Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lena82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lena82

  1. Dziewczyny ale tu cichutko:-) Mała, Myszka jak się czujecie? Mam nadzieję, że nastawienie tylko pozytywne:-)
  2. Liska trzymam kciuki, żeby wszystko było ok z Lenką i żebyście jak najszybciej wróciły całe i zdrowe do domku:-) Szczęściara widzę, że z tego Twojego synka to prawdziwy chłop rośnie. A siostrzyczka na pewno niebawem go dogoni:-) Czekajaca dbaj o siebie teraz dbaj, bo przy takiej pogodnie to nigdy nic nie wiadomo. Też miałam wczoraj ochotę otworzyć okno na noc, ale jednak się powstrzymałam. Szkoda, że lato dobiegło już końca.. Sylwia pewnie już jesteś na wizycie, czekamy na wieści!
  3. Kamkrzem dobrze, że przedłużyłaś sobie zwolnienie, bo w takim stanie raczej nie dałabyś rady siedzieć w pracy. A tak do końca tygodnia na pewno będziesz już zdrów jak ryba:-)
  4. Margi, Barberka śliczne te Wasze córcie! Takie już duże z nich dziewczyny:-) Sylwia wierzę, że chciałabyś już mieć malutką przy sobie:-) Na szczęście już tak niewiele Ci zostało:-) Szczęściara powodzenia na wizycie! Co do moich ząbków, to na szczęście było to zapalenie dziąseł, więc dentystka tylko oczyściła mi ząb, wokół którego zrobił się stan zapalny i przepisała płyn do płukania, więc jest dobrze:-) Przed pierwszą inseminacja wyleczyłam wszystkie ząbki, ale wczoraj okazało się, że na dwóch już zaczyna się coś dziać, więc muszę ponownie się wybrać do dentysty. No ale najgorsza wiadomością było dla mnie to, że po ciąży muszę koniecznie usunąć ósemkę:-(:-(:-(
  5. Sylwia wiem, jak boli wyrastająca ósemka, dlatego umieram ze strachu.. Oby to jednak były dziąsła:-) Kamkrzem wg miesiączki termin mam na 7 lutego, a ten czwartek kończę 18 tydzień, więc prawie identycznie lecimy:-)
  6. Kamkrzem życzę szybkiego powrotu do zdrowia i żeby to było pierwsze i ostatnie choróbsko podczas ciąży:-) Ja odpukać jeszcze nie chorowałam, ale faktycznie trzeba zacząć o siebie bardziej dbać, bo jesień tuż, tuż.. Sylwia jeju, już 36 tydz! Czyli zostały Tobie 2 tyg!!! Ale zleciało.. Ja jestem w 18, ale jakoś strasznie mi się dłuży, choć podejrzewam, że tak jak piszesz, po połówkowym zleci nie wiadomo kiedy:-) Liska córeczki śliczne, wyrosną na piękne babeczki:-) Czekająca zazdroszczę tych motylków, ja jeszcze nic nie czuję:-( Mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni, bo pewnie w niedługim czasie zacznę świrować:-) Kalinka gratuluję córeczki:-) A ja od soboty borykam się z bólem zęba:-( Nie wiem, czy to 8 wychodzi, czy coś z dziąsłami, w każdym razie dzisiaj wybieram się do dentysty to sprawdzić, bo nawet jeść nie mogę normalnie. Mam nadzieję, że to tylko dziąsła i da mi coś do płukania, bo jeśli będzie coś z zębem to nie będę szczęśliwa:-) Trzymajcie kciuki!
  7. Liska to świetnie, że dziewczyny tak przybierają na wadze:-) Co do słuchu, to niestety kompletnie się na tym nie znam, ani nie słyszałam nic na ten temat, ale na pewno wszystko będzie dobrze:-)Trzymam kciuki! Czekająca dzięki za listę, można sobie poodhaczać, co już mamy, a czego jeszcze brakuje.
  8. Wroclawianko dzięki za info! Swoją drogą ciekawa jestem jak wygląda taki seans, kiedy kilku małym szkrabom naraz zechce się popłakać hehe:-) Czekająca miłego prasowania:-)
  9. Wroclawianko też byłam w kinie na tym filmie i mi również bardzo się podobał, zresztą jak większość filmów Allena. Polecam jego przedostatni film: "O północy w Paryżu". Wiecie, właśnie wypadów do kina będzie mi chyba najmocniej brakować, jak pojawi się dzidziuś. Kiedyś czytałam wywiad z Anną Muchą, która też uwielbia kino, pisała, że w Warszawie są kina, a raczej chyba sale dla mam z dziećmi. Jak dla mnie super sprawa:-) Ale we Wrocławiu o takich niestety nie słyszałam.. Sylwia jak się dzisiaj czujesz?
  10. Sylwia dobrze, że sytuacja już opanowana:-) Zawsze lepie sprawdzać takie sytuacje, bo potem można sobie pluć w brodę. Został Tobie już na szczęście niecały miesiąc i mam nadzieję, że będziecie mieli już z górki:-)
  11. Ewelka gratuluję córeczki:-) Jak to jednak warto się wstrzymać z zakupami hehe..no chyba, że wszystko się kupuje w neutralnych kolorach. Nam dr też powiedziała, że raczej chłopczyk i kiedy chodzimy po sklepach dziecięcych, to w każdym z nich najchętniej bym już coś kupowała. Dobrze, że mąż mnie stopuje, przynajmniej on bierze pod uwagę, że tak jak u Ciebie Ewelka zamiast synka może być córeczka:-)
  12. Hej dziewczyny! Właśnie zrobiłam sobie przerwę na herbatkę i ciacha, więc mam chwilkę, bo wizę, że od wczoraj już dużo nadrukowane:-) Czekajaca super wieści!!! No i wychodzi na to, że obie będziemy miały chłopaków:-) Ja mam połówkowe 24 września, więc podobnie jak Ty:-) Widzę, że temat wózków na tapecie, fajnie, bo zawsze można się czegoś dowiedzieć nowego i pożytecznego. Liska i chyba masz rację, że dobrze, że nie miałaś wyboru, bo stanowczo za dużo tych wózków na rynku, człowiek głupieje normalnie! Nie, nie, żartuję, nie chciałabym się cofnąć do czasów naszych rodziców, oj nie:-) Wrocławianko ja za 2 dni zaczynam 18 tydzień i też już z utęsknieniem czekam na jakieś ruchy:-) Ale na pewno nie na takie, jak np miała moja koleżanka, mianowicie, córcia tak ja kopała po żebrach, że ból był naprawdę duży.. Kamkrzem ja kupiłam sobie w H&M zwykłe czarne legginsy i beżowe spodnie materiałowe, ale jeszcze nie miałam okazji ich założyć. Potwierdzam jednak, że największy wybór i chyba najtaniej jest właśnie w H&M-ach, tylko nie we wszystkich sa działy ciążowe. Sylwia faktycznie fajny ten sklep So delicious. Muszę koniecznie go odwiedzić, byłam właśnie na ich stronce i cieszę się, bo są tam też rzeczy nadające się do pracy, bo póki co jeszcze śmigam w swoich, takich luźniejszych, ale za kilka tygodni chyba będę musiała zrobić większe zakupy. Gdybym nie pracowała, wystarczyłyby mi jakieś legginsy, tunika i wsio, no ale do pracy niestety trzeba się jakoś ubrać. Liska przykra ta sytuacja z Twoim goldenkiem:-( Mój mały brzdąc ma dopiero pół roku, ale potrafię uwierzyć, że z ich charakterkami mogą mieć takie akcje. Gdybyśmy mieszkały w Los Angeles to pewnie skorzystałabyś z pomocy psiego psychologa hehe:-) A tak na serio to mi tez się wydaje, że psinka jest najzwyczajniej w świecie zazdrosna o dziewczynki albo w ten sposób reaguje stresem na nową sytuację. Nie wiadomo więc, czy robi to celowo, by zwrócić na siebie uwagę, czy jest tak zestresowana nową dla niej sytuacją, że po prostu "popuszcza". Wierzę jednak, że nie jest to dla Was miłe. Ciężka sprawa. Życzę, żeby jednak wszystko się jakoś ułożyło:-) I powodzenia na jutrzejszej wizycie! Kamkrzem ja mam połówkowe zaraz po Tobie, ale nie znam dokładnej ceny, choć nastawiam się właśnie na 250 razem z płytką. Wrocławianko fajne te czarno-białe książeczki. Nawet nie miałam pojęcia, że takie w ogóle są:-) Co do spotkania to ja oczywiście też jestem jak najbardziej za:-) Ok, wracam do pracy, pa!
  13. A co do zwolnienia to już, już byłam zdecydowana, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam, więc nadal sobie pracuję:-)
  14. Czekająca mi też te dwa wózki bardzo się podobają:-) I dzięki za cynk o wrześniowej promocji w 3Kiwi:-)
  15. Sylwia to się biedna nastresowałaś.. i nie ma w tym nic dziwnego, myslę, że my, kobiety po in vitro są znacznie bardziej wyczulone na wszelkie niepokojące sygnały niestety. Ale jeszcze troszkę i będzie u Ciebie po wszystkim:-) Czekajaca byłam wczoraj w Baby Maxxie oglądać wózki, ale jak już Ci Sylwia pisała, naprawdę nawet nie trać czasu. Sklep bardzo duży, ale wybór żaden. Niedługo zamierzamy przejechać się do 3Kiwi i Askota, tak się rozejrzeć i psychicznie przygotować na wydanie fortuny na wózek:-)I czekamy na wieści po wizycie, powodzenia!!!:-)
  16. Ewelka ja też jestem ciekawa, cóż to za horror? Co prawda do mojego porodu daleko, ale też planuje rodzić na Borowskiej. Czekająca dobry pomysł, możesz umówić się na jedną wizytę do naszej dr i będziesz miała porównanie, który lekarz bardziej Ci pasuje:-)
  17. Sylwia ciesze się, że na wizycie wszystko w porządku:-) Znasz już termin.. to już tak niedługo:-) Jeju, aż sama się denerwuję hehe.. Nisia dzięki za namiary na szkołe rodzenia. Dziewczyny jeśli byłybyście chętne to dzwoniłam tam już i są wolne miejsca. Pierwszy kurs rusza 7 września, a drugi 13 listopada. Zajęcia odbywają się raz w tyg. i są bezpłatne. Teraz tylko mam dylemat, na który kurs się zapisać..
  18. Dziewczyny od kilku godzin czuję takie kłucia z lewej strony. Nie non stop, ale co kilka, kilkanaście minut. Miałyście tak może? Dodam, że u mnie sytuacja inna, niż u Kamkrzem:-) W ostatnich dniach byliśmy ''grzeczni'' hehe:-)
  19. Wroclawianko udało mi się dodzwonić na Borowską i niestety nie ma już żadnych wolnych miejsc, także strata czasu, żebyś tam jechała. Pani powiedziała, że mogę zadzwonić pod koniec września, może jakieś miejsce się zwolni. Szkoda:-(
  20. Wrocławianko jeszcze się nie zdecydowałam na szkołę rodzenia. Wiem, że to fajna sprawa, też planowałam zadzwonić i na planach się skończyło:-) Spróbuję dzisiaj, może mi się poszczęści:-) Dam znać, gdyby mi się udało:-) Sylwia daj znać po wizycie. Ja miałam dopiero kilka dni temu, a z chęcią znowu bym się wybrała, ale muszę niestety poczekać jeszcze równo miesiąc do połówkowego:-( Liska jak sobie radzisz? Daj nam znać, jak znajdziesz chwilkę, choć z tym pewnie będzie ciężko:-) Szczęściaro taka sesja to super sprawa, zdjęcia na pewno będą super pamiątką:-) Dziewczyny co do mleczka to ja tez je uwielbiam:-) A jeśli chodzi o upały to przynajmniej dzisiaj możemy odetchnąć:-)
  21. Sylwia jasne, że się nie gniewam:-) Faktycznie dr mogłaby sobie nie życzyć, nie pomyślałam:-) A w Medfeminie będę w czwartek po zwolnienie, więc się zapytam:-)
  22. Wroclawianko jeśli chodzi o połówkowe to będę je robiła w Medfeminie. Umówiłam się już na nie na 24 września, a Ty kiedy i gdzie zamierzasz je robić? Co do wózków to też już powoli zaczynam się w necie rozglądać, ale chyba już po połówkowym zrobimy rundkę po sklepach, bo jednak co na żywo, to na żywo. Sylwia czy dr dała Tobie prywatny nr telefonu? Zapomniałam zapytać, a wolałabym mieć w razie "w":-) Jak w ogóle dajesz radę w te upały? Pewnie ciężko, co?
  23. Aaa, sama Medfemina też robi wrażenie! Telewizory w poczekalni, co zdaje egz. zwłaszcza przy opóźnieniach, a wiadomo, że takowe się zdarzają, jest czyściutko, nowiutko i super wyposażenie: jednorazowe spódniczki, kapcie, nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje!:-) Czekająca bardzo się cieszę, że nie masz już plamień i mam nadzieję, że już się nie pojawią. Ja też przeżyłam chwilę grozy, bo wczoraj, kiedy byłam w toalecie, zauważyłam, że woda w muszli ma czerwone zabarwienie. Już prawie postradałam zmysły z nerwów, odczekałam kilka min i znowu to samo. Już chciałam się pakować do szpitala w razie w, ale weszłam jeszcze na neta i okazało się, że to po buraczkach, które w ten dzień i dzień wcześniej wcinałam na obiad:-) Szczęściara tylko pogratulować takiej wagi i to przy bliźniakach! Właśnie dzisiaj była u mnie znajoma, która ma termin na 4 stycznia i do tej pory przytyła 9 kg, a TY juz prawie końcówka i tylko 13. Pozazdrościć:-)
  24. Już jestem:-) Miałam gości od razu po wizycie i dopiero mogłam usiąść przed kompem. Z maleństwem wszystko jest w jak najlepszym porządku, dr również wspomniała, że może to być chłopiec, ale radziła, żebyśmy zaczekali do następnej wizyty, to będzie już połówkowe, więc będzie miała zdecydowanie więcej pewności co do płci. No ale skoro już dwóch lekarzy coś tam widziało między nogami, to chyba jednak będzie synek:-) A teraz kilka słów o dr Alicji..Sylwia b.b.b. mocno dziękuję Ci za polecenie pani dr!!! Jeszcze nigdy nie spotkałam takiego lekarza. Od niej po prostu bije taka prawdziwa dobroć. Jest taka "normalna". Badanie trwało bardzo długo, chyba godzinę. Sylwia wspomniałam, że dowiedziałam się o Medfeminie i o samej dr od Ciebie, śmiała się:-) Także dla niezdecydowanych, dziewczyny nawet nie ma się co zastanawiać, dr jest cudowną osobą, to co prawda była pierwsza wizyta, ale wiem, że dr zostanie moim lekarzem nie tylko w trakcie ciąży.
×