Sara3737

poniżej 18- stu , :) chyba gram na wędkę :D

Ty już swoje wylatałeś :D teraz pora na młodsze pokolenie i wiem że zazdrościsz synowi :D

Mavciu, muszę Ciebie pożegnac bo jak dalej będę tutaj siedziała to połknę tego lapka dobranoc, miłych snów

Oj, to Tatusiowi należy się order porzeczki :D a czy Ty też bierzesz przykład z syna ? :D

Też bym rwała , gdyby były wielkości arbuzów :D

Nic porywającego czym można by dzieci straszyć i na starość wspominać

Kto póżno przychodzi .........:D Witaj Mav , napewno udany dzień miałeś a ja na nos padam bo tak mnie spioch morduje :)

Ok, śpijcie smacznie i cichutko

Patka, ja nie palę , mam na prąd i tylko korzystam , jakbym musiala palić to saunę bym zrobiła i sąsiadów co zgrabniejszych bym zapraszała, albo ruską banię bo tam można wyrzyc sie grzmocąc witkami niedomytych :D :D :D

No przecież już się z Wami pożegnałam więc znowu będę musiała się witać :D Patkaza,nie stresuj się że nas nie znasz, spokojnie poznasz a są sami fajni i lubimy się, szybko się zaaklimatyzujesz.

Mam ciepłą wodę, 50 litrowy bojler , ale dzisiaj w domu byłam i tam gorącą wodę mam bezpośrednio z kranu :D

Ale po cichutku sobie Was poczytam aż zasnę :)

Szłam z łazienki i załapałam się o Was :D

Postaram się wyciagnąć wysoką melodię :D

Jedż jutro na ryby i złap którą za ogon :D A teraz dobranoc, spokojnie sobie pochrapię a Ty zdejm słuchawki jak nie znasz się na nocnej melodii :D Dobranoc Mav , dobier nocy patkaza

Mavciu, M najwyżej może sarenkę spotkać i w lico ją pocałować :D

M, nie chce użyczyć mi swojego brzucha do spania :D :p :D Teraz też przeczytałam patkaza że żyjesz tak jak ja z przyrodą za pan brat :D

Patkaza , według mnie dziewczynka :D, odezwij się patka :)

Zawsze Mavciu M ma wyjście :) może wiac w las :D

Witaj Patkaza :)

:D a mnie nie przeszkadza jak chrapię :D :p :D

Mavciu, żle przeczytałeś, to Ewa schudła a jej M przytył :)

Dobranoc Ewa przytul się do chrapulca i śnij o przyjemnośiach :)

Mav, bądż ludzkim człowiekiem i polub chłodek, dziś było u mnie upalnie a od rana musiałam być w centrum miasta i było strasznie, duchota i smród :(

Kac to nieodłączny przyjaciel "imprezowiczek" :)