mamazuzki76

U mnie też jako jarzynowa :) Zjadłabym ale teraz robić mi się nie chce. Może kanapki z serem, jajkiem i wędliną? Albo serdelki zapiekane z serem i ketchup. Jestem głodna oczami :) Jutro muszę zrobić jakieś zakupy. Może makrela wędzona. Bardzo lubie ale boję się trochę kupować w polomarkecie. A i kupiłam fajny makaron. Literki. Zuza zachwycona podwójnie bo makaron bardzo lubi a teraz może kombinować :D

Też zaczynam obserwować u siebie takie objawy jak siedzę w domu. Mało tego jak młoda jeszcze jest chora to popadam w znieczulicę jakąś i nie chce mi się nawet chaty ogarnąć :O Ona za chwilę i tak wszystko poroznosi bo też jej się nudzi. Nie mam pomysłu na kolację a coś bym zjadła.

Hehe Alonuszka a co najciekawesze nie od nas rodziców się tego uczą :D

Moja od jakiegoś czasu składa ręce, mówi: mamo plis, plis, pliiiisssss i mruga powiekami. Do tego błagalna mina. Jak czegoś chce. Ciekawe skąd to wzięła. :O

Tak na marginesie w rozmowach w toku 6 października będzie o facecie który urodził dzieci za swoją żonę.

Alon ja kiedyś usłyszałam: mamo tylko się nie wścieknij :D wszystko mi się rozsypało :D

i w końcu jednak będzie EM :) Ale myślę, że w terminie. Chociaż możnabyło się spodziewać, że krążek wyciągną razem z lalą za jednym zamachem :) Moja etap przechodzenia rozpaczy ma już za sobą. Ale też było podobnie. Płakała rzewnymi łzami z byle czego. Czasami ręce opadały a czasami pusty śmiech mnie ogarniał. Teraz ma etap bycia pyskolichą i mądralińską. Wymyśliła, że mam przychodzić po nią do przedszkola zaraz po obiedzie, żeby nie musiała chodzić na długie spacery bo: Szkodzą jej na nogi :O

Sex sex i sex. Nawet moje wydatne usta tu pasują :D. Ja znam powiedzenie, że czerwone buty do tańca czarne do różańca :) Obeznana jakby któreś z Twoich dziecie te miliony wrgrało to przy takiej ilośći zwierząt przepisali by Ci z automatu nazwisko na Gucwińska :D

Wczoraj oglądałąm Cichopek u Wojewódzkiego. Jakoś jej nie trawię. Idę się położyć. Pół nocy nie spałam, śniły mi się głupoty. Zuza marudzi o szczeniaka i miałam jakieś koszmary, że kupiliśmy nowe zwierze do domu tylko, że to był krokodyl :O

Pierwszy raz na ustach. Wcześniej miałam w okolicy nosa. Jesuuuu to się wystraszyłam.

Mi pierdyknęli misz-masz. Zajebisty żółty, zielony i pomarańczowy. To jest jedyny blok w swoim rodzaju :D Jak Zuza mówi, my jesteśmy żółte bo na taki odcinek koloru przypadły nasze okna :D

Statyści za moim oknem ściągają rusztowanie. Trzy tygodnie, żeby pomalować kawałek ściany. No ja pierdolę. Ale jak widzę jak oni to robią to mam stresa czy mi okna nie wybiją.

Stawiam kawę poranną. Alonuszka jak po nocy? lepiej? Ja znowu przeziębiona byłam. Wywaliło mi taką opryszczkę na ustach jakbym z pięści dostała. Taka warga opuchnięta. Pierwszy raz w życiu :O

Dobranoc baby :) Stosunków dzisiaj nie przewiduję :) Paaa..

Zmykam na razie. Poczytam trochę moją Akuszerkę :) Kot mi włożył łapę do herbaty :O bo miętowa i go kusi.

Obeznana i pod stołem ogarnięte masz od razu :D

Wymyłam się. Mojego zarezerwowała zuza na jasełka do przedszkola. :D

HAHhaha dooobre Alonuszka. Widzisz Obeznana? Na pempersy nie wydasz i noce już w miarę spokojne. Bierz taką promocję :D

Mi też nie. I szczeka to jakby mu coś w odbycie utknęło. I nie lubię tych trzęsących się sarenek. Chociaż ostatnio ich nie widać. Może rasa wymarła.

Doobrze obeznana ja poczekam na drugie łóżko :D

Ja chciałam jacht :D Kupisz mi? ładnie proszę. Zwoduję go na tym bajorku co mam obok bloku. Akurat cały zajmie :D

Mi nawet czwórka :D Pisałam, po co ma mi łeb rozerwać z nadmiaru wrażeń, no nie?

Jutro też gram. Same szóstki tu się szykują:D

Po pijaku :D to jak można trafić :P

JA nie znam kawału.