruszał to wtedy reagować. JAk mi powiedział, że wszystko pozamykane to nawet trochę żałowałam, że coś się jednak nie rusza w kierunku porodu:D A jutro muszę jechać do szpitala z wymazami na gronkowca bo mi pobierał dzisiaj. Powiedzcie mi jeśli chodzę prywatnie i on mi pobrał te wymazy ale dał mi skierowanie do tego laboratorium to ja tylko to zostawiam? I czy będę coś płacić za to??

caroosia ja jeszcze jestem przed tym zakupem ale myślę, że 2 napewno kupię. W razie "w". I prześcieradełka jeszcze na mnie czekają.

U mnie też biało w końcu:) Ale niestety temp. na plusie więc chlapa lekka. Co do golenia to daje rade sama jakoś:D i na "zero" jestem wygolona, zawsze tak było i tu się nie zmieniło nic. Czasami lżej, czasami ciężej ale jakoś idzie:D Dzisiaj byliśmy na małych zakupach dokupiłam kosmetyki małemu no i huggies-y te z wycięciem na pępuszek- nawet załapaliśmy się na małego gratisa jakim jest czapeczka bawełniana:) Jutro reszta prasowania i będę torbę pakować. Spać to i ja coś nie mogę ale to dlatego, że po przemeblowaniu łóżko po drugiej stronie wylądowało i niestety trzeba się przyzwyczaić. I jeszcze mi mąż chrapał więc dostał z łokcia i się uspokoił:D Któraś pisała, że się jakaś nerwowa zrobiła... też ostatnio jakaś nabuzowana łaziłam i kto obrywał?? Mąż:D:D Ale dzisiaj znów go lubię i chodzę i go ciumkam co chwile:D:D:D Nogi mam jak konewki:( Spuchnięte ciągle... będzie leżenie z syrami w górze:P

Co do lewatywy to mi to obojętne. Będą chcieli zrobić niech zrobią, nie to nie. Do pępuszka tak jak już kiedyś pisałam zalecają użycie Octenisept w spray-u. U mnie 36 tydzień i w sumie 12 kg przybyło a w brzuszku 115 cm:) We wtorek idę do lekarz zobaczymy ile mały waży. Wczoraj coś mnie strasznie kuło.... musiałam się zatrzymać bo akurat prowadziłam samochód. Bolało nie powiem, że nie. No i jeszcze jedna sprawa wczoraj po raz pierwszy spuchły mi dłonie i stopy. Byliśmy u kuzynki męża i patrze na moje dłonie a one spuchnięte okropnie, lewej nie mogłam zgiąć:( Ale puściło po chwili na szczęście. A buty to dopiero po dłuższej chwili udało mi się zasunąć:D

moja się suszy:D

NICK............... WIEK.........TP..............PŁEĆ ........MIASTO monia_aa..........24......28.01.2012......synek. ............Wlkp tika27.............. 27......27.01.2012 ..... ??????? katjusza81........ 30......02.2012.........syn Alexander....Bytom caroosia........... 28......01.02.2012......synuś..........Wrocław masajka1983.....28.....02.02.2012..... aby było zdrowe niespo_dzianka...19.....02.2012.....wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe ksenia26...........27.....03.02.2012... zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21...........25......04.02.2012.....Julia...... Warszawa syll19................20......04.02.2012..... żeby było zdrowe beattriks...........29......04.02.2011..... chłopiec Jakub daguska007.......20......04.02.2012......Jagna..... Głogów mała_agatka.....27......06.02.2012.....Tomek....okolice Mainz Endlessly..........27......08.02.2012.... syneczek........Niemcy Pietrunia22.......23......08.02.2012.......synuś Wojtek.....okolice Sandomierza Niecierpliwa1989....22....08.02.2012......córeczka ......śląskie Birka87............24......09.02.2012.... czuje że chłopak....Tychy Kimizi..............30......09.02.2012.... aby było zdrowe nina_86............25......09.02.2012....... Nina.........śląskie margerita3310.....23......10.02.2012....czuję ZDROWĄ córkę .... Jabłonna jagnajagna........29.......10.02.2012..... byle było zdrowe...Cieszyn bibisi...............33.......12.02.2012....... ....????...........Wlkp esga89.............22.......12.02.2012.....chłopiec.....podkarpacie kwiatuszek@......27.......13.02.2012.....synek........podkarpack Małpiatkaaaaa....26.......13.02.2012... .dziecko .......Opole dziewczatko.......19.......13.02.2012.... chce synka..........Łódź kropka693.........26.......14.02.2012.... zdrowa córka mamakaterina....27.......14.02.2012.... zdrowe rajlax...............29.......14.02.2012.... żeby było zdrowe. oluskaaa1........22.......14.02.2012.....Kacper.......Lublin Lena0..............27.......15.02.2012.....Blanka.......Rzeszów Wiola100.........23.......16.02.2012. ....Lucynka.......Kraśnik (koło Lublina) szczesliwa86......25.......17.02.2012.... zdrowe Wanda.............24.......17.02.2012.....bez znaczenia.......wlkp motylek89........22.......17.02.2012.................???? Edyyta .............25.......18.02.2012.... zdrowe.... ...Kraśnik cayn ...............27........20.02.2012... córeczka ..........Białystok mamadzieci.......24........21.02.2012.... Nadia Julia....Śląsk jusial..............28.........21.02.2012.. ..Maria.......Bielsko-Biała Załamana 1.......25.........22.02.2012.... na pewno syn mbborowka ......27.........22.02.2012...... synuś ... ..Rzeszów Izabell1982.......29.........22.02.2012.......synek. ....Londyn fika81.................30.....26.02.2012 ... ????.........łódzkie dolores181 .........34.....26.02.2012........Amelka........ . . andzia1910...........22......27.02.2012..... Maja........Głogów Twoja_królewna.....21......28.02.2012... synek lady_margarett......21......28.02.2012.... coś czuję, że córka Dopisałam się w końcu do tabelki;)

Z dużą ilością śluzu i ja się borykam. Tym bardziej jeśli pochodzę sobie trochę- właśnie wróciłam i wizyta w toalecie od razu i oczywiście wkładka mokrusieńka. Marcia21 czopu raczej nie można przegapić bo podobno ma on kolor krwisto- różowy więc marne szanse by to przegapić. U mnie tak wieje, że chciało mnie wywalić :|

mała_agatka Burza??? Kurde to nieźle:| U nas póki co nie leje ale zimno ponoć jak cholera bo wieje a ja musze iść do sklepu dość spory kawałek od domu echhh:( Tzn ja wcześniej miałam katar potem nie miałam i teraz spowrotem... nie wiem czy to nie zatoki bo dziwne mi glutki lecą z nosa;/ A człowiek w czapce chodzi, szaliku i co i dupa :D Współczuję Ci tych chorób:(

Witam nowe Mamusie:)) W końcu wzięłam się za pranie. Dziewczyny ja nawet sobie sprawy nie zdawałam, że tyle tego mam:D:D Pralka pewnie będzie 6 razy zapakowana :D Dobrze, że mamy suszarnie w bloku to zlece na dół i niech schnie. Dzisiaj przemeblowanie w końcu ubłagałam szanownego małżonka to potem poprasuje i poskładam. W przyszłym tygodniu łóżeczko przywiozę, wózek i będę czekać na akcje:) Do porodu zostało mi dokupić wkładki laktacyjne, biustonosz i klapki pod prysznic. Torbe wyprałam to potem poskładam i zacznę się pakować. We wtorek do lekarza... ciekawe czy termin się po raz kolejny zmienił. Pisałyście o rozstępach... też je mam na udach no i ostatnio się pojawiły na brzuchu. Smaruje je kremami ale nie przejmuje się jakoś szczególnie ich obecnością. Są to trudno takie "ryzyko zawodowe":D Jak tam Wasze zdrowie?? Sama męczę się z katrem 3 tydzień i obawiam się, że to jeszcze troche potrwa;/ Męczę się szybko... problemy z oddychaniem mam. I czasami czuje kłucie tak jakby w pochwie dość silne uczucie ale szybko przechodzi więc nie wiem co to. Skurczy raczej nie odczuwam... brzuch miewam twardy a właściwie to odczuwam to w ten sposób, że nagle taki napięty i ściśnięty się robi więc to pewnie jest to co doświadczone mamcie nazywają "stawianiem się brzuszka". A i kreskę dzielącą brzuch na pół mam i ja:) Mały się raz wierci, rozciąga, gniecie czasami boleśnie ale to już niedługo i będzie z nami:) Katjusza81 jak tam sytuacja?? JAk czytałam Twojego posta to sama się wystraszyłam ale trzeba być dobrej myśli. Trzymam kciuki:)

witam Was dziewczyny w Nowym Roku, oby okazał się szczęśliwy dla każdej z nas:) Sylwester minął i tak sobie myślę, że jeszcze miesiąc i nasz skarby będą z nami:):) Siedzę na allegro i szukam termometru ihttp://allegro.pl/termometr-na-podczerwien-dla-dzieci-1-sek-i2027433457.html znalazłam coś takiego miała któraś z Was tego typu termometr?? Warto kupić czy szukać coś innego??

Witajcie dziewczyny:) U mnie też wczoraj występował jakiś błąd i posta nie dodało więc odpuściłam. Widzę, że większość z nas miała wczoraj kiepski dzień... mnie dobiła wczorajsza pogoda;/ Ale dzisiaj świeci słoneczko przynajmniej tyle dobrego więc pójdę na "spacer" do sklepu :D:D po pekińską do sałaty z gyrosa którą mam zrobić na Sylwka. Aż mi ślinka cieknie tak ją lubię:D Mój brzusio też coraz większy. Mąż nazywa mnie "słodziutkim pączusiem" bo rzeczywiście na buzi się pączek ze mnie zrobił... brakuje tylko lukru:D:D:D mała_agatka ze spaniem to i ja miałam problem bo mój luby wczoraj piwo pił bo kuzyn miał imieniny i mi tak chrapał, że oberwał pare razy. Katar to cholerstwo paskudne... dorosłego potrafi wykończyć a co dopiero takiego szkraba;/ cayn- sprawdza się powiedzenie, że z rodziną najlepiej na zdjęciu się wychodzi;/ A wydaje się człowiekowi, że skoro najbliższa osoba to nie powinno być problemu a tu figa. My mamy wybranych chrzestnych. Z matką nie będzie problemu już nawet wie i bardzo się cieszy bo sama niestety ma problemy z zajściem w ciążę od wielu lat :( A z ojcem hmm mógłby być brat męża ale nie przepadamy za sobą więc odpada w związku z tym znaleźliśmy kogoś innego kto jest z rodziny i się lubimy:) My planujemy chrzest na maj lub czerwiec zależy kiedy malutki zdecyduje się wyjść do nas:) Na pewno chce żeby miał skończone 3 miesiące... wydaje mi się, że to tak " w sam raz" chyba, że wystąpią inne nieprzewidziane wydarzenia. Odpukać:)

Prawda jest taka, że każda z Nas na coś narzeka i mamy do tego prawo:) aguniaaaa inaczej to odbiera bo straciła swoje maleństwo:( Mnie też czasami nachodzą myśli typu, że mam już dość kiedy po raz 3 ledwie się dźwigam z łóżka w nocy by lecieć na siku albo gdy plecy bolą. Ale potem przychodzi moment opamiętania i myśl Co Ty idiotko opowiadasz!! Nie zostało Nam dużo czasu więc damy radę... mnie podnosi na duchu myśl, że jeszcze 5 tygodni i synuś będzie z NAmi, że go przytulę te jego pulchniutkie policzki ahhh jak sobie tak myślę o nim to zalewa mnie fala ciepła:) Aguniaaaa wierze, że i Tobie będzie dane cieszyć się z rosnącego maluszka pod Twoim serduszkiem i że wszystko zakończy się szczęśliwie:) A tak w ogóle to czuje coś ostatnio ból w samym dole... takie kłucie ale pokłuje i mija. Do wizyty jeszcze zostały mi ponad 2 tygodnie więc zobaczymy. Mąż zafundował mi wizytę u fryzjera z okazji imienin, które miałam we wigilię i cieszę się z tego jak dziecko:D Chwila przyjemności poprzedzona spacerkiem, który zmęczy mnie napewno:D:D No ale cóż " już niedługo coraz bliżej":)

Witam:) Wszystkie porządki robią ja też mam je za sobą( bez bólu pleców się nie obyło). Teraz zostały resztki do ugotowania i koniec. Wczoraj byłam na pogrzebie i przekonałam się, że na społeczeństwo nie można liczyć! Stałam bo nie było miejsca! Dobrze, że teść odnalazł mnie wśród ludu to ustąpił mi miejsca bo gdyby jego tam nie było musiałabym wyjść z kościoła. Nie wiem czy można przegapić kobietę w 8 miesiącu ciąży??:) Niestety zmarzłam w stopy na tym pogrzebie i dzisiaj efekt taki, że głowa boli i lekki katar się pojawił... Dziewczyny życzę Wam zdrowych, rodzinnych i SPOKOJNYCH Świąt bez żadnych powodów do niepokoju! Pozdrawiam:*

Gdzie ten śnieg się pytam?:( Leje, ciemno i brzydko buuu! No:D A poza tym to w porządku. Dziewczyny czy Wasze Maleństwa też tak mało kopią?? Bo mój Synuś jakoś tak mało ruchliwy... niby się kręci co jakiś czas więc nie mam powodu do niepokoju(chyba). Ale myślałam, że tego kopania będzie więcej:) No i w nocy daje mi spać nie budzi mnie kopaniem. Póki co zamówiłam rzeczy do porodu. Brakuje mi szlafroka i wkładek laktacyjnych. A kosmetyki dla Maluszka, ręczniki i kocyk to gdzieś po świętach. Dziewczyny jak wstawić te suwaczki?? Bo widze, że niektóre mają to i ja też bym chciała mieć ale nie umiem tego wcisnąć tutaj:D

no właśnie też z tego względu się nad tym zastanawiam... Jeśli się zdecyduje to tylko z tego względu żeby mieć święty spokój i nie zawracać mężowi głowy lataniem i szukaniem laktatora po mieście. No i jak bym zamiawiała to najzwyklejszy i tani przede wszystkim.

Witajcie Dziewczyny:) Nie pisałam ale czytałam Was namiętnie i regularnie:):) Jestem świeżo po wizycie u lekarza. Wyniki dobre tzn. "przyzwoite" jak to określił doktorek. Chociaż jestem w 32 tygodniu to mały przeskoczył do 33 tygodnia... Także synuś raczej mały nie będzie...:) Dziewczyny zrobiłam zdjęcie USG w 3D. Lekarz się trochę o kombinował bo mały ułożony główką w dół i zakrywał buzię rączkami ale udało się w końcu i mam jedno zdjątko słodziutkiej, pulchnej buźki:) Jak wcześniej nie czułam tego przywiązania do małego tak teraz się popłakałam nad tym zdjęciem:) Ze szczęścia oczywiście. Teraz naprawdę nie mogę się doczekać tego maleństwa:) I jeszcze przyszły mi chusteczki nawilżane PAMPERS 12 paczek za 54zł. Udało mi się upolować na allegro... mam nadzieję, że cena dobra:D Koszula, majtki i reszta rzeczy do porodu zamówiona, teraz tylko czekam na kuriera:) Zamawiacie już laktator??

Twoja Królewna co do pępka to niedawno rodziła mojego męża kuzynka i mi mówiła, że kupuje się specyfik o nazwie OCTENISEPT to podobno jest w spray-u i nie zostawia żadnych śladów.