Ewa1311
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa1311
-
Najbardziej jednak wkurzyło mnie to, że buty dostępne w naszym miasteczku są dosłownie po 1 parze: są rozprzymierzane, powykręcane, pozałamywane, czasem po prostu przybrudzone i nie ma tak, że dostaniesz drugą nową parę, ale skąd! Bierzesz co widzisz, albo nie - jak Ci się podoba... A tak po przejrzeniu tego, co mam tutaj w sklepach, to bym wzięła najchętniej: http://allegro.pl/elemelebutki-zaprasza-trzewiki-emel-r-20-i2589453639.html gdybym tylko miała pewność, że rozmiar będzie dobry i nie są to jakieś powystawowe powykrzywiańce...
-
Poszliśmy po buty... Wróciliśmy... Boso... Nadal... W tym naszym kochanym miasteczku funkcjonują słownie 4 sklepy, w którym w ogóle można spotkać obuwie dziecięce w tych początkowych rozmiarach. Do wyboru mamy Bartka, Korneckiego, Elefanten w Deichmannie i Lasockiego w CCC. Emel tylko dla dużych dzieci i inne firmy też. :/ Wybór nam się zawęził do dwóch modeli Bartka i jednego modelu Korneckiego. O ile o Bartkach cośtam słyszałam, i też opinie są podzielone, o tyle jestem ciekawa tych Korneckich. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, czy to dobra firma?
-
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
Ewa1311 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co sądzicie o butach firmy Kornecki na pierwsze buciki dla dziecka? Są tańsze do Bartków, a jakoś nie widzę szczególnej różnicy, ani w jakości, ani w lekkości? I ładne też są. Może jest coś, co powinnam wiedzieć i jeszcze się zastanowić? Dodam, że w moim mieście wybór mam BARDZO MARNY: Bartek, Kornecki, Lasocki i Elefanten w Deichmannie. :/ -
A! Jedzą Wasze dzieci kalafiorka gotowanego, albo zupę kalafiorową? Szymek zawsze ma po nim wzdęcia. Wczoraj zjadł z nami, bo mieśmy do obiadu i całą noc szły "kanonady", aż się budził parę razy z płaczem przez bączura.
-
Monia U nas dzisiaj dziwnie, bo wczoraj był DZIEŃ BEZ CYCA. Chyba przez ząbkowanie Szymek kompletnie olał temat. 6:00 pierś 8:30 pierś 9:00 kaszka mleczno-ryżowo-kukurydziana wieloowocowa, kanapeczka z masełkiem i chudą wędlinką z ciemnego chleba (mała kromka do towarzystwa rodzicom) 13:00 obiadek warzywa + rybka (słoiczek bobovita, bo już parę dni rybki nie było) 17:00 zupka na pierwsze danie rosół z kluseczkami albo krupnik 20:00 kaszka manna 3-owoce W ciągu dnia, nie mam pojęcia, jak będzie chciał pierś. Różnie bywa 2-3 razy w dzień i 1 raz w nocy.
-
Witamy po weekendzie! Nika powodzenia! Trzymamy kciuki za ten pierwszy tydzień! Potem już poleci! U nas ząbkowania ciąg dalszy. Teraz dokucza dół. Ślina, marudzenie, gryzienie wszystkiego, co wpadnie w łapki. Bidne te Dzieciaki! Dobrze, że ząbkowania się nie pamięta! Dzisiaj po obiadku ruszamy zakupić pierwsze butki, bo już czas najwyższy. Zrobiło się chłodniej i nie ma sensu kupować kolejnych dla dziecka niechodzącego, a te co mamy już za małe. We środę ortopeda, więc mu pokażemy nabytek i ewentualnie wymienimy, jeśli wybierzemy nieodpowiednie. Nie wiecie czy ta promocja w Rossmanie na Active Baby jeszcze aktualna?
-
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
Ewa1311 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Romer King Plus - bardzo sobie chwalimy! Oglądaliśmy i przymierzaliśmy ten Recaro, ale wygodniejszy był Romer i ponoć te o mniejszym zakresie są zawsze bezpieczniejsze. Nie wiem, na ile w tym prawdy. -
Monia A pokazywaliście to pediatrze? Może spróbujcie jakichś innych pieluszek? Podziwiam, mnie by szlag trafił z tetrowymi.
-
Z serii "grudniówki polecają": http://allegro.pl/momma-kubek-ze-slomka-250-ml-9m-br-z-kubki-i2601723409.html Podobno świetna sprawa. My jeszcze nie mamy, ale jak się nakusimy to zakupimy.
-
Natalia Trzymamy mocno kciuki za Piotrusia. Kwestia czasu i wszystko się wyrówna. Chyba najtrudniejsze początki. Wydaje mi się, że jak dojdziecie do raczków, to później już samo poleci. Piotrusiowi się spodoba "mobilność" i sam będzie chętnie ćwiczył całymi dniami. Zamiłowanie do cysia pewnie przez zmęczenie ćwiczeniami i nowym rytmem dnia, nie? Ja nic właśnie nie biorę od porodu i ostatnio wygrzebałam gdzieś w szufladzie Falvit Mama. Zastanawiam się, czy sobie nie pobrać. Przeleży i się przeterminuje w końcu, a mnie i odporność spadła, i włosy wypadają bardziej niż powinny. Pozdrawiam i do następnego!
-
Dziewczyny, które jeszcze karmią piersią (o ile któraś tu jeszcze zagląda), czy bierzecie jakieś witaminy?
-
Monia Szymek też ostatnio zajadał wafelka do lodów. Radocha była niesamowita i zajęcie też, ale podrapał sobie nieładnie górną wargę i pod noskiem. Na przyszły raz będę uważać, żeby ten wafelek taki "ostry' nie był. Mnie ten nocnik z Hipkiem doradziła koleżanka, która ma 2 latka. Podobno wypróbowali kilka i ten się najlepiej przyjął. U nas to samo. Od pierwszego "kupska" się sprawdza. Szymek często podziwia tą zeberkę z przodu. Dobry dla chłopczyka, bo ma wysoką tą osłonkę. Co do dupki - ja nie doradzę nic, bo daliśmy do pieca niekiepsko. Zamiast zacząć od najprostszych najtańszych pieluch, to wystartowaliśmy z Premium Care i tak już zostało. Może dlatego, że w szpitalu po Huggiesach Szymon miał "żywą ranę" na pupinie i potem Mu chciałam tak "polepszyć". Aktualnie używamy Pampers Active Baby i są super. Chusteczki pampers Sensitive, bo po tych z aloesem krostki. I po kupie Linomag zielony po podmyciu. Do tej pory działa. Odparzeń i krostek brak. Może u Was te problemy związane są ze zmianą diety i kupa się zrobiła np. bardziej "kwaśna", czy piekąca? Nie zmieniłaś np. chusteczek? Tak nagle by się odmieniło?
-
ollakoziol FB please! :)))
-
Jeszcze raz.
-
Już znalazłam i napisałam.
-
AsiaGB Odp na FB.
-
Wiola Napisałam na GG. Odpisz, jeśli będziesz chciała.
-
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
Ewa1311 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A co sądzicie o szelkach do nauki chodzenia? Warto coś takiego nabyć? Np. coś takiego: http://allegro.pl/szelki-do-nauki-chodzenia-smycz-2-w-1-nowosc-i2603986555.html albo takiego: http://allegro.pl/tommee-tippee-szelki-do-nauki-chodzenia-nowosc-i2608198229.html -
monia Ja dajemy w nocy butelkę (ja albo mąż), to wyjmujemy Szymka z łóżeczka i nie leży podczas picia tak całkiem na płask, tylko na boku z główką w zagięciu mojego łokcia. Nie potrafię lepiej wyjaśnić. No tak, jak do karmienia piersią. A o tym laniu do uszu, to jak słowo daję, że pierwsze słyszę... Nie wiem, co o tym myśleć. W pierwszej chwili pomyślałam, że to przesąd jakiś, ale skoro tak mówi doświadczona osoba... Nocnik u nas też żaden wyszukany: http://allegro.pl/prima-baby-antyposlizgowy-nocnik-hipcio-okt-24h-i2597497918.html Sprawdza się świetnie i nie" jeździ". Szymek jeszcze z nie spadł. Ale wierci się ostro...
-
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
Ewa1311 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szymcio też ma na czole. Trochę bliżej nasady lewej brwi. Też ma się sam wchłonąć. A te Wasze naczyniaki, to takie płaskie naczynka pod skórą były/są, czy wypukłe czerwone znamiona? Nasz to podobno typowy naczyniak wczesnodziecięcy. -
My od 13:30 na spacerach. Wpadliśmy "na zupkę" i idziemy dalej kraść to wrześniowe słońce! :))) Wykorzystując bezczelnie w roli "wózkowego" Mego Uciemiężonego Małżonka po drodze i przy okazji zaliczyłam parę sklepów. I co? A kompletnie nico! Nawet jednej "bluszczyny" sobie nie kupiłam. Bo ja może jestem dziwna, ale 89.90 za kawał poliesteru z nadrukiem to dla mnie za wiele. No co mi się spodobało, to jak przymierzyłam albo spojrzałam na metkę, to odpuszczałam. W Tally Weil mi się koszula spodobała, to jak ciążówka po przymierzeniu, w Mohito zajebisty przedłużany T-shirt - a raczej T-szit - 65% poliester, w Reserved koszula 36 za wąska w biuście, 38 talia zatrzymywała mi się na biedrach... Zajrzałam też do paru butowych i jak złość, ani rozmiaru, ani fasonu dla "wózkowej". ;))) Zdecydowanie to nie był "mój dzień" na zakupy.
-
Już doczytałam, ma kryty sznurek. Fajnie, bo to jednak ważne, jak chłodniej. Lepsze niż ściągacz.
-
Agnieszka Fajna kurteczka. Ona się ściąga u dołu, żeby nie podwiewało? Wygląda na bardzo praktyczną. Jak tak piszecie o powrotach do pracy, to aż czasem się zastanawiam, czy ja nie za daleko odskoczyłam od tego tematu. Nie mogę sobie wyobrazić tego swojego powrotu. Chyba trzeba zacząć chociaż myśleć o nim, żeby szoku nie było, kiedy "nadejdzie wiekopomna chwila". ;))) A moje Chłopaki sobie śpią od 10:00. Jeden po kaszce właśnie i wygłupach, drugi po służbie - chrapią, że się chałupa trzęsie. :)))
-
My może dzisiaj gdzieś spojrzymy, ale u nas z wyborem szału ni ma - ze 2 sklepy z dziecięcym obuwiem + Deichmann i tyle.
-
Aneta I nabyłaś w końcu obuwie dla Francesco? Bo nie pamiętam? Masz jakieś godne polecenia? Zazdroszczę oczywiście i wywczasu, i wesela. Nawet mówiliśmy ostatnio z P., że poszłoby się na jakąś imprezę.