Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamazuzki76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamazuzki76

  1. Książka to też podstawa. Nie ma prezentu bez książki :) ale jakąś zabawkę dla niej też. No może nie lalkę czy misia. Ale jakaś pierdoła dla niej musi być. Zdecydowanie nie polecam mini studia do tatuażu. Tego badziewia z płytek na przedpokoju nie mogłam niczym do samego końca zmyć. Na szczęście po remoncie płytki wymienione :D
  2. Nie mam pomysłu na Zuzę co do prezentu. Na pewno jej kupię puzzle bo to uwielbia. Ale te zabawki co reklamują mnie odrzucają daleko od telewizora i chęci zakupu.
  3. Moje dziecko śpi tadaaam. Nawet kuchnię ogarnęłam. Reszty mi się nie chce.
  4. Hmmmm może w takim razie założyłbyś bywalcu topik pt: Pokrzywdzeni i zawiedzeni nudą u matek nieciumkających? Na pewno u Was nie będzie nudno, nikt nie będzie rozczarowany, zlecą się pamarańcze, bez wściekłych macic ( albo gryzących) i każdy będzie zadowolony ;) No bo na razie to wychodzi, że jesteśmy takie wspaniałe, że niektórzy na siłę chcą tu być. pomimo wielu rozczarowań jakie tu dostają, chamstwa, wulgaryzmu, alkoholizmu i rozpasania seksualnego.
  5. O matko. Do pokoju bałabym się wejść jakby kto nabył to dla mojego dziecka. Zresztą Zuza też by jej się bała :O
  6. Moje dopiero idzie do kąpieli. Przy babci reżim lekko rozregulowany został. Na szczęście już jest w łazience. Połowa sukcesu.
  7. No to Mysza jedno podsumować można. Jak brat w nią jednak zapatrzony...to ciężka sprawa. Reszte pomijam. Bo wiadomo.
  8. Pisałam kiedyś o koleżance co ma syna po sepsie. Urodzi się ze zrośniętym odbytem. Jak poszła po zapomogę to ją zjebali aż się popłakała. W szkole jak poprosiła o dodatek na książki to powiedzieli, że przekracza wymogi o 5 zł a syna kazali do specjalnej szkoły zapisać. :O Paranoja.
  9. I alleluja, że nie będzie wystawiana. a do przyszłego Nowego Roku by się nie dało? No właśnie tak to jest. Jak ktoś na bezczelnego to sobie może wiele. Mysza dziwna Twoja bratowa. Za co tak Cię nienawidzi? Zresztą na miejscu Twojego brata to bym z nią porozmawiała.
  10. Kurcze jak dla mnie niepojęte. Zająć sobie mieszkanie bo stoi puste. A drugi bierze kredyt na pół życia albo i całe :O Nie mogą ich wywalić? Tych w polsce ofkors bo w UK to inna bajka.
  11. No to pewnie Alonuszka będzie miał dziecko w głębokim poważaniu, szczeście od losu to mieszkanie :) Dobra zabieram dupsko do kuchni. Będę potem :)
  12. Aaa jeszcze miałam się odnieść. Moje anginy przeszły również po postraszeniu przez lekarza, że będą migdały wycinane. Zuza za to miała wycinane wszystkie. Takie krowy miała, że przełyk jak szpilka i raz tylko w życiu była chora na anginę do czasu wycięcia. Po wycięciu na anginę i tak zachorowała. Jeden fakt, to infekcje przechodzi szybciej. Może to tylko zwiększenie odpowności po 3 latach w przedszkolu? a może to wycięcie pomogło. A i przy tym miała rynoskopię robioną, takim wziernikien i skrobaną śluzówkę w nosie. Wyszło, że to jej zrobi w trakcie zabiegu, bo takich krowiastych migdałów w swojej karierze babka laryngolog mało widziała.
  13. JA mam trochę stresa Alonuszka. Pewnie bym nie poszła bo czasami nie wyrabiam tak się dzieciak układa. W nocy bombardowanie w brzuchu. Czasami mi na kiblu za przeproszeniem ciężko usiąść. Ale sama musisz wiedzieć czy dasz radę wytrzymać. Kurtki jeszcze nie doszły. Może jutro? chociaż wszyscy sobie długi weekend robią więc może poczta też :) Piekło-niebo to taka trywialna składana zabawka, którą pamiętam z lat dziecięcych. Składa się tak kartkę, że powstają 4 rogi, które zakłada się na palce. I to tak się otwiera, raz w jedną raz w drugą stronę. Na dwóch częściach napisane jest niebo, na dwóch piekło. I mówisz jak masz to otworzyć wypada jedno i drugie. Dla mnie żadna podnieta ale młoda lata jak szalona a jeszcze bardziej się cieszy jak ktoś trafi piekło a ona niebo :D Alonuszka ja też miałam takiego sąsiada. Piętro niżej. Tyle, że on żaaden meloman a szarpidrut. Rekord pobił jak kupił mieszkanie. Remont zaczynał o 20.00 i to zimą. Wyli tak, że siedząc przy łóżku Zuzi czytałam jej bajkę krzycząc. Potem miał fazę przyjmowania gości na parapetówę. Od sierpnia jest spokój totalny bo urodziło mu się dziecko. Więc może i Twój się uspokoi. Uff, zabieram się za nakarmienie młodej, znaczy przygotowanie żarła. Oczy mi wypadają bo ułożyłam z nią 3 kartony puzzli. Maniaczka. :O
  14. A w ogóle to wiecie jakie mam cudoooowne dziecko? :D :P wczoraj przyszła do mnie i mówi: mamo, Ty taka mloda i nie potrafisz zrobić składanki piekło-niebo a babcia taka stara i potrafi! :D
  15. Jestem i mam net :) Jedno zdanie w kwestiach poruszanych. Jak mnie coś nudzi to nie czytam, film nudny też przełączam a jak coś mnie mdli to tego nie jem i po sprawie. Mnie tu dobrze i tym co piszą też. Przez tydzień w domu grasowały dwa koty. Masakra. Nie mówię, że mój kot jest ekstra i boski ale kota mojej mamy wyciągałam i z kibla (bo po co pić wodę z miski?) i z kosza na śmieci (obierki od ziemniaków są przecież takie pyszne.) :O Teraz dwa dni tylko z dzieciakiem bo reszta poszła groby odwiedzać. Obeznana kurtki jeszcze nie doszły. Coś jeszcze miałam napisać ale mi wyleciało z główki (cium) :D
  16. Wpadam jak mi wszystko działa. Ja robię łazanki. MAkaron kupny, kapucha bo zostało i nie grzyby a mięso mielone. Wynalazłam przepis i mnie natchło :D Jak będą zjadliwe dam znać :) Pewnie już nic nie zostało do wychlupania?
  17. Kup flaszkę żeby na wieczór nie zbrakłoooooo !!! Albo dwie a co tam.
  18. Sto lat, sto lat. Zdrowie Rafinki, żeby kamienie w ogóle się zbiegły i zniknęły. I żeby wszystko inne szło do przodu. Prócz lat :) Cały dzień mi się wieszał ten pierdolony net. Znowu zbliża się weekend więc nie wiem jak długo pociągnie. Młoda poszła na przepisowy weekend do ojca i jak zadzwonił domofon i ona odebrała to mu powiedziała: to Ty tata? łeeeee. :O Nie mam pomysłu na siebie na weekend.... chyba dzisiaj z racji Rafinkowego święta się spiję, żeby się ocknąć w niedzielę :D
  19. Tadaaaaammmm Fsola jaki złoty pomysł. Masz ode mnie Nobla. Rozwinę się jeszcze do tego, że mu się ulało, obsrało, obsikało, spociło i co tam jeszcze duchy podpowiedzą :D
  20. HAhahahahh skąd ja to znam? Obiad u nich to ciągle nagabywanie Starego: a weź jej jeszcze jednego kotlecika włóż, surówki dołóż, ziemniaczki tu są prooooszę. No matko ręce mam jakbym chciała to bym wzięła. A inna sprawa to zaraz po obiedzie ciasto. I to nie własne tylko zawsze kupione. Kobita w tej kwesti się nie zna zupełnie i zawsze kupi taki szajs, że ja na tek masy kremowo-śmietanowe i suche biszkopty patrzeć nie mogę :O
  21. Mi to pewnie kolidują bo nie za bardzo mam chęć na spotkania z nimi ;) Ale to pooootwornie nudne jest. A choroby? Starego matka ma chyba wszystkie świata i jeszcze te co ich nie wymyślili :D Pewnie samych tabletek łyka objętościowo wiecej niż śniadania :) Chłopak Ci się wyśpi :)
  22. Alonuszka mojego Starego matka siedzi wiecznie sama w domu. Ale wykupiła sobie tanie minuty do nas i jak zadzwoni to 40 minut w dupie. I tak co drugi dzień. Nienawidzę klepać o dupie maryni przez telefon. CZasami udaję, że nie słyszę ale ona wtedy się"martwi" i dzwoni co rusz aż odbiorę. Na szczęście mieszka 50 km dalej bo tak by pewnie wpadała. Pewnie po miesiącu wisiałabym na pobliskim drzewie. Już mi się kończą sposoby na spławianie w stylu: o przepraszam muszę kończyć bo ktoś do domofonu przyszedł, gazownik, listonosz, wodociągi, kablówka. I dzisiaj też mam wkurwa na Starego. Z każdej jego szafy coś wystaje. Kawałek spodni, z drugiej koszula, do kosza na bieliznę też normalnie nie potrafi włożyć ubrania tylko zawsze coś wystaje. Nosz kurwa ślepe te chłopy czy jak?
  23. Jak kawa jest to ja dołożę pączki. Kupiłam też kapuchę :) Poprosilam skromnie pół kilo ale z zaznaczeniem, że może być trochę więcej. Wyszło 80 dkg :P Zje się ;) Marchew co Ty tak z rana gości masz? Ja się nie wyspałam. Mój kot wymyślił sobie, że będzie spał ze mną i Zuzą. Walnął się do wyrka i świnia bekał :O Co mi się oko zamykało to słyszałam go i wywalałam z łóżka. Wracał jak bumerang.
  24. Mysza nie będzie tak źle. Nie będziesz świadoma tego co Ci robią i te kilka dni przebolejesz. Obudzisz się z sondą, patrz na to, że polecisz z kilku kilogramów. A potem już nie będziesz miała nigdy tych pierdolonych zębów. A Ty masz już wyznaczony termin?
  25. Rozciumkana jesteś trzecia proponująca :D Ja na pewno będę szukała czegoś i Obeznana i Mysza już proponowały. Za mało dziecioków na tym forum? No bo jakby co to trzech spacerówek jednym dzieciem nie obskoczę :D Kurcze głodna jestem ale sama nie wiem co bym zjadła. Nielubię tak. Kapusta kiszona za mną chodzi. Ale nie posiadam w domu :O
×