Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa1311

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa1311

  1. Anka... zabiję... normalnie posiekam na sałatkową kosteczkę! No nie rób jaj! Uruchom zwoje i przypomnij sobie! Błagam! Pliz!
  2. Mnie też czasem brzuch "dęba staje", pomimo, że biorę regularnie magnez... Właśnie odkryłam dlaczego - bo ten Magnezin 500 to jest o dupę potłuc. Co z tego, że zawiera dużo jonów magnezu skoro w postaci bardzo słabo wchłanialnego związku? Ja pierdziu! Proszę drogich Pań! Proszę mi tu doradzić, jaki preparat magnezowy jest najlepszy dla kobiet w ciąży? Czy Wasi lekarze coś Wam na ten temat mówili? Ja aktualnie poszukuję informacji na necie i skłaniam się do zmiany na Laktomag B6. http://www.domzdrowia.pl/czytelnia/page/389,jak-wybrac-najlepszy-dla-siebie-preparat-z-magnezem-
  3. A najlepsze jest to, że wszystkie mamy "lewe" te lewe jajniki i większość się właśnie na nie skarży, a nie na prawe! :D
  4. Sylwia No to ja mam to samo... te same odczucia, tylko nie na tyle mocne, żeby mnie już teraz skłonić do wizyty na pogotowiu - tak w 7 w skali 1-10, gdzie 10 to już pogotowie... A jak się zmęczę, to nawet taka mocna 8 jest z tego bólu. Dosłownie takie wrażenie, jakby się coś w brzuchu w pachwinie rozrywało... Aaaa.. a boli Was, że tak powiem "spojenie łonowe"? Bo mnie boli dosłownie w okolicach tego czubka połączenia kości - czasami tak, że mi się wydaje, że mi lewą nogę odejmie za chwilę... :)))
  5. Najbardziej denerwuje mnie to, że jak się jest pierwszy raz w ciąży, to człowiek nie umie odróżnić normalnych dolegliwości ciążowych od objawów, z którymi już trzeba do lekarza! Skąd ja mam np. wiedzieć, czy jak jednego dnia mnie piecze pęcherz, a potem przez parę dni nie, to mam lecieć na badanie moczu, czy nie? A może po prostu za mało piłam tego dnia i za bardzo zagęściłam siuśki? Tak samo z bólami - jak pochodzę sporo i mnie wieczorem nawala podbrzusze, to normalne, czy to znaczy, że powinnam leżeć jak kłoda? Grrrrrrrrrrrr... I ciągle taki podskórny lęk, żeby tylko nie przegapić jakiegoś ważnego objawu... żeby czegoś nie zaniedbać!
  6. A imię Marysia - to też jedno z tych, które bardzo mi się podobają. Takie klasyczne, szlachetne, normalne... i fajnie się zdrabnia i "zgrubia"... Maria Maryś Marysia Marysieńka... Nie chcę być złym prorokiem, ale o ile do tej pory wszystkie w miarę dzielnie i bez kwękania przechodziłyśmy ciążę, to zbliżający się III trymestr pewnie zaowocuje większym natężeniem narzekań, boleści, dołków i strachów... :/ Taka już nasza babska konstrukcja... Do połowy się bałam poronienia, a teraz powoli się zaczynam bać przedwczesnego porodu. Taaaaaaa... Matczyne paranoje... A Krzysio ma to wszystko w nosie i dalej uprawia karate w moim bębenku. No czasem to już przechodzi sam siebie - raz pod żebro, raz po pęcherzu, raz pod pępek... Jak bączek się kręci!
  7. Noooooo! Magdula! Cholernico jedna! Już się niepokoiłam o Ciebie... a Ty nic i nic, i nic! Widzę, że wszystkie ostatnio mamy "sezon na boleści". Ja tak miałam w niedzielę rano po weselu. Gdyby nie mój opanowany Małżonek - wpadłabym nawet w panikę i pewnie by się skończyło jakąś wizytą na pogotowiu. Całe szczęście miałam w torebce ten Buscopan, co mi Pan Doktor zamiast NO-SPY przepisał i sobie pobrałam chyba ze 2 dni. Boleści osłabły, ale nie powiem, żeby całkiem minęły. Staram się nie nakręcać i póki są do wytrzymania, nie idę wcześniej do lekarza. Postaram się do końca sierpnia do planowej wizyty wytrzymać - o ile nie będzie gorzej...
  8. Ja też już po śniadaniu, ale zamulona jestem konkretnie, bo znowu miałam problemy ze spaniem. Tym razem przez ten ból w pachwinie nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji do zaśnięcia. A jak już w końcu się udało przespać parę godzin, to zerwał mnie nerw i od 4tej rozmyślałam o mojej pojebanej pracy... Odciąć się... Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. :)))
  9. Ola A furagin to można brać w ciąży? W czasach studenckich miałam problemy z nerkami i zapalenie miedniczek, i kolkę... wiem coś o tym, ale wtedy mi zawsze tłumaczono, że furagin cośtam źle wpływa na hormony, płodność, etc. Mam nadzieję, że się szybko wykurujesz. Pij dużo wody z plasterkami cytryny. Nic tak nie pomaga w zwalczaniu infekcji jak... zakwaszanie moczu i tyle. Bakterie nie lubią kwaśnego środowiska.
  10. Sylwia Gratulacje udanych zakupów! Ja ciągle się zbieram, zbieram i zebrać nie mogę... Wczoraj mnie miła niespodzianka spotkała, bo osoba, po której bym się w życiu nie spodziewała - zaproponowała mi dużo ciuszków po swoim wnuku. Podejrzewam, że to będą piękne ciuszki, bo to bardzo bardzo zamożni ludzie mieszkający w USA. :-))) Oczywiście powiedziałam, że z przyjemnością przyjmę taki podarunek!
  11. Ja jakaś umordowana i senna jestem... Ale nie dziwne, bo sporo się dzisiaj turlałam i wysilałam ogólnie... Chyba pójdę wcześniej spać. Ostatnio coś za często pobolewa mnie podbrzusze. Martwię się. Któraś tu opisywała to jako "za ciasną bieliznę". Mam właśnie takie wrażenie, jakby wyjątkowo ciasna gumka od majtek wcinała mi się pod brzuch. Szczególnie boli i ciągnie w okolicach lewego jajnika. On zawsze był jakiś taki wrażliwy - bolał i przed okresem, i w okres... Muszę o tym wszystkim pogadać z lekarzem, ale to dopiero za 2 tygodnie.
  12. Dzisiaj znowu prawie cały dzień pod znakiem urządzania nowego mieszkania... projektant naszych mebli chyba ma nas już powoli dość... ;) Żartuję! Dzisiaj zakończyliśmy projektowanie, na jutro będzie wycena i będziemy zamawiać. Powiem Wam, że w dobry czas trafiłyśmy z tymi naszymi brzusiami... Zrobiło się chłodno. Nie puchnę już. Świetnie się czuję. Nawet sporo pospacerowałam po mieście. :)))) Nabyłam sobie długie czarne portki ciążowe, bo doszłam do wniosku, że nie ma na co czekać. No tak szczerze - to Mąż mi kupił... Super mi się podobają! I poprawiłam sobie humor, bo z zapasem weszłam w rozmiar 1. ;))) Hi hi hi! Grunt to dobrać producenta z fajną rozmiarówką!
  13. Natalia261985..............26......Wojnicz.........24(M). ... ...02-12-2011 Onk3(Magda)...............36......Osiek.............24............02-12-2011 Ewelina_83..................27.......Oświęcim.......24( M). .....06-12-2011 Ewa1311....................31.......Puławy...........24(M)......07-12-2011 olcik777.....................26.......Kraków..........23 (K).......09-12-2011 klaudula213................25.......Poznań...........22 (K)........11-12-2011 Dolarka5(Martyna).......23........Łódź.............22( M)......12.12.2011 mamazuzki76(Monika)...34.......Świecie...........21(M).. ....15-12-2011 elizka_84...................27......Gdańsk............21 (M).......16-12-2011 HASANANA(Sylwia).........32......UK.................22(K) ........17-12-2011 pelepetka123(Ania)......28.......Kraków...........21(K). .......18-12-2011 ollakoziol(Olka)............24......Częstochowa....19... ........24.12.2011 a co tam(Ania).............28......D-ca...............20......... .26-12-2011 sylwestrowe(Ania)......28........opole...............20.. ........31.12.2011
  14. Cześć Babo Jago Kochana! Nie czuj się osamotniona - każdą z nas prędzej czy później ten stan dopadnie... Raczej nienormalne by było zaprzeczać, że ciąża to też drastyczne zmiany w wyglądzie i milion obaw o dalsze życie, i atrakcyjność, etc. Szczególnie dla nas - późnych pierworódek Sylwuniu... Przyzwyczaiłyśmy się być sobie sterem kapitanem i okrętem, a teraz czeka nas niemała rewolucja światopoglądowa. Oczywiście, że mam też takie dołki, ale... szukaj wtedy przykładów pozytywnych: są przecież piękne spełnione szczęśliwe atrakcyjne Mamy, które nie stały się Babami Jagami tylko dlatego, że urodziły dziecko... Sylwia - przecież to tylko od nas zależy, jak sobie poskładamy świat na nowo z naszym dodatkowym puzzelkiem...
  15. Sylwunia i cała reszta... Kochane jesteście... Wyściskała bym Was za troskę... :********
  16. Aneczka witaj! To ile jeszcze do wyjazdu?
  17. klaudynka Zaryzykuję jednak... ;) Bez przesady - w Polsce nie ma już obowiązku meldunkowego... Nie muszę przebywać w miejscu zameldowania. Niech mi udowodnią, że nie mam prawa pojechać do rodziców na rancho na 9 miesięcy ciąży... :D
  18. Postaram się jak najkrócej... Megadół zwalczony. Na weselu byliśmy. Na poprawinach również. Było super. Wykorzystałam obydwie kiecuchy - satynową na pierwszy dzień, kwiecistą na drugi (w biegu dokupiłam pod nią topik, żeby nie wyłaziły cyce i żeby nie prześwitywała). Wesele było wspaniałe, było kilka Brzuchatek oprócz mnie, więc miałam sobie z kim "postękać". Prosto z poprawin moja Mamita zabrała nas na rancho - któraś tutaj miała dobrego nosa... i tak sobie od niedzieli tam leniuchowaliśmy "do zdechu", że tak powiem... A na rancho ani netu, ani komórki, bo mi baterie popadały, a ładowarek nie wzięłam... Ogólnie to zresetowałam łeb i już jest zdecydowanie lepiej. Doszłam do wniosku, że wszystkie te doły i paranoje, to wina klimatu, który zrobił się w moim miejscu pracy... Pomimo tego, że mnie tam nie ma, to "promieniowanie" jednak daje o sobie znać różnymi kanałami... teleinformatycznymi. :))) Nawet dzisiaj jak odpaliłam kompa, to już czekała na mnie "gówniana niespodzianka" w postaci nieciekawego msg na GG. W związku z tym, że przyczyna paranoi została zdiagnozowana, postanowiłam, że się nie dam. Odcinam się kompletnie od spraw zawodowych i oswajam się z myślą, o "niepowrocie" do tego miejsca pracy. Z ciekawostek, co do L4 - bardzo jestem ciekawa, jak mnie skontroluje ZUS, skoro mieszkanie, w którym jestem zameldowana jest w trakcie remontu i meblowania... a ja mieszkam zupełnie gdzie indziej... :)))
  19. Jestem! Żyję! Wszystko w porządku! Obiecuję, że Wam wszyściutko opowiem, co się działo, ale najpierw poczytam, co u Was, bo jestem 5 stron "w plecy"... ;)
  20. Śpicie? Nie spać! Zwiedzać! ;-)))
  21. I żesz w mordę! Właśnie wyczytałam, że nie powinnam wpierniczać soi, bo to źle może wpłynąć do płodność Krzysztofa! :)))
  22. A z pizzą się spóźniłyście... Jednak chińczyk! I to makaron sojowy z wołowiną... A mój wziął kaczkę po pekińsku - jest od niej uzależniony...
  23. Moje Czarownice Kochane! ;))) Z butem jest klęska z tegoż powodu, że całe życie miałam wyjątkowo mikroskopijne stopy - mniej niż 35 i takim obuwiem wypchana jest moja szafa - po brzegi... Nie muszę Wam chyba tłumaczyć, na co se teraz mogę wsadzić buty 34/35? Na czubek nosa m.in. Stopy mi puchną i gdybym rano wsadziła czółenka 34 to by je trzeba było sekatorem zdejmować koło południa. W trakcie ciąży kupiłam tylko takie letnie do człapania: japonki, klapki na koturnach, etc. Naprawdę nie dysponuję ani jedną parą obuwia zdatną na wesele do tej sukienki.
  24. Jest kolejna nowa opinia o Dianatalu. Kobietka twierdzi, że jest położną. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4845970
  25. Moja chłopczynka też taka maniunia - niewiele ponad 360g ważył w 22 tygodniu. Mam nadzieję, że to nie oznacza nic złego. Dobrze, że Ci wymazy porobili. To dla dobra Maleńkiej, żebyś jej jakiegoś gronkowca nie sprzedała w razie co.
×