mamazuzki76

Alon ale ta Anka to szczytowy pustak jest. Zdania nie potrafi sklecić. A zacięta jest. Zdolna do morderstwa żeby wygrać. Po trupach do celu. Nie zdziwię się jak wygra chłopicha. Polska zawsze musi być oryginalna. Nawet jeżeli chodzi o modelkę.

Kawa z rana jak śmietana :D I bułki mam z pastą makrelową. Robioną nie kupną żeby nie było. Młoda obudziła się dzisiaj o 2 w nocy i gadała do 4. Kuźwa a taką miałam melodię do spania jak nigdy. Jak ja nie mogę spać to ona śpi a jak ja mogę to ona gaduli :O Co za życie. Jak macie w pobliżu drogerie Natura to od dzisiaj zaczynają się promocje.

Przebiegły Franek :) A szczerze to nie zazdroszczę. Oglądałaś Alonuszka Modelki? Ania jedzie do Paryża. Zostawili ją bo się boją, żeby oglądalność programu nie spadła :D Ta dziewuszka jest jak Kubuś Puchatek. Miś o małym rozumku :D Mysza to jednak D cyce? Ja w takim razie pewnie do W bym dociągnęła ze swoimi.

Mnie się też nie chciało Alonuszka ale zegar tyka... No i trzeba w końcu dupę zebrać i porobić. Ulgi mieli zabrać najbogatszym ale chcą teraz podobno całościowo. Też mnie to wkurwia. Gnoje pierdolone. Kto daje i zabiera ten się w piekle poniewiera. Zawsze coś młodej za tę kasę nabyłam. teraz dokładałam po 100 miesięcznie i zebrałam małą kwotę na graty do chaty. Biurko, krzesło, kanapę szafę i regał.

Mysza zbierz cycki i trzymam kciuki, żeby Ci jakiego Mercedesa dla nich wybrali ;) Alonuszka o moherach to szkoda mi już pisać ale tak mi ciśnienie podniosły. Kurwa. Najlepsze jest to, że kurtkę każda zdjęła ale beretki żadna :D Super to wyglądało :D Obeznana czy ty odzyskałaś kasę za wysyłkę paczki? Bo czuję się jakoś niekonfortowo, że wołałam o kurtki i naraziłam Cię na koszta a poczta sobie w chu...ja zaleciała. W każdym razie obleczenie wierzchnie mam. Stary jak był u rodziców to przez internet kupił mi kurtkę. Nie pytajcie o jej cenę ale chyba z ojcem zdrowo popili, że miał taki gest. Sprzedam ją potem.

Mi internet szwankował. Standard. Witam z rana. Mgła opadła i wyszło słońce. Przysiadam się na moment z kawą. Szczęście, że nie muszę nigdzie dzisiaj popierdalać bo po tych dwóch dniach biodro mnie tak bolało, że wysiadałam. Dzisiaj cd. planu na ten tydzień. Piorę resztę rzeczy dla młodego i muszę zamówić prezenty świąteczne. W zeszłym roku za późno się obudziłam z zamawianiem i miałam sraczkę czy zdążą dojść na czas.

Witam wieczorową porą :) Byłam dzisiaj na badaniach i polazłam do tej Pani Ireny co mi kazał cipolog. Wszystkiego się wywiedziałam, babka w dechę.Zabrała mnie nawet na spacer po porodówce. Spacer wolałabym po parku ale rodzić to jednak na porodówce. Ogólne wrażenia - ładnie tam i miło. Oby tak miło było w godzinie 0. Natomiast nienawidzę moherowych beretów. Dzisiaj na badaniach było ich ze 40 sztuk. I 3 ciężarne, 2 panów. Kurwa mać. Jakie to sprytne jak lisy. Wykiwać z kolejki chciały wszystkich oprócz siebie samych. Jebane kółko wzajemnej adoracji. Jedna ciężarna lat 37 poprosiła, żeby ją wpuściły bo na czczo ona nie wytrzyma. Wymiotuje jak czegoś nie zje całą ciążę nawet teraz w 9 miesiącu. Kobita blada jak papier, pot jej się po twarzy leje, ja myślę sobie"zaraz fiknie na podłogę" a moherowy do niej mówi, że jak tak znosi ciążę to mogła nie zachodzić :O No ja pierdolę. Wpuściła ją w końcu ale po co ten tekst? Zdrowe jak kunie te baby, gęby im się nie zamykały, dać im rurę to by pewnie zatańczyły. Wredne. Alonuszka kupiłaś lalę? Mogłaś taką co sika. Franko by się mauczył przewijać i jedno miałabyś z głowy. :D Mysza, Mysza dawaj cyc w przód zrobią jak trzeba i do F dociągniesz :D

Ty weź Alonuszka nie wyszukuj takich potworów o tej godzinie bo ja potem spać nie mogę :D JA się dzisiaj naprasowałam i pozałatwiałam zgodnie z planem. Zbieram się spać już bo jutro rano jeszcze z sikami lecę i do pobrania krwi. Alonuszka znajdź coś ładnego :) Dobrej nocy.

Nie widziałam czegoś takiego na oczy. Ale wygląda świetnie, tyle, że rzeczywiście pewnie potrzeba ze trzy komplety do zbudowania czegoś konkretnego.

kuźwa jakaś reklama markafoni mi tu ciągle się pcha co za badziewie.

aa była jeszcze jedna lalka. Taki mały bobas na 5 cm, którego ubraniem była szmatka trzymająca się wokół ciała za pomoca gumki recepturki :O I zestaw mały fryzjer. Suszarka nawet wyła. Całe dwa dni. To była porażka. Lepiej by po bajce i kredkach do kolorowania kupili.

Moja młoda na pierwszą gwiazdkę w przedszkolu dostała lalkę w stroju siosty PCK z lat wojny, która świeciła oczami i śpiewała Panie Janie w chuj wi jakim języku bo nikt nie mógł zrozumieć. Rada rodziców miała gust, który chwytał za serce. :O Uścisk do umarcia.

Najlepsza to jest chyba moja matka :O Co ona potrafiła odpierdolić. Jako, że ja jedna mieszkam z dala od rodziny (100 km) a ona do mnie przyjeżdża najczęściej to zawsze dostawała od reszty rodziny kasę dla Zuzi. Ale zanim do mnie doszła to potrafiła jej za tę kasę coś kupić... i co dziecko myślało? ma prezencik od babuni. No ja pierdolę. Ustawiłam ją do pionu w końcu i rodzina teraz jak chce Zuzce dać kasę to wysyła mi pocztą. Sama ciągle smęci, że ona jest biedna i ma małą rentę a my? My to MAMY. Ale sama nie pomyśli jak sobie zmienić w życiu. Kobita zdolna do wielu rzeczy a najchętniej z dupą by na kanapie siedziała. To się wyżaliłam. Boję się tego okresu jak przyjedzie mi "pomagać" w grudniu. To trzeba kupić, tamto trzeba kupić ale nie dołoży się do niczego bo przecież ona jest biedna i pomaga fizycznie jak może np gotując obiad. Najchętniej tobym ją jak najszybciej odesłała do domu ale z kim ona te Święta spędzi? Niestety już nie wdając się w szczegóły tak sobie w życiu ułożya i tak ma. Tylko ja na tym cierpię bo mam za miękkie serce. Chociaż twardnieje nie powiem. Noooo... Wróciłam jak widać i zamówiłam te szafy. NAwet miałam szczeście bo w BRW mają promocję 12-15 listopada meble bez vatu. Jestem zajebista. Ale mój fundusz meblowy na który odkładałam już zerowy. JA Zuzi na pewno kupię puzzle. Na allegro są taniutkie. Żeby nie był transport za drogi to zamówię nawet ze trzy rodzaje i dwa schowam na potem. Ona lubi układać i na cierpliwość do tego więc się ucieszy. a Za jakiś czas dostanie inne pudełko. Na imieniny albo na urodziny. Alonuszka podsunęła świetny pomysł i też tak będę ją nasladować. Jak co fajnego zobaczę to kupię i schowam. Na zaś będzie. No i ten odrzutowiec dostanie. Też się lubi bawić takimi pierdołami to jej podpasi. Na Mikołaja te koraliki do nadziewania i tworzenia różnych cudów. Traf chciał, że ostatnio sama mówiła, że nie ma żadnych koralików a by je poprzyszywała do sukienki lalki. Tadaaaam. Ale się rozpisałam ufff...

Też trzymam kciuki. :) Wiesz jak to jest: kot leży, myszy grasują :) MArchew to Ty byś w tym filmie wystąpiła w roli głównej? To czekaaam :) Alo dzięki za instrukcje. Są bardzo dokładne. Zbieram dupę do tego sklepu. A tak mi się nie chce bo dość daleko i jeszcze pod górkę :O

Dzięki za rady bo sama bym zginęła i upychała dzieciaka w jakimś niefajnym gównie.

A widzicie to dobrze, że mówicie bo ja myślałam, że jak usztywniana to właśnie lepiej. Już sobie poklikałam na tych stronach i się wczytałam. Zamówię jedną i drugą. Babki zrobią prezent. ;) Przynajmniej mamusia mojego Starego nie przytaszczy dodatkowo 5 metrowego maskotkowego potwora, którego nie miałabym gdzie upchnąć :)

No coś takiego! Jestem pierwsza? Śpicie? W sumie to się nie dziwię. Za oknem tak ciemno. Przynajmniej u mnie. Zimno i paskudnie. Zaczynam tydzień wariacji. Naszykowałam sobie listę co mam zrobić i będę się jej trzymać. Zaraz idę zamówić szafę to jedno będzie z głowy. Młoda w przedszkolu i nie słyszę tego rozdzierającego co rano głosu: maaaamaaaa kaaakaaaaooooo. No to kawa i omlety dla Was.

Alonuszka jak to nie kłopot to bardzo proszę podeślij. Ja się zbieram już do wyrka. Oby młoda nie urządziła mi dzisiaj w nocy innej lekcji "co można dzidziusiowi". Jak zasnę i mnie obudzi to ją wystawię za okno dosłownie. Jutro do przedszkola idzie. Nareszcie :D Dobrej nocy. Gasić? eee Alonuszka chyba jeszcze nie śpi. To zostawiam :)

Znalazłam też instrukcje obsługi jak wiązać elastyczne i kółkowe :D Od jutra zacznę ćwiczyć na lalce Zuzy. ;)

http://allegro.pl/chusta-nosidelko-n11-zaffiro-firmy-womar-i1909080261.html Eksperty od chust a co myślicie o tym? Tu bym się nie zamotała na 1000 procent. Alonuszka Marchew???

Tylko jak grzyb w ściany już wlazł to może być dupa blada. Czasami trzeba cały tynk zrywać a dopiero potem z pochłaniaczami wilgoci startować. Jest też taki środek do malowania ścian.... guma arabska.... jakoś to się nazywa. To stosuje się na ściany (ale suche) i przez to grzyb nie przelezie. Kumpel mi opowiadał, że on tak potraktował swoją kuchnię i ma spokój. U mnie też wyłaził grzyb jednak taki delikatny. Po ociepleniu bloku problemu nie ma.

I podgrzewana podłoga w łazience :D W ramach remontu się dorobiłam. Nie ma jak to ciekawe rozwiązania w bloku :D

Oooooo to też. Telefon: cześć co u Ciebie słychać? Opowiadaj. Rzyg do księżyca. Nienawidzę czegoś takiego. Ktoś chce odbębnić grzecznościowy telefon ale to ja mam sie produkować na podtrzymanie rozmowy i pasjonującą konwersację.

Cenna rada Fasola... dooopisuję. I plastry. Można się skaleczyć przez przypadek albo się odcisk zrobi. Ludzie tak mają. Wszyscy pytają o to samo bo nie wiem? wydaje im się, że wtedy będą mili? Mi ciągle się pytają jak się czuję. Rzygam tym pytaniem bo 55 razy dziennie jak to słyszę to mi się chce odpowiedzieć : spierdalaj. :O

Zrobisz furrorę na porodówce :D i koniecznie weź parawan, zawsze trochę ochroni przed zarazkami :D