Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziek4

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej Chcialam si e przywitać :) Na forum nowa w irl juz wystarczająco długo. Tu urodziłam pierwsze dziecko, teraz drugie w drodze :) Do Lilac Co do karmienia to trzeba uwierzyć w siebie i maleństwo. Mały ma już 3 latka a ja wciąz pamietam jak płakałam w szpitalu. Rodziłam przez cesarkę w 38 tyg mały się podduszał i urodził się z wagą 2500 był słaby i na początku musiał być dokarmiany bo wyniki nijakie, a słabiutki był taki ze nie mógł się przyssać. Po 2 dniach pielegniarki kazały mi przystawać piersza noc tylko na piersi była koszmarem choć była przy mnie pielęgniarka pocieszała i mowiła że wszysko będzie ok tylko musze uwierzyć :) Tak łatwo Ci mówić a ona na to mleko tworzy się w głowie. To instynktowne jeżeli tylko pozwolimy. Przestaniemy sie zamartwiać, uwierzymy w siabie :) Nie mówie że to przyszło z dnia na dzień. Początki były straszne mały jak zaczynał ciągnąć to... koszmar ale laktator pomógł po karmieniu zwykle odciągłam systemem 5,3,1 (dla wytrwałych 753) czyli 5 min z jednej piersi pózniej zmiana, następnie 3 min i 1 min. Troszkę to trwało i wymagało wysiłku - zwłaszcza że trzeba to powtarzać po każdym karmieniu nawet w nocy : / ale ja stwierdzam że było warto. To niesampwite uczucie móc powedzieć że wykarmiłam własne dziecko. Warto spróbować. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że karmienie piersia berzdo się przydaje zwłaszcza w czasie śniegów ;) jak utknęliśmy na 8h w korku w 2009 ;) - na drodze którą zwykle pokonujemy w 40 min ;) Nie zanudzam więcej troszkę się rozpisałam. Życzę powodzenia.
×