Witajcie...ja naleze raczej do konkretnych osób i jak widze ze nic nie działa a moje staranie ida na marne to chciałabym znac powód. Pytałam męza kilkakrotnie czemu tak jest , ale on juz nawet chyba w rozmowie nawet nie potrafi sie ozywic ..odpowiada więc ze nie wie. Najgorsze jest to że dwa lata temu sex był dla mnie obowiazkiem a teraz bodwrotnie. Nie wiem czytam szukam powodów jego zachowania i wychodzi mi z tego tylko tyle ze faceci babieja a kobiety dopiero po 30 sa swiadome czego chca od zycia. Wspominał ktos o jakis cudownych witaminkach....może sa takie dla facetów?swoja droga prace ma monotonna sporu zero......