mamazuzki76

Zazdroszczę dobrego snu Mysza. Ja też bym chciała. Teraz mam taki etap, że wiele bym chciała a zrobić się nie da albo nie chce. :(

Nie ma już w sprzedaży normalnych bobasów? Ja się tych lalek boję. Ta pierwsza gorsza niż ta z filmu Laleczka Chucky. No jak nic wypierdoliłabym przez balkon.

Alon sprzedaj i moje co? Po tygodniu siedzenia w domu chyba jej się coś w głowie nie tak ustawiło. Mam dość jej pomysłów. Pozszywała mi całe opakowanie chusteczek higienicznych bo uczy się projektować sukienki dla lalek. Zrobiła nawet ochraniacz na nos dla psa żeby mu zimno nie było. :O

Dla mnie też historia średnia była. Daty ok. A to uczenie się o tych bitwach i wojnach to mnie nie rajcowało. Złapałam się na tym, że nie mogłam sobie przypomnieć ile tych wojen było. Zastanawiałam się dwie czy trzy :D Geniusz normalnie :D Lubiłam polski bo łatwo mi wszystko przychodziło. Polonistka żałowała, że na studia techniczne idę. Taki talent jak ja :P Na studiach polubiłam matmę, fizykę i chemię. I dałam radę :D

Alonuszka Ty też donosisz i doczekasz. Zaraz będą święta i czas poleci jak szalony.Ja się biorę za organizację porządnie od poniedziałku. Kurna nie ma wyjścia :D

Zaczynam 37. Znaczy zacznę po niedzieli 37. Nie przeginam. Ja na spokojnie sobie głaszczę meble. Staremu zostawiam resztę plus obiad. ;) A młody skacze jak szalony. Rozrywkowe dziecko.

Alonuszka a wiesz że ta Michalina z top model urodzia się z żeńskimi i męskimi narządami? I zrobili z niej chłopa bo niby wacka miała lepiej rozwinętego. No ale czuła konflikt i od kilku miesięcy jest kobietą. Czułam w kościach, że coś mi nie gra. Ty zresztą też. A ja dzisiaj sprzątam. Swięto narodowe to trzeba się narodowi przysłużyć i obgarnąć, żeby odemnie karaluchów nie dostali sąsiedzi :D

Cały dom mam zaświniony. Znowu u nas pryskanie było na karaluchy :O Tym razem spółdzielnia mieszkaniowa zamówiła dla wszystkich. Kurwaaaa nie ma żadnych robali, a sąsiadka tak schizuje. Ciekawe ile razy jeszcze zapewni nam rozrywkę. Oczywiście podobno ogłoszenie wisi na klatce ale kto by je czytał więc jak zobaczyłam w drzwiach gościa w uniformie to padłam prawie trupem.

Pamiętam Obeznana ale coś słabo ten Twój chłop się stara :D Moja młoda ma rewelacyjny sposób oszczędzania. JAk Stary wraca ze sklepu to stoi nad nim ze skarbonką :D Takim sposobem ma stówę w 7 dni. Chyba też zacznę nad Starym stać :D

Dzień Dobry :) Boże niech ta moja już do przedszkola chodzi bo jak weszłam do jej pokoju to się nogą przeżegnałam. :O Kanapa zaparkowana już na stałe. Innego miejsca dla niej nie widzę. Bleee listopad. O 15 już szaro. Moje dziecko wymyśliło sobie odrzutowiec na gwiazdkę. Mam nadzieję, że w domu się zmieści.

No to my dwie na TOPIE :D Prawie jak top-modelki. :D Z miękkimi szyjkami :D

Kuźwa jak to dotarło do Koluszek? Nawet nie wiem gdzie to jest. Pewnie drugi koniec świata :O Aaaaaaa dostanę 600 zł w talonach na święta :D i sobie kupię mopa na parę taaadaaaaam.

Do szpitala jeszcze nie chcę. Torbę muszę najpierw spakować :D Niektóre już od września się pakują a ja w polu :O co tam da się radę.

Ja jestem ale za kaszę Em to serdecznie podziękuję. Plułam nią od małego. To był też najgorszy okres kiedy młodej dawałam. Teraz nie daję bo je już inne cuda więc kaszę odpuściłam. Bhyba jedyna rzecz, której nie przełknę. :O

Jezdem. Wszystko ok tylko robocze dni mieliśmy. W weekend malowanie przedpokoju i pokoju (tak mnie natchnęło) w poniedziałek jazda z kanapą. Kurde pół domu musiałam przestawić żeby weszła. Drzwi wystawione, kot se spierdolił to go po piwnicy szukaliśmy. Młoda znowu chora. Miała gorączkę i kaszle ale już idzie ku dobremu. Obeznana Ty dzisiaj też masz przywózkę kanapy? A i doczytałam gdzie te kurtki się znalazły? no szok w butach normalnie. Ja w zeszłym roku przed gwiazdkę miałam taką jazdę. Prezent dla młodej wędrował sobie ze trzy razy do Bydgoszczy i do Świecia. Ekstra. :O Meri ale fajne buciory młodej zakupiłaś, ja wstyd przyznać ale tej firmy nie znałam. Idę obrabiać chałupę dalej bo cały dzień z marudzącą młodą, wpadnę wieczorem. Alonuszka dzisiaj Modelki :D

Cześć babki. Alon współczuję leżenia. Wiem, że moje współczucie gówno i tak da i wkurwa nadal czujesz i czuć będziesz boś stworzona do ruchu. Zapytaj w poniedziałek przy tym USG o ten pessar. Pewniej byś się poczuła. Mi tam nie założą bo się nie opłaca ale mi też nie kazał leżeć. chociaż z tymi moimi cipologami to chuj wie co się święci i jak to wygląda. Więc łażę pomału jakbym jajo między kolanami nosiła. Dzisiaj wieczorem zaczynam się oglądać za prezentami i zamawiać. Zna się któraś na wiertarko-wkrętarkach? Staremu się marzy a ja się cholera nie znam. Nie powiem mu przecież że ma se wybrać bo to w końcu prezent ma być. Ruszam się do ogarniania chaty z moim jajem.

hehehehe spryciara. Ojjj to dla mnie? naprawdę? a skąd wiedziałeś, że o tym marzę :D

Dwa menele z ławki nie są takie złe. Moja matka kiedyś dwóch szperaczy spod śmietnika ściągnęła żeby starą wielką, ruską lodówkę zabrali. I zabrali z pocałowaniem ręki. Razem z toną lodu bo mroziła jak cholera. Wyłączyła ją dopiero jak przyszli. Ale to lodówa to na złom pewnie zabrali.

Obeznana żartujesz? 70 zł??? We łbach się poprzewracało. Mój, pewnie Stary wyniesie do piwnicy i rozbierze w drobny mak. Będzie czekał aż wystawią taki pojemnik na duże rzeczy. Chyba raz w tygodniu to robią i jest dosłownie kolejka do tego bo do kontenera wrzucić nie można.

To są typowe wpadki niestety. Moja kiedyś walnęła w sklepie na cały głos: mamo a dlaczego ta Pani na takie brudne ucho i coś jej z niego wystaje? A kobieta miała jakąś paskudną narośl. Staram jej się tłumaczyć, że jak zobaczy coś co ją w ludzach zadziwi to ma głośno nie komentować. Stara się ale czasami jej wzrok zdradza wszystko tak jak wtedy kiedy ekspedientka miała zielono różowe włosy :) Zuza rozdziawiła buzię i tak się w nią zapatrzyła, że została przy ladzie sama :D

hahahahahahah matko boska i jak tu się nie bać pomysłów własnych dzieci :D Moja młoda na razie sobie nożem podcinała grzywkę. I sokiem marchwiowym umyła mi podłogę. Stwierdziła, że jak już trochę rozlała to może rozlać do końca i od razu podłogę machnąć :D

To ja już wolę takie normalne podejście jak Franka czy Zuzy. Prawda jest taka, że każdy za młodu kombinuje jak tu czegoś nie popróbować. Ja zapalenie pierwszej zapałki próbowałam w ukryciu za firanami :O Cud, że ich nie zjarałam :D A ten chłopczyk chyba mega nadwrażliwy bo nie znam dziecka w takim wieku, które o raku i śmierci myśli :O

Zuza jest cięta na papierochy. Wczoraj stary kupił paczkę a rano jak jechał do roboty to jej szukał. O 6 rano się szastunił po domu więc się obudziłam i go opierdoliłam, że na niego szkoda kasy bo nie dość, że fajki to jeszcze nie wie gdzie je położył. O 8 wstała Zuzia i pyta czy Tomasz papieroski znalazł bo ona mu schowała do kosza na brudną bieliznę :D:D:D

Zielona przecież ksiądz zabronił alkoholu :D Moja kuzynak pila nawet denaturat. Ale 17 lat wtedy miała. Impreza była tak przednia (sylwester), że jej się dni popiedoliły i do domu wróciła 2 stycznia :D

Hardcore Alonuszka :D Trzylatek po pijaku rozwalił sobie głowę :D Dobrze, że nic mu nie było. Ale podobno pijanego Pan Bóg strzeże :)