mamazuzki76

Zbieram się pomału do dooomku juuupiiiii.... Jeszcze jutro przetrwać i weekendzik kochaniutki. Ja bym sobie zjadła teraz pastę z sera, jajek, pora i majonezu.... Ale nagadałyście ożarciu. umieram z głodu.

A ja mam dzisiaj na śnadanie w pracy bułkę z kiełbaską, serem i musztardą :D I coś za bardzo przestało mnie ciągnąć do ptasiego mleczka, które kiedyś pochłaniałam. Ale zjadłabym sobie pączusia.....

Madzianetka muszę poszperać żeby sobie przypomnieć co ja wtedy miałam. Z tego co pamiętam było niedrogie i dobre jak cholera. Tylko czy jeszcze jest w sprzedaży? Będę się orientować w tej kwestii i dam znać jakby co.

W moim zakładzie ciężarna może siedzieć 4 godziny. Ale nie powiem czy to przepisy wewnętrzne czy ogólne. Co z tego? i tak siedzę 8.

Ja też siedzę 8 godzin przed komputerem, a podobno miałam 4 od kiedy dowiedziano sie o ciaży. Bajki są piękne. Dziewczyny ja też niczego nie biorę. Mam takie samo zdanie jak Ewa w tej kwestii. No chyba, że nastanie konieczność i mus. Ale tak to chemii dziękuję zdecydowanie. Tylko kupię jakieś smarowidło na brzuch. W zeszłej ciaży stosowałam. No dość umiarkowanie może bez przesadzania i nie mam ani jednego rozstępu po ciąży pierwszej. Trochę na cyckach ale to z okresu dojrzewania.

Może tak jest Karla. Ja jak ostatnio byłam w ciąży w 2005 to w moim szpitalu trwały zamieszki i kłótnie, lekarze wszyscy odeszli i szpital wynajmował nowych. Tak więc co wizytę był inny ginekolog i inne ręce do macania. Więc wiesz... informacji też tak udzielali, że ja pierdziu. Skończyło się na tym, że na sam poród pojechałam do innego szpitala. Ewa ja też nie będę się oglądać jak tak dalej będzie. Przynajmniej w domu posiedzę i na spacerki będę chodzić i na balkoniku odpoczywać. Jakoś nie mam zamiaru z podniesionym ciśnieniem chodzić do 15 grudnia.

Karla a dlaczego masz takie full wypas USG? mi jakoś nie mówił lekarz o jakimś nadzwyczajnym niż to normalne...

Właśnie Ewa,samo sedno. U mnie jeszcze BHP i ochrona pracownika są na 1 miejscu. Ale zapierdzielać samochodem w jednym dniu 700 km to se mogę. Albo podygać segregatorki do archiwum. No ale.... już na pierwszej wizycie mój ginekolog poklepał książeczkę z drukami na L4, że jak coś to on ma druczki i pieknie mi wypisze....

Ewa możemy sobie ręce podać. Moja szefowa jak się dowiedziała o ciąży to sie ucieszyła bardzo. Jasne, jasne i zaraz mnie w delegacje wysłała. Kończymy wdrażać ważny projekt i jej się majtki palą dosłownie bo dyrektor ją naciska a ona przez dwa lata w tym temacie nie robiła nic. Dopiero w lutym znalazła sobie jelenia czyli mnie i dopiero coś ruszyłam w tej kwestii. Gdyby jej dyro nie zagroził brakiem rocznej premi to dalej by się migała. Tylko że od roboty mna póki co mnie....

Ja też mam większy. Podbno przy drugim dziecku szybciej widać. Zresztą czuję po dżinsach. Pewnie do 15 grudnia będę oooolbrzymiaaaa.

Karla ja pracuję w księgowości. Ale w dość szarpliwych warunkach bo firma wieeelka jak cholera to i problemów więcej niż włosów na głowie. A mi sie jeszcze podoba Izabela (ale u mnie już imie wykorzystane bo wybrałam dla siostry jak sie urodziła). Anastazja też jest super i Michał mi się podoba. W sumie to dużo mi się podoba i jak mam wybrać jedno? :(

Tak, Gosie 76 to mój rok urodzenia. Ale dopiero z sierpnia jestem więc rocznikowo nadal 34 i na prenatalne się pewnie nie łapię za darmo. Zresztą mój lekarz to jakiś luzak.... twierdzi, że nie widzi konieczności na razie. Zobaczymy co powie 18 maja, bo wtedy mam wizytę.

Gosiek_76..........35........Katowice...............8..... .. .... 17.12.2011 TuLipannek.........23.......Szczecin................5.... ........29.12.2011 barbera.............29.......Leszno..................9... ..........08.12.2011 Magda...............29.......Olsztyn.................7... ..........22.12.2011 Myszka281.........24........FR.......................7... ..........24.12.2011 Asia1983............27.......Słupsk...................7. .......... .13.12.2011 Wiara_nadzieja...21........Kędzierzyn-koźle.....7..... .. ....28.12.2011 Esska271...........36........Bielsko-Biała..........10.. ....... ...3.12.2011 olcik777............26.........Kraków................9.. ...........11.12.2011 mooniaaa123......34........Siedlce.................6..... .........24.12.2011 Ewa1311...........31.........Puławy.................9... ..........07.12.2011 *aszja85...........26.........Kalisz..................5.. ............28.12.2011 Fizyczka...........22.........Łódź...................6 .............29.12.2011 Nietoperek .......28...........Bielsko...............9.............08. 12.2011 MISIA ANULA......27...........kraków...............7............. .? doooorka11......19...........Bielsko Biała.........6.............24.12.2011 skorpion_j........36...........Katowice.............8.... .........17.12.2011 karrrla333........24............Opole...............10... ..........1.12.2011 domi1906..........27...........Jaworzno...........9...... .........5.12.2011 Mama Oliwki.......26...........Płock..............7............. .23.12.2011 Soniówka89.......22..........Mysłowice............8.... .........14.12.2011 MLLO...............29..........Kielce.................9.. ............5.12.20 11 madzianietka.....27..........Dolny Śląsk..........10.............1.12.2011 mamazuzki76....34........Świecie.................9...............15.12.2011

No właśnie Karla. Kiedyś to tak pięknie szło a teraz dupa blada. Wysiłek porównywalny do skoku Małysza i jogurty też nie pomagają.

To ja się melduję z rana z kawą :) Nietoperek ja pracuję na jedną zmianę. Za to staram się być w pracy już o 6,30. Czasami nawet wcześniej. Dzięki temu mogę wyjść z tego miejsca o racjonalnej godzinie i odebrać córkę z przedszkola. Mamy potem trochę dnia dla siebie. A młoda zuch jest. Wstaje bez mrugnięcia okiem o 5,20 i nawet sama się ubiera. A wczoraj dostałam od niej prezent imieninowy :D lekko zużyty klej biurowy z zapewnieniem, ze dzisiaj mogę jej oddać..... szok Jak to drugie dziecko takie sprytne będzie to się wyprowadzam na Kajmany :D

Zbieram się spać. Moja młoda śpi z nogą założoną na nogę. Dziwne, że tak można. Dobrej nocki dziewczyny :)

Ja myślałam jeszcze o Ninie, Karolinie... Kornelia też mi się podoba :p gorzej z imieniem dla chłopca...hmmm.... Tu będzie dylemat. Ale też nie chcę udziwnień jakiś.... Bo mnie potem dziecko z życia wykreśli. Nie dość, że matka stara to jeszcze mu imię spieprzyła :D

Ja na razie też mykam. Jutro do pracy bleeeeee. Ale będę wpadać dziewczyny. Jak co to do jutra. W każdym razie mogę poranną kawe z Anatola postawić bo w robocie będę już ok. 6.30.

Poszukam jutro tabelki i się dopiszę :) Zanim wybrałam dla niej imię to przeleciałam pół kalendarza ale jak się tylko urodziła to od razu wiedziałam, że będzie Zuzanną. Teraz imię wybiera sama Zuzia. Na razie wymyśliła Jagódkę. I chwała bogu bo mogło paść na Hello Kitty albo Hanah Montana ....masakra