Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamazuzki76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamazuzki76

  1. Moja cała rodzina dość mała Alonuszka. Tylko mojej matki brat i ja wyrośnięci :) Nie masz pojęcia jak czasami głupio się czułam na spędach rodzinnych gdzie reszta dobijała do 170 cm :O Kuzynki, ich mężowie, ciotki, wujkowie... tylko ja taka brzoza. A jak już weselisko rodzinne to masakra. Każdy tancerz może Ci w cycki zajrzeć :D
  2. Bre ja jestem niższa od Ciebie ale też znam ten problem. SZyją tak jakbym miała wodę w piwnicy. Pozostaje mi często jakiś sklep firmowy. Lubię Vertusa ale te ceny są kosmiczne. Levisów nienawidzę. Wranglerów też. Więc jak mam portki nabyć to trwa to dość długo :O
  3. A właśnie. Ja za siebie też daję 20 - 25 zł. No ale moja mieścina to tyż nie KAtowice :D Więc dla mnie to sporo. Za Zuzę bierze mi dychę. Ale ja zdolna dość jestem i jak trzeba to sama jej końcówki opierdolę :D
  4. Nie no. Przegięłabyś :D i tak pewnie mu się dostało i oddał ze swojej kasy. Ma nauczkę na przyszłość chłop. Ja uwielbiam jednego kuriera. Zawsze bidakowi trafiło, że musi do mnie dygać ciężkie sprzęty. Raz biurko, drugi raz łóżeczko ( ciężkie jak piorun ) i zawsze z zadychą ale uśmiechem. Miły misio z tego pana ;)
  5. JAk chodziłam do pracy na 6.15 to wstawałam o 4.45 :D Ogarniałam siebie i młodą. Młoda o 6 w przedszkolu a ja o 6.15 w robocie. Przywykłyśmy. Zuza wstawała chętnie. Zasypiała też wcześnie. Dzięki temu miałam rano spokój w robocie. Wieczorem za to spokojny dom. To było ekstra ;)
  6. Dopchałam się do komputera nareszcie. Młoda od trzech dni ma taki przylepny czas, że mam wrażenie, że na głowie mi siedzi. Dzisiaj wstała o 6.10 i chciala mi śniadanie robić. Maaaatko. Muszę doczytać porządnie o czym rozprawiałyście. No i nie urodziłam. Dzisiaj to już nie ma szans na bycie terminową :P Do 24.00 nie zdążę, nie jestem Intercity :D
  7. Alonuszka u Zuzy w przedszkolu zbierają slodycze dla dzieci z domu dziecka. Zuza połowę swojej paczki, którą dla niej z pracy dostałam odłożyła. Pytanie czy tego nie lubi? hmmm....
  8. Jak Maryja będę. Byle nie co roku przez ponad dwa tysiące lat :O
  9. Skurcze mózgu mam :O Wczoraj 15 telefonów i 7 smsów. Pierdolę noooo. Z domu się zaczynam bać wychodzić, żeby nie usłyszeć a Ty jeeeeszczeeeeee? Nie kurwa, mój sobowtór
  10. Jeszcze się nie udałam na porodówkę :P W rodzeniach to pewnie terminowa nie będę. Wczoraj na wizycie powiedział, że przyszłego tygodnia nie dociągnę :O DZisiaj tylko mnie brzuch pobolewa po wczorajszym macanku. Nie mogę się dopchać do laptopa żeby spokojnie poczytać i popisać bo jak nie matka w mahjonga rżnie to Zuza sobie wyspę gier wynalazła i stroi księżniczki jakieś, kucyki i inne badziewia. Co za życie. NAleśniorów z budyniem nie jadłam jeszcze więc się częstuję z rozkoszą :D
  11. Może puście już te kciuki :D Ale fakt. Nie chciałabym na same święta w szpitalu wylądować. Idę teraz bo mnie dziecko wywala od komputera. Odezwę się później. ;)
  12. Eee Marchewka wróżka z Ciebie żadna :D Jak się do jutra nie urodzi to się zemszczę i dam mu na imię Heliodor.
  13. Jestem, jestem. Dzisiaj mam wizytę kolejną u cipologa. Czuję się zniechęcona stanem obecnym i na dodatego przeziębiona. Smarkam pierwszorzędnie. :O Nic mi się też nie szukuje z okazji tych świąt. A za oknem wiosna :o Patrzeć jak mlecze zakwitną. Głupio te dekoracje świąteczne wyglądają przy prawie zielonej trawie.
  14. Ja nie kupuję nigdy nawet sztuki. Wszystko to dary od rodziny i znajomych. Preferowałabym drewnianego :P na laaaata by wystarczył :D
  15. U mnie nic nie schodzi. Kiedyś naliczyłam 17 zająców czekoladowych od kilku lat składowane bo święcone więc wywalić - grzech. Zuza w końcu się nimi bawiła zamiast lalek :O Jeść jej nie pozwoliłam bo kurde pewnie z połowy to już mydło się zrobiło :O A Rafinka miałam pisać. Zuza codziennie odkrywa nowe ubrania :D Jak rzekła: jestem w szoku, codziennie inne :D
  16. Się nie chwal Rafinka z czym masz śniadnie bo Ci Zielona podwędzi. Pisała, że zawsze chciała jak była dzieckiem ale jej mama nie zrobiła.
  17. No 6 dla Rafała, razem ich ponoć 16 zebrałaś :D i zdewastowałaś Rafałowi siusiaka. :D Aż się cofnęłam dosłownie :D
  18. Ja już się wypłakałam po opłatach a prezentu jeszcze nie kupiłam :O
  19. Widzisz? a mi dopiero 1 maja. Załapałam się na ten procent ostatni. Pewnie dlatego, że jakieś resztki zostały :P :D Pamiętam, że moja matka przemyciła dla babci i dziadka tego lugola bo oni się nie łapali wiekowo. Jak masz suszone śliwki to walnij do środka zamiast sera i jak rolady zrób tę karkówkę. Będzie inaczej. Jak lubisz mięcho z owocami łączyć. Bo ja średnio ale niektórzy lubią ;)
  20. *doszło Kurde Rafinka można było nie iść? Moja rodzina coś się nie starała. A na plastyce cały kwiecień się robiło czerwone maki z krepy na kawałku badyla. Do machania na pochodzie.Po pochodzie otwierali takie kramy z piwskiem, słodyczami i pieczoną kiełbachą. Większość facetów chodziła napruta. Święto pracy :P
  21. 100 przepisów na jedno danie :D Do mojej mieściny później doszo. Pewnie dlatego jestem bardziej zatruta od Ciebie Marchew :D
  22. Marchwe lugola u nas dawali w maju. 1 maja po pochodzie.
×