Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamazuzki76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamazuzki76

  1. ooo Alonuszka przypomniałaś mi o Oto jest Kasia. Pierwsza książka, którą całą sama przeczytałam w jeden dzień :) Moja ulubiona pozycja. Frankowi pieluchę na szelkach zapodaj :D
  2. Mysza ale chyba do serca sobie tego gadania nie bierzesz? Ja bym zlała. Mąż w domu pomagać nie ma, pracować też nie. To co ma robić? leżeć i pachnieć?
  3. Bigochu bym sobie zjadła. Chyba mam jeszcze z porcję zamrożoną. Mysza Ty też pracujesz. Więc sobie w kaszę dmuchać nie daj. Jutro pakuję się do szpitala bo wszystko już chyba mam. Młoda będzie mi pomagać. Już mi uszykowała 15 książek żebym miała co czytać i swój czepek kąpielowy. Aaa i kaszkę mam dla brata kupić. Reszta dla niej mało ważna :D Alonuszka fajnie, że psiakowi się polepszyło. A może on ma problemy z zębami co? Stare psy często mają dużo kamienia. Boli to i źreć nie chcą. Znalazłam fajną Martynkę. Do opowiadań jest też pamiętnik. Spodoba się mojej gadżeciarce ;)
  4. Ja z chorób zakaźnych miałam tylko świnkę. Reszta mnie ominęła. Podobno im wcześniej się przechodzi tym lepiej. Dzisiaj mi się śmiło, że urodziłam. W domu. Przyszły jakieś dwie położne potem i kazały mi leżeć. Chyba zaczynam przeżywać :O
  5. Ospę dwa razy? Raczej nie. Tylko raz się ją w życiu ma. Aaaa pełnia następna będzie 10 grudnia. Wiem bo podobno wtedy się najwięcej dzieci rodzi :D
  6. Alonuszka moja nie miała placy przy ospie. Najpierw 3 dni gorączka i wyskoczyły krosty. Najpierw na plecach a potem to wszędzie. Najgorsze to te na głowie. Z włosów kołtun bo czesać nie można i jeszcze tym pudrowym płynem smarować. Marchew dostałam paczkę :D Kasę Ty dzisiaj też u siebie powinnaś mieć. Widzisz Obeznana? A jednak gdzieś mieszkam :P :D Moja po regałach nie biega. Ale jak nie mam serwet na ławie to ciągle na niej leży. Jakiś dziwny nawyk. :O Mogę codziennie powtarzać, że tu się nie leży a ona i tak jak bumerang wraca żeby ją poszlifować własnym brzuchem.
  7. Kawę poproszę z chęcią :) I idę puzzle układać :O Bardzo mi się chce.
  8. U nas są dwa dystrybutory. Jeden tylko z zimną wodą a drugi z zimną i ciepłą. Ilość nieograniczona. Jak się woda skończy to się dzwoni do Pana Leszka i pan leszek dowozi. Tylko, że u nas z wody kranowej się herbaty nie robi. Wali tak, że odrzuca. W centrum miasta mamy inną wodę i w domu już tego problemu co w zakładzie nie ma. Nie wyspałam się dzisiaj. Zuza mi ze trzy razy z ręki pociągnęła przez sen. A co do jedzenia. Kiedyś jak byłam na praktykach w zakładzie produkcyjnym to dawali tzw. porcje regeneracyjne. Zazwyszaj puszkę i bułkę albo kawał kiełbasy. Jeden gość sobie w szafce schował kawał kiełbachy i mu zzieleniała. Jak wyciągnął zobaczył to jego kumpel (strasznie łakomy) i mówi, Ty co to za kiełbacha? dobra? A ten mu mówi: Zielonogórska :D jak chcesz to masz :D
  9. U nas ze służbowych cudów różniaste herbaty, cukier i woda mineralna. Kiedyś była kawa, cukierki czekoladowe i napoje w stylu pepsi, sprite, mirinda i tonic. W ramach oszczędności zlikwidowali.
  10. Heloł, Marchew przelew poszedł. DZięki za rady. Słyszałam o tej Martynce, że rewelacyjna. Muszę oblukać. Ja po przeglądzie u cipologa. Następna wizyta 7 grudnia jak dotrwam. Moje dziecko od czasu skręcenia łóżeczka zalega w nim namiętnie. Znaczy to 6 letnie dziecko.Włącza sobie karuzelę i słucha Mozarta :O
  11. ło matko III wojna światowa by wyszła z tego :D No właśnie soczek fajny (cium cium) ale to mycie. :O Idę do kuchni bo Zuza obiera jabłka i krwawą jatką może się to skończyć. 18 lat.... szmat czasu...
  12. Dzień Dooobry, Alonuszka mamy identyczne dzieci tylko płeć odmienna. Zuza też nigdy niczego. Zadnych kolek, szczepienia super, ząbkowanie idealne. Dlatego mam stracha, że teraz wszystko mi się skumuluje :O Psiaka współczuję. W zeszłym roku pożegnałam Karmela. Poprzednik Imbira. Wyłam tak jak tylko można. Nic się nie dało zrobić. zjadł kawałek lamety i tak sobie ją w jelicie miał aż się obudziła i wdało się zapalenie. Oczywiście wyszło to przy operacji ale był już za słaby, żeby 4 godzinną przetrwać. Kurde nie mogę pisać o cierpiących zwierzętach.... Komu soku? Z racji wczorajszych urodzin Starego zakupiłam sokowirówkę. Taaadaaaam. Cóż on wolał prostownik. Myszaaa 1000 lat, 1000 lat. Zdrowia, szczęścia, pomyślności. I idę chatę ogarnąć. Zuza wczoraj zapakowała się do łóżeczka :O Dzięki za pomysły na książkę. Stwierdziłam, że nabędę Anię. Polyannę mam po sobie. Będzie nawet na potem. A jeszcze Dzieci z Bullerbyn przyszły mi do głowy.
  13. Heloł :) Melduję iż wszystko poprzemieszczane na swoje miejsca. Łóżeczko skręcone. Kuźwa ale waliło od niego tymi klejami :O Teraz się wietrzy na swoim miejscu. Pepco ja osobiście nie polecam. Kupowałam tam dość sporo nakuszona cenami. Niestety fajne to było do pierwszego prania. Potem, żeby bluzkę wyprasować to nobla chyba trzeba mieć. Wszysko krzywo pozszywane. Fasola na chrzciny zapodaj sałatkę z selera. Nie narobisz się bo seler pocięty kupisz w słoiku. trochę ogóra konserwowanego, szynki,jajów dodasz majonezu i masz. ooo zieloną fasolę konserwową też możesz władować. Szybsza niż jarzynowa no i inna. A teraz pooomooocy! Chcę kupić do prezentu młodej książkę. Kto podpowie jaką? Bajki odpadają. Mikołajka ma a chciałabym coś fajnego do czytania jej. Pomyślałam o Mary Poppins ale może macie jakieś pomysły???
  14. Co do terminowości. Nigdy się nie spóźniam z własnej przyczyny. Zawsze jestem przygotowana i zwarta na czas. A moja kumpela. Kiedyś zadzwoniła do mnie, że już wyjeżdża (miałyśmy jechać na zjazd do szkoły) no to czekam. 15 km 3 godziny jechała. Jak była moja kolej i ja ją zabierałam (bo jeździłyśmy na zmianę) to ona mi drzwi w piżamie otwierała :O Ręce opadały. Długo by pisać. Już zapomniałam, jak sobie w chu... potrafi lecieć. Miała być na gg wieczorem ale jak widzę na fb już są nowe zdjęcia z wczorajszej imprezy. Nic dodać nic ująć. Pomyśleć tylko, że ja głupia pipa chciałam jej finansowo pomagać do czasu rozwodu. Mój Stary wczoraj nic nie powiedział tylko pokiwał z politowaniem głową. Nooo ale na Zmierzch pójdę... kiedyś :D
  15. Co za chłopy. Sama się poczuj Marchew i jak małą nadwyżką będziesz dysponować pozwól sobie na odrobinę luksusu ;) Do końca przyszłego tygodnia chcę mieć już zamknięte wszystko. Ale wysiłku umysłowego to wymagało sporo. Jak poustawiać, żeby wszystko miało ręce i nogi. Bo mój Stary wykonuje ale pomyśleć i pomierzyć to muszę ja. On potem poprzesuwa, poskręca. Aaaa już wiem co miałam dalej pisać. Moja miała taką wodną malowankę. Do duuuupy. Rozmazywało się to i zalewało. Na dodatek było z Kubusiem Puchatkiem. Pedalskim misiem. Zuza go nie znosi. Alonuszka Ty masz awersję do Franklina ja do Puchatka. Głupi misio.
  16. Bilety poszły się pieprzyć Alonuszka. Stary zabrał się za skręcanie mebli, żeby na rano dzisiaj już wszystko stało a ja o 20 tej nie miałam kogo złapać na kino. Na szczęście nie wydałam na te bilety majątku. Po 14 zł na łeb. Ale żal mam wielki za takie podejście. Marchew dwójki z reguły idą szybciej bo są mniejsze niż jedynki i łatwiej się wyżynają. Zuza też miała najpierw 2. zaraz szły jedynki jak u Ziaby. A jak znalazłaś ząb to niech Ci mężunio coś ekstra fundnie:D Pierwszy znaleziony ząb. Dzisiaj zabieram się za rozkładanie wszystkiego po szafach. Mam już komplet i mogę się zorganizować z ubraniami dla młodego.
  17. Mnie koleżanka w chuja zrobiła. Po raz kolejny. Wczoraj rozmawiałam z nią przez gg i umówiłyśmy się do kina na nową część Zmierzchu. Miała przyjechać jak obiecywała na milion procent. Stary nam kupił bilety, Przygotowałam się z kolacją, pomijam fakt, że meble te co zamawiałam w poniedziałek dzisiaj przywieźli i nie kazałam składać bo gość w dom się pojawi. A ona o 20-tej godzinę przed seansem łaskawie puściła strzałkę więc zadzwoniłam a ona, że nie przyjedzie bo coś tam. Nosz kurwa mać po raz kolejny. Tyle razy ile już do mnie jechała to nie zliczę. Zagotowało się we mnie ale na spokojnie przerwałam jej tłumaczenia, że dopadły ją wszystkie pechy świata, powiedziałam, że nie mam kasy na karcie w telefonie i tyle. Ludzie bywają niepoważni. Alonuszka a jak tam Wąż w pracy? Udało mu się wywinąć z dodatkowych obowiązków w gratisie?
  18. Nooo to się w końcu wyklarowało co gadał nasz premier. Ulgę zlikwidują tylko tym co mają jedno dziecko i dochody powyżej 85 tysięcy. Dla dwójki dzieci bez zmian ulga. A dla tych co mają więcej wzrośnie nawet o 50 %. Obeznana widzisz? Jesteś jak kot, zawsze na 4 łapy :D będą wakacje dla dziewczyn i jeszcze Ci zostanie na waciki ;)
  19. Mysza a nie znasz kogoś kto ma telefon w playu z abonamentem? wtedy doładujesz. Inaczej dupa blada. Musisz podjechać do punktu, tylko nie wiem czy oni wykorzystają ten kod co masz na zdrapce.
  20. Jakoś nie wyobrażam sobie rachunkowości w gospodarstwie rolnym. W każdym na pewno nie.
  21. Marchew, gdzie piszą, że zostają ulgi na dzieci i becikowe?
  22. To współczuję Alonuszka. Ja się w swoich gubię co zamawiam :O A goplany dawno nie jadłam. Może coś spróbuję. Moje ptasie wyszło. Ale ja kupuję tylko jedno. Wedlowskie waniliowe. Reszta średnio mi podchodzi.
  23. Ja lubię czekoladę z rodzynkami ale tylko z rodzynkami. Ktoś wie kto taką robi? Bo z reguły oprócz rodzynek są orzechy a takiej to ja już nie chcę. Wedlowska truskawkowa jest super. Dobra jest też śliwkowa i jabłkowa. Mam w lodówce.Mogę poczestować. Nienawidzę białej i żadnej milki od fioletowej krowy.
  24. U mnie co rusz chodzi ktoś inny. A Zuza sobie zaoszczędziła na lalkę barbi. Chciała żeby jej Mikołaj przyniósł ale jej to wybiłam z głowy. Na Mikołaja daję drobiazgi, upominki. no i słodycze. Więc zamówiłam jej na allegro ale kasę mi oddała ze skarbonki. Ekstra. Za to jej kupię spodnie a młoda ma inne podejście do pieniędzy.
×