Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Amelia1975

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Amelia1975

  1. Cześć Co do puchnięcia, jestem w 32 tyg i leżałam ostatnio w szpitalu bo miałam bardzo spuchnięte nogi, nic mi nie dawali tylko leżałam. Nie miałam białka w moczu ani wysokiego ciśnienia, w szpitalu zleciało mi 4,5 kg (jadłam), czyli woda schodziła. Lekarz zalecił leżenie i nic nierobienie, jak tylko troszke pochodzę lub posiedzę nogi puchną, brak słów. Ale co do leżenia to faktycznie racja dziewczyny trzeba odpoczywać.
  2. Dziewczyny jak to jest ze zgłoszeniem do Usc dziecka - pesel, zameldowanie, zgłoszenie do przychodni???
  3. Cześć Tusia-gratuluję synka. Ola- nie koniecznie musi Ci coś być, nogi puchną w 3 trymestrze, możesz zrobić posiew moczu i zobaczyć czy nie ma białka w nim. Jak nie będzie to ok. Ja nie miałam, mimo iż mało chodzę staram się leżeć nogi puchną. Ogólnie ten trymestr jest dla mnie coraz cięższy, Chciałabym zamknąć oczy i żeby był czerwiec, i mieć małą już przy sobie.
  4. Cześć Nie mogę spać. Ola, zostawili mnie w szpitalu żeby zeszła opuchlizna , nic mi nie dawali zero leków. Powiem Ci że jak troszke posiedzę to puchną od nowa, błędne koło dlatego leżę jak najwięcej. Mało tego to dzis jadę na izbę przyjęc bo mam kleszcza na brzuchu, szlak mnie trafi. Pamietam jak ja 3 m-ce temu miałam tez swedzenie ciała to zaczęłam oliwką się smarować bambino i po jakimś czasie ustąpiło.
  5. Ola- sama nie wiem od czego mi puchną, dziś troszkę posiedziałam na ogrodzie u teściów i juz mi kostki spuchły. Biore prysznic i sie kładę. Tak Ola, na Parkitce jest patologia więc tam jakby co trzeba jechać. Co do wagi małej w szpitalu mi robili usg zaraz po przyjęciu i stad wiem ile waży i jak leży w brzuchu. Jak dla mnie tam jest strasznie ale to moja opinia. Pij wapno to może złagodzi tez objawy tego uczulenia. 10 jak będę u Lemańskiego zapytam się co i jak.
  6. Cześć Sorry że nic nie pisałam ale byłam w szpitalu na Parkitce od piatku do wczoraj. Spuchły mi bardzo nogi i niestety musieli mnie zostawić. Odradzam Parkitkę. beznadzieja jak dla mnie totalna. Szkoda gadać. Ja musze się oszczędzać, leżeć więcej, dieta bezsolna i wysokobiałkowa. schudłam tam 4 kg. Martwi mnie jedno jak będę po terminie i nie będę miała bóli to Parkitka mi jednak zostanie. Ola- jak tak Cię swędzi to może to jest cholestaza, robiłas badania. 10 idę do lekarza, mała waży 1700, ułozona jest główkowo. Coraz bardziej się boję. Dzisiaj jadę do teściowej na obiad, a jutro mąż maluje duży pokój więc też musze iśc do mamy lub do teściowej bo nie pozwala mi mąż być w domku.
  7. Cześc dziewczyny To ja jestem na szarym końcu bo to 31 tydzień. Ale w nocy miałam stracha, masakra. Kupiłam tani papier toaletowy różowy, innego nie było a nie miałam siły iść gdzie indziej kupić. W nocy na śpiąco idę siku , wstaję chce wodę spuścić a tu czerwony mocz, budze męża, mówię że jedziemy do szpitala ale on ostoja spokoju karze mi pić wodę i jeszcze raz zrobić siku, tak zrobiłam i wszystko było ok. Potem przeprowadziliśmy śledztwo i okazało się że ten tani papier tak farbuje, widocznie syn dobrze nie spuścił wody i papier został i zafarbowało na czerwono. Nigdy więcej takiego stresu nie chcę przechodzić. Natalia- super to Twoje szczęście, oczka ma jak guziczki. Ja teraz idę poleżeć bo nogi mnie bolą. Buziaczki.
  8. Natalia- śliczna jest, jaki ma fajny meszek na głowce Jutro napiszę, bo miałam imprezkę (17 lat syna) i padam ze zmęczenia, a nogi jak baloniki mam.
  9. cześć Ola- no to ładnego stracha narobiłaś w przychodni, dobrze że tylko tak to sie skończyło, dobrze by było żebyś nastepną wizyte miałą z osobą towarzyszącą, no i faktycznie nie prowadż juz żadnych pojazdów sama, bo po pupie.... Tak jak pisałaś ja mam wizytę wyznaczoną na 10 maja (4 tyg), z uwagi na 3 maja kiedy powinnam mieć faktyczną co 3 tyg wizytę. U mnie masakra z kaszlem i katarem jak kichnę to co nieco leci dołem, muszę co chwila wkładkę zmieniać. Ola idż do internisty jak pisałaś, zrobisz badania i będziesz spokojniejsza. A co do sexu to ja też tak 1 na miesiąc, nie mam chęci;)
  10. Natalia- super, gratuluję zdrowej córeczki. Byłaś dzielna. Najlepszy tekst...."nie za wcześnie" dobre..... Ja niestety chora jestem bardzo , biore antybiotyk, czuję sie fatalnie. Super że napisałaś, teraz zajmij się maleństwem i pisz w miare możliwości.
  11. jagodax2- ja słyszałam że najlepiej butelka 0,5 l po wodzie z dziubkiem łatwiej polewać saszetkę wsypać i zalać wodą do pełna. Tez się nad tym sposobem zastanawiam.
  12. Cześć Miarka- ja też biorę cyclo 3 forte bo mnie noga boli więc spokojnie możesz brać, lepsze to niż zastrzyki z heparyny w brzuch. Ja to brałam 2 lata temu przez 3 m-ce. Mnie jeszcze choróbsko złapało, katar i kaszel- masakra. Kupiłam syrop Prenalen dla kobiet w ciązy i matek karmiących , i ciut pomaga.
  13. cześć Mnie choróbsko złapało, straszny kaszel i mega cieknie z nosa, idę do lekarza pewnie nic mi nie przepisze tylko domowe sposoby poradzi ale lepiej żeby jednak lekarz to wszystko ocenił. Płakać mi sie chce bo tak kaszlę że to maleństwo w brzuchu wytrzęsę masakrycznie. Mąż mi kupił wczoraj syrop dla kobiet w ciąży i matek karmiących Prenalen,, nawet łagodzi troszkę ból gardła. A Wy jak się trzymacie? Co do Jonsona kosmetyków to faktycznie słyszałam że uczulają.
  14. plimka- lovella delikatnie pachnie, ale jak dwa razy się wypłucze to praktycznie nic nie czuć
  15. Cześć ja dzisiaj prałam pieluchy, kocyk, rożek i ręczniki (ręcznie) w lovelli, pierwsze płukanie z płynem dla niemowląt (kupiłam w niemieckim sklepie płyn Softlan -1 l -cena 7 zł), drugie płukanie w zwykłej wodzie. Ostatnio kupowałam lovellę w tesco była w promocji - 5 kg za 35 zł, kupiłam i do białego i do koloru.
  16. Do męża Natalii- GRATULACJE dla tatusia. Pozdrowienia dla żony i buziaczki dla maleństwa. Faktycznie, maleńka ta Wasza kruszynka ale najważniejsze że zdrowa. Dzięki za słowa otuchy dla nas, myślę że też będziemy dzielne. Jeszcze raz gratuluję.
  17. cześć Olaminika- przykro mi z powodu śmierci dziadka. Nie przesadzaj z tymi porządkami, nu nu....ale powiem ci że mi sie kręci w głowi i puchną mi kostki bardzo, musze pić dużo wody, ogólnie czuję sie jak balon...jem cały czas masakra, ogólnie czuję się jak flak... Sikanie też mnie męczy i oczywiście przyjaciółka zgaga mnie nie opuszcza. Myslę o Natalii czy już się rozpakowała czy jeszcze w 2 paku. Ja mam coraz większego stresa.
  18. Natanial- może to być od żelaza, że łykasz w tabletkach, ciąża osłabia organizm i czasami zęby "lecą" może i parodontoza ma z tym coś wspólnego. Szkoda że nie zdecydowałaś się na zastrzyki są bolesne ale nie ma problemu z zębami. Ja będę czekać jak na szpilkach na wiadomości od ciebie, mam nadzieję że szybko urodzisz swoje szczęście. Informuj nas na bieżąco jak z tym czopem i czy pojawią się skurcze.
  19. Cześć Natanial- ale ci zazdroszczę że to już tuż, tuż....a co do śluzu to faktycznie to może być to co piszesz, heh ja słyszałam że sex nawet przyśpiesza poród, i się nie martw będzie ok. ja dzisiaj byłam u gina - wyniki super włącznie z żelazem. Następna wizyta 10 maja. U mnie nadal mega zgaga po wszystkim i siusianie na potęgę. Natanial daj znać jak urodzisz jak najszybciej, a potem w miarę możliwości napiszesz co i jak było.
  20. Little- trzymam kciuki, nie denerwuj się. U mnie tez kostki puchną okropnie, po nocy nie przechodzi, cisnienie mam w normie 125/75. W czwartek wizyta.
  21. cześć kochane Do chirurga idę po świętach, a i 12 mam wizyte u gina. Natalial- ufff, dobrze że juz po stresie, moja szaleje na całego. Ja dzisiaj ziemniaczki w skórkach ugotuję potem pokroję w plastry na patelni je obsmażę, szczypiorkiem posypię i zsiadłe mleczko do tego , my tak lubimy. Dzisiaj robię sałatkę jarzynową, zimne nóżki już wczoraj zrobiłam , karczek i schab upieczony, śledzie zrobione. Jutro robię barszcz biały z białą kiełbasą i jajeczkiem. A w niedzielę do mojej mamy a w poniedziałek do teściów. Mam mega zgagę, po czekoladzie....no cóż ale dobra była. Wszystkiego dobrego, jajka wielkiego malowanego zielonej łączki, na której zajączki jedzą makowce i pasą owce, szalonego i wyjątkowo mokrego Śmigusa Dyngusa oraz samych słonecznych i cudownych dni życzy ...Amelia z rodzinką.
  22. Cześć Uff my już po malowaniu- posprzątane. Z moją nogą nie jest dobrze, stopa mnie boli i czuję tak jakby gulkę jak chodzę (pod spodem). Dzisiaj byłam z moim maleństwem (17 letnim) u pediatry bo przeziębiony jest i lekarka mi powiedziałą że oliwki dla noworodków nie używać tylko do kąpieli Oliatum i koniec nic więcej. W głowie już mam mętlik. Moja mała szleje w brzuchu o 4 rano miałam pobudkę. Dzisiaj robię zimne nóżki, mięska już popiekłam -karczek i schab, jutro sałatki i śledzie. Natanial- a może to już coś się zbliża.......? daj znać
  23. cześć Ja już mam łóżeczko, ale zapakowane, dopiero pod koniec maja je rozłożymy, co do materaca też schowane i zapakowane w folii. Ubranka będę prałą też pod koniec maja, rożek i ręczniki i koce też wypiorę. Co do rozmiarów ciuszków ja wezmę i 56 i 62.
×