mamazuzki76

Leć Alonuszka. Wyśpij się za mnie też :D

Baaa chciałoby się wskoczyć w dzinsy i bluzę a tu guzik.

Obeznana nie cierpię takich chłoptasi. Znało się też takowych. Jak oni mnie wkurwiali. Moja kumpela miała dar do przyciągania takich i tego nigdy nie widziała. Spotkania we trójkę przy kawie: ona kokietowała (bo wydawał jej się ciekawe) ja docinałam bo nie lubię snobów.

Duże cycki są ciężkie jak cholera. Tylko ten to zrozumie co je ma. Współczuję. A te łazanki z biedrony to jakie są? Same kluski czy z kapustą i grzybami? podpytuję bo bardzo lubię ale robić dla siebie samej mi się nie chce.

Alonuszka moje nic nie urosły. Wchodze w te staniki co przed ciążą. Ale do małych nie należą i lepiej niech nie rosną bo ich na plecy zarzucać nie chciałabym :D

Jestem. Oglądałam Kabaret Moralnego Niepokoju. A tu widze spokojna pogawędka o życiu i piciu :) Ja się raz uwaliłam winem z jałowca. Na spirycie było ale dobre, że hej. Wchodziło jak kompocik. Wypiłam póltora takiej małej szklaneczki i mi się obraz w telewizji rozjechał. Obudziłam się w takiej pozycji w jakiej zasnęłam. Matka sprawdzała czy żyję bo w pewnym momencie wstałam, poszłam do łóżka i padłam. :)

Obeznana lepiej łyknij. Moją matkę co roku uczula słońce jak tylko zaczynają się prawdziwe ciepłe dni. Uczulenie wychodzi jej tylko na nosie. Skóra robi się taka nabrzmiała i czerwona jak cholera. W maju zawsze wygląda jakby była po libacji, która trwała całą zimę :D Potem jej schodzi i w lipcy wygląda już jak po detoxie :D

Nigdy mi do głowy nie przyszło, że dziecko można zamknąć w łazience :O To jakiś absurd dla mnie. Nawet sobie nie wyobrażam co takie dziecko może wtedy czuć. STRACH (bo nie dość, że samo to jeszcze po ciemku). Strach ma być metodą wychowawczą? No ja pierdolę. JA moją odsyłałam do pokoju ze słowami żeby przemyślała swoje zachowanie i się zstanowiła. Po kilku minutach wychodziła ze słowami, że ona już jest zastanowiona i przeprasza :D Też jej się zdarzają fochy i to jakie. Potrafi trzasnąć drzwiami (a wie że w tym momencie przegina bo u nas drzwiami się nie trzaska) i mówi, że to nie ona tylko przeciąg. W łazience bym nigdy nie zamknęła. W wieku 34 lat jakbym taką karę dostała to też bym wyla i jakiegoś urazu duszy dostała.

Wywiało mi chodniczek z balkonu. O ja pierdolę :O

Obeznana współczuję. Ja na pogrzeby się nie nadaję :( Mam sąsiadkę, która jest chora. W zasadzie nie wiadomo co jej jest. Hemoglobina poniżej 7 i inne cuda. Córkę pochowała, syn ją okradł, wnuczki o niej zapomniały i zostałam ja do wspierania i wylewania płaczu. Mam listę osób, które mam zawiadomić w razie jej śmierci (zajebista fucha). Teraz poszła do szpitala. Nikt z rodziny nic nie wie, więc zawiadamiałam rodzinkę i kombinowałam jak zrobić, żeby tę zapomnianą kobietę jebana rodzinka odwiedziła w szpitalu.

Rafinka odpisałam :) Obeznana trzym się. I witam z ranaaaaa..... Ale u mnie piździ.

ooo w mordę jeża Anka. Ja bym się do tego nie nadawała. Jeszcze jakbym miała czytać to wszystko co jest na każdym opakowaniu to bym sfiksowała :O Nawet nie wiedziałam co jest w kitekacie. Mój żre bo tylko to lubi. Nawet nie wiedziałam, że wcina wtedy kawałek palmy :O Jestem niereformowalna pod względem żarcia. Bez schabowego życie ma mniejszy sens jak dla mnie. Chyba idę spać bo padam na ryj. Gasić? Marchew Ty chyba już śpisz? Obeznana czyta albo się szlaja z pięknymi internetowymi do czego przyzna nam się jutro rano :D Dobrej nocki kobity.

JA idę się wymyć. Ale wrócę. Jak co to zgaszę. Też mi się chce spać ale czuję, że Chmielewska i tak mnie zgwałci przed snem :P

Obeznana Ty spać idziesz kobieto? Tyle godzin chcesz przespać? Oczy Ci zgniją do 8 rano :P Nooo chyba że wstaniesz o 4 to co innego :D

Ja mam na szczęście własnego laptopa do tylko mojej dyspozycji. JAkbym miała ze starym to bym się pochlastała szarym mydłem. Jak on informatyk to poinstalowane ma same gówna, które mają być ulepszaczami.:O Zuza do dzieci ma delikatne podejście... niestety nie miała z maluchami do czynienia za wiele. Obeznana, zazdraszczam, że córy tak się dogadują. My z kuzynkami prawie w jedny wieku też wychowywałyśmy się we trzy. Niestety zawsze jedna była w odstawca. Jakieś parowe byłyśmy. Chociaż we Trzy założyłyśmy klub zwalczania alkoholizmu. Dziadek zaaawsze winko pędził i zrobiłyśmy na niego nagonkę, że pewnie jest alkoholik :D Nawet medale klubowe żeśmy sobie machnęły. Fachura :D

A o tym to nie pomyślałam :O

W Lidlu jak się rzuciła do wybierania body to musiałąm ją hamować. Pewnie by jej asortymentu zabrakło na te wymarzone zakupy dla brata :D To fakt. Diabły z sercami :)

Oby tak pięknie było dalej :D

heheh fajny Franek :) Zuza dzisiaj dokładnie powiedziała co gdzie ustawi w swoim pokoju. Wózek do lalek wyniesie do piwnicy, organy przesunie a na miejsce organów wstawi się KOLIBKĘ :D rozwaliła mnie ta kolibka. No i że brata chce wstawić z łóżeczkiem do swojego pokoju.

Obeznana wszystkie popadały po dwudniowym piciu. Cieniasy :P

RAfinka to ja będę czekać :) Tylko nie wiem jak ja sama wstanę :D Ale spooookoooo. To gratulacje Alonuszka :) Ja zbieram rzeczy na chłopaka. Po Zuzi nie mam nic. Zresztą w te odcienie różu i sukienki co mi zostały chłopa nie ubiorę :D

Ja jestem, zaraz będę dziecia spać szykować. Wróciłam z 2,5 godzinnego spaceru i mam dość. Uffff.

On pewnie na jaja nie mówi jaja tylko półkule :D Bo to bardziej wzniosłe i na poziomie :P

Anka tylko do 2000 strony nie dojedźta :P

Moja raz je pomidory a na drugi dzień nie lubi :( I tak z wszystkim. Obeznana na tym zbiorniku nie ma żadnych facetów? Kumpela tam takie perełki wynajdowała, że pytony to przy nich gąsienica :D