Wiwi :*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wiwi :*
-
Mój Wiktor chyba jest troszkę leniwy, bo niestety nie przewraca się tak ładnie jak Wasze dzieciaczki :( I główki nie podnosi do siadania leżąc na pleckach :( Może przez to, że 2 tygodnie wcześniej się urodził, nie wiem. Troszkę jednak zaczynam się niepokoić....Do tego ma lekko wystający kręgosłup, nie wiem, czy to normalne :( Co do filmu-brak słów......Jakaś kpina chyba.
-
Te gorączki dobiją człowieka. Ale tak-zimno źle, ciepło źle..... I weź tu bądź mądra hehe.
-
Aniaania, kochana moja, rozumiem Cię niezwykle dobrze.... Odkąd mam Wiktora znam od podszewki naszą J***** służbę zdrowia. Te K**** pielęgniary itp nie robią zupełnie nic, lekarze tak samo, a podwyżek chcą. CH*** im dać. Gdybyś w tym szpitalu dała w łapę, to może i by przyjęli Julcie, zbadali ją, taka korupcja jest. Ja z Wiwim i jego nerkami i wynikami moczu jeździmy co chwilę do innego lekarza, bo każdy nowy okazuje się być dupkiem. Prywatnie jak się idzie, to jeszcze jako tako się zainteresują, ale inaczej nic z tego. A szpitale to jakieś wykańczalnie. Jak kiedyś Wiktora na pogotowie zawieźliśmy z guzem w pachwinie, to powiedzieli, że to nie uch interes i żeby szukać nocnej przychodni. Nóż się w kieszeni otwiera dosłownie. Mój synek jest od kilku dni strasznie nieznośny :( Wciąż płacze, jęczy, nic mu się nie podoba, nie chce spać. Tylko by na rękach chciał być noszony. koszmar, jestem wykończona, nawet nie mam kiedy się wysrać!!!!! Sorry za wyrażenie, ale już mi psycha siada.
-
Radosna, łyżeczką podawałam :) Też wypluwał na początku bo nie umiał jeść :D ale z czasem załapał i już mamy to prawie opanowane :) Jeszcze pluje i brudzi wszystko w zasięgu 10 metrów :D ale ładnie zjada :)
-
aniaania-kochana, moim zdaniem powinnaś koniecznie udać się z malutką na pogotowie... Ta krew w kupce jest niepokojąca, a przy tak częstych kupkach może dojść do odwodnienia organizmu Twojej córeczki. Nie zwlekaj, udaj się do szpitala na oddział pediatrii, tam zrobią jej badania, nie będziecie musiały pewnie nawet w szpitalu zostawać.
-
Kasiula, nie denerwuj się, może z tym karmieniem powinnaś pójść do jakiegoś prywatnego lekarza.... Spróbuj. A poza tym to jak Twoja niunia się rozwija i jakie mleko jej dajesz?????
-
Agnik80-kochana, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.....
-
kurka768-Wiktor nie jest pierwszym maluszkiem, które wychowuje się w mojej obecności :) Mój brat jest o 9 lat młodszy, no i siostrzenica m 3 lata, wychowywała się u mojej mamy w domu :) I zaczynała jeszcze wcześniej z nowinkami pokarmowymi. Jest bardzo zdrowa, nigdy nie miała kolki, żadnych zapaleń itp. :) Więc chyba raczej nic mojemu dziecku nie grozi :D no i dzięki temu szybkiemu wprowadzaniu wszystkiego nie ma u mnie w rodzinie żadnych alergii itp. :) A czy np., podawanie leków,antybiotyków małym dzieciom nie jest gorsze od posiłków raczej? Leki na jedno pomagają, a na inne szkodzą, więc jest gorzej :) Takie jest moje podejście :) Każda mamusia jest inna. Dziś jedziemy do urologa..... Trzymajcie kciuki.
-
Hello kobietki :) Na badania jedziemy jutro, bo lekarz nie miał czasu w piątek :( Mój Wiktor je teraz baaaardzo mało, około 6 razy na dobę po 60ml. Wydaje mi się, że to przez upały. Daję mu dużo pić, woli picie niż jedzenie, więc mu nie żałuję. Wypija nawet 120ml na raz. I jest potem szczęśliwy :) Leję mu do butelki 120ml soczku i wypija tyle, na ile ma ochotę :) Jadał 120ml kaszki co 3 godziny jak było chłodniej. A wiecie co? Muszę się Wam przyznać do jeszcze jednego.... Wiwi próbował lizaka. Nimm2 o smaku wiśniowo-malinowym. Kurcze, myśleliśmy, że go połknie ze wszystkim :D Nie dałam mu dużo, bo się bałam, że mu zaszkodzi, ale nic się nie działo. Szok, taki mały, jakie ma rozwinięte kubki smakowe hehe :) Obiadków mu nie daję. Zbyt dużo powietrza łykał przy połykaniu obiadku i miał kolki, poczekamy jeszcze. 11 czerwca mamy chrzciny, nie mogę się doczekać :) Radosna 1000000 lat :) I dużo uśmiechu :)
-
A może uszko ją boli przy ssaniu, może wdaje się jakieś zapalenie? Kochana, nie martw się, jak głodna będzie, to sama złapie butlę ze smakiem :) Może jest zestresowana i czuje Twój stres, a może spróbuj ją nakarmić w takiej pozycji-usiądź i weź malutką pleckami do siebie z główką przy Twojej twarzy, przytrzymując ją za krocze, tak jakby stała. Mój synek jak nie chce jeść, to tak go karmię i jest dobrze.
-
kasiula-Mój Wiktor był i jest baaaaaardzo otwarty na nowości :) Pije już soki marchewkowe, marchew z jabłkiem, jabłko, winogrono z meliską i rumiankiem :) Do tego zaczął jeść zupki-jarzynową i marchew z ziemniaczkami, jak on je uwielbia, masakra :D Tak mu smakują, że zjada prawie cały taki mały słoiczek :) Zaczęliśmy jakieś trzy, cztery dni temu z tymi obiadami. I nie żałuję, mały jest zachwycony, nic się nie dzieje, kupki ma regularne i ma śliczną cerę przez tą marchew. No ale każda mamusia inaczej wychowuje swoje dzieciątko :) Ja jestem odważną mamą i nie boję się próbować karmić Wiktora nowościami. Oczywiście nie daję mu Bóg wie czego, tylko to, co uważam za najdelikatniejsze. Za kilka dni z cielęcinką zaczniemy zupki i myślę, że to będzie szał :D Dziękuję za słowa otuchy kochane....
-
Kasiula-ja mojemu Wiktorowi daję kaszę bananową :) Na 120ml mleka sypię około 3 płaskie łyżeczki kaszki. Wiktor jest zachwycony :) W piątek mamy wizytę u lekarza, strasznie się boję. Białko w moczu może świadczyć o zapaleniu kłębuszków nerkowych, cukrzycy. Jestem cała roztrzęsiona :( I tak czytam poczynania Waszych maluszków i też jestem załamana, mój synuś nie umie siadać, baaaa, nawet nie podnosi główki jak się go za rączki trzyma, nie próbuje :( Nie wiem, czy o źle, czy nie :( Tak mi smutno przez to wszystko. A i ten głupi białkomocz leczy się kortykosteroidami, które blokują wchłanianie magnezu, kości stają się słabe. Jestem załamana. Nie wiem, co ze sobą zrobić, do piątku zwariuję.
-
Ja na chwilkę.... Dziś na badaniu bioderek byliśmy, wszystko jest dobrze :) I pierwszy raz Wiwi był bez czapeczki i w krótkim rękawku :) Był zachwycony. Ciekawe tylko, czy nie odchoruje hehe. Ale marudzi mi od kilku dni, wydaje mi się, że zaczyna ząbkowanie. No nic, zobaczymy. piszcie kochane, piszcie :) Pozdrówka.
-
Mamuśki, co Wy na to?? :D Ja jestem zachwycona, czekam na opinie :D http://allegro.pl/body-krotki-rekaw-wesole-napisy-r-80-i1599803788.html
-
agnik-widziałam na allegro nosidełka do 12 kg, nawet fajnie wyglądają.Wcześniej pisałam, że jestem przeciwna, ale nie domyśliłam się o jakie nosidełka chodzi, myślałam, że coś w stylu fotelików samochodowych :D Jestem ostro zakręcona :D wklejam stronkę http://allegro.pl/moby-baby-nosidelko-5-pozycji-material-3d-okazja-i1543669031.html
-
yulla-tak, tak, mój Wiwi fryzurką nie grzeszy :D Rośnie mu co pięćdziesiąty włos :D To po tatusiu hehe. A tak marzyłam, żeby miał bujną fryzurkę kiedy się urodzi :) My już po kąpaniu, synek ogląda bajkę :D Gapi się w tv jakby na prawdę coś tam rozumiał :D I wiadomości z taką ciekawością ogląda :) No udany :) Kolacyjka była-kasza malinowa, furagin podany i teraz czekam kiedy maluszka sen złapie. Nie wygląda mi, żeby to było szybko :D
-
Na spacerku było super :):):):):) Synek spał cały czas :) Ma katarek, ale na dworze lepiej mu się oddycha. No i kocha spacerki, więc co mu będę żałować :) Musiałam już mu kupić większą wanienkę, taaaaaaak łanie rośnie :)
-
i nie trzeba mądrych, żeby się zorientować, że prawie za każdym razem inny nick podajesz :D Przychlast :D
-
Pomarańczowa mądralo-Radosnej każesz do słownika zaglądać, błędy wytykasz, a Twoje czytanie ze zrozumieniem jest na poziomie dwulatka :D:D:D:D Pokaż mi gdzie Tobie życzyłam poronienia? :D:D:D:D Buaaaahahahahahaha, nie mogę z Ciebie, jesteś żałosna na maxa :D Ale dawaj, pisz hehe, nawet mój małżonek ma z Ciebie ubaw po pachy :D Kurcze, dzięki, że jesteś :D Dziewczyny, mamy pośmiewisko na topiku, cieszmy się :D Aż mi się chętniej tu zagląda :D
-
Dziewczyny, dodałam nowe zdjęcia, zapraszam :)
-
Radosna, nie przejmuj się, te babsko to jakiś przychlast ostry hehe. Ja mam to gdzieś, niech sobie nawet podaje to do opinii publicznej :D A jeszcze to, że się obgadujemy na innych tematach :D:D:D:D Jest z czego się pośmiać, niech sobie kobiecina ulży i nas obraża, mi to wisi i powiewa :D A my róbmy i piszmy swoje :) Mój mąż zawiózł mocz Wiktorka na posiew i ogólne badanie, miesiąc już minął od poprzedniego badania. I mam nadzieję, że będzie dobrze :) Wiktorek cudnie bawi się grzechotką już :) Jestem taaaaaaaka dumna z niego :* Mój skarbeczek :) A te siku zanim złapałam rano, szok :D Wiwi sobie z mamusi żarty stroił i za chiny nie chciał się odsiusiać :D A jak Wasze maluszki? Kładziecie je już na maty edukacyjne? Co w ogóle myślicie o takich matach? Pogoda śliczna, na spacerek idziemy :)
-
POMARAŃCZOWA MĄDRALO, mam dla Ciebie złotą radę :) przenieś się na jakiś temat o usuniętych ciążach, czy coś takiego, taaaaaam będziesz mieć pole do popisu i będziesz mogła krytykować inne babki ile wlezie :) A stąd wara i nie wkładaj kinolca w nasze sprawy, kto Ci dał takie prawo???? Nie życzę sobie uwag od osoby, której poziom kultury osobistej jet poniżej wszelkiej krytyki. To nasze dzieci i nikt nam nie będzie mówił co mamy robić!!!!!! Możesz swoim dzieciom rady dawać, męża wyzywać, albo pluć samej sobie w twarz przed lustrem. Daj nam święty spokój, bo następnym razem inaczej to załatwimy, nikt tu nie jest tak na prawdę nienamierzalny itp., a ja nie pozwolę sobie, żebyś mnie w ten sposób poniżają, tak jak i inne dziewczyny. Co, robimy Ci krzywdę tym, że dajemy sobie rady, że jesteśmy wsparciem dla siebie? Nie masz nikogo, kto mógłby taki byż dla Ciebie? To zmień swój sposób bycia. Życzę Ci wszystkiego naj...... i żegnam czule.
-
Kochane, z tymi grzybami i kaszanką to żart, myślałam, że zrozumiałyście :) Chciałam po prostu dać powód tej dziwnej kobiecie do kolejnego zdenerwowania :D To jest jakaś psychopatka, tak mi się wydaje :D Z drugiej strony mam wrażenie, że ta kobieta nie może mieć dzieci bądź poroniła (też mogła mieć termin na luty 2011) i swoje nerwy, żal wyładowuje na nas..... Tak mi się wydaje, zresztą żadna osoba o zdrowych zmysłach nie krytykowałaby nas za zachowanie, wychowywanie dzieci i za to, że mamy ten topik, że się wspieramy. Przykre, że są tacy ludzie, myślałam, że cywilizacja trochę do przodu się posunęła..... No cóż, myliłam się. Trzeba jej wpisy olać i podpalić :) Całuski i miłego wieczorku :)
-
100luty- 3 miesiące ma mój synek, 3. Zresztą nie Twoja sprawa :) Zrób sobie swoje dziecko i wychowuj jak chcesz :)
-
Podałam małemu dziś ziemniaczki z sosikiem grzybowym, a wczoraj jadł kaszankę z okazji ukończenia 3 miesiąca życia :) Był zachwycony. Dziś idziemy na lody, malutki dostanie loda w czekoladzie :) Już nie możemy się doczekać :) Niedziela mija nam cudownie :) Pozdrawiam Was dziewczynki :) I Wasze maluszki, mam nadzieję, że mnie rozumiecie :* Całuski :*