mamazuzki76

No jo...popiły i poszły. Zeksu szukać. Tylko wszystkie nie pozachodźcie :D

Wróciłam. Seniorka odwieziona. Babcia, która u siebie z mieszkania nie wychodzi bo taka schorowana i zakupy jej robią moja matka i siostra, tudzież sąsiedzi, wbiegła na 3 piętro jak rącza łania :O Ja zaraz za nią sapiąc jak parowóz. Jeszcze przed śmiercią chciała wnuczkę odwiedzić (czyli mnie). Fakt, że o tej śmierci słyszę od conajmniej lat dziesięciu :O Zapodała nam swoje programy rolniczo-krajoznawcze a w niedzielę transmisję mszy. Mój dzieć wracając do domu w niedzielę wieczorem, przełączył jej kanał na mini mini z radosnym okrzykiem, że ogląda z prababcią bajki. I oglądała :D dziwiąc się niemiłosiernie, że Jacka i Agatki już nie dają dzieciom :D Kurde dałyście mi do myślenia z tymi kurtkami na zimę. Ja mam termin na 15 grudnia i mam nadzieję, że w moją wejdę. Muszę ją wyszarpać z kąta i przymierzyć jak się dopinam na ten moment. JAk będzie dramat to chuj bombki strzelił, bo ja nawet na całą zimę kurtki nie potrzebuję i kupować w sklepie mi będzie żal. :( Alonuszka super fotki. A że oglądam Marchew to się od razu domyśliłam po Ziabie właśnie :D Same ładne buzie na tych zdjęciach :) Gwałt Chmielewskiej średni. Porwanie mi się podoba. Ja dzisiaj pół dnia na placu zabaw. Podobno ma się coraz cieplej robić. Upały zapowiadają we wrześniu.

Heloł :D Ja wróciłam do żywych. Wczoraj się nie odzywałam bo mnie taka sraczka i rzyganie wzięło w nocy, że dobrze, że w łazience stoi wiadro z mopem bo nie wiedziałabym co najpierw podstawić nad kibel. Dzisiaj jest o niebo lepiej. odpukać. Poogarniałam dzisiaj w domu wszystko, staremu przydzieliłam kibel i gotowanie bo jutro przywitam Radę Nadzorczą. Czyli moją osobistą babkę, seniorkę rodu. Ja stosowałam oliwkę bambino. Była najlepsza dla skóry młodej chociaż barwiła ciuszki. W niedzielę wraca moja córa po drugiej części wakacji u ojca. Jupiii ale się cieszę.

Coś mi się spierdzieliło z kafeterią :O

oooo wskoczyła mi strona 970 ale żadnego wpisu nie ma :O czary?

A buuziii...??? :D

Mnie ostatnio raczą kawałami w tym stylu: Przychodzi facet na porodówkę a położna wita go z trójką niemowlaków i pyta: Nie jest Pan przerazony taką ilością dzieci od razu? Facet zdecydowanie mówi NIE. Położna na to: to weź Pan trzymaj a te ja lecę po następne.

Widziałyście co się dzieje w Anglii? Armagedon dosłownie. Co takie pustki wieczorem? Oglądacie Dzień Zagłady? Rafinka Pata to prawdziwa sportsmenka. Ja zawsze się bałam, że sobie na biegach nogi połamię a co dopiero na takich z przeszkodami. Tu bym się bała, że z płotkami na brzuchu do mety prędzej dobiegnę niż je przeskoczę.

Ja miałąm taką matematyczkę co tymi wielkimi ekierkami i cyrklami rzucała. Potem się dziwić, że pomoce naukowe poniszczone. W ławce przedemną siedziała taka gaduło to się musiałam nieźle orientować bo matematyczka z reguły w nią nie trafiała. Ale nasmarowałyście od rana nooo... Nie sprzątacie w domu nigdy? :P

Ja wrzuciłam moje kociaki. Ale jeszcze nie przeszło. Jeden to już niestety nieboszczyk. Wyłam po nimjak cholera.

hehehe doszło. Fajne hasełko :D

Ja wysłałam ale żadnej odpowiedzi nie dostałam. Chlip chlip

Alonuszka wpadki normalnie się robi. Po jednym drinku mi wyszło :D

każą? karzą? kużwa mam dylemat na stare lata. Już piszę na sabata :D

Ja kwasu nie brałąm. Mój lekarz stwierdził, że jak jem normalnie to nie trzeba. Zwykła kapusta na kwas foliowy. A że ja nienawidzę lekarstw to jak nie każą to nie biorę. Witamin też mi nie zapisał. Wyniki mam dobre, dziecko ma wagę prawidłową to nie kazał. Wcześniej też nie brałam kwasu bo to dziecko lekko wpadkowe jest :D

Witam z rana :P albo prawie popołudnia. Rafinka nie mam nic przeciw tygryskom :D Wstałam o 7.00 rano ale chodzę ogłupiała do teraz bo golili trawniki po drugiej stronie. No kurwaaaaa wszędzie czuję zapach ściętej trawy. Do orzygu normalnie. Wyli na dodatek tak, że głucha znowu jestem. Złożę zażalenie. Co się w tym Londynie dzieje? czas chyba włączyć telewizornię. Kot mnie pokochał od kiedy jestem w domu i plącze się pod nogami. Dwa razy orła już zaliczyłam. :O Plus przebiegnięcie po mojej głowie. Co z tym mailem? gdzie mam wysłać mojego?

To stawiam nową kawę. Bez kota.

No mi też wcięło obcinaczkę. Mam jeszcze z 5 ale ta jedyna była i niezawodna. Z kompletu niemowlęcego Zuzki. Kurcze muszę coś wdziać na dupsko bo w piżamie jeszcze paraduję. Trawiarze poszli. Kot łazi za jakimś robaczkiem. Booobrze mi w domu :D Mi się włosy kręcą. Jak miałam krótsze to nawet ich czesać za specjalnie nie musiałam. Teraz podpinam bo mnie w ciąży wkurzają.

Obeznana to powodzenia. Nie daj się urzędasom. Pogoda tylko u mnie? Zawsze tu leje i wieje a proszę :D Anomalia się zdarzają. :D Kurna muszę se pazury poskracać. Mam długie i swoje własne :D Na ciemieniuchę ja stosowałąm oliwkę. Tak mi radzono. Zeszła ale to było 6 lat temu. Może teraz są inne sposoby. Imbirek już kastrat. Dzieci mieć nie będzie a w sumie szkoda bo ładne by były :D Za to po wycięciu jajek uwielbia siadać staremu na kolanach :D Ciekawe dlaczego? :D :D

Rafinka ja poczekam. Odpisałam na maila. Co za skurwiszysko noooooo. Rafinka jakie lale zakupiłaś? Do ubierania na allegro. No te co masz są git. Przyjedźcie do mnie. U mnie słońce, ciepło, tylko te cholery za oknem trawę ścinają. i kot może wychlać kawę. Ale mam drożdzówki :D Na obiad stawiam kuroka w porach. Kurna wolne mam, młoda w niedzielę wraca i miałam pospać. Zerwałam się wcześniej od starego :O Jeszcze mu koszulę odprasowałam. No to 4 miesiące Brestusiowi puknęło. Hehe kiedy nie? I dobrze, że go podłogujesz. Mojej też to stosowałam. Do czasu aż nie zaczęła spierdalać pod szafy. Weżcie mi tych gości od trawy. Głucha już jestem. Co mówią ludzie z parteru??

I na dodatek czekał aż sąsiadka przylezie z jebaną spłuczką. Normalnie idzie barana w ścianę walnąć. Same baby po 70 -tce w mojej klatce i mój stary jak coś się dzieje to lata od jednej do drugiej a ja z nim, bo przecież Pani Moniczko, Pani też zobaczy :O

Trawę mi ścinają pod oknem. Niby na 3 piętrze mieszkam a daje jak cholera. No właśnie Alonuszka serce boli. Już w myślach to wszystko miałam poukładane i ubrane na juniora.

Rafinka nie wygrałam :( Jebana sąsiadka z problemem spłuczkowym się przyniosła w ostatnim dechu i zabierała czas. Nosz żalu mojego stary ukoić nie mógł. Awanturowałam się wczoraj jak nikt. Kurwaaaaa. Życie to jednak nie jest sprawiedliwe. Wszystkie plany mi się popierdoliły. Od 18 sierpnia w lidlu mają body. Miałam dokupić i już. Kawę poranną mi kot wychlał. Normalnie z kubka. :O

Rafinkaaaaa!!! znów mam szał w oczach. Mam nadzieję, że reszta czatująca na te ciuszki się popiła w tę niedzielę. Ja licytuję!!! stary mi aspirynę chciał dać a to jeszcze dwie godziny. Potem Was poczytam jak ochłonę.

Witam z rana :) :P Fasola Ty będziesz miałą teraz dziewuszkę? Daj jej Monika :D mówię Ci jakie mądre rosną :P Moja młoda też chciała siostrę. Jak się okazało, że brat to stwierdziła, że trochę kiepsko :O Ale już się przyzwyczaiła :D Nawet stwierdziła, że z bratem to się bić można :D Obeznana chcesz Imbira? Mam takiego na 4 łapach. Nie nadaje się co prawda do herbatki ale działa obezwładniająco :D