chorykrolik

sie cos porobilo, sprobuj tu http://g.co/maps/svvq7

tu :) http://maps.google.pl/maps?q=11+Ballyowen+Road,+Ballydowd,+Lucan,+Ireland&hl=pl&ll=53.355354,-6.417217&spn=0.006852,0.021136&sll=52.025459,19.204102&sspn=7.235181,21.643066&vpsrc=6&hnear=11+Ballyowen+Rd,+The+Fairways,+Lucan,+County+Dublin,+Irlandia&t=m&z=16&iwloc=A to w domku, zaraz przy skrzyzowaniu, tel 6240129 a czytam od nich ulotke i drugi dr to Matt Lynch prowadza tez opieke przed i po porodowa :)

Ania-11 ballyowen rd, jest tam kilku lekarzy i pielegniarka, jedna to Rita Conolly, polecila mi ich srodowiskowa :) RoyalFlush spij, spij, nawet i cale dnie poki mozesz ;) A maluszek nie dosc, ze niespodzianka to moze chce pojawic sie znienacka ;)

Izuniek Ty tez dobra jestes ;) niewiadoma w moim przypadku kreseczka wyszla prawie niewidoczna wiec polecialam do tesco, kupilam pierwszy lepszy i tym razem wyszla juz taka jak trzeba :) poczekaj moze kilka dni i uzyj innego testu albo idz do lekarza :)

czy mozna przypalic wode? ano mozna... zaczelam gotowac zupke, zasiedzialam sie przy lapku i slysze co ta pokrywka tak tlucze i bulgocze cos w garnku, patrze, a tam kurczak zespolony z dnem garnka w kolorze czekoladowym i zero wody haha, dobrze, ze jarzynek jeszcze nie wrzucilam, bo by po nich bylo ;) milej niedzieli wszystkim :)

Dzien dobry w ten piekny dzionek :) RoyalFlush juz ostatnia prosta przed Tobą, zagladaj poki mozesz ;) No to ciekawe co tam kopie w brzuszku, widocznie dzidzia tak sie ustawia, ze sami nie wiedza ;) teraz na koncowce w wiekszosci mamy chlopaczkow, wiec ciekawe jak to bedzie u Ciebie :) Sylwucha oj chyba kazdy bzikuje jak sie maluszek pojawia, teraz np wyslalam ich na spacer i juz mi teskno ;) gdyby nie te porody to moznaby miec z 5 dzieciaczkow w domu i patrzec jak rosna i sie ciesza ;) Lecimy w niedziele, na tydzien, juz sie nie moge doczekac jedzonka tesciowej mniamciu :) Dziwie sie, ze daja cukier takim maluszkom, nawet nie wiedzialam o tym

heh fajnie macie, tez bym sobie czasem pofiglowala... :( ale nic to, w pl ide do specjalisty, zobacze co poradzi, nie mam ochoty dac sie kroic. Sylwucha a jak tam Blanka? Jak zobaczy choinke to pewnie oszaleje z radosci, tyle swiatelek i kolorkow ;) RoyalFlush witamy serdecznie, tu dziewczyny zawsze cos doradza, wiec pisz :) ktory to tydzien?

nie wiem czy wiedza co to jest ;););) a tak powaznie to nikt o tym nie mowil, ja tez nie pytalam, moze w innym szpitalu robia

mieszkanko byl taki temat, pamietam, ale zadna z nas sie chyba o to nie starala. z tego co mowili mi w szpitalu to jak sie jest samotna matka to zalatwiaja Ci spotkanie z kims z socjala i ten ktos daje wszystkie druki itp i mowi co mozesz dostac. gdzies kiedys wpadlo mi w oko, ze dla posiadaczy medical card jest dodatek hehe-> "Maternity Cash Grant A Maternity Cash Grant of 10.15 (once off payment) is available to Medical Card Holders"

mieszkanko no to czekamy na wiesci, masz jakies przeczucia? widze, ze chyba bedziesz pierwsza gotowa na swieta, gratuluje zapalu hihi, ja mam lenia... tylko sie nie przemeczaj :)

lilaczku sciskam Cie cieplo i wszystkiego dobrego dla mamy! a co do sloiczkow to mi sie zdawalo, ze wlasnie nie daja soli? kiedys musialam jesc to mdle byly bleh Izuniek 6 tyg po to jest minimum, a potem to juz kiedy sie czujesz na silach, mnie az ciarki przeszly na sama mysl ;) mysza dobre to z tym mlekiem hehe tez sobie nie wyobrazam, jak by tak zaczelo leciec w trakcie przytulania, czasem leci nawet jak maly placze :/ milego dnia :)

lilac tez mam podwozie i gondole osobno i mysle wlasnie czy by to zapakowac w jakis wor albo zwiazac? zeby sie nie walalo gdzies... my lecimy 4go na szczecin a Wy? ciezarowki to wiem, ze nieuprzywilejowane, pamietam jak sama sie wloklam na szarym koncu z brzucholem hehe. no ale z maluszkami to mogliby puszczac bez wykupywania pierwszenstwa :( Sylwucha Ty chyba bugaboo masz o ile pamietam? wydaje mi sie bardzo delikatny, nie uszkodzili Ci w samolotku? dzieki za szczegolowy opis, mam zarys tego co nas czeka :) a wlasnie, my nie bedziemy zdawac bagazu to gdzie po naklejki, stac tam gdzie bagaz? z tym pierwszenstwem to tak slabo dziala-raz w gdansku zeszli ci z dziecmi, potem cala reszta i na dole okazalo sie, ze drzwi zamkniete, bo nie oproznili samolotu, wymieszali sie wszyscy i ci z pierwszenstwem i tak juz nie byli pierwsi :( my nie kupilismy pierwszenstwa, a jak bedzie tak, ze zostanie po 1 miejscu w roznych rzedach zanim dojdziemy i co wtedy, bede przez pol samolotu wolala "taatoo mamy tu smierdzaca kupke!" ;) dobrej nocki :)

Magda spoko, nie wezme :) buleczki tez sa dobre, zwlaszcza cieplutkie Izuniek no to dlugo bedziesz miala mame, super, zawsze to jest z kim pogadac, no i jakas pomoc jest :) a ja mam zgryza, bo okazalo sie wlasnie, ze moja mama jednak sie namyslila i chce przyjechac, pochwalila sie juz wszystkim a mi dalej znac nie dala i teraz jak sie odezwie to bedzie lipa :(

Katarynko chodzi o dostawe? Jesli tak, to platna niestety :( http://www.argos.ie/static/StaticDisplay/includeName/OrderingForHomeDelivery.htm Oj mezus to sie widze na dobre nadął, chyba musisz czekac, az sie sam oddyma ;) Przykro mi kochana, ze czeka Cie naswietlanie, to beda trudne tygodnie, ale jestes silna kobietka i po wszystkim naleza Ci sie dobre wakacje :) Magda no to widze, ze jak moj z tym karmieniem i spaniem hihi ;) a wybudzasz go w nocy? Bo ja nie i ostatnio jak mi zasnal na 5 godz to myslalam, ze mi piersi eksploduja ;) kola mam wziac do srodka? wow, niezle :) Ale mnie spotkala dzis niespodzianka! W sierpniu przyznali mi min stawke maternity i kazali dostarczyc druk o skladkach z pl, zlozylam to 3 mies temu a dzis dostalam list, ze uznali i mam 262 i mi wyrownali od poczatku :):):) I w dodatku w lidlu trafilam na gorace ciasteczka, mniamciu :)

hej, Donia jak ja Ci zazdroszcze :) tzn ciesze sie, ze mam juz swojego maluszka, ale jednoczesnie tesknie za brzuszkiem ;) a z chlopakami to chyba tak jest, ze wszystko idzie w brzuch i ma sie takiego arbuzika wtedy ;) wszystkiego dobrego! Magda jak Wam idzie spanie i jedzonko? jak synus sie sprawuje? widze, ze zrobil sie rozmowny ;) Ania takie tam sprawy poporodowe :( A jak Twoj maluszek, wierci sie w brzuszku? Dziewczyny, wlasnie kupilam bilety, za 2 tyg lece z maluchem do pl! Wprawdzie zarzekalam sie, ze w tym roku nie bede go ciagac nigdzie, bo za maly, ale ze babcia nie chce przyjechac to lece z moim do tesciow, nie chce siedziec tydzien sama. Tesciowa oszaleje z radosci jak sie dowie hihi:) No i pytanko-czy ktos ma doswiadczenia z ryanairem? Bo do nas nic innego nie lata, a nie wiem, jaka linia leciala Sylwucha? RudiK pamietam, ze autem jechala chyba... Boje sie czy damy sobie rade z wozkiem i z maluszkiem, bo wiem, jaki wyscig jest zawsze do samolotu :(

zle sie dzis czuje :( chcialabym byc w pl, isc do swojego lekarza, wiedziec, ze bedzie dobrze, ze da sie to naprawic... mam dosyc sluchania "don't worry" i tego ich olewania. chce funkcjonowac normalnie, a nie czuc sie jak kobieta drugiej kategorii :( do bani to wszystko.

Ania oj powodzenia zycze, bo jak sie raz wybralismy w sobote do liffey to sie tylko upocilam slalomujac z wozkiem miedzy ludzmi ;) co do kawki to moze sie wybierzemy jak zaczniesz maternity? mi bardziej pasuje w tygodniu, bo w weekendy wykorzystujemy tate i sie ucze do egzaminow a wiesz, ze ja dopiero teraz sprawdzilam, ze w liffey jest starbucks hehe. wczesniej myslalam, ze to tam gdzies w okolicach superquinn (tak mi jakos mignelo jak raz jechalam) i sie nawet wybralam ostatnio w tamta strone, bo zdawalo mi sie, ze to blisko. szlam, szlam, w koncu sie zmeczylam, skrecilam, znowu skrecilam i zawedrowalam na rosscourt, to musialam do mojego dzwonic, zeby mnie nakierowal na dom ;) ale za to przynajmniej wiedzialam pozniej jak dojsc do mojej srodowiskowej :) mysza wiem, co masz na mysli z tym rosnieciem ;) my kupilismy nowe spiochy, zanim je wypralam, uprasowalam, minal ponad tydzien, kupilam wieksze, na zas. zakladam wczoraj a one na styk, albo to pralka albo syry mu urosly ;) magda dokladnie-takie male, a takie absorbujace :) ja o swietach zapomnialam, jakos nie chce mi sie nic robic, choinka jak najbardziej, ale stanie przy garach mnie nie ciagnie ostatnio... moj niedlugo jedzie do pl, chcialam sciagnac mame, co by nie siedziec tydzien sama, ale sie nasluchalam... ze w domu sobie nie poradza bez niej (ojczym i 17letni brat!), ze kasa, ze bla bla, tlumacze, ze nic jej tu nie trzeba, ale co tam. trudno, nic na sile, tylko przykro troche :(

RudiK mam nadzieje, ze u Was juz wszystko naprawione i macie cieplo w domku Katarynko jak komunikacja z mezem? marigo chyba troche za szybko, ale wiadomo cos juz o kredycie? mysza jak u Was, mam nadzieje, ze nie musialas uzywac patelni ;) eunnika gratuluje synka, chlopaki sie nam rozkrecily na koniec roku co do laktatora tez uzywam reczny tommy, jest ok, nie mam porownania z innymi lilac pozdrawiam cieplo, trzymaj sie kochana, jeszcze kilka dni i mama bedzie sie lepiej czula justazg nie martw sie, dobrze, ze szybciej zrobia usg, bo to juz ten czas, sama piszesz, ze prywatnie bylo ok. niektorzy lekarze w nmh wydawali mi sie nie calkiem pewni tego co robia... no i za kazdym razem inny, najmilej wspominam babke, a panowie to wiecznie w biegu. Aniu slyszalam, ze przyspiesza porod, zaluje, ze wczesniej tego nie wiedzialam Izuniek a to Ci corcia niespodzianke zrobila, byle tak dalej :) my chodzimy na spacerki, nudno tak bez celu, wiec zaczelam odwiedzac swieze ciastka w lidlu hehe. wczoraj maly dal mi popalic, przez caly dzien spal tylko 2 godz na spacerze, potem plakal i plakal, co zaczal jesc to sie krztusil, do tego tata wrocil pozniej i myslalam, ze osiwieje :( zasnal wreszcie o 23 i do 5 spal, szok :) rano do 8 znowu miauczal a teraz spi i spi :) o, juz nie spi... pozdrawiam Was wszystkie

just@ jak ja tesknie za basenem! w pl chodzilam, ale tu bylam kilka razy i sie zrazilam jak zobaczylam, ze praktycznie nikt nie bierze prysznica przed, tylko zrzuca ciuchy i do basenu :( Izuniek super, nie ma jak "na swoim" :) Sylwucha u mnie park jest, ale ile mozna w kolko chodzic, choc ostatnio zabladzilam i po 2 godz dotarlam do domu z jezorem do pasa ;) z ramieniem to jakies cyrki byly, pojechalam nawet na akupunkture, jak mi facet igly powbijal to sie balam oddychac hihi. ale jakos z dnia na dzien zaczelo przechodzic, wreszcie spie dobrze, jestem spokojniejsza i za tydzien ostatnia fizykoterapia :) Powodzenia w usypianiu, mialam nadzieje, ze jak teraz naucze to bedzie dobrze, ale widze, ze to wraca jak bumerang ;) nasz tatus tez nosi w weekendy, a potem ja mam problem caly tydzien. Donia jeszcze troszeczke, nawet nie zauwazysz jak zleci :) RudiK to nieciekawie :( byle naprawili szybciutko bo nie zawsze sie im spieszy, a wieczory robia sie juz chlodne, trzymajcie sie. o wlasnie duzo wody, mnie suszylo strasznie po porodzie, no i jakies przekaski tez sie przydadza, dobrze jest miec czopki (np dulcolax) na po porodzie, na gojenie ran polozna polecila arnike-tabl homeopatyczne. co do specyfikow na hemoroidy to chyba lepiej poczekac na recepte, na mnie anusol nie zadzialal, teraz dostalam scheriproct. na pepek nic nie uzywalam, co do kosmetykow to od poczatku mialam nivea i bylo ok, a tu nagle po 3 tyg przetarlam oliwka za uszkiem a nastepnego dnia mega wysypka, wiec przestalam i zeszlo, teraz do kapieli wzielam j&j i tyle, bo nie wiem czym smarowac. nie jestem dobrym materialem na rodzenie, jak nie urok to... poszlo mi cos i opadla macica, w szpitalu powiedzieli, ze tak to czasem bywa i mam cwiczyc miesnie kegla, zeby sie nie pogorszylo, ale bez szans, ze sie podniesie :( w moim wieku nic z tym nie robia, dopiero po okresie rozrodczym, wiec poki trzymam mocz to moge z tym zyc. i w tym momencie jestem za cesarka... boje sie jak to bedzie, jak bym chciala drugiego malucha, a seksu to sobie w ogole nie wyobrazam w tej sytuacji :(:(:( pozdrawiam Was wszystkie, dobrej nocki :)

ech, jeden porod i jestem do wymiany, masakra jakas... mysza mam nadzieje, ze tym razem "randka" sie udala ;)

dziewczyny, mam glupie pytanie... czy tam wszystko w srodku po porodzie z czasem wroci na miejsce czy powinnam zaczac sie martwic wypadajaca macica? nieciekawie to wyglada i nie wiem czy leciec do gina czy dac sobie czas...

katarynko ciesze sie, ze u Was w porzadku, wyniki na pewno beda pomyslne :) zostalam przy piersi, choc mam watpliwosci, czy sie najada, mam wrazenie, ze coraz mniej tego mleka, a maly co godzine chce jesc... ha, pogoda tez mi dala dzis popalic, wyszlismy na spacer, jak lunelo, mysle zaraz przestanie, no i jak juz kurtka przemokla mi na wylot, to lecialam do domu, a maly sobie smacznie spal. dopiero teraz sie przejasnilo. rzeczywiscie nam tu sie cicho zrobilo, kazda zalatana ze swoimi maluszkiem albo z brzuszkiem ;) emilia chyba mozna dostac cos jako samotna matka, sa tez dodatki jakies dla rodzin o niskich dochodach, ale to moze sprawdz na citizensinformation, bo ja sie niestety nie orientuje.

mieszkanko super, ze maluch juz sie odzywa, fajne byly te kopniaki z brzuszka... donia to juz niedlugo, kiedy przyjezdza tatus? sylwucha oj to nieciekawie, ledwo sie czlowiek ogarnie po narodzinach, po kolkach a tu juz zabki, masakra... mysza super, tez bym chciala taka niespodzienke, zeby sie wyspac hihi. madzia gratuluje i witam na forum :) przed Toba niezapomniane chwile, naciesz sie, bo czas szybko leci. ja na poczatku tez bylam zielona, ale zawsze ktos tu pomoze, wiec pytaj :) u mnie na sali bylo 6 osob, nie bylo zle. jesli ubezp nie zwroci za badania to mozesz chyba odliczyc czesc kosztow od podatku o ile sie nie myle http://www.revenue.ie/en/tax/it/leaflets/it6.html moj synus od kilku dni ma wysypke, szukam w necie, ale opinie podzielone i nie wiem co to, na raczkach i szyjce ma takie czerwone kropki, niewiele, przypuszczam, ze to potowki. ale ma tez taka kaszke, na calych raczkach, nie bardzo widoczne, ale wyczuwalne jak sie dotknie, wlasciwie w kolorze skory. obawiam sie, czy to nie jakas alergia :(

na malego ssaka chyba(!) znalazlam sposob, bo juz rece opadaja... zlozylam lezaczek, moze za wczesnie na plecki maluszka, ale polozylam go i godzina ciszy. szok! zjdalam sniadnie i nawet sie ubralam, pranie wstawione, posprzatane, a teraz mozemy isc na spacerek, dostalismy zaproszenie na halloween, wiec moze w smyku maja jakies stroje :) milego dnia :)

znowu jestem do tylu, a tu same przeprowadzki! rudik powodzenia, oby poszlo sprawnie :) ana kupki to jak polecala lilac moze sprobuj wode? lilac wsypac, zamieszac hmmm to polecam ciasta z paczki hihi, zawsze wychodza ;) gratuluje zabka! sylwucha slinka cieknie jak o torciku czytam... ja kupilam w cukierni ciacha, ale 2 dni nie bylo chwili zjesc hihi i sie juz spsuly :( milly mi polozna mowila ze z czasem kupka moze byc rzadziej i sie nie martwic tym, no chyba, ze ma zatwardzenia. aniu super kolyska! my sie wahalismy miedzy kolyska a koszem, kupilismy kosz, a maly za chiny nie chce w nim lezec, wiec oby sie przydala magda ciesze sie, ze idzie z super z karmieniem oby tak dalej :) katarynka, marigo, mysza, donia, justa, izuniek mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze, pozdrawiam! u nas do przodu, polozna mi kazala budzic malego w nocy max co 4 godz, ale nawet jak go zbudzilam to nieprzytomny przy cycku wiec odlozylam, a niech spi, jak zglodnieje to wstanie, dalam mu spokoj. ja tydzien spedzilam na podrozach do szpitala, nie wiedza, co jest, cale ramie i bark nie daje w nocy spac, pulsuje az do dloni, ze nie moge malego przewinac, daja kremy,plastry, nic nie dziala, fizykoterapia nie pomaga, wyslali mnie wczoraj na brestfeeding, ze moze zla pozycja przy karmieniu, ale powiedzieli, ze karmienie super, wiec znowu wrocilam na fizykoterapie, tyle, ze babka mowi od razu, ze mi nie pomoze, bo to nie miesien, ale chyba tez nie nerw, bo ruszam reka itp. dzis jade prywatnie na akupunkture, moze zadziala... ale powoli zaczynam myslec, ze to cos z moja psycha, bo wyszlam ostatnio sama na spacer i caly bol przeszedl, a jak maly kwiczy to znowu boli... co do tych wyszczuplajacych majt, to ja w szpitalu dostalam taki elastyczny kawal pasa na wzmocnienie plecow i on fajnie sciska brzuch, tylko jak zdejme to flak wyplywa z powrotem hehe ;)